Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mangrowiec

Jego wiedza mi nie wystarcza - co teraz?

Polecane posty

Gość ja nie napiszę bo mi głupio
a ktoś powiedział, że dewolaj to elementarna wiedza kulinarna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojej wyrzszości nad 4 latkiem-niech powie w domu ze ten łopata duzo wie,potem plotkimatki z sąsiadką i sie rozniesie ze ja jestem intelektualista:classic_cool:trzeba dbać o swoje dobre imie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __________
łopata- a o co chodzi z tą całą wyższością nad czterolatkiem? mam cichą nie masz siebie na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie napiszę bo mi głupio
łopata, naprawdę Cię lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie napiszę bo mi głupio
Myrevin----> dobre rady zawsze w cenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam_byc_Blanka
Mangrowiec (nie wiem czy dobrze:-)) słuchaj to wyglada mi na schyłek, brak wiedzy to pretekst, no cóż moja droga zastanów się, do tej pory nie pzreszkadzalo az tak bardzo, to chodzi o cos zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czterolatek to syn autorki topiku:classic_cool: co ma chłopa fortepianiste :) spadam trawe kosić bo padać przestało a w niedziele odpust w parafi to trzeba sie jakoś ogarnąć. Myrevin --->nie poruszam z nim takich tematów :classic_cool: ale spytam sie go dzis jeszcze o Stonehenge... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __________
łopata- może spytaj go gdzie mamusia albo tatuś trzyma prezerwatywy, na pewno będzie wiedział :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod-nosicielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W DUPIE CI SIE PRZEWRACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stabilo New
Chwileczkę! Ta dziewczyna ma rację! Skoro facet nie wie, że Polska graniczy z Ukrainą i nie wie co to Stonehenge to coś tu nie gra! Przepraszam, można nie wiedzieć wszystkiego z fizyki lub chemii, ale tak elementarne informacje....? A jakie uczelnie skończył ten facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem zalozycielke tematu :) mnie w moim partnerze tez czesto denerwuje fakt iz on sie po prostu nie interesuje niczym innym oprocz tego co jego interesuje, podstawowych wiadomosci raczej nie ma albo raczej nie che ich utrwalac, nigdy nei chcial sie uczyc i moze dlatego tyle pod tym wzgledem nas dzieli, ja nie wyobrazam sobie np nie miec wyzszego wyksztalcenia, a on uwaza ze jemu ono jest niepotrzebne bo wyksztalcenie nie decyduje o znalezieniu pracy tylko kreatywnosc i szczescie czlowieka, tylko ciekawe czemu dalej ma taka prace jaka ma?? gdyby to tylko od tego zalezalo na pewno mialby lepsza a co za tym idzie lepiej by zarabial, domyslam sie ze keidys bedziemy sie klocic o to ze ja wiecej zarabiam, ale to nawet nie o to chodzi, bo mnei jest czasem glupio przez inteligentymi znajomymi ze on sie nie mozew wyslowic albo nei zna znaczenia trudniejszych slow, ale pomimo tego i tak go kocham bo nikt nie jest idealny, ale denerwuje mnie czasem ta jego wrogosc do nauki i doksztalcania sie, a przeciez sporo mozna dzieki wzksztalceniu zyskac :) dlatego pozdrawiam Panie ktore maja podobne porblemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważżam że
autorka nie kocha.Milosc sie wypalila,skoro zamiast zalet widzi same wady.To jest oznaką , że miłosc juz zagineła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmmmmmmmmmm......
juz dawno chcialam zalozyc topic na podobny temat...ale obawiałam sie troche ze ,mnie wysmiejecie czy cos, ale skoro juz toczy sie dyskusja na temat który i mnie spedza sen z powiek....to napisze otóz ja jestem z facetem juz 5 lat,od 2 lat mieszkamy razem.Kiedy zaczelismy sie spotykac ja dopiero byłam w liceum,miałam jeszcze przysłowiowe "fiu bździu" w głowie,miałam 16 lat,wówczas nieszczegolnie zaprzatałam sobie głowe jeszcze jego wykształceniem,on wowczas miał 23 lata,był po zawodówce,nie skonczył technikum-przerwał nauke w połowie,niby cos wspomninał ze jeszcze zamierza skonczyc jakas szkołe,no i lata mijały,ja w tym czasie skonczyłam liceum,teraz jestem na 4 roku studiów a on nadal stoi w miejscu ze tak powiem,ja teraz inaczej patrze na te sprawy...i przestrasznie mnie to teraz wkurza!ja w przyszłym roku robie magistra a on co?nadal po zawodówce,az mi czasem wstyd przed ludzmi np.ze studiow jak pytaja cos o jego wykształcenie czy mowia dziewczyny gdzie tam ich faceci studiuja albo co skonczyli:(okropnie mnie to nurtuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co TUTAJ NAPISAŁAŚ na temat MĘŻĄ powinienaś mu powiedzieć. W oczy! Bo do Faceta inaczej nie dociera. Mów wprost o tym, co Ciebie boli. Niech wie, że coś traci w Twych oczach, mozecie to przeprowadzic na zasadzie gry : co mnie w Tobie podnieca a co doprowadza do szewskiej pasji. Rozmowa to 95% Udany Związek. 3mam za WAS kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też jestem z pianistą
i mam ten sam problem. Jeżeli chcesz być naprawdę dobrym pianistą oznacza to zazwyczaj wielogodzinne cwiczenie, a tym samym brak czasu na coś więcej. Tak jest w przypadku mojego partnera. Ma ogromne braki we wszystkich dziedzinach życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam Albert Einstein powiedział: \"Uczony jest człowiekiem, który wie o rzeczach nieznanych innym i nie ma pojęcia o tym, co znają wszyscy.\" To prawda. Rozumiem, że bycie z kimś, kto nie wie podstawowych rzeczy jest uciążliwe, ale \"Jesteśmy ludźmi, nie aniołami\", więc mamy ludzkie prawo nie wiedzieć, nie rozumieć czy nie pamiętać... Nie możemy oczekiwać od drugich doskonałości. Warto by podejść do tematu w taki sposób: \"Gdzie znajdę kogoś drugiego, kto będzie się o mnie troszczył i będzie takim \'uczonym\'?\" =) Mam nadzieję, że to przejściowy kryzys i że wszystko się ułoży. Zawsze warto też rozmawiać z partnerem o problemach, bo to umacnia związek. Pozdrowienia ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×