Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Szymcia - u mnie tyyyyyyyyyyyyyyle słonka, a u Ciebie? Jak mniemam, chyba przestało padać? Bera - uchowałam się, bo rodzina nie wymagająca, nie kapryszą, nie wybrzydzają, żyją, nie potrułam ich, więc są mi wdzięczni..., ale... może i czas, by od siebie zacząć wymagać. Podeślij przepis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszek77
jestem kryptopedałem i mam na imię roman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Bera- nie mam nic przeciwko chodzeniu z dzieckiem do kina, wręcz odwrotnie sama byłam fanka kina i jestem ale po prostu nie wszystko mi sie podoba . Filmy typu \"Garbi\" \" Zakręcony piatek albo jakas tam Księzniczka, jakoś mnie wnerwia. A dziecię wybiera różne rzeczy. No sorry ale \"Mali Agenci\" byli dla mnie nie do zniesienia. Ale np. Charlie i Fabryka czekolady już chetnie obejrzałam choć i kiczu nie brakowało. teraz dziecię ma 12 lat i czasem idzie na swoje hity z koleżankami. Ja osobiście jestem fanką Bernardo Bertolucciego, Petera Weiera, Bergmana, ale mam kilka filmów do których wracam nieustannie i oglądam je po wiele razy. Np film \"Anna i Król\" albo \"Fanny i Aleksander czy \"dawno temu w Ameryce\"....z Robertem de Niro. Jest tam taka piekna scena, kiedy mały chłopiec przychodzi do prostytutki na swój pierwszy \"numerek\" i jako zapłate przynosi jej cistko z kremem. czekając pod drzwiami powolutku aż zachłannie ciasteczko zjada i nici... tam sa takie niuanse, takie cudne podglądactwo. Ech , chyba znowu obejrzę. Wiem, że niektóre wątki się powtarzaja ale jest tyle nowych czytaczek, że chyba warto. To buziaczki dla wszystkich. hanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Bera- nie mam nic przeciwko chodzeniu z dzieckiem do kina, wręcz odwrotnie sama byłam fanka kina i jestem ale po prostu nie wszystko mi sie podoba . Filmy typu \"Garbi\" \" Zakręcony piatek albo jakas tam Księzniczka, jakoś mnie wnerwia. A dziecię wybiera różne rzeczy. No sorry ale \"Mali Agenci\" byli dla mnie nie do zniesienia. Ale np. Charlie i Fabryka czekolady już chetnie obejrzałam choć i kiczu nie brakowało. teraz dziecię ma 12 lat i czasem idzie na swoje hity z koleżankami. Ja osobiście jestem fanką Bernardo Bertolucciego, Petera Weiera, Bergmana, ale mam kilka filmów do których wracam nieustannie i oglądam je po wiele razy. Np film \"Anna i Król\" albo \"Fanny i Aleksander czy \"dawno temu w Ameryce\"....z Robertem de Niro. Jest tam taka piekna scena, kiedy mały chłopiec przychodzi do prostytutki na swój pierwszy \"numerek\" i jako zapłate przynosi jej cistko z kremem. czekając pod drzwiami powolutku aż zachłannie ciasteczko zjada i nici... tam sa takie niuanse, takie cudne podglądactwo. Ech , chyba znowu obejrzę. Wiem, że niektóre wątki się powtarzaja ale jest tyle nowych czytaczek, że chyba warto. To buziaczki dla wszystkich. hanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bera- dzięki za zdjęcia :) Ja swoje prześlę Ci jutro, jak trochę się wyrobię. Bardzo proszę o przepis na karkówkę w kapuście. Nigdy czegoś takiego nie robiłam, kucharka ze mnie, że tak powiem, nie najlepsza. Ciągle gotuję to samo, przyda się jakaś odmiana, a moi chłopcy są mięsożerni. Jeżeli chodzi o kopanie dziur przez goldeny, to nie bardzo mogę się w tym względzie wypowiedzieć, bo mieszkamy w bloku i przeważnie na spacery pies idzie na smyczy (jest duży i część ludzi się go boi, a on wszystkich chce witać). Czasem tylko jest puszczany luźno i wtedy nie zauważyłam u niego jakiejś specjalnej skłonności do kopania dziur. Czasem sobie pokopie i widać, że mu się to podoba. Ale innym razem tylko biega i szaleje z radości, że jest wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Bergman, bardzo lubię. A Bertolucci to większość, ale bez Małego Buddy...Enty raz oglądane \"Pod osłoną nieba\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[ w oczy wsadziła zapałki, nie wiadomo dlaczego ciśnienie spadlooooooooo ziewa] Basieńko tak juz po wszystkim, ustne w miarę dobrze -prezentacja 18 na 20 teraz tylko trzeba cierpliwie czekać na wyniki pisemnych:) Alja skarbeńku mam nawet dwóch ten drugi kończy gimnazjum:) Szymciu cieszę się bardzo że przeżyłaś ,,potop niemiecki,,🌻 uwierz maleństwo ,ale u mnie słoneczko świeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, musie, że nie szwedzki, a propos potopu, Szymcia, to Bob Budowniczy, nie rozmięka w deszczach najwyraźniej. Dwóch synów, no proszę. A ja idę spać. Bo noga dogorywa. Jeszcze tylko proszę o przywołanie Sendy, co by się dowiedzieć, czy mężowi też tak długo kulawo było po gipsie? Cholera, myślałam, że to prościej jednak się \"pokula\"... Buzia dla wszystkich! Idę spać. Może zajrzę, jak się obudzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[popatrzyła, wzrokiem omiotła kafeterię, nie zdążyła pomyśleć a już zasnęła]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich gorąco 🌻 Tak miałam nadzieję, że dzisiaj uda mi się posłać wam jakieś fotki , ale ... Za chwilke znowu mnie coś trafi. Nie wiem co się dzieje z tą pocztą , co chwila wyswietla mi sie jakiś komunikat , że wystapił błąd !!! Już mi słow brakuje. Fotki sa różne i różniste :) murów, kościołów i ciał ludzkich - mojego równiez , dawno nie miałam żadnych fotek , bo też i mam wrażenie nie do kadru się nie nadaję , ale gdyby mi się udało coś posłac - może ktoś by mi posłał jakiegoś komplementa :P Dziewczyny - trzymam kciuki za waszych maturzystów , moja córcia jest dopiero w I klasie . więc trochę jeszcze mam czasu do tej dawki nerwów. Narazie niczym się nie przejmuje , lubi tylko biologię i języki. I mnie tez każe się na zapas nie martwic ... Mam prośbę do nowych koleżanek : Ja też chcę fotki wasze :) mój adres jest w stopce. Jak tylko to będzie mozliwe , moje również wyślę. U mnie brrr , zimno , ale nie pada - :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj u mnie w pracy była TV ... Facet ( ok. 60 lat) 160 cm wzrostu w kapeluszu ma zarzut czynnej napaści na policjanta - chłopak (ok. 25 lat) jakieś 190 cm, +/- 120 kg wagi .Policjant poniósl straszny uszczerbek, poniewaz stracił .... guzik w mundurze. I taki z faceta przestepca, że smiechu warte czym my musimy się zajmowac. Gdzie rekrutują tych kandydatów na stróżów prawa? I jak my mamy normalnie pracowac jak trzeba się takimi sprawami zajmowac. Chyba na odstresowanie zjem troche \"wzmocnionych\" brzoskwiń. Kto chętny, zebym nie musiała mieć wyrzutów sumienia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiam sie i znikam. Do jutra , cos źle sie czuje. U nas właśnie leje deszcz. 🖐️🖐️🖐️. Dla wszystkich obecnych i nieobecnych 🌻uszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustawo dziś...może pogoda nie jest odpowednia ? u mnie troszkę przebłyskuje słoneczko więc mam nadzieję na piękny weekend.Podaję dla wszystkich chętnych przepis na karkóweczkę w kapuście: 1kg karkówki, 1 kg kapusty kiszonej, dwie duże cebule, szklanka słodkiej kremówki. Karkówkę w plastry pokroić, posolić ciut pieprzem posypać podsmażyć z obu stron koniecznie na smalcu. Kapustę jeśli zbyt kwaśna wypłukać . Cebulę w plasterki pokroić i usmażyć również na smalcu. Do gara: warstwa kapusty, na to plastry karkóweczki i warstwa cebuli, i jeszcze raz to samo ( na więcej wastw to chyba wam nie starczy). Zalać odrobinką wody. Przykryć i dusić na małym ogniu ok 50 minut w razie potrzeby podlewać małą ilością wody. Na koniec dodać szklankę kremówki jeszcze poddusić ok 30 minut. Można podać z bagietką lub pajda chlebka wystarczy. Smakuje najlepiej podgrzane na drugi dzień Dziewczyny pycha jeśli ktoś lubi niezbyt dietetyczne dania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z ciepłego aczkolwiek pochmurnego Wrocławia. Właśnie pot po mnie ścieka ze złości bo przez dobre pół godziny usiłowałam zaparkować auto w Rynku co dzisiaj jest cudem prawdziwym, ponieważ jest jakiś zjazd prawników i wszystko zajęte. Poranna kawa wciąż jeszcze przede mną, narazie najważniejsze rzeczy w pracy załatwiam (zaczynajac od topiku). Jutro i w niedziele tez niestety pracuję więc... Buziaczki dla Was cieplutkie, miłego dnia, miłej pracy i miłego gotowanie. hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ja...widzę temat matur króluje, mam to za sobą ale i przed sobą , moje młodsze dziecię w przyszłym roku zdaje maturę, ale jakoś nie widzę go w szeregach maturzystów.Zero zainteresowania tematem, zero pomysłu na przyszłość...Woli wspinać się na szczyty i zjeżdżać z nich po linie,a pomysły na zjazd z wysokich budynków nie bardzo mi się podobają....ale czy jest sens wybijać mu to z głowy? myślę, że do matury dojrzeje ( oby nie po czasie) Diarra -zdjęcia prześlę może jeszcze dziś i proszę również o fotki. Szymciu - zdjęcia doszły ...miałam jakieś kłopoty z łączem .... widzę, że rodzynek przemknął - pozdrownienia od nowej koleżanki... ...ale uciekam praca woła....Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ja...widzę temat matur króluje, mam to za sobą ale i przed sobą , moje młodsze dziecię w przyszłym roku zdaje maturę, ale jakoś nie widzę go w szeregach maturzystów.Zero zainteresowania tematem, zero pomysłu na przyszłość...Woli wspinać się na szczyty i zjeżdżać z nich po linie,a pomysły na zjazd z wysokich budynków nie bardzo mi się podobają....ale czy jest sens wybijać mu to z głowy? myślę, że do matury dojrzeje ( oby nie po czasie) Diarra -zdjęcia prześlę może jeszcze dziś i proszę również o fotki. Szymciu - zdjęcia doszły ...miałam jakieś kłopoty z łączem .... widzę, że rodzynek przemknął - pozdrownienia od nowej koleżanki... ...ale uciekam praca woła....Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Bera, dzięki za przepis, będę próbować w weekend. Smakowicie, to wygląda, rodzina się ucieszy, bo ja to raczej bezmięsna jestem...A fotki doszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucieszy mnie jeśli rodzince zasmakuje. Sama też nie jestem aż takim wielkim kucharzem, ale czasem ugotuję mojej rodzicne coś innego niż zwykle i czekam.....smakuje czy nie....tym razem był to strzał w 10 SMAKOWAŁO WSZYSTKIM więc ty też daj się skusić ---iżyczę smacznego . Fotki doszły dzięki wielkie...widać na nich, że jesteś bezmięsna....figurka chyba bez zastrzeżeń .... pozazdrościć. Co prawda ja też nie mam z nadwagą problemów, ale kilka kilka gram tłuszczyku ...tu i tam przydałoby się zgubić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[ siatki z zakupami rzuciła w progu i z wywalonym jęzorem podbiegła do wolnego kompa bo syncio gdzieś polazł ] Witam wszystkie slonka👄 Bera z tą matura bzdurą zawsze może się odmienić, mój mlodszy nie przejawia żadnego zainteresowania nauką a do liceum idzie tylko dlatego ,że jest na następnej ulicy:( Alja myszko pewnie pobiegłas po karkóweczkę???:P A gdzie góra optymizmu Szymcia?🌻 Diara🌻 Basia🌻 Beatka🌻 Mania🌻 .........i reszta nieobecnych🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam[kwiat[ ależ mi narobiłas ochoty na tę karkóweczkę. Jak w banku po pracy lece po mięso i kapustę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra ale się uśmiałam z tego policjanta ..........coś na zasadzie ,,chłop jak dąb a jaja jak żołędzie,, a może mózg ..........a tak poważnie to masz rację polskie absurdy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, z ta karkówką to przesadziłyście... Czuję normalnie zapach... Ja niestety tez bezmięsna na codzień jestem ale taki karczek z grilla czy kaszankę chetnie czemu nie. Choc nie stety z powodu pracy nie mam żadnych planów na grillowanie przez najbliższe trzy tygodnie. A ze mnie kucharka nie tęga, raczej najlepiej wychodza mi różne sałatki, zupy zwłaszcza cebulowa ale mięs przyrzadzać nie umiem. Też niby figurę mam dobrą ale 304 kilo powinnam, zrzucić. I choć jem mało to, zero słodyczy to za nic mi nie wychodzi. Może to sprawka tabletek hormonalnych? jak sądzicie.? Miłego.... Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, z ta karkówką to przesadziłyście... Czuję normalnie zapach... Ja niestety tez bezmięsna na codzień jestem ale taki karczek z grilla czy kaszankę chetnie czemu nie. Choc nie stety z powodu pracy nie mam żadnych planów na grillowanie przez najbliższe trzy tygodnie. A ze mnie kucharka nie tęga, raczej najlepiej wychodza mi różne sałatki, zupy zwłaszcza cebulowa ale mięs przyrzadzać nie umiem. Też niby figurę mam dobrą ale 304 kilo powinnam, zrzucić. I choć jem mało to, zero słodyczy to za nic mi nie wychodzi. Może to sprawka tabletek hormonalnych? jak sądzicie.? Miłego.... Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 304 kilo zrzucić
ale wieloryb :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×