Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość labrador
Stawka w Warszawie w MC wynosi 8,00 zł.(brutto) na godzinę przez pierwsze 3 miesiące, potem 8,50 zł. (brutto). I to prawda w MC w którym pracowałam rzeczywiście była zatrudniona emerytka. Nie mają ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzon Wojska wel BIała Murzina
Sciema wszystkim rozgoryczonym!Prawda jest taka moze i jest ciezko w KFC ale placa nie jest najgorsza jak na poczatek tylko trzeba wiedzieć gdzie uderzyc!!Przykład Trojmiasto na poczatek na pełnym etacie okolo 820 zł netto!Po około pol roku moze wzrosnac do 870 netto!(do tego dochodza premie ktore sa przyznawane!-średnio 80-160 netto miesiecznie ale nie co miesiac)Wiec wynik prosty jezeli chcesz pracowac to mozna spokojnie zarobic 900-1000zl netto. POZDRAWIAM WSZYSTKICH Z FORUM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
U nas w KFC też są premie (od 50 do 200 PLN - chyba brutto). Praca jest ciężka to prawda, ale siedzenie za biurkiem wcale nie jest przyjemniejsze zwłaszcza w księgowości (terminy, popędzanie, zmuszanie do siedzenia po godzinach - często za darmo). W MC lub KFC jak siedzisz dłużej to za to płacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik
nie jestem mracownikiem Mc ale jedno wiem:jedzonko może nie jest zbytnio zdrowe ale za to imprezy integracyjne sa fuul wypasior...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAL9000
Siemka :) :D Mam takie pytanie :D nie wiecie moze czy są jakies zawody w robieniu tego całego jedzonka? Bo u mnie w MC trafiła sie nieziemska ekipa, Ogolnie ja jestem bardzo bardzo szybki i przy tym dokładny:D hehe, i jak mam team to mozemy stać na bułkach i robic przez kilka godzin cały czas tempem 4rtym :D i to dla nas nawet jest za wolno :D Jak ludzie patrza jak my tam robimy to mysla ze jestesmy jakimis robotami :D hehe h:d ale ogolnie fajnie by było sie zakrecic w tym temacie i skumac ktora ekipa w Polsce jest najlepsza:) :D:D wiem wiem pro amerykanskie itd, reklama dla mc, czego nie pochwalam ale z czystej ciekawosci :D :) Ja np potrafie z jednym kolegą jechac bez problemu tempem 3cim ktore to jest przeznaczone dla trzech osob :) i w sumie wogole mnie to nie meczy... :) Macie moze jakies rekordy w MC ? hehe wiem głupi post :D ale co tam :D Pozdro dla ludzi pracy :) i nie tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAL9000
zły adres podalem :D i nie dostane powiadomienia :) Korekta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama...
Moja przyjaciółka pracowała w KFC w Krakowie-robisz wszystko pieczesz fryki sprzątasz kible godziny pracy beznadziejne i miała niecałe4zł na godzinę-porażka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
W Warszawie jest 4,70 netto za godzinę w KFC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frrrrryta
ja powiem tak... w maku pracuje ponad rok i było fajnie na początku.Chwalili mnie i wogóle nowe , dalsze szkolenia codziennie coraz więcej umiałam i byłam już obeznana w tych sprawach, standardy na blaszke...teraz nawet polowy z tego nie pamiętam :) przyszła kolej na awans..instruktor zwykły ale podwyżka była ... i się zaczęło czemu to tak czemu tamto niedopilnowane itp i itd teraz nie ma już takiej fajnej atmosfery jak na początku ekipa się zmienia i tyle .Sami pod******lacze zostały;( jest tylko garstka ludzi których lubię.Ale muszę przyznać, że jak się przyjmowałam to nie byłam zadowolona, że będę pracować w maku ale poznałam tam naprawdę zaje****ych ludzi tyle mojego. MCD to szkoła życia to fakt, trzeba być odpornym i tyle , ale powiem , że ja jestem coraz bardziej znerwicowana i agresywna przez tą robotę.Na szczęście teraz jestem na urlopie, odpoczywam i nie muszę patrzeć na te wszystkie zryte mordy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajan
Witam wszystkich. Przez ostatnie pół roku pracowałem w MCD w Stratford Upon Avon w Anglii.I jeżli ktoś jest zadowolony z tej roboty czy w kraju czy to za granicą to jest chyba niepoważny. W Angli tak samo jak w polsce wyzysk na mase 5.50 na start i zapiernicz ze nie masz czasu sie odlać. Jak nie ma ludzi nikogo nie obchodzi że powinieneś pracować 8 h możesz zakończyć prace po 15 minutach . Ciekawostka rekordzista przyszedł do pracy i wyszedł po 4 minutach bo ruchu nie było. Jeżli jest ruch bedą ci truć dupe wydzwaniać że busy jest i wogóle żebyś przyszedł,będą skomleć ,prosić a jeżli nie zechcesz straszyć. Jeżeli zarabiasz te 5.50 na godzine to jest tak samo jakbyś zarabiał 5.50zł . mój największy zarobek miesięcznu netto 900 funtów dla mnie to sie równa 900zł nie ma co sie oszukiwać życie w angli do tanich nie należy . 300 mieszkanie 50 telefon raz w tygodniu trzeba sie rozerwać a to już w zależności od potrzeb mi szło 50 do tego jak palisz fajeczki dziennie 4 funty najtańsze i jesteś na zero.Na dodatek menadżer główny gruba ruda podła kobieta darła morde na wszystkich i o wszystko. A załoga to oprócz menadżerów 95% polacy. żaden anglik w macu nawet za 7funtów nie bedzie pracował chyba ze na part tima jakiś student. Po pół roku tydzień przed moim odejście dostałem awans na staff trenera i 5.75 brutto tak wyśmiałem menadzera ze wszyscy na kuchni słyszeli moje charczenie dochodzące z jego biura. żenada i tyle . Potem podłapałem zajebistą fuche jaka operator CNC w fabryce i z 10funtami za godzine i 18 w weekendy zacząłem dopiero prawdziwe ,godne życie w Anglii.Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomasz_pro
Siemanko wszystkim!!! Tak sobie czytam i widzę, że praca w Mc nie wszystkim podpasowała, chyba większość z Was jest przeciwko tej pracy... jednak ja muszę sobie jakąś prace znaleźć (stydiowanie kosztuje) - a ile można naciągać rodziców. Chciałbym spróbować sił w tym MC. orientujecie się może, ile stoi stawka dla początkującego w Łodzi. trymajcie się...narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regularny
Tekst powyżej zostawiam bez komentu. Tomasz_pro w wiekszości normalnych (!) miast jest 6zł na pozczatek brutto, z tego wychodzi około 4.2 jeśli pracujesz na umowę o pracę lub 5zł na umowe/zlecenie. W Wawie stawki są wyższe, w zaściankowych miejscowościach niższe :) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksu
Dwa lata z życiorysu poświęciłem Macowi w południowej Polsce. Przez ten czas przeszedłem od "niebieskiego"--> członka załogi do managera. I powiem tak: ludzie w macu jak w każdej innej robocie. Jak komuś zagrażałem awansem to mi robił koło dupy, a jak ktoś był porządnym człowiekiem (pozdro dla Tomka W. jeśli doczyta do tej strony:) to dużo dobrego robił i szkoda, że za taką kasę się marnuje. JHeśli chodzi o kasę, to zależy od tego czy trafia się do restauracji licencyjnej czy korporacyjnej i od tego czy to jest podkarpackie czy Wa-wa. Praca jest ciężka, trochę standardów, ale zwróćcie uwagę na to, żetutaj nie trzeba mieć ŻADNYCH kwalifikacji, tylko predyspozycje. A na początku nikt Wam nie da 1500 na rękę. Praca na czas studiów jak znalazł, ale jak się pozwoli na zbyt dużą dyspozycyjność to zaczyna się jazda. Jak ktoś ma więcej pytań to chętnie odpowiem na forum. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Regularny
Powyższy post----------podpisuję się obydwoma nogami!!! 100% prawdy:) A ile w podkarpackim zarabia mgr? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksu
To było niewiele poniżej 7 złotych brutto, czyli na rękę pewnie 5 złotych z groszami. I druga sprawa. W Polsce sytuacja wygląda trochę inaczej niż na zachodzie. Tam faktycznie pracują ludzie na okres czasowy, ewentualnie tacy którzy nie wykazują odpowiedniego poziomu przystosowania. Można to zobaczyć chociażby wizytując norweskie lub amerykańskie restauracje. Generalnie nienajlepsze wrażenie. U nas za to jest puki co klasa pod względem JOC. Tutaj natomiast niektórzy prubują utrzymać rodzinę i nie mogą sobie pozwolić na odejście z pracy z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alek_k-ow
Wow...ale zamęt:) Zastanawiam się nad podjęciem pracy od marca w MAK-u, który jest w K-owie. Restauracja niczego sobie bo jedna z tych w centrum. Także będzie bosko:D:D:D Hehe...0 wytchnienia. Ale cóż zrobić, dla chłopaka po Lo i studiującego zaocznie nic lepszego w Krakowie nie można znaleźć... Trzeba zaryzykować. jeżeli ktoś nie ma ani doświadczenia ani specjalnych zdolności kfalifikujących go do innej pracy to czemu nie... Poprostu zawsze, ZAWSZE LEPIEJ ZAŁOWAĆ TEGO CO SIE ZROBIŁO NIŻ TEGO CZEGO SIE NIE ZROBIŁO..pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
ja przepracowalam w macu 2 tygodnie i rzucilam prace!!! daj spokuj beznadzieja taka ze masakra. ciezka robota za grosze. ale choc dali mi dyscyplinarke za porzucenie pracy to wyplacili pensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam pracuje w mc
i nie narzekam.za 160 godzin dostaję ok900zl jako instruktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim pomorze
ja pracuje w macu na pomorzu.jest tu calkiem niezle, gdyby nie szefostwo i niektorzy z managerow. zaczelam prace w czerwcu, po miesiacu zostalam managerem serwisu. po nastepnych dwoch wzieli mnie na kierownika zmiany.po 5 dniach zrezygnowalam.juz mam dosyc.szefostwo jest okropne, wszystkiego sie czepiaja.jestem w tej chwili instruktorem. jest tu niemila atmosfera, ale dzieki ludziom wszystko wytrzymuje jakos,jeszcze 2 miechy i koniec.pozegnanie z makiem.the end.jesli chcecie pracowac to nie w macu, no chyba ze to wasza ostatnia deska ratunku. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Jak się nie ma pracy to lepiej pracować w KFC niż w MC. Są tam fajniejsi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka87
A ja w przyszłym tygodniu zaczynam pracę w KFC. Po tym co przeczytałam to aż się stresuje...znam stawkę, żenującą, ale dla studentki dziennej ciężko znaleść inną pracę. (chyba, że w hipermarkecie) Przez poprzednie 2 lata roznosiłam ulotki, to była prawdziwa harówa, kilogramy na plecach, cały dzień biegania po klatkach ale za to dziennie po 100 zł czasem się wyciągało. Ale głupie szefostwo i ciężka praca, zwłaszcza zimą, jesienią... Mam nadzieje, że nie będzie w KFC (OLSZTYN) tak ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
W KFC jest dużo lżej niż w MC Donalds. Jeśli nie masz nic do roboty w danym momencie, to nikt Ci nie każe przecierać 100 razy blatu (który jest czysty) po to abyś nie stała bezczynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka87
A ja myślę że to w dużej mierze zależy od kierowników itp... Wszędzie się może znaleść jakiś upierdliwy przecież. Ale o wszystkim się przekonam. Ale nie wierzę, że w Macu jest aż o tyle gorzej. Moja kuzynka pracowała kilka miesięcy w Gdańsku i z reguły nie było źle, nie narzekała na nadmiar pracy i wymyślane na siłę pracę (to nie był jakiś zupełnie poboczny Mc, a zrezygnowała z pracy głównie dlatego, że dostała się na studia do Olsztyna - tak uprzedzając pytania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Ja pracowałam w Mc w osiedlu, ale przy trasie nr 7. To różnie bywało z tym ruchem. Ale menadżerowie mieli obsesję na punkcie wypełnienia wolnego czasu, o czym nie można powiedzieć w KFC. Są momenty, że nie masz nic do roboty(góra 10 min), ale nikt Ci nie każe robić bzdurnej roboty, można trochę odetchnąć od młyna (ja pracuję w KFC w centrum handlowym - tam potrafi być spory ruch). To pewnie zależy też od kierownika i menadżerów. Podobno w Radomiu w KFC jest tak jak w Mc, w którym pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka87
Ja będę pracować w kfc w samym centrum Olsztyna ( w sumie w moim miescie sa tylko 2 kfc) wiec ruch pewnie bedzie duzy (zreszta zawsze tam jest mlyn)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Jeśli w Centrum Olsztyna, to pewnie będzie wielki młyn. Z menadżerami powinien być spokój. Czy to KFC jest gdzieś koło Wielkiej Bramy? Byłam tam kiedyś wieczorem w wakacje. Faktycznie tam jest duży ruch. Ciężko znaleźć miejsce, zwłaszcza jak ludzie wychodzą z kina. Ale jeśli w Olsztynie są tylko dwa KFC, to nie ma nadgodzin. Tak jest przynajmniej w Radomiu. Ludzi stamtąd wysyłają do nas do Warszawy. Ci z Radomia są bardzo chętni do pomocy. Chłopak który smażył kurczaki nakładał mi frytki przy dużym ruchu. Warszawiacy nie są tacy wyrywni. Ale też są spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka87
No dokladnie, niedaleko Wysokiej Bramy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAL9000
a ja pracuje 5ty miesiac w Mc i podoba mi się, przeważnie stękają Cinkie Bolki, jak dla studenta to jest to bardzo dobra praca ktora przygotowywuje do życia. Bardzo Polecam pracę w MC, a jak komuś się nie podoba to niech se stęką w .. :P Szacunek dla tych ludzi co wiedzą co to praca i nie gardzą zadnym groszem, takie życie, nikt nie obiecywał że bedzie łatwo, a poza tym cale zycie w mc nie bedziecie robic.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×