Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fuksja

tylu zajebistych facetów na świecie!! Nie bójcie sie zrywać z draniami!!

Polecane posty

Gość Mati2008
Rudy222... wg mnie najlepiej zrobisz jak dasz sobie z nią święty spokój. Z tego co dowiedziałem się na tym forum to nie warto latać za kobietą, bo wtedy będzie miała Cię za Miękką kluchę i nic z tego nie będzie. Większość facetów w tym i ja uganiało się aby wszystko naprawić i tak zostaliśmy sami więc wyciągnij wnioski sam i zró jak uważasz ale wydaje mi się że skoro piszę że jej sprawy sercowe są w porządku to olej to. Taka moja rada. Poboli i przestanie, ja też tęsknie za swoją byłą i wszystko mi ją przypomina ale stracisz w jej oczach jak będziesz się uganiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ja byłam z facetamktóry mnie bił zdarzdał oszukiwał nie szanował:( tyle arzy mu wybaczałam, on to wykorzystywał:( w sobote pod namowa flazywje matki spakował mnie:( jstem załamana.To ja powinnam od niego odejsc a nie on od emnie.przez cały cza sbyłam mu wierna jak pies prze[praszałam mimoz iz była to jego wina:(:( w sobote jako tako sie trzymałam.Wczoraj juz było gorzej,a dzis istna katastrofa,poszłamdo pracy i zaczełam ryczec musiałam sie po 6 godzinach zwolinic bo klienci patrzeli na mój wiecznie rozplakany dziub:( tsknie z atym skurwielem i to bardzo:( brakuje mi jego zapachu,dotyka bo nie zawsze był wredny,czasmer był kochany i wąłsnie te momenty mnie dobijaja,bo na domiar złego przypominaja misie same te dobre chwile,a nie te złe:(:(:( nie wiem co robic:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Agniesia8787... Wiesz co skoro było jak piszesz,że biłCię i znęcał się to spójrz na to z innej strony, że moze i lepiej, że tak się stało, bo skoro teraz taki był to co byłoby za jakiś czas?? Ja dla swojej kobiety starałem się być najlepszy, wszystko dla niej robiłem, liczyłem sięz jej zdaniem, a ona jednak wybrała właśnie ziomka który jąponiża, który nie pozwala jej mieć własnego zdania i podejrzewam, że może ją bić. Ale skoro tak wybrała to jej sprawa. Boli mnie to bradzo bo byliśmy 5 lat razem i zaręczeni ale nie przeskoczę własnego siebie, zeby wróciła, skoro te wszystkie lata i wspomnienia nic dla niej nie znaczą i wymazała je z taką łatwościa na rzecz miesiąca z tym ziomkiem to ja zpasowałem i Tobie radzę podobnie. Stać Cię z pewnością na kogoś DUŻO lepszego. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszka
🖐️ jestem tutaj pierwszy raz ,mam nadzieję ze wesprzecie w potrzebie.:(jest mi cięzko i nie umiem odejśc od drańskiego drania.opiszę więcej wieczorem;teraz nie mam czasu.potrzebuję wsparcia i ciepłego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tylko że takie rozmowy mogą nam wszystkim bardzo pomóc alec decyzja i tak zawsze należy do nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Agniesia8787... Dokładnie, słowa nie pocieszą, bo co musi poboleć to niestety musi, ale narazie odpuść osbie i postaraj się zdystansować do wszystkiego. po pewnym czasie jak na spokojnie ogarniesz wszystko, bo teraz grają emocje i nie patrzysz trzeźwo, ale jak emocje miną i spojrzysz racjonalnie to zrozumiesz, że on po prostu nie był Ciebie wart skoro tak postepował i dojdziesz sama do wniosku, że naprawdę nie było sensu dalej się tak męczyć skoro Ciebie nie doceniał. Na wszystko potrzeba czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,dlatego mam doła.Mam ochote dzis sie wystroic i pójść do niego pod prace,tylko boje sie ze mnie oleje przy kolegach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Dobrze Ci radzę przemyśl to...Nie działaj pod wpływem emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Mam 24 lata i jestem ze Szczecina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Wiem, że Cię korci, ale musisz wytrzymać, bo możliwe że za jakiś czas on sam się odezwie jak zacznie mu CIebie brakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla kobiet nie warto byc dobrym. Ktos wyzej dobrze wspomnial, ze ciagnie Was do drani. A przyklad Agniesi pokazuje, ze najlepiej byc i dobry i zlym jednoczesnie. Tzn. raz jednym, raz drugim. Takie wyjscie jest najlepsze, kiedy czasem kobieta poplacze przez faceta, innym razem bedzie sie smiac. Ogolnie jednak piszac, porada autorki jest raczej do kitu, bo i tak odchodzac od chama, kobieta zwiaze sie z kolejnym chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Tylko ciekawe czy kobiety mają jakiś schemat na to czy to tak intuicyjnie...Dla mnie skoro kocham kobietę to chce być dobry dla niej (nie mylić z ciągłymi ustępstwami itp), więc dziwi mnie ich podejście. Chyba jednak lubią być poniżane aniżeli doceniane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurzce totalna porązka nie wytrzymała i poszłam a ona ototoalnie mnie olał.Udał z emnie nie widze:(jestem idiotka totalna:( wiem ze tak sie zachował ze względu na jego kopnieta mamusie:(ale cóz..drugi raz juz tak nie zrobie.Poza tym on nigdy sie do mnie nie odezwie juz...nie wiemc zmeu mnie tak di niego ciągnie,przeciez mnie oszukał zdradzał i katował:(;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Agniesia... Teraz przynajmniej nie będziesz siebie katowała, że nie spróbowałaś. Gdyby jemu zależało na Tobie to zachowałby się inaczej nawet jakby była przy nim jego matka. Teraz wiesz ile jest wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panowie walczcie, ale z honorem. Jak mężczyźni, nie jak ciotunie za przeproszeniem. A jeśli kobieta mówi nie, to dajcie sobie spokój. Ni ema nic tak bardzo irytujacego niz facetów który wie lepiej co dla Ciebie dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawda, że nie warto być dobrym... eh czemu neiktorzy strasznie uogólniają? nie warto jest jednak być z osoba, która Cie nie szanuje i ma gdzieś Twoją miłość. Są jednak takie które ją docenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Agniesia... 5247883 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Nikt nic nie uogólnia tylko po prostu zadaje pytania, bo momentami to mi się wydaje, że Wy Kobiety to same nie wiecie czego od życia chcecie (no może nie wszystkie :) ). Tylko jak np w moim przypadku Kobieta dała nadzieję, a po chwili ją odebrała i powiedziała, że wszystko, co mi mówiła to na niej wymusiłem to bądź tu mądrym :( Jak macie dobrze to szukacie dziury w całym i to jest wasz problem niestety...(oczywiście nie wszystkich Pań :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm zdarza się, że nie wiemy czego chcemy - często zależy to po prostu od charakteru, czasem od zwykłej niedojrzałości... a czasem trochę sie zagubi i chce sama siebie przekonać, że kocha... Możliwe, że ona wcale tak nie myślała, mówiąc, że Ty na niej to wymusiłeś...Gdyby była przed Toba a co najważniejsze przed soba sama uczciwa, nie byłoby takiej sytucji. Nie analizuj, bo wyjdzie Ci 1000 możliwych rozwiązań. Agniesia, ciesz sie że odszedł. Ty bys tego nigdy nie zrobiła. A tak, może uratował Ci życie - niechcący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszczez do DFS (bo to do jego postu odnosił sie mój komentarz o uogólnianiu): Co masz namyśli pisząc, że odchodząc od jednego chama, wchodzimy w związek z kolejnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Chodziło mu pewnie o to, że podświadomie wybieracie takich chamów, bo z początku jest w nich coś "intrygującego" i pewne złe cechy, które wydaje wam się że możecie zmienić, a na końcu dopiero wychodzi, kto kogo zmienił i kto zyskał na tym związku :) Tak mi się wydaje, że o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"najgorsi są ci koledzy-jak trujący bluszcz.on nie jest złym facetem (tłumacze go...?).wystarczyla by izolacja od kolegow (zmiana miejsca zamieszkanai) i stala praca." no, koledzy są najgorsi. bo weźmy sytuację że taki facet idzie kupić kaszkę dla dziecka. no i spotyka tych wstrętych kolegów. pytają go: -gdzie idziesz? -do sklepu po kaszkę, a wy? -na piwo. -eh, wy to potraficie namówić. i kaszki nie ma. wszystko przez tych kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati a mozr wymienimy sie numerami telefonów,bo wiesz jestes wtej same sytuacji co ja, to znaczy wpoobnej.i tak s epomyślałam bo korci mnie isnaie do niego i zamiast do niego popisałayb doCiebie jakby mnie tak naszło;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mati2008
Agniesia... Uwierz mi wiem, że Cię korci, aby pisać do niego, ale nic dobrego z tego nie będzie po tym, co zrobił więc lepiej sobie odpuść, wiem poboli, ale inaczej nie może niestety być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he dobry tekst z tymi kolegami ;) To prawda. Jak wiadomo, wszystko zależy od faceta - jak odpowiedzialny i dojrzały, a do tego przewartościował sobie wszystko jużpo narodzeniu sie dziecka i założeniu rodziny (co bynajmneij nie oznacza utraty kontaktu z kumplami), to pójdzie po kaszkę. Jeśli gówniarz, to pójdzie na browar. Podświadomie? Hmm coraz bardziej jestem przekonana o tym, że drani wybiera sie calkowicie świadomie. A intrygujacy może być i inteligentny, kochajacy facet, byle by miła swoje zainteresowania i zdanie na rózne tematy. No ale nie wszystkim pannom chodzi własnie o taki rodzaj bycia intrygującym. I nie wszyscy faceci sa zdolni do bycia intryujacym właśnie w ten sposób hehe No ale to już zależy od Pań, którego faceta wolą i.. który będzie nimi zaintrygowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Mati2008 Zgadzam się z Toba dokladnie tak to wszystko wyglada. Teraz postanowiłem sobie, że nie bede sie do niej odzywał codziennie o niej mysle i bardzo tesknie ale NIE. Nie ma innego wyjścia jest człowiekowi smutno, bo zawsze byłem wobec niej szczery i nigdy nie chciałem dla niej, wrecz czasami sądziłem, że na prawde jestem chamem zle sie zachowałem i ja zraniłem. Ciężo jest to wszystko zrozumieć bo tak na prawde do tej pory nie wiem jak to wszystko działa ale jak widac przeciwnie niz sądzimy lub jak bysmy chcieli aby było. Sądze, ze tego nie da się zrozumieć a ja nie jestem chamem i nigdy nim nie bede bo taka mam nature, powiem szczerze ze jaj jej nie rozumiem, poniewaz ona jest delikatna i uczuciowa osoba ale często potrafiła mnie zaskoczyc swoim zachowanie i stanowczościa tak jak teraz :). Ona teraz nie ma nikogo jest sama więc o co tym kobieta chodzi hihi Jestem ciekaw co oznacza waszym zdaniem DRAN! podobno nim nie jestem a skonczyło sie tak jak większość przypadków ciekawe. Dupkiem hm też nie bo nigdy nie miałem problemu z kobetami więc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×