PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

czejść moje wszystkie Cycki :D w ogóle to nie wiem, po co tu przyszłam, bo n ikogo nie ma, znaczy na wydziale. dziś podwójna godzina zero, albowiem wyniki z egzaminu i pan promotor oddaje plan pracy :D jak się wieczorem nie wpiszę, to znaczy, że ze zgryzoty rzuciłam się pod pociąg :D zimno, śnieg pada, okropnie jest :( Rybko, to dlatego że Cię nie widziałam, wybacz ;) w ogóle Kropka ma - (minus), bo jeszcze nie dostałam odpowiedzi na tego mejla, co kiedyś kiedyś pisałam :D idę, Dziewuszki, na ćwiczenia :-o ale mi się chce dla wszystkich

cześć Haliku zabraniam rzucać się pod pociąg. przynajmniej do końca przyszłego tygodnia :D

buziaczki dla wszystkich :-) Hali - spoko ja się nie obrazam a teraz to już wcale po takim buziaku :-) Laurko weź się w garść i opowiadaj :-) Myuszorku nie kupowałam mebli w komisach więc nistety nie pomogę, może ewentualnie Głos Wielkopolski i ogłoszenia prywatne? no nie wiem niestety :-( Kropeczko a skąd Ty tak dobrze znasz Poznań??? adresam sklepów tu rzucasz :-) a gdzie moge fajny pasek do bojówek kupić? :-)

hej dziewczyny i ja jestem :-D całuski dla wszystkich Laurka mów :-D :-D jestem w innej firmie więc nie mam tlenu Halinka będzie dobrze :-D przecież się uczyłaś :-D

O żesz ty - podpadłam samej założycielce topiku Laurencja - Ty tak specjalnie trzymasz nas w niepewności, jak w Modzie na sukces ?? Rybka - wystarczy wejść na strone Almi Decor, i wybrać sklep i pojawia się adres - ot i cała moja znajomość Poznania ;-)

A Rybko fajny pasek to możesz kupić w sklepie Androtii Axcesories, czy jak on się tam nazywa. Jest w każdej większej galerii handlowej, mały sklepik, wystrój w kolorze różowym, są tam czapki, kapelusze, biżuteria, akcesoria do włosów, torebki i paski. Ja sobie tam ostatnio b. fajny pasek do jeansów kupiłam - chyba skórzany, za 40 zl. Tanoicha :-)

Laurka, nareszcie :-D :-D Gratujuję pozytywnego rezultatu maglowania !! :-D :-D

Laurka jestem po prostu z Ciebie dumna :-) trzymam dalej kciuki :-) Kropeczko dzięki za podpowiedź będę szukać :-) i na pewno znajdę bo ja to jestem taka,że jak idę po coś to nie wracam bez tego :-)

Laurka, jak to nie ma czego ??? Tego, że dostalaś zaproszenie, tego, że tam poszłaś, no i tego, że Ci dobrze poszło :-) Ja tam bym była z siebie dumna.

Mylisz się Laurko , to że poszłaś na rozmowę, to że przeszłaś na angielski w jej trakcie oraz wykazałaś się wiedzą którą nie oszukujmy zdobyłaś kilka lat temu... to już powód do gratulacji. Wynik rozmów jest isotny ale jeśli nawet będzie negatywny to następna rozmowa będzie łatwiejsza- najtrudniej się przełamać...

Oj Kropeczko ale my słodkie jesteśmy :-) :-) ;-) ;-)

Laurka, z mojego doświadczenia i obserwacji wynika, że to, jak wypadłaś na rozmowie, jest ważne, ale to, czy Cię zatrudnią, to wypadkowa przeróżnych czynników, i jakieś czary - mary, bo wiele razy stanowisko dostaje osoba, która sie na nie nie nadaje, i odwrotnie. Tak więc , wynik rozmowy nie do końca jest wyznacznikiem tego, jak Ci poszło :-) Rybka - ktoś musi słodzić, żeby inny mógł..........solić ;-)

tak Kropeczko i my tu jesteśmy od słodzenia pamiętaj :-) taka wdzięczna rola :-) Laurka masz rację- czasem decyzja zapada o zatrudnieniu osoby którą po prostu polubiliśmy :-) kompetencje sa ważne ale to nie wszystko ... ale jeśli tak będziesz oceniana to chyba nie masz się czego obawiać :-) na pewno nie masz :-)

Dziewczyny, mam takie pytanie - jak Wy sie ubieracie na Wigilię ?? Bardzo elegancko, typu kostium, lub garnitur, czy tak pół elegancko ?

Ja to bym w dżinsach najchętniej poszła, ale cyba nie wypada :-o

przegrzebałam magazyn :-) z dokumentami muszę kontrolę spółce jednej zrobić jestem załamana ale co tam na razie to olewam pomyśle o tym w przyszłym roku ;-) :-D lece zmienić firmę i jeszcze się odezwę na pożegnanie Laurka - super coool cieszę się że jesteś zadowolona z rozmowy to najwazniejsze, przełamać się i dobrze wypaść a co będzie dalej zobaczymy całusy specjalnie słodkie dla Rybki i Kropeczki ;-)

I dla Ciebie same słodkości Belluś :-) ale bez mdłości żebyś wyprawę maiłą udaną :-)

no więc wiem, że wszyscy zdali, ale nie wiem, co dostałam, bo panu się nie chciało wpisywać do protokołu, jutro się dowiem, ech do Krzyżownik jadę dziś, ok. 22 powinnam się stawić, mam nadzieję, że ktoś będzie na mnie czekał ;) Myszorku kochany, pojawiają się chmury nad naszym spotkaniem, przynajmniej przed Sylwestrem, bo moja wajcha chyba nie będzie miała urlopu, a nie pojadę tam wcześniej po to, żeby siedzieć sama w domu :-o jeszcze nie wiem, jak będzie dokładnie, ale jakby co, to po Sylwestrze, we wtorek, mogłabyś? czekam więc na drugą dziś godzinę zero, uch

Belluś będziesz miała roaming ? :D ja chcę co najmniej jednego newsa z piachu ach,jak zazdroszczę tego "hello ma friend :D where are u from" na każdym kroku :D

hello Halinka gratulacje !!! i trzymam kciuki za godzine zero nr 2

po sylwku też mogę

Myszorku of course że yes ;-) newsy przybędą :-D nie tylko z piachu

ach, kochane :D dzięx :D oki doki, Myszorku, to jakby co, to się dogadamy jeszcze, jak się nie uda przed Sylwestrem, to na bank po - wracać będę we wtorek ;)

Halinko jutro rezerwuję wieczór tylko na pogaduszki :D jeśli was nikt nie zagoni do roboty to zapraszam :D

Laurko nie szlajam się tylko pracuje :-D :-D wracam niebawem

Belluś - cześć :-) Pozwólcie mi swoim \"małym rozumkiem\" coś ogarnąć. tylko się Myszorek nie śmiej z mojego roztargnienia - Ty się z Halinką będziesz spotykać w Realu ?? WOW !!! Ale sensacja :-D To ja też się chcę z kimś spotkać !!!

Laurka, ić Ty! nikt mję rano nawet buziakem nie obudzi, nikt nic nikomu, a potem som pretensje, a jeszcze na dodatek Ty wiesz, co Ty robisz i czym mi łamiesz serce... larwy :D:D:D

właśnie nastąpiły 3 sążniste kichy, którymi zaplułam monitor. a to państwowe. myślicie, że powinnam się ewakuować?

HALINKA, I TO JAK NAJSZYBCIEJ, PÓKI KICHY ZACZNĄ ŻYĆ SWOIM WŁASNYM ŻYCIEM :-D

żyć własnym życiem? heh, to początkowa faza kichokataru dopiero, ona jeszcze nie żyje, ale już się powoli budzi do życia, wczoraj zaordynowałam sobie kurację rozgrzewającą pod pierzynką, ale chyba nie udało mi się zwalczyć, ech :( uciekam, idziemy teraz promotorowi jakiś prezencik na gwiazdkę szczelić i zorganizować wigilię seminaryjną, oczywiście bez opłatka ;) a on przy tej kawce łaskawie nam odda i omówi plany, może nawet nie będzie rzucał mięsem :D jednakowoż godzina zero zbliża się, a nastąpi o 16.00 :D właśnie ktoś mję usiłował cmoknąć w kuperek :D czymcie się, pojawię się wieczorem, jak już wrócę do Krzyżownik :D:D ( Myszorku)