Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość gość
łączmy się w bólu :F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ból bólem ale koleżanka/kolega ma racje.. ja pracowałem 2 lata jako mgr nie żałuje ale swoje nerwy na mc straciłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o ludzi z M-kami w oczach i keczupem żyłach tylko normalnych mgr / asystentów czy też kierownik . Nie znam nikogo kto pracuje 10 lat zarabia 1500 . To ile zarabiacie zależy od kierownika on ma szczebelki od ilu do ilu może dać wam podwyzkę g stanowiska jak macie te najniższe to pretensje do kierownika ( lub do siebie jeśli nie dajecie od siebie czegoś dodatkowo ) . Bo nie wszyscy powinni być nawet instruktorami są tacy ludzie którym odbija niestety. ANNAMAGDALENA : mak to 1 wielki kibel dziś moze być ok ale za 2miesiące może zmienić się kierownik itd i atmosfera zmienia się o 360stopni :) . Jak musisz to idź do pracy tam a jak masz inna możliwość to daruj sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to tego o pracy nie da sie wytlumaczyc w ogole chyba 555 www.youtube.com/watch?v=gyBfqKwkdr4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcworker
Witam, pracuje od roku w maku i mam nastepujące pytanie: jakie istnieją szanse na przeniesienie do innego maka? Powody są dość osobiste: kiepska atmosfera w pracy (jeszcze nie gnębienie, ale krążące fałszywe plotki na temat mojej osoby, niechęć szkolenia mnie na innych stanowiskach, przymusowe stawianie na stanowisku, którego nie ogarniam, mimo ze wszyscy widza ze nie radze sobie na nim, a mimo to wyzywaja sie etc.). Generalnie nie chce zmieniac maka ale od pewnego czasu praca w moim maku nie satysfakcjonuje mnie, głownie przez niechec szkolenia mnie w innych obszarach oraz roznoszenie falszywych plotek i oczernianie. Z góry dzięki za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mcworker : żebyś się przeniósł to musi się zgodzić kierownik ( a na pewno ) jak znajdziesz innego maka i powiesz ze chcesz się przenieśc to Twój ''potencjalny'' nowy kierownik będzie pytał obecnego kierasa jakim jesteś pracownikiem co ogarniasz jak pracujesz itd . Mgr się na Ciebie ''rzucili '' ?? czy instruktorzy . Pogadaj z kierownikiem jeśli jest on normalny oczywiście to co piszesz wkrótce może zahaczyć o mobbing :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcworker
ObeznanyMakowiec: menagerowie, instruktorzy, nawet zwykli pracownicy. I gdy ktos inny tego stanowiska nie ogarnia to menagerowie tej osobie pomagaja, a ja nigdy pomocy nie zaznalem na tym stanowisku. No niestety normalny nie jest, czyli mam przekichane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale czymś se mogłeś "przekichać"? W mc z własnych obserwacji to widzę, że jak jakaś osoba (bez urazy, nie do ciebie bo cie nie znam) jest w******jaca, tępa, nie ogarnia po tygodniach szkoleń, przemądrzała, robi głupie uwagi, gada że kogoś tam nie lubi (a sorry, nie ufaj nikomu i nie gadaj kogo nie lubisz) itd. to po prostu gdzieś tam w hierarchii jest niżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mcworker : trudno powiedzieć nie wiem o co dokładnie im chodzi że wszyscy Ciebie tak nie lubią... pewnie mak już funkcjonujący X lat ? i jest tam tzw kółko adoracyjne i nie chcą tam nikogo nowego.... albo coś zrobiłeś... . A chcesz się przenieść do maka w innym mieście czy w tym samym? . . GOŚĆ : są ludzie i ludziska jeden łapie szybko drugi wolniej co nie oznacza że ktoś jest tępy . Sam wiem po sobie jak ktoś nowy przychodzi często szlak mnie trafia że czegoś nie łapie ale nie wyzywam tych ludzi od idiotów i staram im się wytłumaczyć to rób tak to można tak żeby szybciej było itd ( weź pod uwagę że ktoś nowy przychodzi i ma np 50 osób których nie zna i ktoś jest uprzedzony na osobę X i zaraz wszyscy zaczynają mu robić na złość ) . Hierarchia w maku hhhahah człowieku jest pracownik restauracji -> intruktor -> mgr -> asystent -> kierownik teraz przeczytaj od kierownika i zobacz jaka jest hierarchia . Jak mgr są gimbusy to może u Was jest inaczej żaden pracownik nie powinien srać wyżej niż dupe ma jak taki się trafia to bardzo zaczynam go lubić - nie cierpie takich każdy powinien znać swoje miejsce . Z moich obserwacji wynika że dla pracowników nie można być zbyt miłym . Wiec jak ktoś z Was dostanie awans nie bądźcie przesadnie mili ( taki byłem ) ale nie tędy droga SMC też mi trochę otworzyło oczy i nagle stałem się ch*jem że mi woda sodowa uderzyła że ''stanowisko'' (haha) mnie zmieniło bla bla . Menadżer jest od tego że buda funkcjonowała a nie był tam cyrk przy plac zabaw ( z racji wieku pracowników nie którzy zachowują się jak gimbusy ) i jak się wymaga coś od nich to wielce oburzeni tak jak nic się nie dzieje ( nie chce zwalniać do domu) wiadomo każdy chce zarobić pieniądze więc lista i czyszczenie wyraz twarzy nie których księżniczek czy Paniczów jest bezcenny ale co jak? a nocka co będzie robić ? ( w myślach qrwa będzie spać ) . Kiedyś miałem dobrego kierownika za gadanie na nockę dawał im w nagrodę miesiąc czasu nocek ( a że brakowało nocników to był plan idealny ) po 4miesiącach jednak trzeba było zatrudnić kogoś na nocke bo z dnia nikt nie gadał . W 2 osoby + mgr nie dawali rady ciekawe co by zrobili gdyby musieli sami opędzlować kuchnie (zmywak sprzęt ) a mgr sale wc itd . Sumując jak jesteś mgr i jesteś takim zbyt miłym to zmień stanowisko lub prace ( będziesz rypał za 4osoby i zdychał reszte dnia w domu z przemeczenia )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojtam, nie o to mi konkretnie chodziło :). Masz większy staż, więc pewnie wiesz więcej i inaczej patrzysz na niektóre rzeczy, a ja też nie wiem wszystkiego od strony już managerskiej. Hierarchia - chodziło mi o to (w przypadku mcworkera), że są osoby super lubiane i są już te mniej, nie ważne czy to instruktor, mgr czy czerwona szmatka. Jak ktoś jest p*********m gestapo i wyżej sra niż d**e ma, bo ma napis INSTRUKTOR na plakietce to nie będzie bardziej lubiany niż ktoś spoko. Nie chodzi mi o to, że instr i osoby wyżej nie mają wymagać i pozwalać wp*****lać kanapki za binem, MAJĄ wymagać i uczyć, ale niech to robią normalnie, a nie takie popłuczyny z nizin, którym ktoś dał "władzę" nadużywają tego, a tak na prawdę są nic nie wartymi klepaczami czisów. Ja też nikogo nie wyzywam od debili, podchodzę życzliwie do osób, które mają problem (w porównaniu do moich koleżanek, które same pracują z rok a wyśmiewają się np. z kasjerki, która to wolniej kapuje zamiast jej pomóc, BABY BABY BABY), tylko chodzi mi o takie ewenementy i inne "oryginalne" osobistości typu, że widzisz że to się opieprza, znika, idzie na stoliki i gościom podnosi tackę z żarciem i wyciera (autentyk), albo szmatką od stolików wyciera toalety i idzie na stoliki haha :D itd. Byyło takich kilku w ciągu lat, którzy szybko zniknęli albo nie było sensu przedłużać umowy. No coś musiało zaiskrzyć, że mcworker nie jest akceptowany. Może jesteś za cichy, może powiedziałeś kilka słów za dużo, może trafiłeś na ekipę z d**y. To tak jak jedna laska darła ryja, że "X (asystent) to debil i go nie lubię!", a pan asysten akurat stanął za nią i jakie zdziwienie, że na papieroska już nie puszcza :D. Jw było w 'mojej' budzie w ciągu lat kilka takich osób i chociaż próbujesz być życzliwym i miłym, to po prostu nigdy w głębi duszy tej osoby nie będziesz lubił i inni też będą podchodzić z dystansem. Tak jak w szkole, zawsze znajdzie się ktoś na uboczu. U nas w tej chwili jest ekipa całkiem spoko i życzliwych młodych ludzi, ale pewnie jak konsultant się zorientuje że jest za fajnie (już w tym piekle i tak) to porozwala ludzi na inne. :P Oczywiście, że nie można być zbyt miłym, bo ludzie to wykorzystają :]. Ale wszystkim się już w d****h przewraca, jestem od tego żeby szkolić i zwracać uwagę na błędy w trakcie normalnej pracy jako instruktor i co? Coraz więcej osób z krzywym RRRYYYJEM na instruktorów. Chyba trzeba będzie wreszcie sprawę zgłosić odpowiedniej osobie, żeby te kółko wzajemnej adoracji nowych pracowników ustawić, albo tupnąć nogą. Parę lat temu jak zatrudniałam się wraz z innymi pracownikami (których została garstka) to kita pod siebie, instruktor, mgr i kierownik to byli bogowie i robisz wszystko jak trzeba, a teraz nie sssspieerrdalaj, albowiem studiuję prawo z astronomią i politologią, mama mnie wychowała bezstresowo i nie będziesz mi mówić co mam robić. :D Czasem się zastanawiam jak te osoby będą funkcjonować kiedy zatrudnią się gdzie indziej, w banku? w sklepie? powiedzą dyrektorowi, że ma s********ć i sam se liczyć kasę albo sprzątać kibel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcpl
Hej, mam podobny klopot co mcworker ale sprawa jest o wiele powazniejsza. Postaram sie w duzym skrocie opisac: znajomy mi zalatwil prace w maku, tyle ze po 2 miesiacach zaczal mnie bardzo dotkliwie oczerniac wygadywac bzdury o mnie, ale po pol roku odszedl wiec powoli wszystko do normy wrocilo, tyle ze okazuje sie ze on na nowo wraca do mojego maka i boje sie ze koszmar powroci. Niestety u menagerow i kierownictwa nie mam wsparcia bo to ich lizus wiec cokolwiek powie to mu uwierza i nie mam punktu zaczepienia. Blagam, pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmak
Akurat w moim maku jest spoko. Zajebista atmosfera. Wiadomo kiedy manager widzi potrzebę, żeby czasem opieprzyć to to zrobi, ale ogólnie każdy z każdym żyje bardzo fajnie. Ostatnio zatrudnili tylko kolesia który ma coś z głową(tzn. ciężko rozumuje, ma problemy z wysławianiem się). Nie radzi on sobie nawet na lobby... Nie wiem jaki jest sens przyjmowania takich osób. Żeby pracować w maku nie trzeba być magistrem ale jak zatrudniają takich ludzi co potem po nich trzeba poprawiać to jest to trochę wkurzające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co najlepiej zrobić w takich sytuacjach... Jedno z rozwiązań, które sama bym wypróbowała: jeśli masz jakiegoś logicznie myślącego kierownika, iść i pogadać z nim, że to wszystko to kłamstwo, że czujesz się dyskryminowany (mobbing), że zależy ci na pracy w mc, niech napisze w logu czy zwoła zebranie, że mają spiąć dupy i traktować cię na równi, a jeśli to nie problem to niech cię wyśle na inną restaurację bez złych opinii, bo syf i tak zostanie syfem, jeśli inni się uprzedzili już na zawsze a tak szybko rotacji nie będzie :P. @goscmak: bo prawdopodobnie ten pracownik ma grupę inwalidzką, a firmy z tego mają korzyść. Niestety, w tej pracy wystarczy 1 słabe ogniwo, żeby praca kulała. My też teraz mamy osoby niepełnosprawne i z powodu swojego kalectwa nie mogą w zasadzie niczego po za napojami, deserami robić. Wkurza to też niektórych pracowników, bo my zapieprzamy na full etat i mamy tyle samo co oni za puszczanie coli. O ile wiem, nie zależy to (zawsze) od kierownika, tylko od widzi mi się, nie wiem, konsultanta, warszawki? Ja osobiście mam to w de, aaallee... eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wygląda rezygnacja z pracy? Faktycznie będę musiał jeszcze tydzień chodzić do pracy? Obawiam się, że nie dam rady. Dzwonić do kierownika czy zastępcy ds. personalnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam też nawet kilka lat temu gdyby ktoś się odezwał do mgr tak jak potrafią dziś polecieć z tekstem to by tego samego dnia dostał naganę albo cały dzień sprzątał kible , mroźnie itd . Dlatego postanowiłem nie dawać zbyt wielkiego luzu jest ok okay jak już coś kombinują ucina się . Coraz gorsi przychodzą do pracy i jak piszesz potrafią przyjsć 1 dzień a drugi już przynoszą wypowiedzenie.... #MCPL : ja bym to załatwił tak przeprowadziłbym rozmowę z tym kolegą w obecności np kierownika ( ale piszesz że jest ch*j ) to moze asystent ? lub normalny mgr ? takie sprawy wyjaśnij z miejsca skoro i tak będzie Ci za plecami jechać to co masz do stracenia? . Kiedyś miałem podobną sytuacje że pewien idiota myślał co myślał i gadał za plecami w końcu się wk wiłem i powiedziałem jutro o której zaczynasz powiedział to ja przyjdź wcześniej bo mamy do pogadania a on ok ok następnego dnia sms sorry ale nie wyrobie się bla bla ( obsraniec jakich mało ) ale już nie gadał . #GOŚĆMAK : tak jak piszą zatrudniając takie osoby restauracja ma korzyści ( chyba nawet jakiś hajs z pefronu czy jak to się zwie ) . U mnie są ta 3 takie osoby ( niepełnosprawnosc z powodów fizycznych ) z głową wszystko ok . I dają radę ale pamiętam jak kiedyś dali taką osobę na nockę... słabo słyszał,niedowidział , problemy z pamięcią i miał coś z głową... myślałem że mnie ch strzeli . Sumując takie osoby ok ale jeśli ich niepełnosprawność wynika z powodów fizycznych JEDYNIE a nie to + bałagan w głowie . # ale co napisanie w logu da? będą mieli go za konfidenta dodadzą swoje i wogole będzie miał lipę sprawa jest delikatna i powinna być załatwiona w menadżerskim w obecności jego + osoby która daje się najbardziej we znaki i kierownika / asystenta . Ewentualnie pogadałbym o atmosferze z operacyjnym ( lub zasugerował ze chce się przeniesc z tych powodów ) jak operacyjny jest ok to zrobi porządek . # gosc piszesz wypowiedzenie teoretycznie musisz ale w praktyce mozesz sie dogadać z kierownikiem jak nie da rady zachoruj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ObeznanyMakowiec, a taka myśl mnie naszła dotycząca tzw. KIOSKów (czyli kas samoobsługowych). Myślisz, że to po prostu taki bajer ze strony mcdonaldsa, unowocześnienie itp. czy oni po prostu stopniowo chcieliby zredukować liczbę kasjerów? Kiedyś gdzieś czytałam (nie wiem czy w gazecie czy w newsach), że absolutnie nie chodzi o pozbycie się kasjerów, ale kto wie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn. nie wiem czy we wszystkich mcd będą to wprowadzać czy tylko w tych nowych. U nas (stary mc, z PI) na razie nie ma i nic o tym nie wiem, żeby mieli wprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej taki bajer u mnie np kiosku nie ma ale iem więc jaki to ma wpływ na rozładowanie kolejki pod kasami . Ale myślę że to fajny pomysł np przy małych zamówieniach można szybko wyłapać i wydać :) . Raczej o to im nie chodzi póki co raczej jest to dodatek jakaś opcja :) . Jak pisałem u mnie też nie ma a mieliśmy jakis czas temu przebudowę ale... McDonald's jest znany z tego że zamiast zrobic wszystko naraz to robią stopniowo kto wie może za 4dni przyjdzie mejl pt '' będziecie mieli kiosk '' hhhehe tak jak dostaliśmy mejla za x tyg przebudowa :) Ale pewnie tam kombinują jak by to zmniejszyć liczbę osób potrzebnych żeby nie odbiło sie to na obsłudze ( nie wiem jak bo juz da się odczuć brak rąk do pracy ) mgr zamiast koordynować prace zapiepsza na kuchni a po godzinach pakuje utargi paranoja . A żeby zamknąć serwis tak jak oni chcą to KS2 musiałby zostać z 1 h po zamknięciu żeby ogarnąć wieże , bica itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FOR - Full Operations Review. Czy ktoś może mi powiedzieć czym zajmuje się osoba która zajmuje się kontrolą i czym zajmuje się sprawdzając wybrane obszary restauracji? O co może pytać pracowników itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany, mieliście już tę weryfikację PI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
#GOSC : Wszystko może sprawdzać . Na pewno powinniście przetrzepać magazyny ( czy nic Wam nie pada szczególnie produkty z poprzednich promocji które zostały ) mroźnia czy bułki są wg FIFO ( często to sprawdzają bo Ci rozkładający nie patrzą ) często też restauracje podpadają pewną głupotą np ryba przychodzą pudełka opakowane folią ( ta folia powinna być zdjęta ) . Kuchnia wiadomo sprzęt filtry labiryntowe ( szorujcie lepiej codziennie jak i tłuszcz z rynny ( gdzie wkłada się filtry przeciwpożarowe ) rozsypywarka czy od dołu nie ma pleśni czy w uszczelkach nie ma pleśni czy pod sprzętem nic nie leży ( i widać że to nie dzisiejsze ) czasy bla bla . Dużo tego jest nie chce mi się rozpisywać musicie też zwracać uwagę czy gdzies nie kwitną paragony ( jak wam znajdą jakiś np z maja ( a znam takie przypadki ) to się zdenerwują :) a czesto one leżą pod koszami ( obudowa ) . Pytać mogą o wszystko.... a na pewno będą pytania odnośnie BIC-a ( bo biuro ma bzika na tym punkcie ) . Jak mak jest w platformie to mogą też sprawdzić czy pracownicy wiedzą jak sugerować kawę i czym ona się różni ) . #gosć mieliśmy a co ?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany- Wszystko wyszorowane wyczyszczone na błysk na nocy po 5-6 osób zostaje dziś dzień pierwszy FOR-a modlimy się tylko żeby goście dopisali bo będzie łazić koleś za nami sapać w szyje i pytać o różne rzeczy. Przez ostatnie dwa dni robiliśmy próby i przymiarki żeby nie wpaść na obsłudze. Ja będę na kasie i w zasadzie to stanowiska mamy obsadzone tak, żeby wpadek nie było. Mieliśmy zebrania, dodatkowe szkolenie z obsługi, cuda. Wszyscy nie śpią po nocach śnią im się przeterminowane metki i frytki pod stolikami. Moim zdaniem największą uwagę zwracać będą na sugerację Smoothies i Frappe no i oczywiście znajomość BiC-a, nasz kierownik też ma bzika na punkcie tej maszyny a menedżerowie to już prawie drą się przez całą salę "SMOOOOOOTHIEEEES".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze, że aż tak można przejmować się jakimś FORem. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy ja się przejmuję FOR-em. chyba nie bo pracuję od 1,5 miesiąca. Ale menedżerki z którymi wczoraj jechałam do pracy przejmują się bardzo. Mimo wszystko nie chcę popełnić gafy i stracić w oczach kierownika, tym bardziej że mam u niego dobra opinię oraz wśród współpracowników. Na chwilę obecną zależy mi na tej pracy, wiem że u nas bardzo ważne jest zaangażowanie i jest wysoko oceniane i nagradzane, dlaczego mam olać FOR skoro dla naszej restauracji jest on ważny. Liczy się współdziałanie a nie wkład jednej osoby i jej praca ponad siły bo ktoś nie daje rady albo ma wszystko w nosie i przychodzi żeby godziny odbębnić. Poświęcam swój wolny czas na doszkolenie się przed FOR-em i nikt mi nie powie że źle robię bo trzęsę portkami. Może to zadziała motywująco na niektórych pracowników. Praca pod presją to jeden z elementów pracy w McD. Równie ważne są odwiedziny operacyjnego i szopera. I mojego zdania na ten temat nikt nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
#gość : a to widzę kierownik jest ok też jestem zdania że przed takimi rzeczami nie ma co się bać i dawać na nocki tyle osób a później mieć spokój z wizytacjami :) . Zawsze się weryfikuje grafik na te dni i dla tych ''zdolnych'' daje się wolne a daje się tzw ASY :) . I jak tam 1 dzień ? :> . MGR i Kierownik mają bzika to operacyjny ma i Ci z biura a nikt nie chce dostawać wiesz czego :) Osobiście uważam że ten BIC to porażka ( biorąc pod uwagę ile będzie się zwracać zakup i ile czasu trzeba zmarnować żeby to czyścić ) . A jak tam u Was farmerska idzie ? u mnie wczoraj 80sztuk poszło :) . ////// Nie wierze, że aż tak można przejmować się jakimś FORem. Współczuję. /// -Jakimś FOR-em to proponuje zeby Twoja buda nie zaliczyła i powiedź dla operacyjnego że je biesz FOR i SOR i ''czek listy '' i inne przybytki . Albo jesteś i.....ą albo nie wiesz co by miał kierownik gdyby nie zaliczył FOR-a . 1 dostałby solidną ..... nawet za to że żyje później by go zaprosili na marynarską i dali do zrozumienia żeby się postarał bardziej bo tak być nie może oczywiście wszystko w klimacie ( masz x czasu jak nie to wyślemy Cie na najgorszą budę gdzie psy dupą szczekają ewentualnie pożegnamy się ) 3 częste wizyty ( sprawdzające czy kierownik działa i są efekty ) więc operacyjny i inni z biura nie będę wymieniał nazwisk . A mgr mieli by ostrą jazdę przez kierownika . Może jesteś jakimś pracownikiem zwykłym i Tobie to ryba ale uwierz dla restauracji niezaliczenie FORa lub SOR-a to nieciekawa opcja . Moze Wy tego nie wiecie ale obecnie kierownicy są okropnie ciśnięci to nie są czasy jak 3-4 lata temu chociażby że był jakiś ''luz'' dziś kierownik dostaje za wszystko że zimą śnieg nie jest biały a latem trawa za mało zielona i chociaż wiesz że to debilne to nie powiesz tego tylko kierownik musi stać i i powiedzieć tak śnieg będzie biały a trawa zielona ( w myślach ku hwa pomaluje ją ) . Tak samo jest z tajemniczymi jak nie zaliczycie też dostają zje be . Bezsensu to bo jest 1np lipca i i non stop tajemniczy pamiętamy bla bla skupiamy się na 1 człowieku ( ostatnio Ci tajemniczy strasznie kombinują np z czasem itd ) a potem słuchasz że coś nie tak . Szkoda że ta firma spadła na psy ogólnie ciekawa ta praca jest ok można wiele się nauczyć ale fajnie gdyby np mgr miał tą pewnosć że Ci w WWA szanują menadżerów któzy dają od siebie 10000% a jaka rzeczywistość ? leją na to bo mają16tys jeleni pracujących za takie hajs jaki oni wydają miesięcznie na obiadki . Mam nadzieje że będzie taka afera na miarę tej z Biedornki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo jak się widzi hajs to nagle wszystkim zaczyna zależeć :D. Zwykli pracownicy z fora srora itd. nie mają żadnych premii, tylko mgrowie (u mnie). Wiem, wiem, jak tu podzielić chociażby po stówie tylu pracownikom, którzy są obecni przy kontroli, ale czego mają spinać d**y. I tak już są zdemotywowani warunkami pracy i gównianą stawką, za którą nie warto się spocić. Jedyny plus, że są premie za szoppera, ale to po prostu ruletka (prezenter, kasjer, inicjator, ks kz). Aczkolwiek jestem na tyle "starym" pracownikiem, że nie wypada, żeby nie dawać z siebie maxa na kontrolach i ogólnie przynosić wstyd. @Obeznany - a, nie wiem. W sumie nas dopiero czeka weryfikacja PI. Chyba nie ma za bardzo o co pytać, bo to trzeba tylko pracować zgodnie z wymogami PI, a mgrowie to w ogóle mają przej.... i muszą się okopać wiedzą ze sprzętu itd. Nie wiem czy jakieś wskazówki masz pod kątem pracownik/instruktor pod weryfikację PI? Jeśli chodzi o ten plik w pdfie z opisem PI to mam go na kompie (te rzeczy mieliśmy częściowo na prezentacji wprowadzającej przed przebudową), więc takie detale typu ile szuflad (że np. dodatkowa więcej dla 10;1) wiem. Ale pewnie w między czasie kierownictwo dostało jakieś maile, którymi nie raczy się podzielić z nami pracownikami i wywiesić w memo heh :), i skąd ja, my mamy wiedzieć niektóre rzeczy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nikt za SOR-a i FOR-a i inne nie dostaje z mgr premii . Teoretycznie to powinni zawsze pracować ok a premia to nagroda . Ale trudno się dziwić komuś jeśli ktoś robi 160 h i 10go dostaje przelew 1200 z groszami . Pewnie i temu pracownicy mają w 4 literach . U mnie jedna miała takie szczeście że ponad rok czasu non stop albo była KS lub KZ i premie a inni pracują kilka lat i nigdy nie dostali za tejemniczego kasy . A kto u Was odpowiedzialny za memo ? to jego zasrany obowiązek żeby wywiesić aktualne standardy . Jak macie normalnego mgr to niech wyśle na e-mail lub wydrukuje łaski nie robią . Z tą weryfikacją to nie tak hop siup są maki gdzie juz rok jest platforma i nie mieli jeszcze weryfikacji :) Wiedź jedno mgr mają najbardziej przesrane tak jak piszesz.... wiedzą jak z książki IPN-u a pensja jak kasjera w biedrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzałem na oczy i sam odszedłem do lepszej pracy, olewając bycie tym super managerem odpowiedzialnym za wszystko a wypłate dostając taką, jakbym nie robił tam nic. Stąd takie a nie inne podejście do tej korporacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość - super. dzisiaj u nas było tak przejebane, że aż się zastanawiam co mnie trzyma w tej firmie, aż mi się psycha podłamała, siedzę i hleje. Może trochę na wyrost, ale kurwa już nie mogę miejscami. Może taki dzień, humor. @OM - a nie wiem, niektórych rzeczy zdarzało mi się dowiadywać przypadkiem, bo któryś z mgrów otworzył loga (np. zmiana szczypiec dla 4:1), bo taki to zajebisty problem wywiesić info. Ogólnie ta komunikacja od jakiegoś czasu kuleje u nas między mgr a pracownik, nie wiem czy po prostu nowy kierownik tego nie wymaga czy co... whatever. Jutro znowu do tego pier dolnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×