Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość gość
bardzo fajna praca polecam 👄 www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
u nas raczej bez problemów, ja puszczam w nocy na fajkę kiedy chcą, chyba, że zaczynają przeginać i robota leży, wtedy ograniczam do minimum, od przerwy im nic nie odliczam bo i tak mają ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
Ja byłam od początku uczona, że każdy "przestój" w produkcji = praca własna, czyli mycie, uzupełnianie itd. U nas przeważnie tak robią, ale zawsze znajdzie się jakiś smarkacz, który ma to w d***e. Jeszcze kopa w d**e dostaną w życiu :). Do menadżerów nic nie mam i wiem jaka odpowiedzialność na nich ciąży, ale jak ktoś jest albo zachowuje się jak debil to tak będzie postrzegany. Dlaczego jedni mogą być spoko nie zaniedbując standardów, a inni muszą być wieśniakami? Wielkie słowa, a nic nie znaczą w tych swoich niebieskich czy szarych koszulkach. Z paleniem to zależy od KZ. Zazwyczaj puszczają , ale było 2 takich którzy to gdzieś. Przerwa jest jedna, 30 minutowa (chyba ew. z grupą mogą chyba mieć +15min). Chyba bym na łeb dostała, jakby wiecznie ktoś musiał w największym gnoju se wyjść i zapalić. Peszek, taki nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOCNY28 : a u Was jak tam z nocką też szukają tylko okazji aby przyciąć ? . Kiedyś non stop 2pracowników + mgr później 3x w tyg 1pracownik + mgr a teraz non stop 1 osoba +mgr... dosłownie cyrk na kółkach . U mnie jak było non stop po dwóch nocników była spora rotacja nie dawali rady a Ci teraz penie długo nie pociągną . Mak oczywiście z całym dobytkiem McCafe , platforma , G&F kible spore lobby i hektar zewnętrznego... . Niech oszczędzają te biuro powinno całować nocników po d***e nawet nie mają pojęcia jak jest ciężko...i za takie pieniądze ale wg nich ktoś odejdzie drugi przyjdzie co nie jest prawdą ciężko znaleść dobrego pracownika na nockę... :) I sporo pomagasz im? . u nas nikt się nie bai w 2x15 min lub 3x10 kto by miał pilnować ich ile kto siedzi w przypadku mojego maka to by kombinowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Obeznany pewnie, że kombinują, czasami przytną, (zależy od tpmh i spmh jak wychodzi na dniu), że jest jeden + jeden, ale ostatnio częściej jest 2 + 1, mamy sporą restaurację. Szczerze to jak jestem sam z jednym nocnikiem to odwalam swoją robotę na pałę i idę pomagać no cóż coś za coś, albo czysta restauracja albo inwentaryzacja na cacy, a jak jest dwóch to zależy ile roboty dowalą. Nocników mam takich, że może szału nie ma, ale chłopaki przychodzą przynajmniej i jakoś robią a nie się opieprzają, ja staram się być w porządku o ile nie walą w h... Sam pewnie wiesz, że dbają o to żeby na nockach za dobrze nie było więc ja już nie pamiętam kiedy miałem normalną przerwę, sam sobie nie zrobię, ale pracowników wyślę bez względu na to ile jest roboty, zresztą czemu ma być im zabierana przerwa skoro im się należy, a po za tym żeby chociaż lepiej płacili. U nas ciężko jest z pracownikami zwłaszcza nocnymi, był czas, że nocki mieliśmy totalnie rozwalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOCNY28 : to masz jeszcze okay.. u mnie to tak nie leci.. ponoć operacyjny powiedział że 1osoba +mgr ale ile tym prawdy.... . My też mamy sporą wolnostojącą masakra ogolnie... . A na którą Ty masz ? u mnie 22:30 i idę liczyć magazyny ogólnie 15 min i mam policzone ( inwentarka 1 kartka z dwóch stron ) idę na lobby stoliki parapety kanapy smietniki zlewki zamiotę akurat idę przeliczyć sejf potem rozlewam wodę szoruje i sam sciagam potem kible i na spokojnie do menadżerskiego wbije straty i promo holdy zamkne wszystko pootwieram w tym czasie akurat przepisuje listy z kuchni serwisu i mccafe ( wbijam inwentarkę ) sprawdzam i F-ke . Raporty drukuje pouzupełniam bla bla . Ogólnie to wbicie strat zakmniecie systemow otwarcie wbicie inwentarki sprawdzenie raporty +te mccafe wep wez 20min i ogarnięte pomagam dalej a później otwieranie kuchni i serwisu.. . Przerwa.................................... kiedy na niej byłem chyba przed awansem.... jakis rok temu........ gdyby ludzie mówili jak jest w tym maku to by była afera że hoho . Znając życie biuro by złożyło wszystko na kierowników że to ich wina bo nie maja wystarczającej ilosci pracowników ( ale wiemy jak jest ) wg mnie teraz nawet kierownicy są już murzynami marynarskiej latają na florze , muszą robić projekcje z choooja wzięte 100tysięcy spraw do załatwienia odpisuj na 100 mejl dziennie z durnymi pytaniami z biura i siedzą od rana do późnych godzin w maku . Jak widzę te spoty wierzymy młodych to mam ubaw...smiech przez łzy hahha . Ps ostatnio nie widać już tych spotów czyżby się zczaili co myślą pracownicy ? . Ale co masz 2tys na rękę ? . U mnie to samo był okres że 1 osoba została a ogólnie 20 osób się przewineło . Co tu mówić nocki są dla hardcorowców ale np wole nocki nikt mi nie piepszy czemu to tak a czemu to inaczej w mgr odpalę muzykę ( zawsze jakoś milej ) hehe i nie trzeba użerać się z cudownymi goścmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik266
Pracuje w Mc Donalds 5 miesiąc i prawda jest taka, że nie jest to lekka praca. Pracuje się przeważnie na drugie zmiany, do 24 i po 9 godzin. Na kasie cały dzień stać, też nie jest lekko, bo pod koniec to nogi bolą jak cholera:( Trzeba być sprawnym , szybkim żeby ogarnąć ten pierdzielnik! Jak ci wpadnie kilka wycieczek w ciągu dnia jest niezły bajzel:P Podlegamy pod ceny warszawskie, więc dostaje się ok 9 zł na h. Niby nieźle, ale osobiście uważam że jak na taką robotę W STRESIE (bo nie jest go mało) to 10 zł powinno być! Okolice Radomia podobno niższe stawki.. Ja już powoli zaczynam mieć dosyć (ciągłe sprawdzanie i marudzenie menadżerów/kierowników to udręka) i szukam czegoś innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś pracownica mac donaldsa
Ja pracowałam w maku dwa miesiące ale jeden miesiąc ciąglam zwolnienie masakra wyzysk pracowników a Ci menagerowie masakra... Ogólnie praca fajna można by się przyzwyczaić ale atmosfera okropna raz miałam taka sytuację że mieliśmy do zrobienia naraz 35 big makow ja uczyłam się dopiero garnierować a zostałam z tym sama druga osoba która ze mną była stała i krzyczała szybciej szybciej a musiałam mięso na grila bułki do tostera i jeszcze garnierować masakra a menager była najlepsza za kasy krzyczała "już wam idę pomoc" ubrała fartuch weszła popatrzyłą powiedziała "ja zwarjuje" i tyle było ją widać poszła sobie na przerwę... Masakra kurcze przecież oni też byli kiedyś tak jak ja że się uczyli i wogole... Pozdrawiam mc w Nowym Targu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
h*jowo trafiliście. zamierzacie po jednym takim incydencie się poddać? ;) Myślicie, że w innych firmach będą was po główkach głaskać? @gosik, no pracujesz, bo jakieś c**iszony sobie ustawiły dyspozycyjność do max 16 godziny po południu, bo k***a mają swoje z******te studia albo tak daleko do domu, raptem 15 minut do osiedla obok :], bo tylko one mają szkolenia na śniadania. Wiem o czym mówię. A ty se dygaj od 16 - 24 czy jak tam macie i wracaj wieczorem i miej z****** cały dzień, bo księżniczki muszą zdążyć na wieczorynkę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam tyle trzeba spie.... uciekac z tej firmy ostatnio pewna osoba z elity mcd daje jasno do zrozumienia że niema ludzi niezastąpionych tyczy to się rzecz jasna kierowników , asystentów i menagerów . Takie mają podejście jesteśmy tylko ich białymi murzynami . Czekam tylko i mam nadzieje że się doczekam że których kierownik ponagrywa takie teksty i jak będzie już wiedział że to ostatnie jego dni sam się zwolni i pójdzie z tym do sądu za mobbing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mi się zdaje, czy ostatnimi czasy, żeby dostać cukier do kawy to trzeba poprosić o to? I czy chusteczek nie dajecie tylko jedną do zestawu? Kiedyś samemu się brało. A i prawie zawsze jak chcę wyrzucić papiery z tacy do kosz jest pełny, że musze upychać :D nikt nie chce chyba latać ze śmieciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
No trzeba. Każdy tak mówi i tak lecą latka. Też mieliśmy problematycznego kierownika i dziwię się, że takim psycholom wszystko uchodzi na sucho, że nikt nigdy nie nagra takich osób i nie zaskarży, albo nie zgłosi innej odpowiedniej osobie :]. Może za kilka lat obudzą się z ręką w nocniku w tej całej Polsce :). Nie wiem jednak jak sytuacja wygląda we wszystkich McD w kraju. U mnie nie ciekawie. Zaczną im wszyscy spieprzać i całe te ich standardy padną. @gość - no zależy na jakiej tzw. "platformie". W tej gdzie masz collect/order gdzie idziesz do osobnego miejsca wydawania (numerki) to musi po prostu kasjer zapytać i nabić i wtedy osoba wydająca wie, że chcesz biały/brązowy cukier lub nie. A że pewnie trafiasz na nowych kasjerów to pewnie o tym zapominają. Zresztą doświadczonym pracownikom też się to zdarza. Jesteśmy tylko ludźmi. Możesz też przy składaniu zamówienia od razu poprosić o cukier. Młyn w tej firmie jest tak wielki (tzn. brak osób do pracy, duży *****itd.), że po prostu się zapomina albo nie zawraca głowy, jeżeli nie są jakieś produkty nabite. I nie wszystkie "stare" mcD pozwalają na branie sobie "samemu" dodatków. Kasjer i osoba, która go wspiera powinna już wtedy zadbać o serwetki, cukry itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurna, ale cukier zawsze był w standardzie, zamawiało się kawę czy herbatę to te dwie szaszetki zawsze były. tyle lat jadam w macu i po raz pierwszy słuszę, że macie tam brązowy cukier, o który można poprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
Eee, dziwne że przez tyle lat nie zorientowałeś/-aś się, że jest też brązowy cukier, bo raczej już jakiś kasjer by zasugerował. Serwetek wg. standardu powinno być tyle ile jest produktów (np. 3 bułki = 3 serwetki), ale i tak się bierze na wyczucie, zazwyczaj i tak więcej, ale 1 serwetka to faktycznie trochę mało :D. Jakoś dziwnie trafiłeś. To się dzieje ciągle w tym samym maku czy w różnych? Najlepiej już naprzód informować kasjera o cukrach, ketchupach, herbatkach itd., żeby nie chodzić w kółko, albo żeby nie pojechać parę km z niekompletnym zamówieniem. To chyba niewielki wysiłek. Po prostu niektóre produkty (np. ketchup) powinniśmy wydawać TYLKO na wyraźną prośbę gościa, a nie tak jak kiedyś że po prostu dorzucało się na tackę, ale żeby tak robić z cukrem to w ostatnim czasie żadna taka informacja do mnie nie doszła :]. A kibli nie wymieniają za często, bo nie ma pewnie kto :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio tego maka, o którym mówię ( przy *****iwej drodze międzynarodowej, średnie miasto), przejęła franczyza, bo zauważyłem na rachunku, to może dlatego cukru już nie ma na tacy, a serwetka będzie jedna już zawsze. o keczupie to wiadomo, że nie dają, bez pytania, tak samo jak i w kfc. a te wrapy to zawsze są takie zimnawe, miękkie i jadą moczem, ale czasem i tego się próbuje, bo mięso i mieszanka z warzyw i sosów jest w ich smaczna, taka turecka. Jak dla mnie collect/order jest lepszy i myślę, że dla tych pracowników też. A i jeszcze jedna zmiana, po wejściu franczyzy chyba, to że popielniczki usunęli sprzed dzwi. Są tylko kosze na śmieci te do tac z klapą i drive thru takie rury, a nie ma gdzie petów zostawiać, więc będą na ziemi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
Aha. No wiesz, jeżeli nowy kierownik mówi pracownikom, że mają dawać 1 serwetkę to tak będą robić. Że jeżeli mają oszczędzać na cukrze i dawać na życzenie to też tak będą robić itd. Z szefem nikt nie będzie się raczej kłócił, a zdarzają sie różni ludzie. Fu, nam nic nie jedzie moczem, może jakieś twoje subiektywne odczucie ;). Może sprzedają jakiś skisły półprodukt typu pomidor, sałata etc. hehe, Nie, C/O jest do d**y. Pracownicy są sfrustrowani, a klienci wściekli. Ale pewnie dlatego, że nie ma rąk do pracy i cały ten system siada podczas dużego ruchu. Sorry, dawniej przelotem dostawałeś czisa w parę sekund, a teraz na mały zestaw czekać 20 minut jakby co najmniej się w 4-gwiazdkowej restauracji zamawiało? Parodia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest lepiej po collect/order, a klienci wkurzeni bo to nowość, jak kafeteria zmieniła desing wreszcie na przyjemny i dzisiejszy, to też same gromy na nich rzucają :D Jest szybciej, lepiej zorganizowane, nikt nie czeka po 20minut na zestaw, a te pojedyncze rzeczy dają poza kolejką. Jeden minus to taki, że faktycznie jest to odczłowieczone trochę, że nie jedna osoba Cie obsługuje wita, przyjmuje, realizuje zamówienie i możesz jej wszystko powiedzieć tylko jak w fabryce, taśmowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
No to może trafiasz na maka, który jakoś przędzie. U nas wieczny problem z niedoborem pracowników, a przez to nonstop kolejki i groźby ze strony gości :P. Jak poczytam oficjalny FB maka to wiecznie te same komentarze, że długo i w ogóle. Osobiście sama bym się wkurzyła jakbym na 1 bułkę czekała 10 minut. Już lepiej sobie na stację po hotdoga iść (całkiem dobre swoją drogą). Zdarzało się, że ludzie za 1 kawą czekali kilkanaście minut, bo po prostu zamówienia się nie mieściły na ekranie, a przez to my nie widzimy że za dużymi zamówieniami czeka zamówienie z 1-2 produktami. Jeszcze to wykrzykiwanie numerków jak w jakiejś odrapanej budce nad morzem, ale siara :D niech se megafon jeszcze założą i posadzą starą babe, która będzie krzyczała na całą salę "10 proszę". Niestety, w tym systemie trzeba mieć maxymalnie obstawionych ludzi i jeszcze więcej niż wymagał poprzedni system, bo jedna osoba nie jest w stanie składać, wydawać, nalewać, produkować itd. 16 zamówień na raz :D. Z perspektywy pracownika, który wie jak to wygląda od d**y strony mówię, że przez ten wyzysk i pracownicy są zniechęceni i przemęczeni, muszą przyjąć salwę wyzwisk od naszych szanownych gości i dlatego uważam, że jest to póki co bagno. Specjalnie dla ciebie, niezły żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie ma już książeczek z kuponami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
Bo promocja jest skończona (jakoś chyba do dzisiaj czy do 1.06 obowiązuje). Jeśli chodzi o brak wersji papierowej w restauracjach, to zawsze możesz wydrukować, ściągnąć na tel, poprosić kasjera o nabicie etc. Zapewne za jakiś czas promocje znowu się pojawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazerka z jajkiem lub kurczakiem, duża kawa capuccinno dwa placki ziemniaczane, do tego muffin jakiś i sok pomarańczowy zimny z maszyny - to jest coś wspaniałego w macu, a są ludzie, którzy czekają jak nie wiem co na tą 10.30 i dopiero po niej zamawiają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie trzeba mieć żadnego kuponu, ani papierowego, ani wydrukowanego, ani w telefonie, wystarczy wiedzieć, spojrzeć w necie, że jest taka i taka promocja np. na zestaw Big Maca za 10zł i powiedzieć to przy kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćx
No w zasadzie kasjer nie powinien bez kuponu nabijać tej promocyjnej wersji. Ale zależy też od kasjera. Jeden nabije, inny będzie miał to w d***e. Osobiście ja idę na rękę zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Obeznany nie wyciągam dwójki, na dziennej mamy 3 strony, czas policzenia zależy jak zrobili dostawę bo czasami walną gdzieś karton i nie można się doszukać, ale tak to jest jak co chwila przychodzi nowy pracownik i nie ma bladego pojęcia o magazynach. Generalnie nie jest tak tragicznie jeszcze, choć zlatuje cała noc dość szybko. U nas zaczynamy o 23. Jak nie ma dodatkowych zadań to jest ok. Jak macie mycie combo to masz dodatkową osobę czy sami we dwóch musicie ogarniać? BIC, kostkarka itp. też jest na Twojej głowie? Zamówienia też robisz sam? Zasadniczo nocki są przerąbane, ale jest parę plusów tak jak napisałeś wcześniej. Za pracą trzeba się rozglądać, bo mak to nie jest zbyt pewna przyszłość, gdy np. pójdzie w licencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawa mrożona - nowość w macu. do kawy z automatu wyciąga się kartonik mleka łaciatego uht z szafki metalowej na dole i dolewa do połowy. to nie jest po macdonaldowemu :) a gdzie automatyzacja i udoskonalanie podawania posiłków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś pracował na pl. grunwaldzkim - wolnostojąca restauracja przy moście szczytnickim? jak tam jest i jak się pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To też jest prawda u mnie też ciężko z osobami które potrafią rozłożyć dostawę normalnie żeby można było dokładnie policzyć . Co Ci poukłada a raczej ''rzuci'' żeby tylko to leżało albo postawi karton kawy w chłodni zamiast w suchym . Ale hit był wtedy jak szejka zanieśli do mroźni ( nowy zamykał kuchnie ) . McDonald's jest fajny ale w ulotkach jak zaczynałem 4 lata temu to było nawet ok ale teraz... zero szacunku mowa tu o biurze do pracowników , menadżerów asystentów i kierasów . Ci z marynarskiej myślą że jak byli kierownikami 10 lat temu to wiedzą jak funkcjonuje restauracja . Nie wiem jak może zarabiać restauracja i żeby to się nie odbiło na obsłudze gości kiedy jest tak mało pracowników . Menadżerowie zamiast robić rzeczy swoje latają na florze po godzinach pakują utarg i kiedy mają robić swoje rzeczy które mają przydzielone ? . To samo na nocy zamiast dokładnie umyć combo czy BIC wszystko robi się na wariata . A przyjedzie jakiś z biura i tylko narzekać potrafią niech przyjedzie taki i poprowadzi restauracje niech słucha żali gości że coś im nie pasuje że lodów nie ma ( a jak mają być jak np w dzień dziecka idą lody lody lody lody ) kiedy combo ma mrozić mieszankę jak non stop dolewa się ją . I taki cudowny gość napisze skargę i się tłumacz . Powiem Ci tak ja tam raczej nie mam dodatkowych zadań jak już mam 2 osoby to staram się coś tam ogarnąć więcej i pisze co zrobiłem żeby wiedzieli :) . Co do mycia combo i BIC to różnie czasami ktoś zostanie do 1 umyć lub zacznie myć a ja kończę albo jak jest święto to myje wtedy jak są dwie osoby ( a np zostało 3-4 dni ) głupota ale :) . BIC na wariata się zresztą z tego co słyszę jak sprawdzali BIC-a to wszędzie wg nich jest źle myty . WG tego co słyszałem np mycie miesięczne BIC powinien być 1 menadżer który zajmuje się tylko tym ( niech to powiedzą dla tych z biura ) bo ja np 3x myłem kiedy był 1 pracownik niech dalej oszczędzają . Kostkarkę to się myje raz na jakiś czas tak samo apex niby co 6 miesięcy gdyby tak wszystko robić jak chcą to 1 osoba by musiała mieć dodatkowo cały etat i zajmować się sprzętem . Całe szczęście nie robię zamówień nawet tego sobie nie wyobrażam żebym po nocce z 1 osobą i zapieprzaniu za siebie =mgr + drugiego pracownika jeszcze miałbym zamówienie robić . Coraz bardziej do do mnie dochodzi że biuro ma pracowników za białych murzynów i miają w dupie czy będziemy pracować czy nie ale to już się odbija czkawką bo mają spory problem z obsadzeniem kierowników w nowych makach i tych już otwartych kiedy kierownik odchodzi ( już sporo odeszło związku miłymi pogawędkami biurze mcd ) . Swego czasu uważałem ze ta firma jest ok ale patrząc co się dzieje teraz zmieniam zdanie to jest jeden wielki KIBEL wymagań wiele zarobki śmieszne ( na kasie w biedrze potrafią więcej zarabiać ) szansa rozwoju? zerowa po co dostać asystenta czy kierownika żeby dostawać zje*y za to że słońce jest za żółte ? . Szczerze ? licencja nie jest taka zła jeśli jest normalny licencjobiorca wtedy masz z głowy biuro ( nie cisną Cie tak ) a tam możesz sobie robić np 200 h masz przelew normalnie za wypłatę + koperta . Tylko mówię normalny typ z hajsem to jest klucz do normalności !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damyaneq
Witam, mam podjąć pracę w McD na wakacje jako młodociany. Chciałem się zapytać czy przy umowie o pracę będę płacił takie same składki (zus, podatek itp) jak pełnoletni pracownik czy też jestem z czegoś zwolniony lub płacę mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś pracował na pl. grunwaldzkim - wolnostojąca restauracja przy moście szczytnickim we wrocławiu? jak tam jest i jak się pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinkiłinki
Napiszcie ile zarabia kierownik personalny, jak wygląda szkolenie na to stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×