Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mangrowiec

Jego wiedza mi nie wystarcza - co teraz?

Polecane posty

Ja pierdykam.... Oczom nie wierzę...., a do agnostyków raczej się nie zaliczam... :p M a n g r o w i e c , wiesz co to zaśmiecanie umysłu? Nikomu nie jest potrzebna wszechstronna \"wiedza\" (to zazwyczaj wiąże się z \"bylejakością\"). Do wiedzy elementarnej zalicza się zaś umiejętność pisania i czytania, to ma chyba opanowane? :p Czemu niby służą wszelakie specjalizacje? Poślij Go na Akademię Rolniczą, zboża rozróżni z zmkniętymi oczami tylko po to, by chadzając z Tobą polnymi ścieżkami mógł Tobie imponować, potem w Łodzi niech zrobi \"tekstylioznawstwo\" :D, bo pewnie będziesz ciekawa za jakiś czas czy kieckę uszyć z atłasu czy też kretonu, a odporność na zagniecenia będzie Tobie nieznana... ;p A Tobie proponuję naukę ortografii (w przerwie zadawania partnerowi głupich pytań), na mnie tym niewątpliwie zrobisz wrażenie... Uch, mózg się śmieje... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Gryzia Czy zastanowiłaś sie nad tym nim napisalaś ? Bo jam wrażenie że nie. { nie oszukujmy się dla większości kobiet intelek mężczyzny ma znaczenie,} Dwa lata jest potrzebne na ocene intelektu czy tez zkaochała sie ze względu na to że gość był przystojny. Brak \"elementarnej\" logiki w Twojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poprzedniczki. Nie trudno zrozumiec, ze chce sie pogadac na inne tematy , ale wczytaj sie w to, co autorka napisala. Od kilku dni zaczelo jej przeszkadzac , to , ze facet jest nie dosc wykształcony ogolnie, pisze, tez ze przestal ja pociagac fizycznie.Dalej pisze , ze inny zerwal z nia , bo \"zbyl przy nim blyszczala\", a zatem..., niech prosi kolejnegokandydata o jego IQ na pismie, zanim sie zangazuje uczuciowo. Wg mnie przestala go kochac i tyle, a teraz wymysla powody, dla ktorych go przestala kochac. Czy pare lat temu mial wieksza wiedze ogolna i nagle dostal zacmienia umyslu , czy tez pomrocznsci jasnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jolka Cz.
teraz zwracam sie osobisie hehehe :) czy ja sie myle czy myslimy tak samo heheeh wreszcie sie zgadzamy w czyms:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Gryzia Nie bądź śmieszna z tymi linkami. Oki ?? Ostatnio zapanowała moda na bycie dyslektykiem. Ciekawe zjawisko. Zamiast wymigać się dysleksją już chyba zręczniej i uczciwiej jest się przyznać do błędu, który jest ludzką rzeczą. Uczepiliście się tej dysleksji jak tonący brzytwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie! Zalamujecie mnie!!! Besztacie dziewczynę za jedno głupie słowo. To ÓWAGA ówaga!! Na kafeterii jak komUś brakÓje argumentów to od razÓ czepiacie się jego ortografii, a tymczasem ortografia nie świadczy o czyjejś głupocie czy wiedzy. Moj brat jed doktorem na Politechnice, naukowcem w Bratysławie... A kura pisze przez \"Ó\". Czy to świadczy że jest głupolem?? Bo nie zna pieprzonej ortografii? W moim liceum wiele osób które wygrywały olimpiady (nie z j. polskiego) na szczeblu wojewódzkim dostawało marne oceny za wypracowania i rozprawki ze względu na niezliczoną ilość błędów ortograficznych. Czepianie się ortografii jest płytkim argumentem. Pani ze spożywczaka może i wie jak poprawnie napisać najtrudniejsze wyrazy, ale nie wie za to jak policzyć obwód koła, czy kto jest prezydentem Rosji. Ortografia świadczy o poprawności napisania danego wyrazu, ale nie o inteligencji i wiedzy (chyba, że wiedzy z dziedziny ortografii). Doskonale wiem co to Stonehenge, że Polska graniczy z Ukrainą, że stolicą Portugalii jest Lizbona, rozpoznaję przynajmniej 10 podstawowych rosnących w Polsce gatunków drzew, rozpoznaję zboża (mam problemy z rozpoznaniem żyta i pszenżyta). Nie uwierzę - albo raczej - nieuwieżę, że nikt z Was nigdy nie popełnia błędów w piśmie - nie zapomina o przecinkach w odpowiednim miejscu, o pisaniu słów z dużej litery o poprawnej ortografii i interpunkcji. Tylko głupcy besztają dziewczynę i całkowicie uznają za niemądrą tylko ze względu na błąd ortograficzny nie znając jej bliżej. Pożałowania godne. Wstydźcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypadkowa tak sie skałada że to\" moja działka\" i dla informacji to że więcej o tym słyszysz to jest zasługa pedagogów, psychologów itd a problem zawsze istniał a co do linków to ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie go nie kochasz
podzielam zdanie Papierowych Nożyczek. czepiliście się Myrevina. on pisał, że nie robił swoim partnerkom testów gimnazjalnych i nie odpytywał ich z różnych dziedzin. co nie jest jednoznaczne, że myślał tylko o dupie Maryny. ja stawiam na inteligencję. co z tego, że tylu z Was odpowiadam codziennie na Kafeterii na najbanalniejsze pytania? co z tego, że się tego nauczycie? jak nadal nie przyjdzie do tych łbów pomysł, żeby sobie samemu poszukać choćby w googlach... ogólną wiedzą wyuczoną to sobie można dupę podetrzeć. wiedza elementarna to się przydaje w konkursach telewizyjnych. nie pieprzcie mi, że już nie o czym rozmawiać z człowiekiem, który nie zna nazw stolic. to co Wy na codzień rozmawiacie z ukochanymi o stolicach i gatunkach zbóż? widać z wiedzą elementarną autorki topiku też nie jest za dobrze skoro nie zna ortografii. już mają o czym gadać. on jej będzie uczył regułek, ona jego stolic. fascynujące, fascynujące... Ps Papierowe Nożyczki! ja się na lekcjach geografii jeszcze uczyłam o ZSRR i Czechosłowacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Jolka Cz. gdybysmy sie zgadzały(li) we wszystkim , to byloby nudne!Ale fajnie jest miec swiadomosc , ze niekiedy ... zgadzamy sie!Pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! I kurde o czym ja tu mówie! Przecież dysleksja to zaburzenia w czytaniu! Dysortografia objwia się masakrycznym waleniem błędu na błędzie a nie zeby z pojedynczych błędów które zdarzają się rzadko od razu zasłaniać się tą cholerną dysortografią. To jest po prostu śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzia ---jak to sie mówi...i tak umrzesz gupia:classic_cool: Tylko ja jako jedyny zrozumiałem dogłębnie problem i jestem w stanie przedstawić dogłębną analize oraz sprecyzować zagadnienia potrzebne do dyskusji bo jako jedyny z tu obecnych jestem inteligentny co wynika z moich zainteresowan geofizyką i tańcem nowoczesnym oraz tym ze cały czas sie rozwijam intelektualnie,pewnie zazdrośnicy powiecie ze pozjadałem wszystkie rozumy ale jesteście w błędzie bo inaczej być nie może,nie jesteście w stanie nawet nawiązać rozmowy w moim kierunku bo moja wiedza was przytłacza i onieśmiela,nawet to ze napisałem 2 razy w bliskiej odległości słowo \'moim i moja\" nie jest w stanie przyćmić mojej jasno świecącej i błyskotliwej osoby!!!Ale jako ze nie mamy o czym dyskutowac zostawiam was samych bo będe obierał kartofle na obiad(prawdopodobnie zupa będzie) i nie mam czasu na rozmowe z ludzmi o mniejszych zdolnosciach intelektualnych niz moje,a moje są ohohohoooo takie wielkie!!! Dowidzenia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie go nie kochasz
Nawiążę rozmowę w może nie Twoim, ale podobnym kierunku. Idę sobie zrobić śniadanie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la lucha
ale wy glupie jestescie, jesli nie rozumiecie, ze rozmowa jest NAJWAŻNIEJSZA w zwiazku. Jesli ma tyczyc tylko pogody, opisu wydarzen z danego dnia to taki zwiazek nie ma szans. Moj facet jest b ciekawy, chce wiedziec wszystko, kazdy nowy temat go interesuje. B sie ciesze, gdy mnie slucha z uwaga i dopytuje a z kolei ja uwielbiam sluchac co on ma mi do powiedzenia. Mozliwosc rozmowy o swiecie, o zyciu, o polityce, o uczuciach ale i o technice to podstawa. Autorko - rozumiem Twoj problem, a reszta ludzi nie wiem na czym opiera swe zwiazki jesli nie na rozmowie toczacej sie na rownym poziomie intelektualnym??? Dla mnie facet to przede wszystkim osoba, z ktora moge przegadac 24h doby i nie zanudze sie, a za to wiele sie dowiem, a on sie wiele dowie ode mnie. Inne sprawy sie mniej licza. Pamietajcie, ze to co nam zostaje na starosc to wspolne rozmowy! I to jest piekne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do la lucha
szkoda, że nie było Ciebie od początku dyskusji - wiedziałabyś, że mam takie samo zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> la lucha Taa.. aż dwa lata żeby się zorientować że nie ma o czym z kims rozmawiać... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej la lucha
laska zaczęła to zauważać po dwóch latach, że nie ma z nim o czym gadać? bystra jest. nie ma to jak refleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Papierowe_Nozyczki Ja też podprowadziłem stopkę omuś (za zgodą) więc niniejszym oswiadczam że stopka jest na licencji GPL. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe Nożyczki: mój partner wiedzę o zasadach ortograficznych posiada, na historii i geografii zna się lepiej ode mnie, za to ja jestem lepsza z biologii i pokrewnych i nie przyszłoby mi na myśl żeby któreś z nas się czepiało - jak czegoś nie wiem to pytam - uczymy się od siebie wzajemnie i to jest właśnie fajne. I właśnie o to, jak sądzę chodzi. Nie o to co kto wie, ale o chęć uczenia się. I na tym (tak myślę) polega problem autorki topiku. Na tym, że jej partner nie ma chęci na uczenie się czegoś nowego. Nie w sensie intensywnej nauki, ale otwarcia się. Ona się rozwija a on nie. Tak to zrozumiałam, być może błędnie. I litości! Dajcie spokój z tym zborzem! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->Sylwia_B Autorka cos milczy.. Myslisz że nagle po dwóch latach stracił chęci do nauki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Sylwia B.
Ja dokładnie tak samo jak Ty pojęłam sens tego o czym napisała autorka topiku w swoim poście głównym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie go nie kochasz
mylicie inteligencję z wiedzą. ignorant to nie ten co nie wie, ale ten co nie zapyta, ani nie wpisze w google żeby się dowiedzieć. przecież też kiedyś nie wiedzieliście. a potem się dowiedzieliście i strugacie wielkich intelektualistów.:D nie wystarczy mieć wiedzę "wykutą na blachę". trzeba jeszcze umieć z niej korzystać. a wiedza bez inteligencji to tylko pamięć. coś jak kartka i dlugopis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Sylwia_B
wlasnie od jakiegos czasu to samo mi chodzi po glowie. niewazne ze nie wiesz tego czy tamtego. wazne ze nie jestes zamkniety na nowe doswiadczenia i weidze. niektorzy medrcy mowia ze i tak wszyscy ktorzy wiedza wiele w ludzkim tego slowa znaczeniu nic nie wiedza tak naprawde heheh ale pewnie chodzi o to zeby jakos starac sie rozwijac moze. dla milosc to nie powinno byc wazne ile kto wie, ale faktycznie milo jest moc o czyms pogadac i nie ma sie co oszukiwac ze milosc to ochy i achy hehe tylko to walka cale zycie. i im czlowiek bardziej na tym poziomie realnym moze ze soba byc tym latwiej jakos tew uczucia ktore wcale nie sa sednem milosci bo sa zmienne sie ostaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie go nie kochasz
do Sylwi nie na tym polega problem autorki. co Wam po wiedzy o stalocach i zbożąch?:D "Wiele razy podczas rozmowy, czy oglądania filmów on pyta mnie o rozmaite rzeczy, które dla mnie są wręcz oczywiste." czyli chłop chce się dowiedzieć. chce się rozwijać. pyta w końcu. problem: "To mnie bardzo denerwuje. Chodzę bardzo poddenerwowana i odreagowuję złość na wszystkich i wszystkim w koło. Drugą sprawą, która mnie martwi jest moje coraz mniejsze zainteresowanie jego osobą. Choć jest bardzo przystojnym mężczyzną, który zawsze pociągał mnie fizycznie, teraz nie robi już na mnie takiego wrażenia. Zdarza się nawet, że nie mam ochoty na seks z nim. Poprostu coś zaczyna wygasać, a problem w tym, że ja tego nie chcę, bo nadal go kocham i chciałabym zrobić coś, by wzmocnić więź między nami. On wyczuwa, że coś jest nie tak. Już ostatnio przyniósł mi kwiaty i czekoladki i prosił o uśmiech na mojej twarzy, bo on dodaje mu życia. To było miłe - w ogóle on jest kochany - czemu ja przestaję go kochać??? Jeżeli wiecie, macie jakieś propozycje jak naprawić mój związek, jak go umocnić, to będę wdzięczna za każdą radę i sugestię."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie go nie kochasz
przepraszam za błąd poprawiam się na "do Sylwii"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la lucha
wlasnie to musi bardzo meczyc. Ona mu cos opisuje, opowiada o czym sie dzis dowiedziala a on mowi, ze to nie jego dzialka - tragedia!!!! A co do tego, ze zorientowala sie po 2 latach - mysle, ze zorientowala sie znacznie wczesniej ale przeciez naturalne jest, ze jak ludzie sie poznaja, zakochuja to sa tym troche zacmieni a dopiero po 2 latach zaczynamy patrzec na partnera bardziej krytycznie, oceniac go w pewiem sposob. To naturalne do jasnej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin, nie do nauki. Do poznawania świata. Jeśli w rozmowie z kimś słyszę nieustannie \"a co mnie to obchodzi\" i tym podobne stwierdzenia, to po prostu odechciewa mi się rozmowy. Przez dwa lata (sama pamiętam pierwsze dwa) wystarcza z pewnością tematów do rozmów, ale bez rozwijania się tematy się kończą. Dwa w przenośni, bo mogą to być trzy albo rok, różnie jest. W każdym razie przez ten okres fascynacji umyka nam dużo więcej niż nam się wydaje. Jeśli np. (zboczenie zawodowe z tym przykładem, ale trudno) przeczytam 50 książek to będę mogła prowadzić dyskusje o nich, powiedzmy rok. A potem co? Do tej pory robię dobre wrażenie, jestem oczytana, że ho ho! Ale jeśli nie przeczytam ani jednej więcej? Bo nie mam ochoty? To nie mam o czym rozmawiać. Mam nadzieję, że nikt nie zrozumie tego dosłownie, to przenośnia ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> \" To było miłe - w ogóle on jest kochany- czemu ja przestaje go kochać???\" Miłosc , ma to do siebie , ze przychodzi i odchodzi kiedy chce, miłosc to nie tylko sprawa rozumu , woli, i chęci , to tez hormony i chemia!Czy naprawde oczekujesz ,ze ktos ci odpowie na pytanie : _ czemu...? \"Kiedy miłość odchodzi , nie zatrzymuj jesj siłą\" Niech odejdzie , pojawi sie inna. Bo kazda milosc , jest pierwsza, najwierniejsza, najszczersza...I.. kocha sie raz , potem drugi i trzeci i znow..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jolka Cz.
"każda miłość jest pierwsza, NAJGORĘTSZA, najszczersza..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×