Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

A wiesz Myszorek, że chyba masz rację - ja osobiście mam wielką psiółę, która siedzi w Londynie, i przyjaciela/kumpla, który siedzi w Płocku, i kuje do aplikacji. W LO zawsze się razem trzymaliśmy, i odwiedzaliśmy - ale teraz się trochę nie da, ze względu na odległości. A tak to nie mam koleżanek, oprócz chyba 2, które rzadko odwiedzam, bo nie lubię często się z nimi widzieć - przyznam, że sie trochę z nimi nudze. Wajcha był bardziej towarzyski, ale tez Mu się towarzystwo wykruszyło - i tak \"siedzimy razem\". I w sumie żadne z nas (chyba żadne, bo ja na pewno nie) nie czuje potrzeby \"wyjścia do ludzi\". Rybko, zbyt blisko i długo ze znajomymi spędzać czas, to dla mnie udręka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my grywamy w scrabble, mąż ma zawsze farta i fajne literki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka, zawsze są taki tematy na które nie gadaliśmy, i sobie gadamy - o polityce na przykład, albo o książkach. I niby też znam Jego poglądy, ale czasem mnie zaskakuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurko u mnie dobrą grą na pokłócenie się jest Makao :-) bo każdy z nas zna inne zasady i nijak wspólnych wypracowac nie możemy :-) A dyskusje u nas rodzą się z róźnych pogladów np. w polityce. Np. przed wyborami to wręcz zarzucamy się argumentami jakbyśmy sami startowali :-) ale tak samo jeśli chodzi o książki czy wizje świata np. Oboje lubimy SF i dyskutujemy o tym co jest możliwe w przyszłości i jak to moze zmienić świat - i tutaj są duże rozbieżności :-) ale jest racja że w sprawach codziennych to nawet nie trzeba słowa powiedziec a już wiem co on mi odpowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, ujęłaś to idelanie :-D No i popatrz, my tez jesteśmy fanami SF i też klimatu tzw. Gothic, i gadamy o tym, w wolnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my niestety tych wolnych chwil mamy zdecydowanie za mało , ale dzieci też fajnie sie wychowuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie kupiłam książkę na allegro :D szukam jej już długo i zdecydowałam się na używaną, ze względu na stare wydanie w twardej oprawie :) teraz w księgarniach leży tylko z kameleona. co lepsze będę miała ją już dziś bo okazało się, że sprzedawca z \"mojej\" mieściny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli oglądałyście film z nikiem nolti i barbrą s. \"książe przypływów\" to skojarzycie klimat, bo to film na podstawie książki tego samego autora :) "księcia" mam już w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza, jak dla mnie brzmi bardzo interesująco, też lubię bardzo długie książki. Obecnie wszystko z literatury brzmi dla mnie mega interesująco, bo ja jestem na IV tomie Historii Polski - czytam właśnie o powstaniu ukraińskim, więc po prostu jak \"wilk jestem głodna\", jakiejś obyczajówki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęłam klapki na chwilę.. i nie mogę ich teraz do końca założyć tak mi nogi popuchły od gorąca 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Ty w ciąży Myszka jesteś?? :-) to objaw typowy dla tego stanu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha Rybko - jakbyś mnie wczoraj zobaczyła po tym arbuzie, to też byś orzekła, że w 3 miesiącu jestem :-D :-D :-D Wajsze też spuchły nogi z gorąca ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Rybko, to od tych 30stopni w pokoju :( zawsze jak jest ciepło to mi puchną nogi i ręce - zazwyczaj luźne pierścionki ledwo z palca zdejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro wezmę chyba termometr pokojowy z domu i sprawdzę w jakiej dokładnie temp. się tu katujemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :o w całej firmie tak mamy, tyle że jedna strona cierpi do południa a druga - czyli ja - od 13 kiedy słońce przechodzi na tę stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem Kropka, o której godzinie słońce jest bardziej do wytrzymania, te o 9-tej czy o 14 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25,25 stopnia i dobrze jest. Jak wyszłam na moment na dwór to jakbym do sauny wchodziła! Okropnie! ale cos sie chmurzy i może burza przyjdzie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz wychodzę :-) już się nie mogę doczekac chłodnego wiaterku ( jak mówi mój syn ) w samochodzie :-) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby to południowe gorsze, a nie możesz sie przesiąść ? W Wawie też pochmurno, ale coś czuję, że jak tylko przestapię próg biura, to mnie cofnie z duchoty i gorąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesiąść ? do innego działu ? ;) mam wziąć swój komp pod pachę i iść z nim do pierwszego lepszego pokoju ? ;) :D Kropka to firma, nie jestem w domu :D zaraz zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Myszorek, zawsze można się jakoś przesiaść, przecież nie jesteś na zawsze przypisana do miejsca. Moluś 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem w konkretnym dziale, nie pójdę sobie siedzieć do handlowego czy księgowości no :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×