Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

Dla mnie to jest chyba kwestia zasad. Chociaż wiem, że ci, którzy kierują się w życiu zasadami, najczęściej dostają po dupie. Prosty przykład. Wejściówkę miałam, siedziałam na samym końcu sali, nic nie umiałam, idealne miejsce do ściągania, ale sobie powiedziałam, że nie będę ściągać. Wszyscy naokoło ściągali, a ja oczywiście dostałam lufę. Ale przynajmniej wiem, że wszystko to, co wiem, to jest tylko i wyłącznie moja zasługa. Samemu porywać się z motyką na słońce oczywiście nie ma sensu, bo to pewnie i tak nic nie da. Tylko jak wszyscy będą mieć zasady w nosie, to daleko tym wózkiem nie zajedziemy ;) może i jestem idealistką, ale w kwestii zasad myślę, że chyba wolałabym stracić będąc w zgodzie ze sobą, niż się sprzeniewierzyć czemuś, w co wierzę i potem rozpamiętywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krpoeczko kupiłam ją w Panoramie co Ci za dużo pewnie nie powie :-), materiał- bawełna z dodatkiem jakimś bo dopasowuje się trochę do ciała ;-) lubię takie kobiece sukienki- podkreśla to co trzeba :-) ale nie jest wyzywająca jak większość sukienek dzisiaj z dekoldami do pasa :-) nadaje się do pracy :-) kosztowała niedużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krpoeczko kupiłam ją w Panoramie co Ci za dużo pewnie nie powie :-), materiał- bawełna z dodatkiem jakimś bo dopasowuje się trochę do ciała ;-) lubię takie kobiece sukienki- podkreśla to co trzeba :-) ale nie jest wyzywająca jak większość sukienek dzisiaj z dekoldami do pasa :-) nadaje się do pracy :-) kosztowała niedużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halik - dobrze mówisz, należy żyć w zgodzie ze sobą. Co do ściągania, to nie miałam takich skrupułów - ściągałam na tych przedmiotach, o których i tak wiedziałam, że nigdy nie będę w przyszłości mieć z nimi do czynienia - nie zależało mi. Co innego te z którymi wiązałam nadzieje na przyszłość - do tej pory z przyjemności i hobby się doszkalam, i czytam mnóstwo na moje ulubione tematy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Rybko - słowo \"kobieca\" mnie odstrasza ;-) Bo według mnie ja nie mam kobiecej figury, tylko ciągle nastolatki, i taka lekko dopasowana sukienka to w moim przypadku byłaby totalna katastrofa ;-) Ja w ogóle źle w sukienkach wyglądam. A mam tylko jedną - dżinsową, przywiezioną chyba z 6 lat temu z Włoch (wtedy w Polsce nie było tej firmy, tak więc podjar), bardzo ją lubie ale z sentymentu, bo w niej już nie chodzę. Najpierw była długa, potem ją skróciłam i zrobiłam mini sukienkę i spódniczkę z dołu - w żadnej i tak nie chodzę. Spódniczkę chyba oddam a z mini zrobię bluzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ja w każdej sukience kobieco wyglądam kuźwa :D też niedawno jedną nabyłam, obcisła z boku, przodu, tyłu, zwłaszcza boku na mych wyjątkowo kobiecych biodrach :Dale brzuch wciągam i do przodu, męża już mam, więc aż tak się nie przejmuję :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przejmuję Myszorek :-) A ile Ty masz w biodrach, że sie tak zapytam ? Bo o tych kobiecych bokach gadasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, dobre pytanie. wiesz ostatnio chciałam się nawet zmierzyć ale mam w domu miarkę 60 cm tylko :D w każdym bądź razie zamawiałam ostatnio kieckę 38 na 94 cm w biodrach i jest bardzo ciasna ;) na mój gust mogę mieć i 98, licho wie :D za półtora tygodnia pojadę do mamy i się dowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziewczyny , każda może kobieco wygladać tylko trzeba krój sukienki dobrać :-) wczoraj w sklepie widziałam taką akcję: jasno -beżowa sukienka, do kolan , odcięta w pasie - mierzy ją kobietka na oko 170 wzrostu i jakies 80 kg, jasna blondynka z gubymi łydkami - koszmarnie wyglada a sprzedawczyni \" och jak ładnie na Pani leży i co za gra kolorów....\" i dziewczyna juz ma podjar - bez sensu bo nie będzie chodzić w tej sukience kiedy już bez emocji się poogląda w lustrze, lepiej poszukać takiej w kórej naprawde dobrze się wyglada z każdej strony a druga sytuacja- wchodze do sklepu i widze ładną spódniczkę na manekinie- pytam czy sa na wieszakach takie bo chce ja przymierzyć , pani na to że nie bo to jest ostatnia - pytam jaki rozmiar - okazuje się że mój więc chcę ja przymierzyć a Pani na to ,że one wypadaja mneijsze więc i tak będzie mi za mała więc jej nie będzie ściągać :-) podejście handlowe miała co? ale z drugej strony lepsza taka kłamiąca w żywe oczy czy ta druga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, no to dużo, ale w pozytywnym sensie, mi się podobają biodra u kobiet :-) Ja mam tak ok. 92, czyli też trochę ponad to idealne 90 cm., więc dlaczego kuźwa moich bioder nie widać ??? Muszę takię zmierzyć - a Ty Myszorek ile masz w talii ?? ybko, ja ostatnio przymierzałam sweter - S - zakładam i widzę, że jest za duży, a baba w sklepie mi mówi, że świetnie leży, a rękawy mogę podwinąć - pal sześć rękawy, lubię za długie, ale on był na mnie za duży w biuście i pod pachami - co za głupia baba 😠 Ale ja sie nie sugeruję ich opiniami - wiem, co widze i nie będą mi oczu mydlić. A ta druga Twoja sytuacja Rybko, to skandal - co za leniwe babsko - ale coś w tym jest, że ekspedientki bardzo niechętnie zdejmują ciuchy z wystawy - zupełnie nie wiedzieć czemu. Hmmmm..... Rybko, Ty naprawdę uważasz, że dla każdej kobiety można dopasować sukienkę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto, ja nie widzę nigdy takich dziewczyn, które mają figurę taką jak ja :-( Ale Ty masz dobry patent :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ,ze każda z nas nie da sobie oczu zamydlić :-) ale z drugiej strony mi zdarzają się sytuacje,że no nie wiem czy dobrze wygladam czy nie i fajnie by było móc pogadać z fachową ekspedientką która CI dobrze doradzi :-) a najchętniej kupuję ciuchy z Wajchą - nie wiem jak to robi ale chodzi po skepie chodzi i przynosi mi np. 5 sukienek do wyboru, Wierzcie,że w każdej wyglądam dobrze a jak sama wybieram to może kieruję się modą albo czymkolwiek innym i kręcę się po przebieralni a nic mi nie pasuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, to mamy takie same genialne Wajchy - ja tylko z Nim na zakupy chodzę, bardzo rzadko z siostrą czy psiółą. I wtedy sie cykam coś kupic, bo moze Wajsze sie nie spodoba. I nie żeby mi zależało ;-) ale On ma bardzo dobry gust i wybiera mi takie rzeczy w których najlepiej wyglądam :-) Wczoraj się cykałam na tych zakupach, jak nie wiem, bo bez Wajchy wyjątkowo byłam - a potem \"w stresie\" ;-) Mu się nabytkami chwaliłam - zaakceptowane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, strasznie sie wqrzylam, beznadziejna historia moja mam szuka mieszania do kupienia w poznaniu i znalazla jedno jej odpowiadajace ale troche dziwne sluchy chodzily o firmie, ktora buduje to mieszkanie zadzwonilam wiec do kolego, ktory jest z tej samej miejscowosci co firma (malej miejscowosci), okazlao sie ze on zna tego faceta oraz, ze on tez szuka mieszkania do kupienia ale na rynku wtornym, powiedzial mi, ze facet i jego fitrma budujaca sa ok i on sam kupilby to mieszkanie wiec ja zadzwonilam tam i zarezerowowalam je do jutra, jutro mialam wplacic zaliczke, a on zadzwonil do mnie przed chwila z wiadomoscia, ze kupil to mieszkanie!!! dodoam, ze bylo jedyne w tym metrazu reszta to wilekie kolosy jestem zdegustowana na maxa nie ma to jak zapobiegliwy kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty rybka
dwulicowa jestes sama mialas kochanka, zdradzalas meza a wiec zdradzalas najblizsza osobe, ktora "kochasz" to gdzie ty masz zasady oszukujesz najblizsza osobe a stokrotce o zasadach mowisz to wlasnie ty na temat zasad nie powinnas sie nawet wypowiadac a stokrotka nwet jak pojdzie do tej pracy a tamtego goscia wyzuca dla niej, to nie oszuka najblizszej osoby, nikogo nie oszuka, bo to nie ona zwalnia go tylko szef, a ona albo przyjmie ta prace albo nie a jak goscia maja zwolnic i wymienic na osobe z ukladu to i tak go wymienia, jak nie na stokrotke to na inna osobe i mysle ze wy tez skorzystalybyscie z tej pracy a ty rybka nie pisz o zasadach bo gdzie je mialas jak meza zdradzalas wy traktujecie, ze stokrotka zrobi krzywde gosciowi, bo dla niej go zwolnia, a jesli nawet by tak rybka bylo to zrobi krzywde obcej osobie, nie tak jak ty najblizszej niczemu nie swiadomej czyli swojemu mezowi ktory nic nie zawinil jak firma laczy sie z inna to zawsze zwalniaja ludzi ktorzy sa w firmie wykupywanej nawet dlatego, ze stanowiska sie dubluja albo nowy wlascicielchce dac prace swoim ludziom, ten gosc ma byc ja widze do zwolnienia to i tak go zwolnia bo jest zpoza ukladu a wy napadacie na nia bo chce skorzystac z okazji i ze nie ma zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja ! asle zescie stron naskrobały! ja zajeta baza Bułgarska a w miedzy czasie brat sie na gg pojawił i godzina zleciał. Az sie poryczłam - teskni mi sie za nim a on mi tu pisze,z emoze ws ierpniu dopiero przyjedzie :( W domu nadrobie co naskrobałyscie! A co tego kolesia to ja pierd.... ale bysie wkur...iła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tja... jak zwykle obrońca uciśnionych się znalazł... :-o jakiś kuźwa wyjątkowo na bieżąco ten obrońca... tzn. od samego początku musi nas czytać... chciało ci się? no chyba że ktoś po prostu się ubiera w pomarańczowe łachy :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotko odważna
...to Ty chyba nie jesteś , dlaczego Rybce nie odważyłaś się tego powiedzieć sama tylko pomarańczowo ? a taka ponoć wyszczekana, pewna siebie i wiedząca czego chcesz jesteś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ludzie potrafią być wredni ! ja sobie nie wyobrazam, ze mozna tak zrobic! po nicach by m nie spała! ja to nawet ostanio nalrzyczałam na brata w sms bo kaske mi winieni i czekam i czekam i nic. A potem zaraz znowu pisałą i go przepraszałam bo mnie gryzło sumienie! Co do pomaranczy to olac je wielkim moczem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ! widzę że tu nadal dyskusja się toczy choć ja temat zakończyłam pomarańczko czytaj uważniej ja czysto teoretycznie rozmawiam i nie oceniam a że chciałabym wiedzieć co Sto myśli to przecież chyba jej nie zdenerwowało ? Sto a co Ty na ten pomarańczowy wpis racja czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smiała może to mieszkanie wcale takie dobre nie było? a swoją drogą wqrw można mieć .... wykreśl go ze swoich kontaktów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańcza wybiórczo zorientowana :D jeśli już o zdradzaniu pisze to powinna dobrze wiedzieć,że i Sto nie ma czystego sumienia ;) więc nie wiem co to za argumenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wychodzę - miłego wieczoru dla wszystkich mnie czeka dalszy ciąg miodowego tygodnia - dziś mamy piknik :-) chyba nas mrówki nie zjedzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×