Gość Micheline Napisano Marzec 25, 2008 witajcie!!! Cieszę się że trafiłam na to forum. jestem tu pierwszy raz...Ale razem zawsze razniej:) Leczę się już ok 2 lat ma niedoczynność... Właśnie w czwartek wróciłam ze szpitala... Miałam usuwane guzki tarczycy... Teraz bardzo się boję jak będę funkcjonować... czeka mnie usg, badanie poziomu hormonów... Przecież przede mną całe życie... Marzę o tym by urodzić dziecko... Ale nie poddam się tak łatwo.... Napiszcie jak wy sobie radzicie z wątpliwościami... I czy jest jakaś kobitka, która bez problemu zaszła w ciążę i może mi coś napisać na ten temat? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Micheline Napisano Marzec 25, 2008 a możecie mi jeszcze napisać co to jest hashimoto????? oj jak ja niewiele wiem na ten temat:( zaczynam się denerwowac:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytryna wawa Napisano Marzec 25, 2008 Micheline --> hej :-) widziałam w sieci wiele wypowiedzi kobiet, które urodziły zdrowe dzieci lecząc niedoczynność, więc nie przejmuj się na zapas. Hashimoto to choroba autoimmunologiczna, przy której organizm wytwarza przeciwciała atakujące własną tarczycę. Kiedyś była śmiertelna, ale obecnie leczenie nie jest kłopotliwe i można z nią "normalnie" żyć. Nie martw się :-) pozdrawaiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 25, 2008 dziękuję Ci bardzo Cytrynko:) chyba naprawdę nie będę się mrtwiła na zapas:( pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 25, 2008 jak człowiek za dużo nie wie to tak się nie martwi:) ale dobrze jest się uświadomić, w końcu chodzi tu o nasze życie i zdrowie... Przed samym zabiegiem miałam tsh 1,24 więc wynik super:) polecono mi narazie odstawić euthyrox, zanim się wszyzsko nie unormuje... Więc teraz jak najszybciej ponowne badanie tsh, usg i dalsza walka z chorobą. a jak myślicie powinnam jeszcze jakieś inne badania zrobić? Jeśli tak to jakie(oprocz tsh, jakie inne hormony?) pozdrawiam was wszystkich:) papatki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytryna wawa Napisano Marzec 25, 2008 micheline --> ft3 i ft4, żeby zobaczyć jak funkcjonuje tarczyca. I przeciwciała, jeżeli nie robiłaś jeszcze (ale pewnie tak, skoro pytałaś o Hashi.) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 26, 2008 dziękuję ci Cytrynko ponownie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 27, 2008 czy ktoś jeszcze odwiedza tą stronę????? dziś dzwoniłam do mojej endo i okazało się, że po usunięciu guzków tarczycy dopiero po 6 tygodniach mam zrobić badania...i przyjechać na kontrol... ale tylko tsh:( czy to nie dziwne??? Żadnych innych, nawet usg mi nie kazała:( może się mylę ale coś mi się wydaje że powinnam coś więcej... Czy ktoś się orientuje??? Pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaRcYcHa 0 Napisano Marzec 27, 2008 hej dziewczyny.tez mam chora tarczyce,niedoczynnosc.tsh 4,58.wczoraj bylam na usg,lekarz bardzo nieprzyjemny i olewajacy,kazal powtorzyc badanie i za 3 tyg przyjsc znow.chyba pojde gdzies prywatnie,bo on nawet nie chcial odp na zande z moich pytac,a przeciez ja nawet nie wiem dokladnie o co chodzi w tej chorobie,wyskoczyl tylko z tekstem ze jestem nieuleczalnie chora i nie ma lekarstwa.....naprawde mi przykro bylo bo martwie sie ta choroba,latwo tyje,ciezko mi schudnac.....a chcialabym bardzo :( jak powiedzialam mu ze latwo tyje to powiedzial mi ze przytyje jeszcze bardziej wiec mam nie marudzic :( koszmarna wizyta.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 27, 2008 do marycha---- koszmarna wizyta:( zastanów się nad zmizną lekarza bo tak się nie da:( poczytaj to forum bo ja brdzo dużo się z niego dowiedziałam:) nie będzie źle. Trzymaj się i jak coś to jesteśmy w kontakcie:),pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaa111 0 Napisano Marzec 27, 2008 tak ja też twierdzę że powinnaś czym prędzej zmienić lekarza,jak można tak rozmawiać z pacjentem to szok,nie martw się że tyjesz ogranicz jedzenie unikaj słodkości ,napewno będziesz brała lekarstwa to też ci pomogą ,jak poczytasz to forum to zrozumiesz że z chorą tarczycą można żyć i to wmiarę normalnie, nie chcę się wymądrzać bo sama czekam na usg i biopsję 2 m-ce alę 3kwietnia już jadę i wtedy napiszę co u mnie stwierdzili,tsh też mam dobre bo 1.1 innych badań nie miałam ale tarczyca jest wyrażnie powiększona ,ciągle boli mnie kręgosłup że wytrzymać nie mogę też nie wiem czy to od tej tarczycy czy co? napady złości mnie dopadają i woogóle mam dosyć,ale jak słyszę o tkich lekarzach jak ten twój to szlag dopiero mnie trafia bo zanam takich ....\") Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaa111 0 Napisano Marzec 27, 2008 micheline napisz proszę o początkach choroby ,piszesz że wróciłaś ze szpitala po usunięciu guzków,piszesz że wynik miałaś dobry tsh ,ja mam podobną sytuację napisz co mnie czeka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaRcYcHa 0 Napisano Marzec 27, 2008 dzieki dziewczyny,poczytam napewno i bede sie odzywac.....mam nadzieje ze jakos to bedzie,ale tak bardzo nie chcialabym leki brac :( .....ech co za zycie....pozdrawiam i caluje,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 27, 2008 chorobę wykryto u mnie przypadkiem. ponad 2 lata temu miałam usuwaną torbiel z szyi. Zrobiono mi usg i wtedy okazało się że mam guzki na tarczycy. Zaczęłam się leczyć, brałam euthyrox75-najpierw 1 tabletkę, poźniej pól a jakieś pół roku przed operecją 1/4 tabletki. teraz nie biorę wogóle bo czekam 6 tygodni na wizytę-poprostu musi się poziom hormonów unormować... Sam zabieg nie jest straszny ale zobaczymy co się okaże po kontroli. wtedy napiszę, co się okazało. miałam wspaniałego chirurga....Trochę się boję, co będzie. Napewno napiszę. Tak w sumie to nie wiem, czy każdy powinien się zoperować. Mo moja endo poleciła zrobienie zabiegu w młodym wieku... Ale z wami może być różnie... Mi np po ,lekach trochę się guzki zmniejszyły ale operacja i tak była zalecana...pozdrawiam was ciepło i do następnego razu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gabibulka Napisano Marzec 28, 2008 Czesc Kochaniutkie.Ja staram sie o dzidziusia od 5 lat i w koncu znalazl sie lekarz , ktory zaczal szukac przyczyny.Dostalam stek badan miedzy innymi na TSH i FT4. Okazalo sie ze TSH wynosi 8.00 a FT4-13.0,moj ginekolog powiedzial ze mam powaznie chora tarczuce.Bylam u endokrynologa i po krotkim wywiadzie stwierdzil ze mam niedoczynnosc tarczycy. Zapisal mi Lenox 50 0.5 tabl. a po czterech dniach cala i za cztery tygodnie kontrola. Czy ktos wie wiecej o problemach z ciaza przy tej chorobie prosze o odpowiedz.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość micheline Napisano Marzec 28, 2008 do gabibulka- witaj kochana:) http://starania.webd.pl/viewtopic.php?t=99 - to jest adres pod którym dowiesz się czegoś więcej na temat starań się o dzidziusia i możliwości, jakie są podczad gdy chorujesz na tarczycę... mam nadzieję że choć trochę ci to pomoże:) pozdrawiam was ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ojojka111 Napisano Marzec 28, 2008 michaline Miałaś guzki na tarczycy, TSH w normie i dostałaś leki, a później zabieg? Ja mam identyczną sytuację. Guzki wykryte przypadkiem, TSH ok i moja endo powiedziała, że trzeba obserwować i za kilka m-cy mam powtórzyć usg i TSH. Teraz nie biorę żadnych leków. Właściwie nie czuję się źle, ale bolą mnie nogi i drżą mi mięśnie. Nie wiem, czy przyczyną może być tarczyca. Co o tym myślicie? Podpowiedzcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 28, 2008 Witam Was serdecznie wszystkie Panie! Właśnie jestem po przebytej operacji guza tarczycy, który był wielkości 2,5cm i był umiejscowiony na prawym płacie.Opiszę krociutko z jakimi problemami walczyłam od 4 lat,a diagnoza była trudna do określenia. Otóż 5 lat temu zmieniałam adres zamieszkania, a co się z tym wiąże również klimat.Obecnie mam 38 lat, jako dorastająca dziewczyna nigdy nie miałam problemu z cerą-idealna, byłam osobą szczupłą i wysportowaną - zresztą do dziś uwielbiam wszelkie sporty(mam nadzieję,iż niebawem znów będę mogła poćwiczyć)Ale do rzeczy! Od 4 lat miałam problemy z cerą, zgagi niemiłosierne, ogarniała mnie senność lub bezsennosć, zaburzenia w miesiączkowaniu- ale jakoś to znosiłam- zrzucając na pracę lub tłumaczyłam sobie,że to minie. Koszmar zaczął się 2 lata temu- kiedy aby poprawić sobie nastrój w świetnym humorze wybrałam się do fryzjera. Czytałam babską gazetkę, mając na włosach położoną farbę- jak tu nagle- palpitacje serca, drżenie rąk i nóg, omdlenia. Panika-wezwano karetkę, fryzjerki jakoś zmyły mi te farbę z włosów i z ręcznikiem na głowie zawieziono mnie do szpitała na sygnale. Wykonano ekg itp- lekarz stwierdził NERWICA- do PSYCHIATRY!!! I tak od dwóch lat łykałam leki na nerwicę i depresanty, które mi nie pomagały. W tym okresie w ciągu miesiąca dobrze czuła się około 5 dni. Reszta koszmar- rano budziłam się obolała jak po ciężkiej pracy fizycznej, częste bóle głowy,apatia, durne myśli. Wybrałam się w lutym do Tunezji z nadzieją,że słońce mnie uleczy. I w tym momencie nastapił punkt zwrotny mojej choroby- miałam 3 razy miesiączke w jednym miesiącu- ginekologicznie ok! Pani doktor stwerdziła,że to może być tylko problem zw. z tarczycą. Zrobiłam więc prywatnie poziom hormonów, i cóż- NORMA. Zdecydowałam się jednak na wizyte u bardzo dobrej Pani endokrynolog, która zrobiła mi usg i stwierdziła, że mam zaburzenia związane z nadczynnościa i niedoczynnością jednocześnie, a guzek wyrzuca z siebie "hitlerki", które powodują te wszelkie dolegliwości. 19 marca byłam już operowana. Czuję się dobrze, rana się zabliźnia. Pani doktor powiedziała, że do pół roku dolegliwości powinny ustąpić. A ja już odczuwam lepsze samopoczucie-chociażby to,że ze względu na brak wapnia w organiżmie z powodu tarczycy, który zarzywam obecnie- nic mnie nie boli a i mija nerwowość i wciąż się śmieje. Cieszę się,że w końcu wiem co mi dolega!!. Na marginesie dodam,iż poł roku temu robiłam badania usg piersi i tarczycy- ten guzek już był , ale lekarz stwierdził,żebym tylko kontrolowała hormony i jak wszystko będzie w normie to się nie przejmować. Zresztą mogłabym jeszcze wiele napisać na temat mojej drogi leczenia, ale myślę że w tym momencie to chyba nie istotne. W każdym razie DROGI PANIE- sęk w tym,iż nawet jesli badanie hormonów tarczycowych i wynik jest w normie- to jeszcze nie tak do końca. Specjalista endokrynolog oblicza jeszcze zależności procentowe pomiędzy nimi i w tym tkwi szczegół. U mnie natomiast było jeszcze to,że w poniedziałek miałam wyniki w normie przy poziomie min, a już w piątek też w normie ale maxymalnej. Rozpiętość jest ogromna- hormony szaleją w granicach normy. No więc normalne,że lekarz pierwszego kontaktu patrząc na takie wyniki, uważa że wszystko gra! Ale się rozpisałam,ale to dlatego,że współczuję wszystkim Paniom,które cierpią i proszę abyście były dociekliwe w swoich wynikach badań, gdyż bez zdrowia nie ma radości życia. Duuuuużo ZDRÓWKA!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aliccjaaa 0 Napisano Marzec 29, 2008 Briget-jakie leki zazywasz obecnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 29, 2008 obecnie niczego jeśli chodzi o tarczycę, gdyż czekam na wynik- będzie w poniedziałek. Natomiast z powodu braku wapnia- piję kwaśne mleko od krowy. Endokrynolog powiedziała mi tylko, abym łykała jeszcze coaxil i xanax(0,25-1/2 tabletki) 2 razy dziennie do momentu, aż nie ustali mi hormonów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaa111 0 Napisano Marzec 29, 2008 opisałaś dokładnie mój przypadek,oprócz fryzjera i Tunezji;)narazie czekam na badania a brałaś jakieś tabletki anty...jężeli można wiedzieć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 29, 2008 tak, 4 lata przez okres około pół roku z powodu braku miesiączek.Bardzo kiepsko zresztą się po nich czułam, teraz sądzę iż powodem mogły być zaburzenia zw. z tarczycą. Okropnie Ci współczuję,przeżywałam latami ten koszmar.Mam nadzieję, że wszystko zakończy sie pozytywnie czego Ci z serca życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do briget Napisano Marzec 29, 2008 ogromna prośba!!! Podaj proszę namiary na panią dr endokrynolog!Z góry dziękuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaa111 0 Napisano Marzec 29, 2008 dzięki briget..nie wiem jak to się skończy ale z tego co wyczytałam u ciebie to mnie skończy się też operacją,trochę sie teraz martwie bo cierpię też na nadmierne owłosienie ,przetłuszające i wypadajace włosy,lekarz zapisał tabletki hormonalne i zaczełam brać teraz obawiam się czy nie będą kolidowały z tabletkami na tarczycę o ile mi przepiszą,dlatego tak wszystkich wypytuję o to czy w czasie leczenia brały dziewczyny tabsy..czy musiały odstawić :) życzę dobrych wyników w dalszym leczeniu pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 29, 2008 Proszę bardzo- Leszno,ale to wlkp ul.Marcinkowskiego 5a tel.655292066.Pani dr Lidia Dymalska Kubasik. Szczerze polecam!!!! Naczytałam się na forum, co przechodzicie kobietki z tymi lekarzami, to jest straszne. Moja Pani dr nie dość,że ma ogromną wiedzę , stawia trafne diagnozy to do tego jest bardzo przemiłą osobą a podczas wizyty można z nią wiele spraw dot. choroby szczegółowo omówić i nie wyrzuca za drzwi po 15 minutach. Moja pierwsza wizyta u Niej trwała ok. godziny. I to Ona mnie uspokoiła i wytłumaczyła, że moje problemy związane są z tarczycą a nie z psychiatrą. Dziwię się jednej sprawie- dlaczego lekarze psychiatrzy a nawet pierwszego kontaktu (chyba studiowali podstawy chorób na studiach) zamiast wysłać do laboratorium i do endokrynologa przepisują świństwa wmawiając ludziom nerwicę. A wywiady z chorym przeprowadzają lakonicznie. Dziewczyny- zamiast faszerować się tabletkami hormonalnymi typu anty- zróbcie najpierw badania dot. tarczycy,progesteron, estrogen. Po czym zwróćcie się do bardzo dobrego specjalisty endokrynologa, który do końca Was wysłucha! Pragnę dodać,że ja pierwsze wyniki zrobiłam 3 marca, natomiast 19 marca byłam już po operacji. W nosie już miałam szczepienia p-ko żółtaczce- bo gdybym miała się jej nabawić to już dawno bym ją sobie wszczepiła podczas wizyty u stomatologa, kosmetyczki itp. Ja byłam już tak zmęczona tymi latami objawów tarczycowych,że życie z nimi prze 6 tyg od zaszczepienia wydawało mi się już mało realne. Ja po prostu byłam szczęśliwa- słysząc w końcu konkretną diagnozę. Opisywałam wczoraj swoje objawy po części, a było ich wiele więcej. Myślałam,że oszaleję!!! Aniu! Nie spiesz się z hormonami, zrób badania laboratoryjne i biegnij czym prędzej do endokrynologa- bo może się okazać,że powinnaś łykać hormony- ale zw. z tarczycą. Bo to ona ma największy wpływ na organizm kobiety. Ja z doświadczenia już wiem,że w przyszłości jeśli będzie mi cokolwiek dolegało-nie będę się już niczym faszerować dopóki nie zrobię wszystkich badań laboratoryjnych. Z wszelkimi lekami, nawet witamianami należy być ostrożnym- bo na jedno schorzenie pomogą albo nie, a do drugiego mogą przypadkiem doprowadzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje a czy ona leczy Napisano Marzec 29, 2008 rowniez hashimoto?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 29, 2008 Czekając na wizytę w poczekalni słyszałam jak kobiety rozmawiały ze sobą, i któraś z nich mówiła,że jej właśnie dolega ta choroba. Dodam,że powiedziała zdanie-że ta Pani dr postawiła ja na nogi i czuje się bardzo dobrze.Z tego co wiem to chyba hormony będziesz musiała łykać do końca swoich dni. Ale nie martw się- ważne abyś dobrze się czuła! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ta twoja lekarka zle robi Napisano Marzec 29, 2008 nie powinnas brac xanaxu przy ustalaniu dawki bo to zaciemnia obraz wynikow i objawow!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość briget Napisano Marzec 29, 2008 dziękuję za redę. Zwrócę jej na to uwagę. Chociaż pytałam się jej czy nie odstawić tych leków. Powiedziała mi, że xanax biorę w malutkich ilościach śladowych(pół tabletki 2 razy dziennie najniższej dawki). W wywiadzie szczegółowo jej mówiłam o moich objawach, tak więc co do diagnozy- objawy są objawami. Być może masz rację,że może zaciemnić wynik. Napisz o ile mogę Cię prosić gdzie mogę poczytać na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość na te chwile Napisano Marzec 30, 2008 Ja zaraz oszaleje!!Czytam Wasze posty i juz jestem głupia jak przysłowiowy but! Zaczeło się tak: ciagłe uczucie zimna-olałam-jestem zmarzluch-pomyslałam:/ senność i brak skoncentrowania-tez olałam bo wczesnie wstaje-zwalałam na prace i niskie cisnienie... wiecznie sucha skóra-e tam, kaloryferki i klima, skóra wysycha... wieczne uczucie gula w gardle-phi... odruch wymiotny, szczególnie rano... Nie jestem nawiedzona i raczej troche pewne rzeczy lekceważę, zwłaszcza, że objawy nie są charakterystyczne i mozna je podciągną pod wszystko! Dostałam po dupie jak zaczelam tyć i puchnąć-dłonie, stopy, uda jak balony. Powieki spuchniete strasznie...Mało jem a tyję-co jest do cholery-pomyslałam? W ciagu dwóch miesiecy zaczełam tyć na potegę... Poszłam na badania-wszystko oki-tsh miałam robione min z wynikiem 2,3... Potem milion innych badań-jest pani zdrowa jak ryba-usłyszałam od lekarza 1 kontaktu...przepisała leki na odwodnienie i zwaliła na pigułki antykoncepcyjne...wiec je odstawiłam... Poszłam do ginekologa, prywatnie..mówie, co i jak a on do mnie-u pani zaczyna sie niedoczynnosc tarczycy!!! A ja jak to, wynik w normie-a on mówi-w normie w tabelce ale nie dla kobiety w pani wieku (mam 27 lat) Pani powinna miec 1-max1,5...przepisał Euthyrox N50 i zlecił ponowne tsh po miesiacu i usg tarczycy...zrobiłam usg mam po 2 guzy w prawym i lewym płacie i jeden po środku... Jestem bliska szału.Jadam tylko sniadania i obiady, słodyczy nie miałam w pysku od pół roku, tyję...kiedys jak nie jadłam słodyczy i kolacji to potrafiłam zgubić 5 kg w miesiac-teraz nic!!!Czerwona herbata zawsze na mnie działała-chudłam po niej-teraz działa jak woda. Wybieram sie do Endokrynologa w przyszłym tygodniu ale nie ukrywam, że jak patrze na swój brzuch-wielkiiiii!!!!to jestem bliska płaczu. W zeszłym roku o tej porze ważyłam 7 kg mniej...skoro nie jem dużo to skad sie to wzielo? Boże, litości! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach