Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maliniak

FATALNE ZAUROCZENIE - on jest instruktorem

Polecane posty

Gość Księżniczka Megi B
nie zauroczona przez... Mój instruktor do jakichś amantów nie nalezy. Nie o to chodzi. "chyba za bardzo bylam skupiona na nauce co jest efektem zaliczenia egzaminu za 1 razem.a" jedno nie wyklucza drugiego. Też zdałam za pierwszym (niestety?:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj dziewuszki
hej dziewczynki zakochane w swoich instruktorach.jednego nie moge zrozuiec po co wam facet 20 lat starszy z zona dziecmi przeciez to nie ma przyszlosci chyba ze chodzi wam o przelotny romansik????co zmienia postac rzeczy.same sobie krzywde mozecie wyrzadzic zadajac sie z takim facetem z przeszloscia a nawet gdyby zaistnial jakisc romansik to czy nie bedziecie sie krepowac zeby takiego faceta przedstawic rodzinie i znajomym czy bedziecie sie z nim afiszowac?????czy twoja mama i tata zaakceptuja faceta corki prawie w ich wieku.zycze wam zebyscie spojrzaly na te wasze podchody krytycznym okiem i spotkaly tego wlasciwego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja choć jeszce czasem o tym mysle już nic do osobnika nie czuje. Ale tu nie chodzi o bycie amantem czy o koncentracje, chodzi o to że niewłaściwa osoba trafi w niewłaściwy czas i zaczyna sie trudny do odwrócenia proces. A facet zwierze próżne - chce czuc uwielbienie ze strony kobiet. Nawet jeśli nic nie czuje. A związek z tego wychodzi rzadko - raz na milion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mam prośbę
czy mogłybyście podawać miasta w których robicie kursy mam brata instruktora , świetny facet i do tego wolny, mam nadzieję, że jedna z Was o nim właśnie pisała:D sama nie podam miasta proszę was o to... dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
hehe instruktor o którym ja pisałam ma już rodzinę . Wiem że to brzydko z mojej strony. W sumie to nie, zostawiłam Go w spokoju a kto mi zabrania cierpiec i kochac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
To ja wam tu walne tak na poprawienie humoru głupim teksterm;d Podniecam sie od kilku dni że "moj" instruktor (jakby nie bylo już były) przyjął moje zapro na portalu pewnym ;P (wszyscy wiedzą o jaki chodzi) i oglądał mój profil ;d ha ^^ nawet dwukrotnie za kazdym razem, po dodaniu przeze mnie zdjęcia :D Wiem że to nic takiego ale ja się tym strasznie emocjonuję. No, to możecie się już śmiać :) i będziecie miały rację Kocham kocham kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angel..........88
Księzniczka.. ja Cie akurat w tym rozumiem.. fakt-obiektywnie patrzac to jest cos takiego smieszne, małoznaczące.. ale rozumiem że cos takiego naprawde moze sprawiac radosc.. mimo ze sie wie jak bardzo sytuacja jest bezsensowna, i ze w sumie to niewiele znaczy.. ale zobaczysz, zapomnisz o nim za jakis czas.. poznasz kogos, kto nie tylko bedzie wchodzil codziennie na Twoj profil nk, ale takze i będzie codziennie Ciebie wspierał, po prostu z Toba będzie. wiem że to nie jest łatwe.. sama walcze juz dosc długo z uczuciem do zonatego faceta. walcze, walcze , i wiem że tą walkę wygram. mimo że bywa cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
no i się popłakałam przed chwila ... nie przechodzi mi wcale, a nawet jest gorzej. umowilam sie z kimś ale czy ja wiem czy chce sie z nim widzieć ... ;/ To nie To. no to tak sie wam wyżaliłam bo nie miałam gdzie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pzrejdzie dziewczyny. Mi już przeszło. Ale że też długo to we mnie siedziało czuje powinnośc by Was wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
Dziękuję ;):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi? a może lepiej nie pakuj sie w związek z kimś kto nie ejst Tym Kimś. Z czasem bedzie coraz trudniej. A może zapomnisz o Panu Instruktorze i zjawi sie Ten WŁAŚCIWY Ktoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
Zapewne masz racje, ja to wszystko wiem ale jest mi trudno. Gdybym mogła go nie widywac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widywanie to nie ejst wyjście - po prostu pewnego dnia bedziesz gotowa by to zakończyć i rozpocząć coś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Od kilku dni gorączkowo wyszukuję fora internetowe dotyczące tego temu i z błyskiem w oku czytam każde słowo. Aktualnie jestem w trakcie ukończenia kursu. Zostało mi niewiele godzin i ta myśl mnie bardzo smuci. To nie możliwe i tak naprawdę to nie wiem co jest w tych instruktorach jazdy, ale mój mnie oczarował. Mijając go na ulicy nie zwróciłabym na niego nawet uwagi, a tu wystarczyło te parę godzin lekcji w aucie i coś się zmieniło. Najlepsze jest to, że on jest w pełni profesjonalny, nigdy mnie nie dotknął, ani nie składał żadnych propozycji, nie wysyła smsów do mnie a jak dzwoni to tylko w sprawie ustalenia godziny i dnia w którym mam się pojawić w samochodzie w celu nauki jazdy. Nawet parę razy byłam jego ostatnią kursantką i było już ciemno jak to zimą, ale on nic nie zrobił, nie powiedział, nawet nie popatrzył na mnie z jakimś pożądaniem. Wiem, że jestem ładna i że on też tak uważa bo nie raz się śmieje, że ja z tą urodą to niejednego chłopaka zauroczę, ale on stara się być profesjonalny i nie flirtuje ze mną. Ja natomiast jestem nim zauroczona. Jest wesoły, pogodny, opowiada świetne dowcipy, żartuje ze mną i nie raz się uśmiech na powitanie. Raz nawet powiedział, że cieszy się, że ja w końcu przyjechałam bo poprawił mu się humor. Jest bardzo wymagający, cały czas mnie poprawia, nawet jak coś robię dobrze to on i tak wymaga bym zrobiła lepiej. Z wyglądu nie jest ładny, jest też starszy i to dużo ode mnie bo ma około 46 lat. Coś mnie w nim jednak pociąga, często ze sobą rozmawiamy i zauważyłam, że świetnie się rozumiemy no i te wspólne żarty i opowiadanie śmiesznych historii. Nie wiem co o tym myśleć, czasami jadę samochodem i myślę o tym, że chciałabym go pocałować. Zobaczyć jak to jest całować czterdziestoparolatka, ale z drugiej strony uważam, że to niedorzeczność. Czy ktoś ma podobny problem do mojego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gib mir ruhe
to ze nie dobiera sie do ciebie i nie proponuje figo fago na tylnym siedzeniu to swiadczy o jego kulturze.on jest pewnie z tych co szanuja swoja rodzine i kobiety.lepiej go nie caluj bo moze to roznie odebrac a szkoda tracic dobrego instruktora bo ich jest niewielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Masz rację. Dzięki za radę. Ja też należę do osób, które się szanują i nigdy wcześniej takie myśli mnie nie nachodziły. Nawet w towarzystwie moich rówieśników. Dlatego tak dziwnie się czuję, tak nieswojo. On jest taki zupełnie inny od wszystkich mężczyzn, których znam. Pociąga mnie to, ale z drugiej strony to niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księżniczka Megi B
Karolcia w pełni Cię rozumiem;) przez moment miałam nawet wrazenie że o tym samym facecie myślimy. mój, ekhem "mój" :) jest duzo ode mnie starszy ale jednak troche młodszy od Twojego Lepiej nie zaczynaj nic, tym bardziej jeśli on ma rodzinę, będzie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Megi przeszło Ci już?? Bo ja cały czas myślę o nieuchronnym końcu kursu i mi nie przechodzi. Zaczynam wpadać w dziwny nastrój, czuję się jakby czas zatrzymał się w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka Megi
do Karolci nie, nie przeszło mi, a jestem już pół roku ( :O !) po kursie. O matko, dopiero sobie to uświadomiłam . 6 miesięcy a ja nadal zadurzona w Nim;/ Karolciu trzymaj się cieplutko , pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Dzisiaj znowu miałam z nim jazdy, aż dwie godziny. I czym to poskutkowało? Myślałam o wszystkim tylko nie o drodze. Cały czas popełniałam takie głupie błędy. Muszę się wziąć w garść bo egzamin już niedługo. Ale jak to zrobić? Jak zebrać myśli i poukładać to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasniezony pagorek
A ja od mojego instruktora dostałam mikołaja z cukru na 6.12.:) Trzeba przyznać, że sie postarał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Zazdroszczę. A to był dowód sympatii?? Czy jest coś więcej między Wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech Moje Drogie trudna sprawa. Tęsknie za T. nie poakżae tego po sobie choć mi go brakuje. Brakuje mi "slaloma giganta" a przede wszystkim "Kasia , wierze że może być trudno sie tu połapać ale wierze że dasz radę i zrobisz to dobrze". Ale on ocha Rudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Jejku jak dobrze Cię rozumiem. Ja w moim też się zadłużyłam. Próbowałam dzisiaj od niego uzyskać jakieś informacje, jakie kobiety mu się podobają i czy często kursantki go zaczepiają, ale on był niewzruszony. Nic mi nie odpowiedział tylko się uśmiechnął, a ja oczywiście z tego wszystkiego źle pojechałam, więc dostałam jeszcze naganę. Jakie to wszystko jest niesprawiedliwe :( Ciekawe czy on się domyśla, że mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasniezony pagorek
Jesteśmy bliskimi znajomymi, mimo że on chciał jeszcze bardziej pogłębić naszą relację:) Ale się nie zgodziłam, bo ma żonę i jest oczywiście ode mnie dużo starszy. Kurs skończyłam kilka lat temu, a nasza znajomość ciągle trwa i to mnie cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia blaa bla a
Podziwiam Cię. Mój jest zdystansowany, nic nie wskazuje na to, że mu się podobam. I to mnie właśnie tak intryguje, poza tym jest dużo starszy ode mnie i ma żonę oraz dwójkę dzieci. Ale jednak gdyby próbował mnie pocałować nie wiem czy miałabym tyle siły w sobie, aby się odsunąć. Jestem nim oczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia więc lepiej odpuścić jak nie reaguje. T. też nie reagował więc dałam sobie spokój. Ile mnie kosztowało to tylko ja i moi bliscy wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka Megi
Ciagle o Nim myśle !! nigdy mi chyba nie przejdzie :o KUR*A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×