Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

Rany, Mysza - no to teoretycznie masz mało okazji do dostania prezentów ;-) No, zrobiłam sobie herbatę - może mnie trochę rozgrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezenty to na imieniny i od mikołaja ewentualnie :D no i na rocznicę od męża :D jak dla mnie wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na urodziny, imieniny, Mikołaja, Wigilię - to tylko o jeden raz więcej niż Ty, więc jakoś poszkodowana nie jesteś ;-) A z tych wszystkich "uroczystosci prezentowych", to najbardziej lubię urodziny - no niby wiem, że upływ czasu, że starsza jestem, ale to moje takie indywidualne święto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do moich staruszków to OK bo się nie wpierdzielają. Gorzej z teściową.;) Ale i teść kiedyś jak po coś do nas przyszedł to mi powiedział, że mogłabym tu zamieść bo pichu duzo. A to do cholery przedpokój, jesień była to ma prawo się nanieść. Wkurzył mnie wtedy na maksa! No i jedni jak i drudzy nie nachodzą już nas tak jak kiedyś.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja urodziny, imieniny, wigilia, dzien kobiet, walentynki, roznego rodzaju rocznice :) u mnie w pracy kak zawsze ciepło i duszno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nawet na 6.12 coś sobie kupujecie. u mnie to tylko takie święto dla dzieci - tabliczka czekolady itp. od mikołaja są u mnie prezenty 24.12 :D ale też jakieś drobiazgi. urodziny to też um nie tylko dla dzieci, od czasów studiów przechodzi się już na obchodzenie imienin :D i jest to spora i kosztowna impreza :D ze względów organizacyjnych oczywiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas najczęściej odwiedza moja Mama - jak nie ma nas w domu ;-) Kota pilnuje - i jest kochana, bo słówkiem nam nie piśnie, że syf w mieszkaniu jest. Moluś, trzeba było powiedzieć, żeby teść też Pająkowi uwagę zwrócił, w końcu razem ten piach wnosicie, co tylko Ty masz sprzątać ;-) A najlepiej by było, żeby teść zamiótł po sobie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek - ja się nadal czuję jak dziecko, więc w kwestii prezentów, to jestem otwarta również i 1.06 w Dzień Dziecka. Niestety nikt mi ich wtedy nie daje ;-) Tak, robimy sobie i 6 i 24 grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mu tam wtedy powiedziałm tylko już nie pamiętam co! bo ja tak tego nie mogłam zostawić! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój teść za to żyje w błogim przekonaniu że w domu od prac domowych jest kobieta ;) tak więc kiedy ostatnio stanął przede mną i drugą synową z \"rozkazem\" - \"weźcie no pokrójcie ciasto w kuchni\" to pokazałam mu kuchnię palcem i powiedziałam, że skoro trzeba pokroić to proszę bardzo. oczywiście nie poszedł tylko mnie wzrokiem zmierzył, a ciasto leżało jeszcze z dobę :D druga synowa mu się nie sprzeciwia, ale w sumie nie dziwi mnie to bo zna rodzinę odkąd była nastolatką i wtedy zwyczajnie nie wypadało jej zwracać starszym uwagę, zwłaszcza ojcu chłopka - no i minęło ponad 10 lat i ten stan trwa, trudno jej teraz pewnie zacząć robić zupełnie inaczej :) no ale ja to inna bajka, z teściem się pożarłam w weekend (o to jak się do niego zwracam - mówiłam tak jak do swoich rodziców a on sobie tego nie życzy. więc zaproponowałam, że możemy do "Pan/Pani" wrócić - nie chciał, więc mówię do niego bezosobowo teraz) i już zupełnie na luzie olewam jego, i jego rozkazy, przy okazji dogryzając mu ile wlezie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza - nie będę oryginalna, i powtórze za Molusiem - BRAWO !! Tak trzymaj, co Cie jakiś, w końcu obcy facet będzie pouczał. Jakbyś niby miała się do niego zwracać ?? Szanowny Panie Teściu ?? ;-) Panie Tato ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"tato\" i to najlepiej w każdym zdaniu :D ale ja nie mam 3 lat tylko prawie 30ści i nawet do własnych rodziców tak nie mówię bo to \"mamo, tato\" jest w domyśle raczej. dlatego teraz mówię \"proszę sobie wziąć\", \"proszę się zapytać\" itp. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha, ha - pewnie bardzo go to wku....rza :-D :-D I pewnie uważa, że jesteś krnąbrna ;-) Nie wiem, że niektórzy tak \"dziwaczeją\" na starość - albo zawsze takimi byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jestem za tym , ze do teściów powinno sie mówić po imieniu bo co ona dla mnie za mama albo on tata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Wajcha chce zaproponować mojej Mamie \"przejście na ty\", jak już się pobierzemy. I ja też tak zrobię - trochę w sumie mi będzie dziwnie, ale na pewno nie będę się do Nich zwracać: mamo, tato, no bo pomimo całej sympatii, jest tak, jak Moluś piszesz - jacy to dla mnie rodzice ? Ale mam dzisiaj luzy w pracy :-D I wychodzę o 16.00 JUPI ! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest na ty z moimi rodzicami ale widzicie że mnie to nie będzie dane :D zaczęłam tak mówić do niego jak do rodziców czy bezpośrednio \"co robisz\", \"to twoje\" - to usłyszałam że sobe nie życzy :D no i teraz jest jak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Moluś, Ty tak często możesz sobie wyjść, ja bardzo rzadko, i dlatego się ekscytuję ;-) Jak Wasze zwierzaki ? Bo Serafin odnalazł pod lodówką swoją UKOCHANĄ myszkę, i teraz jak przychodzę do domu, to nie jest najważniejsza miska, tylko żeby mu mysz rzucić ;-) I na balkon chce coraz częściej wychodzić i siedzi tam dość długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na topie są piłki z gąbki, rzucamy, kot skacze wzwyż, łąpie ją w zęby, aportuje i tak w kółko :D kochany jest, normalnie ubóstwiam swojego kota :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whiskey dziś odzyskała swoją kość. Kupiliśmy jej ostatnio i sobie gryzła aż nagle kość wcieło. Poszukiwania po całym domu i nic!!! Dziś otwieram szafke by wyjąć ręcznik a tam kość :) Musiała ją sobie zamunkrować ostatnio jak układałam pranie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas było 5 piłek a została 1. pozostałe się pewnie przy przeprowadzce znajdą bo jkby się pod ziemię zapadły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tez skacze wzwyż, i łapie mysz w locie, a co za tym idzie, nie nabiega się - a chyba największą ma frajdę jak musi daleko biec za tą swoją myszą. Moluś - ale śmieszna ta Twoja Łyski ;-) Mój poprzedni kot zrobił \"coś\" z moją gumką do włosów, z kulkami - leżały koło niego i zniknęły. Najpierw myśleliśmy, że ją połknął, i panika, telefon do weterynarza, pojenie kota łyżeczkami ojelu - nic. Potem stwierdziliśmy, że ta gumka z kulkami była za duża, żeby taki mały kot ją połknął. No ale od tej pory, a już tyle razy mieszkanie było sprzątane, nie mówiąc o remoncie, i odsuwaniu gratów - nigdy tej gumki nie odnaleźliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wyrzucił przez balkon? u mnie dzieci z ogródka odkryły wczoraj mojego kota i miałam przedszkole na tarasie. kot stał przy szybie i miałczał cofając się co chwilę o pół metra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, nie ma takiej możliwości, bo balkon był zamknięty. Położyłam się na materacu (bo wtedy jeszcze nie mieliśmy łóżka), żeby się zdrzemnąć, zdjęłam gumke bo mnie w głowe uwierała, i położyłam obok materaca. Kot się wokłó mnie kręcił. No i jak się obudziłam, to gumki nie było, zniknęła jak kamfora ;-) Mysza - mój kot też się dzieci boi. Jak go wypuszczam na chwilę na klatkę, to jak tylko ktoś wychodzi, nie daj Boże z dzieckiem, to spieprza do mieszkania z napuszonym ogonem, aż miło :-D Ciekawe jak Filemon zareaguje na Wasze dziecko ? :-D ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy się będziemy musieli kiedyś tam nauczyć życ w czwórkę :D :D ale chyba nie będzie problemów bo kot nie drapie, nie gryzie (czasem złapie mnie lekko za rękę kiedy go męczę czasasniem mimo jego wcześniejszych \"próśb\" by tego nie robić - najpierw żałośnie miałknie i chce się wyrwać :D ) jedyne co to przez przypadek może spaść na dziecko łażąć gdzieś nad nim bo taki czasem nieporadny że pękam ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój drapie, i czasem gryzie, i podejrzewam, że mógłby zrobić krzywdę jakiemuś mniejszemu od siebie zwierzęciu, i niemowlakowi też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak sam z siebie? ja już wiem jak kot reaguje na 3,5 latki :classic_cool: weekend spędziliśmy z bratem mojego męża - jego żoną i synem :D moje kociątką przesiadziało dobę za łóżkiem :D mały nie był jakiś straszny, w sumie grzeczny dzieciak, ale może nie ta częśtotliwość głosu czy co ? no fakt, trochę za nim biegał więc Filemon mógł się poczuć jakby tym razem ktoś na niego polował :D poza tym na obcych bardzo odbrze raguje - da się pogłaskać, a jeśli nie ma ochoty to zwyczjanie czmycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sam z siebie, jak humoru nie ma, a ktoś z nas śmie go dotknąć. Albo sam podbiega, i w formie zaczepki podrapie nas w łydki - Wajchę częściej ;-) No i nie wychodzę o 16.00, tylko o 17.00. I po ekscytacji 😭 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×