Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

POMARAŃCZOWE-dziękuję wam bardzo,dzięki wam poczułam się odważniejsza i zaakceptowana.Bo wejście na forum i rozpoczęcie wpisywania się wymagało(przynajmniej ode mnie)odwagi i podjęcia ryzyka odrzucenia.I dzięki wam widzę,że nie jest ze mną tak zupełnie źle.Zachęcam-spróbujcie,na pewno się uda,i na pewno tak gdzieś tam głęboko wiecie,że w tych drobiazgach jest to,co najważniejsze(i pewnie troszkę też zazdrościcie)I nie wątpię,że jeśli jesteście istotami ludzkimi a jesteście,to też potrzebujecie i ciepła i zrozumienia i uwagi. Diara🌻taaak,te wspomnienia...Pozostaje jedynie powtórzyć z Twardowskim..spieszcie kochać ludzi,tak szybko odchodzą\" Haneczko🌻-dystans,dystans.W przyrodzie musi być równowaga,nie przejmuj się:-) W Poznaniu kolejny słoneczny dzień,a ja pod wpływem Waszych zachwytów nad tą pogodą(oglądam je przez szybę,bo cały dzień w sklepie)zrobiłam sobie dziś 30 minutowe wagary i poszłam na spaser do pobliskiego parku-faktycznie super.Pewnie pod wpływem tego nastroju zaszalałam i skorzystałam z krótkiego spotkania z kosmetyczką w sąsiedniej aptece.Efektem sa zakupy za spore,jak na mnie pieniądze,i to kosmetyków,bo w końcu może zacznę dbac o swoje opakowanie(a co tam,chociaż spróbuję),i nowa klientka w osobie konsultantki-farmaceutki,bo miałyśmy rozmawiać o cerze a skonczyłyśmy na literaturze:-) W sprawach komputera i zakładania czegokolwiek jestem zupełną ignorantką,więc niestety nie pomogę:-( Pozdrawiam serdecznie i słonecznie🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beauceron 🌻 Czasami można sobie poprawić humor tak od niechcenia - choćby takim spacerem czy zakupami. Ja dzisiaj też do domu z pracy szłam chyba z godzinę. Nad jeziorem popatrzyłam na kaczki i łabędzie, chyba nawet możnaby się dzisiaj poopalać . :) Było naprawdę cudnie. Koło mojego domu rośnie jarzębina i codziennie nie mogę napatrzeć się jak to drzewo wytrzymuje taką ilość owoców ( to jest ogromna kula czerwieni) . Zimą mozna obserwować nalot jemiołuszek , grzechoczących tak śmiesznie i cieszących się, ze mozna pojeść jak trzaska np. 30 stpniowy mróz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - Beatko 🌻 smerfiak jest wspaniały i jak dokładnie dopasowałaś tę czapeczkę , ukłony dla mistrza igły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ostatnio mam bardzo pracowite i pełne różnych zajęć dni , dlatego trudno mi do Was zajrzeć. Widzę, że pomarańczowi często do nas zaglądają, ale rzeczywiście,chyba są bardzo samotni i tacy zdegustowani wszystkim, wszelkie problemy, albo jakieś inne myśli ich irytują, lub poprostu śmieszą, ale myślę, że to zwykłe pozerstwo, że tam gdzieś głeboko w sercu mają potrzebę, jak wszyscy bycia kochanym i kochać. Diarra, mnie często ogarnia nostalgia i tęsknota za dzieciństwem i moją kochaną babcią, za jej ciepłem, serdecznością, i właśnie ten zapach......ale jeśli los będzie łaskawy może my też kiedyś będziemy dobrymi, ciepłymi i kochającymi babciami, chciałabym bardzo. Gruszeczko❤️ cieszę się, że do nas wróciłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja witam nocką czarną... Dopiero teraz mogę trochę odsapnąć. Nie wiem jak jutro wstanę, dzisiaj już o mało co nie zaspałam. Wysłałam Wam parę zdjęć z wakacji. Coś mi wróciło, więc jak któraś nie dostała to proszę pisać. Byliśmy jeszcze na wycieczce w Atenach, ale niestety aparat cyfrowy odmówił nam posłuszeństwa, więc zdjęć w komputerze nie mam. Robiliśmy zdjęcia zwykłym aparatem i tych nie mogę wysłać. Jutro (a właściwie już dzisiaj) znowu czeka mnie w pracy wariactwo. Życzę Wam więc miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie. Czy można się dołączyć do waszych zaprzyjaźnionych dusz? Jestem nową 41-tką. Czuję się świetnie ,a tu mi wczoraj jakiś przystojniak ustąpił miejsca w autobusie. Chyba jednak widać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!!!!! Pięknej pogody ciąg dalszy i oby jak najdłużej . U mnie w domu już zaczął się sezon zimowy, Tak tak mężuś kupił sobie nowe narty a swoje dopasował do Anety. Basiu dziękuje za fotki , piękne widoczki . witam nową 41 latke. Zapraszamy i niech nie przestraszą cię pomarańczowe wpisy bo na nie staramy sie nie reagować. Pozdrawiam i całuje Perełke i jej Zuzie. Więcej fotek prosiemy. Buziaki. Beata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki w piatek. Ucałowania ze słonecznego Wrocławia. Witamy nową koleżankę. Miło , że do nas zawitałaś. Ten topik jest tak trudny do odnalezienia, że potencjalne nowe chetne \"wpisywaczki\" raczej maja marne szanse na odnalezienie nas. Wogóle nie ma tego topiku w polecanych. A przeciez jest bardzo aktywny. zaglądaj do nas częściej i napisz pare nie sekretnych słów o sobie. basiu, dzięki za piekne zdjęcia. masz na głowie prawdziwą burze loków, jak sobie na codzień radzisz z poskromieniem ich. Widziałam Cie tylko na zdjęciu gdzie miałas włosy wyprostowane a tutaj inna, wakacyjna wersja. Widoczki miałas piekne i to lazurowe niebo. mam nadzieję, że pozostały Ci piekne wspomnienia. Ciekawa jestem jakie macie weekendowe plany, zapowiada sie prawdziwie letni czas więc pewnie będą grzybobrania, grillowania i tym podobne miłe historie. ja niestety przez dwa dni będe pracowała do późna więc wrócę do was dopiero w poniedziałek. Ale wiczorkiem na pewno zajrzę by chociaż poczytać. Życzę Wam udanego weekendu. całuski. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no faktycznie jestescie
aktywnym topikiem....nic tylko was polecac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko widocznie nam to pasuje radze zmień sobie topik na bardziej aktywny i wszyscy bedziemy heppy. S P A D A J !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu zdjęcia są piękne, dziękuję !!! Bea nie zwracaj uwagi na pomarańczki, nie ma sensu. Trzymajcie się, pa. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skansen normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam. Faktycznie , trzeba się nieźle naszukać ( ok. 0,5 h. ) może macie łatwiejszy sposób?? Diarra-czy twoi dziadkowie to nie moi pradziadkowie?? Wszystko się zgadza oprócz bryczki , ale za to mieliśmy piec chlebowy. Było mnogo kaczek i kury , które niosły się wszędzie tylko nie w kurniku. Teraz dzieci wolą siedzieć przed kompem, nawet grzybki ich nie kuszą ( chyba , że w wigilijnych uszkach ) . Niestety w sobotę pracuję jak większość handlowców przez co weekend mam mocno okrojony. Coś z pracy - paniusia domagała się towaru w kolorze PISTASZKOWYM. To naprawdę musi być niezła barwa. Czytam po troszku wasze wcześniejsze teksty, ale słabo mi idzie , bo nie mogę dopchać się do tego cudu techniki-dwoje nastolatków w domu - rozumiecie. Po tych waszych powidełkach musiałam sięgnąć po lody, a potem będę się katować by to zgubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się dodać adres do tematów wybranych .Zyskałam czas i będzie mi łatwiej.To proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie słoneczka :) witam nowa koleżankę. :) naszata zapraszamy serdecznie. A do opisu sielanki wiejskiej moich dziadków oczywiście mogłabym jeszcze wiele opisać i rzeczywiście zapomniałam jeszcze napisać o piecu do pieczenia chleba - moja babcia piekła przepyszny chleb , zawsze ją podziwiałam jaką ona ma siłe i jak jej zrecznie wychodzi wyrabianie ciasta. I tez były wszystkie zwierzaki jakie powinny być . I był prawdziwy burek i nawet tak miał na imię a nastąpił po pieknej czarnej suni , która miała na imię Łajka. I Burek był tak groźny, że wszyscy drżeli przed nim ... a ja kiedyś wymknełam się rodzicom ( miałam jakieś 2 lata) poszłam do Burka , wepchnełam się mu do budy i razem z nim coś jadłam :P on przewracał słodko slipiami , kulił uszy a moja mama o mało nie umarła ze strachu jak się dowiedziała, że zostałam znaleziona u niego w budzie :) No i bardzo sentymentalnie wspominam strych udziadków, tyle tam było skarbów, ze mogłabym godzinami tam siedzieć i zawsze coś nowego i ciekawego odszukac. I mojej babci kury też niosły się wszędzie , ale moja babcia byla mistrzynią w odszukiwaniu ich kryjówek .Zresztą moja babcia byla bardzo kochana, zmarła 3 lata temu na moich rekach . :( Miłego dnia wszystkim 🌻👄🌻 piekne słońce na Mazurach , czego i wam zycze ... Wczoraj nie weszłam na forum nawet na 5 minut , bo bardzo późno wróćiłam z pracy . Obchodziłysmy spóźnione imieniny koleżanki i tak nam pasowała nasiadówka i barze u Klenczona, ze było bardzo późnawo zanim dotarłam do domku. Ale było wspaniale , wesoło i w ogóle o.k. Tylko coś się podziębiłam , musze kupić jakieś tabletki na zapalenie pęcherza. Wydawało mi się, że to od piwka, ale niestety nie ... wieczorkiem było chłodnawo , a my rozgrzane i masz babo placek . Ale zaraz idę do apteki i będę się ratowac. Wróciła moja kuzynka z Grecji , jest szczęsliwa i oczarowana. Zaraz przyjdzie do mnie z fotkami . Podobno jest tak opalona, ze jeszcze pieką ją spalone kolana i ramiona ... Zaraz otwieram pocztę i mam nadzieję, ze do mnie fotki Mirindki dotarły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu :) fotki wspaniałe . Dawno Cię nie widziałam i powiem szczerze, że i ja myslałam, ze masz proste włoski a nie taką burze loków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się pokićkało od kogo miały byc fotki . Ale co tam , kto ma się czym pochwalić słac i nie patrzeć na nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. wreszcie po pracy. Obiadek zjedzony. Teraz pora na relaks. Wspomnienia domu na wsi za serce mnie ujęły. Sama mam ogródek , ale jakoś to nie to. Może dlatego ,że mam go na codzień , a nie tylko na wakacje jak to dawniej było. Moja prababcia też już niestety jest u aniołków. Zostały mi tylko wspomnienia i piękne zdjęcie , na którym jestem ja, moja mama,babcia , prababcia i praprababcia . Z psami też próbowałam sypiać , ale miały taką ilość pcheł , że kołdra się ruszała. Mama zabroniła tych czułości, więc poszłam pobawić się z nutriami i oczywiście do nich wpadłam. Dobrze ,że sąsiad mnie wyciągnął zanim wyszły z szoku i pokazały mi jak się traktuje intruzów. Brrrrrr.... Diarro, gdzie ty na mazurach rezydujesz??? Ja w tym roku urlopowałam w Augustowie.Nie chciało się nam jechać daleko, ale kasy poszło tyle co w Chorwacji.Wszyscy podobno odpoczywają tanio, a mnie się to nigdy nie udaje. O 5-cio dniowym \"tanim\" wyjeździe na narty na Słowację mogę napisać niezły rozdział. Właściwie każdy nasz wyjazd na wczasy to oczekiwanie na niespodziankę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata 🌻 ja jestem w takiej części Mazur, że na szczęście turystów nic szczególnegp tu nie ciągnie. Wprawdzie mamy dwa jeziora w mieście, ale raczej do kąpieli się nie nadają. Włodarze miasta sami się dorabiają i nie mają ochoty niczego zrobić dla miasta, więc baza turystyczna jest kiepska i oprócz paru imprez letnich niewiele tu się dzieje. http://www.upfoto.pl/links/szczytno---widok-z-wiey-ratuszowej-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lata 50-te. Do nowo powstałego zakładu URSUS przychodzi Icek by starać się o pracę. Kadrowa pyta-co pan umie? Icek-Nic. Kadrowa-Jak to?.A czytać , pisać. ???? Icek-nie umiem .Kadr.- No wie pan! To zakład z przyszłością, tu przychodzą ludzie wykształceni. Takich jak pan nie potrzebujemy! Lata 90-te. Manhattan. Icek wchodzi do jubilera. Ogląda, wybiera. Kasjerka podliczyła-1200000 dolarów. Icek stawia na ladzie walizeczkę i liczy pieniążki. Przy 500000 $ kobieta mówi-Nie łatwiej by było czek wypisać??? Icek na to- Jakbym umiał pisać tobym w URSUSIE pracował.!!! Życzę wam miłej niedzieli. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widzę ,że sielankowo tu się zrobiło.To były czasy jak się opowiada dzieciom to twierdzą,że musiały być nudy nieziemskie,ale ja też chciałabym wrócic do tych czasów kiedy na sianku w stodole się spało albo na sienniku wypchanym świeżą słomą,zapach chleba,masła,twarogu robionego w pralce ,och rozmarzyłam się . A ciekawe dokąd ta cywilizacja nas doprowadzi.O czym nasze dzieci będą marzyć kiedy będą w naszym wieku. Witaj,Naszata dobrze,że tu zajrzałaś zobaczysz nie pożałujesz. Diarra byłam wczoraj na grzybach ,bez większego problemu nazbiraliśmy dwa wiadra podgrzybków.Jutro też robię wypad do lasu. Basia ,zdjęcia dotarły ,super widoki i ty widać bardzo zrelaksowana,niczego ludziom tak nie zazdroszczę jak udanego wypoczynku,bo to też sztuka umiec wypoczywać.Nie wiem,czy dane mi będzie pojechać w takie piękne miejsca. Kończę bo byłam dzisiaj w pracy przez 12 godzin i jestem już zmęczona.Całuski,udanego wypoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem ale tylko na chwilkę. Niestety choróbsko mnie na dobre dopadło, wspomagam się lekami , ale narazie marne efekty. I taki mam weekend, ze tylko chatka mnie czeka. Ja grzybków mam już sporo , ale po lesie z przyjemnością bym pochodziła :( Wiesz Zahir🌻 ja też czasami tak sobie myslę, co nasze dzieci z dzieciństwa będą wspominały - siedzenie przy komputerze ? Mojej córci babcia ( a moja mama) bardzo szybko \"zwinęła\" się z tego świata i Madzia właściwie wspomina tylko jak babcia dobrze gotowała , wystarczyło rzucić \" och jak bym zjadła ...\" a już to wjeżdżało na stól :( Takie czasy... Miłej niedzieli wam zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Naszata, fajnie że nas rozweselasz. 🌼 Diarra zdrowiej szybciutko! Jutro ja chyba wybiorę się wreszcie na grzyby, na razie tylko widzę jak ludzie znoszą do domów całe wiaderka. Miłej niedzieli, pozdrawiam... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarro życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Przykro , że nie możesz iść na grzybki. Ja też nie lubię chorować, już lepiej \"iść na chorobowe i mieszkanie malować\" jak mówił Kobuszewski w kabarecie Dudek. W zeszłym tygodniu odkryłam jak można rozgrzać swe marne ciało łącznie z kosteczkami. Kupiłam w kwiaciarni ostrą papryczkę, a że dojrzała -postanowiłam ją ususzyć. Byłam dokładna (polecam),więc te maleństwa ocyściłam z pesteczek (nie polecam) . Po godzinie rączki miałam czerwoniutkie, piekące i w bąbelki. Do tego dotknęłam twarzy i dekoltu. Usta miałam jak maliny (szminka nie potrzebna). Trzy dni mnie tak przypiekało mimo pomocy zaprzyjaźnionej lekarki. Może odryłam sposób na reumatyzm??? Moja babcia łapała pszczoły i wbijała sobie ich żądła w ręce. Boże, czego to się człowiek nie ima byle sobie pomóc. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrabiam zaległości w czytaniu waszych wcześniejszych rozmów. Dodaję więc o sobie: córka-16 lat, syn-15-lat,mąż -ten sam ciągle,pies-kundelek czarny, mały i pyskaty(dzieci też pyskate). Tarczyca nie odzywa się tak jak powinna, więc wspieram ją lekami jak niektóre z was. Rozmiar spadł z 48 na 46 dzięki treningom w klubie ( dieta odpada-lubię frykasy -niekoniecznie obiadkowe). Literaturę czytam lekką i przyjemną ,bo horrory mam w wiadomościach codziennych. Polecam film do oglądnięcia z dziećmi (w każdym wieku) \"Polowanie na mysz\". Moje właśnie robią to trzeci raz. A teraz idę na spacerek nad morze i lody w ukochanej lodziarni. Pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielę, piekną i słoneczną. Własnie zjadłam obiadek i mam chwilkę dla siebie. Dzisiaj rano zadzwonił tata i dał mi jak zwykle 15 minut na zebranie się do \"kupy\" i wyjazd do lasu. I tak sobie pomyślałam, że co mam cierpieć w domu jak mogę pocierpieć w przyjemniejszych warunkach o czym marzyłam przez cały tydzień. I tak też się stało Za 15 minut już z Madzią stałyśmy w progu mieszkania z koszami w rękach. W lesie było 🌻 c🌻u🌻d🌻o🌻w🌻n🌻i🌻e🌻 grzybów mnóstwo, słychać ptaki, wiadziałyśmy wiewiórkę i czułysmy bardzo wyraźnie zapach dzików. Prawdziwków niewiele ale innych grzybów pod dostatkiem. Część zrobiłam w sosiku do obiadu, reszta suszy się w suszarce a jeszcze druga porcja do suszenia czeka na swoją kolej. Jestem wypoczęta i dotlenina. A moja dolegliwośc jakby mniej uciążliwa. Ale w nocy wstawałam do toalety chyba z 10 razy - to chyba wina tabletek moczopędnych i za każdym razem miałam chęć zawyć z bólu. Wrogowi nie zyczę. :( naszata🌻 naprawdę masz tak blisko do morza :) ale ci zazdroszczę , bo kocham bardzo nasze morze , a już tak dawno nie byłam. :( Zajrzyj na swoją pocztę ... Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mału żarcik na wieczór: Wymarzony samochód dla drecha Aby zaspokoić potrzeby pewnych klientów, projektanci BMW udoskonalili najnowszy model tego auta. Oto niektóre innowacje. - Przezroczyste drzwi od strony kierowcy, żeby było widać cały dres. - Auto będzie tak wąskie, by oba łokcie można było wystawić przez okna. - Sprężyna pod pedałem gazu. Zwiększajac prędkość równocześnie będzie można \"dopakować\" mięśnie łydki. - Automatycznie wysuwany bejsbol z napisem: \"Shazza moja miłość\". - Peruka blond umocowana do sufitu nad siedzeniem pasażerki (na wypadek gdyby panienka miała inny kolor włosów). - Na przedniej szybie lampa kwarcowa (po co marnować czas na solarium?). - Głośnik na dachu, aby lepiej niosło disco. - Szyby kuloodporne (nie popękają od namiaru decybeli). - Srebrny wieszak na złoty łańcuch. - Sprężyna w zagłówku chroniąca kark podczas kiwania głową w rytm przebojów zespołu Milano. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny !!!!!!!!! Ja też dzisiaj grzybowa. Mężus mnie uraczył 2 wiaderkami grzybkow i dopiero wyszłam z kuchni. Diarra🌻uszku wracaj szybko do zdrowia Naszata 🌻uszku ale masz fajnie z tym morzem. Zahir🌻uszku co słychać u Perełki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×