KLUB ZODIAKALNYCH RYB

Widzę, kochane rybki, że mamy naprawdę wiele wspólnych cech.Można by na przykładzie naszych wypowiedzi stworzyć wzorzec ryby( pani i pana), oprawić w ramki i wysłać do poczytnych gazet z horoskopami.Ale tak naprawdę, to chyba nie rzecz w tym czy my panny, ryby czy raki - wszyscy jesteśmy homo sapiens - i to powinno nas wyróżniać. Drogi Wielorybie - o ile pamiętam, to wieloryby żywią się planktonem, a ty tu sieci na panie rybki zastawiasz i je chwalisz pod niebiosy. Może czas zmienić dietę:)

Pisces - a wiesz, ze teraz mam ochote na ciebie, bo chyba jesteś dziewczyną. a jesli chłopem - to pardon, to już wolę plankton. napisałem to co z moihc obserwacji wynika, ze Ryby są naprawde fajne dziewczyny ! Moze uraziłem panie spod innych znakow, ale Wy macie swoich wielbicieli ponieważ niektorzy panowie lubia akurat panie spod znaku Wagi, Panny, czy Lwa. Lwice jak wiadomo sa bardzo przebojowe i niektorzy wlasnie wtakich gustują. Ja nie lubie wojowniczych ludzi a w szczegolnosci kobiet. Wolę panie spod znaku Ryb, bo nie sa wojowniczo nastawione, nie chcą nic osiągnąc na siłe. Ich celem jest meżczyzna- partner. Ich oddanie jest fantastyczne, a poza tym cenieę sobie ich temperament i otwartosc na partnera. Takie odniosłem wrazenie obcujac z kobietami-Rybami. Nie odpowiada mi kobieta oziębła nie umiejaca okazac swoje uczucia, albo co gorsza liczaca bna kasę. Ryby nie są materialistycznie nastawione i to sie odnosi i do kobiet i do mężczyzn. Rybki oddadza wszystko za miłośc i za to ich cenię.

ZODIAKALNA PANNO,zapewniam cie,ze nie wszyscy panowie ryby sa tacy,chyba natrafilas na jakas piranie;).Wiesz,a moze chodzi o to ,ze ty jestes panna ,a on ryba i dlatego nie dogadywaliscie sie .Ja jestem ryba i bylam w zwiazku z panna i tez nie moglismy sie dogadac...Na szczescie mamy 12(niektorzy twierdza,ze nawet 13)znakow wiec kazdy znajdzie cos dla siebie:) Nie wiem skad opinia,ze rybki sa tak do bolu wierne...Wlasnie przez ta uczuciowosc ,kochliwosc i niezdecydowanie(raz plyniemy z pradem,raz pod prad)moze nam sie przytrafic zdrada.Ryby oczekuja tez b.duzo milosci uwagi i romantyzmu od partnera i jezeli tego nie dostana ,no to przykro ,ale \"splywaja\"szukac tego gdzie indziej.Milosc rybki moze zabic nuda w zwiazku,obojetnosc i powierzchownosc partnera,a wiec panowie,aby rybka nie odplynela w pogoni za swoimi niespelnionymi pragnieniami ,musicie sie troche wysilic.No coz niektore panie potrzebuja moze uciech \"materialnych\"(pokazna sumka na koncie lubego)a my rybki tych\"duchowych\" Pozdrawiam wszystkie rybki i inne znaki!

Delfinkaa - Chyba masz rację.Ten pan Ryba - nie była Ryba, ale pirania. To był wyjątkowo nadęty bufon dlatego przeliczył sie bo był zbyt pewny siebie. Panie Ryby takich nie lubia i tolerują tylko do czasu. Jeżeli partner im nie odpowiada, mimo całej swojej chwijnosci potrafia odpłynąć w sina dal a czasami zdradzić, jezeli w drugim partnerze znajda bratnia duszę. Pozdrawiam cie Delfinko.

Witam wszystkie Ryby przy ładnej wreśniowej niedzieli. Trochę przybyło tutaj całkiem mądrych wypowiedzi o nas Rybach. Nasunęły mi sie refleksje, czy aby nie jestesmy zarozumiałe pisząc pod swoim adresem same superlatywy. Czyżby Ryby były takie doskonałe ? mimo, że mamy sporo zalet, to jednak są i minusy. Mśle, że Ryby sa za bardzo dumne i przez to troche zarozumiałe. Tak nas czasami inni postrzegają. Może i prawda bo Ryby nie lubią nikomu nisko sie kłaniać. Tutaj widać ich sprzeczne charaktery. Niby potrafią być uległe i spolegliwe, ale tylko w imie miłości bo miłośc Ryby a zwłaszcza ppanie Ryby stawiaja na pierwszym miejscu. I to jest prawda co napisał Wieloryb, że w milości Ryba jest oddana i bardzo wierna. Jeśli chodzi o mnie - to nie ważne co o mnie ludzie myslą. Ja sama dobrze wiem, jaka jestem. A jestem bardzo wrażliwa, staram sie nie dokuczać i nie być złośliwą dla innych, chyba ze ktos mi nacisnie na przysłowiowy odcisk - wtedy potrafię sie bronić. Ale nigdy, przenigdy nie potrafiłabym zrewanżować sie tym samym, jeśli to jest nieetyczne, czy niemoralne, stąd niejednokrotnie trzeba znieśc upokorzenia, aby zgodnie ze swoją naturą, nie postąpić poniżej swojej godnosci.

Witam bratnie dusze! Urodzona 12.03 stwierdza,ze to czym wiekszasc klubowiczow sie zachwyca(wrazliwosc),chetnie dalabym sobie amputowac. Czy znajdzie sie jakis lekarz?

ZLOTA RYBKO nie rob tego!Tez czasami przeklinam ta moja wrazliwosc,ale ma tez ona dobre strony.Pozwala nam dostrzec to czego \"twardziele\" nie widza.Jest tyle piekna na tym swiecie i dzieki naszej wrazliwosci potrafimy sie nim zachwycac!Wrazliwosc przeszkadza w zyciu,to fakt,bo inne wartosci sa teraz w cenie.Ja jednak mojej nie oddalabym i tobie zlota rybko radze zaakceptowac siebie jako \"wrazliwca\" i cieszyc sie pozytywnymi stronami tej cechy i nie jestes sama!Jest nas wiecej niz myslisz,tylko takie czasy dla nas niekorzystne i musimy sie ukrywac :(

jestem osobą, która często właśnie jest postrzegana jako zarozumiała, wyniosła i dumna.......hmm i być może tak jest - dla ogółu, dla przyjaciół jestem otwarta :) Uśmiecham się często ale okropnie wręcz nie znoszę obłudy i fałszu. Dążę do celu konsekwentnie ale nie jest to dążenie po trupach. Lubię siebie i cenię i jestem wierna zasadzie, że trzeba być szczerym wobec mnie abym potrafiła się otworzyć i zaakceptować drugą osobę.

Wielorybie-zdecydowanie nie jestem dziewczyną ani facetem - jestem Kobietą!A to wg mnie różnica. Poza tym wydaje mi się , że rzeczywiście dobrze znasz panie rybki, szkoda tylko, że konsumujesz je w takich ilościach, a nie chcesz odnaleźć tej jedynej.Chociaż- wieloryby robią dużo hałasu, a tak naprawdę to może pływasz tylko w jednym akwenie, a o reszcie tylko marzysz. Rybko znad Odry - znów trafne spostrzerzenia na nasz rybi temat. Kurczę, czasami wolałabym być zupełnie kimś innym i zerwać wreszcie z pancerzem zasad, który ściślej od rybich łusek mnie ogranicza.Ale z drugiej strony wierzę, że to ja mam rację.Wierzę wbrew nadziei - contra spem spero. Pozdrowienia dla wszystkich wolnych Rybek - nie dajcie sie złapać na byle jaką przynętę, pamiętajcie o tym.

Rybo znad Odry. Grautuluję Ci bardzo trafnych wypowiedzi - zaimponowałas mi , ze potrafisz tak doglebnie scharakteryzowac pewne cechy charakteru ludzi - RYBY. Pisces napisała, ze mogę pływać tylko na glebokich wodach. Tak - to prawda. Jako mezczyzna- wielbląd jestem znawcą wszystkich rybek i tch znad Odry i z tych znad Wisły bo juz pisalem, ze uwielbiam kobiety - Ryby. Jako znawca kobiet cenie sobie w nich nie tylko ich atrakcyjnosc z wygladu, ale ich charaktery, ich duchowosc. Rybo znad Odry - bardzo przypadła mi do gustu Twoja wypowiedz, że nie zrewanzujesz sie nikomu za przykrosc Ci wyrzadzona, jezeli to jest poniżej Twojej godnosci, cos co nie jest etyczne i moralne. Cos wydaje sie, ze nadajemy na jednej fali, a moze jestes moja bratnia duszą ? Musze cię uprzedzic iz nie jestem juz pierwszej mlodosci, ale sadząc po twoich dojrzałych wypowiedziach - To i Ty jesteś juz dojrzalą pania -Rybą. Jestem wolnym wielorybem, ale powaznym i statecznym - cenie sobie inteligentne, madre kobiety. Mam propozycje - czy nie mialabys ochoty na blizsze poznanie mnie? Tymczasem może byc gg. Jeżeli akceptujesz - to możemy wymienić nasze gg. Pozdrawiam ciepło madra Rybę znad Odry.

Jestem marcowa rybką. należe do niezbyt przebojowych ryb, które czasami nie wiedzą w która stronę maja plnąc, czy z prądem czy pod prąd. To zalezy od sytuacji. w obronie mojej rodziny i moich wartości potrafiłabym plynąć nawet pod prąd, byleby tych których kocham nie stała sie krzywda. Nie zawsze mi to wychodziło na korzyść bo Ryby tak maja, sa za ufne . Mimo całej swojej intuicji, daja się nabierać tym, którzy wykorzystuję dobroć Ryb. Ryby sa prostolinijne, a wiec i łatwowierne, myślą ze inni też tacy są jak one i to ich własnie gubi. Ale ja nie zamieniłabym sie na zaden inny znak, bo inne znaki maja w sobie dośc egoizmu, przebojem ida w świat, nie oglądając się na innych, albo zyjąc kosztem innych. Egoiści zawsze maja lepiej w zyciu, bo myslą tylko o sobie. A Ryby o sobie myslą na końcu. Za to maja wiecej wewnętrznego spokoju i czyste sumienie.

tez sie dołączam:) jestem marcową rybka:) 19.03 pozrawiam inne rybki

Ja też jestem Rybka z 19 marca. Jestem jeszcze mloda, mam wesołe usposobienie, troche jestem impulsywna, ale tylko na chwilę, lubie wszystko obracać w żart. Ryby sa wartosciowymi ludzmi, wiec jestem dumna ze jestem spod tego znaku i jak wydorosleję postaram się postepować godnie, tak jak przystoi Rybie. Pozdrawiam Stokrotkę, która jest urodzona tego samego dnia co ja i wszystkie pozostałe Ryby.

Witam Rybki ;) Mój chłopak jest Rybą z 20 lutego :) cóż za kochane i oddane \'stworzenie\' ;) do rany przyłóż nie zamieniła bym go na innego - może bardziej zdecydowanego i przebojowego i penego siebie chłopaka, ale nie wymagam od kogoś czegoś czego ja nie potrafię osiągnąć, sama jestem Wagą, więc z moim niezdecydowaniem przeganiam moją Rybkę ;) Jestesmy do siebie bardzo podobni, lubimy te same rzeczy i w podobny sposób lubimy spędzać czas, oboje nie lubimy się kłócić i nie sprawia nam przyjemności zadawanie ran drugiej osobie :)

Cześć Rybki! Nie jestem rybką ale zodiakalnym bliźniakiem. Mam przyjaciela rybke i poszłabym za nim w ogień

Jestem zodiakalnym Bykiem, ale żonę mam Rybę. Cudowna istota. nie dośc, że b. ładna ale ma wspaniałe serce. Jako Byk jestem nieco apodyktyczny dla niej ale ona to doskonale rozumie stara sie byc spolegliwa, ale to jej taktyka. Ona wie, że ze mna zlościa nic nie wskóra. Dlatego jest ugodowa bestyjka bo i tak w końcu tak zrobi, że wyjdzie tak jak ona chce. Ryby posiadaja sporo wrodzonego taktu i chyba na tym dobrze wychodzą. Gdy ja sie złoszczę - ona sie śmieje, ale nie złośliwie tylko stara sie wszystko obrócic w żart. widząc ja rozbawioną czuję ze to ja sie wygłupiam z tymi wybuchami niezadowolenia wiec po jakimś czasie i ja sie zaczynam smiac i musze przyznać jej racje. Ot spryciula. dlatego rzadko kiedy naprawdę się kłocimy. Kochamy sie oboje. Musze sie przyznać, że to jest moja druga żona. Pierwsza była Koziorożcem i stale braliśmy sięza łby, wszak Koziorożce i Byki maja rogi więc rozeszliśmy sie i teraz mam chwała Bogu taką żonę, jak na zamówienie - bo to RYBA.

ja jako zodiakalna rybka jestem strasznie wrazliwym i uczuciowym czlowiekiem:) nie potrafie przejsc obojetnie obok czyjegos nieszczescia zawsze probuje pomoc na tyle ile mam mozliwosci:) i latwo mnie zranic:/ wreszcie po dlugim czasie udalo mi sie znalezc przyjaciol na ktorych moge naprawde liczyc:) uwielbiam czytac ksiazki zarowno beletrystyke jak i kryminaly przeczytalam wszytsko co udalo mi sie znalesc w bibioltekach u znajomych czy u siebie w domu:) lubie dobre kino:) i raczej jestem domatorka nie lubie duzych glosnych imprez nie znasze wrecz dyskotek i temu podonych rzeczy:) nad to przekaldam kino i teatr do Foczka-chichotka czesc ciesze sie ze jest ktos kto urodzil sie tego samego dnia co ja:) podaje lapke z tej strony komputera:) a mozna wiedziec ile masz latek i skad pochodzisz?? do carina_round. u mnie sytuacja jest odwrotna:) ja jestem spod ryb a moj luby spod wagi:) to narazie poczatki ale tak jak u ciebie wiele rzeczy nas laczy jest dla mnie ostaja kiedy jestem zdenerwowana i sluzy pomoca gdy jej potrzebuje :) słuzy rada i dobrym slowem:) i prawda mieslismy tylko jedna mala sprzeczke:)z mojej winy ale umilalam przeprosic i jest w porzadku:) pozdrawiam wszytskie rybki bardzo cieplutko:*

Cześc Wam wszystkie Rybki. Ja jestem Rybą lutową dlatego jestem troche swarliwa i zapalczywa ale jak to bywa u Ryb - szybko sie gniewam i szybko zapominam. Nature mam raczej wesola, lubie ludzi szczerych a nie pozorantów. Pozdrawiam wszystkie wesole rybki.

Jestem zodiakalnym Strzelcem a za zonę mam Rybę i całkiem zgodnie nam sie zyje, mimo ze podobno Ryby i Strzelce nie są dla siebie przeznaczone. Moja rybka jest ode mnie młodsza o 17 lat wiec jestem od niej bardziej dojrzaly i moge tolerować jej humorki. Jej sie wydaje, że błaha w rzeczywistosci sprawa - to juz koniec świata a ja odwrotnie, ze to poczatek świata, dlatego umiem przekonać ją do swoich racji i jest ok. To prawda ryby sa zapalczywe bo są bardzo emocjonalne. Mnie to nie szkodzi. Ja poczekam, aż sie wyładuje bo wiem ze a chwilę bedzie miła a nawet umie przeprosic. Cenie zonę-Rybę za jej szlachetnośc serca. wiem ze przy mnie nie czuje sie zagubiona i płynie we właściwym kierunku.

Pozdrawiam wszystkie rybki.Mam też rybkę i wszystko to Co piszecie zgadza się w wielu aspektach życiowych.Wszystko zależy na jaką rybkę się trafi ale większość ma bardzo podobne usposobienie.Ostatnio jakoś więcej wokół mnie rybek.Nie wiem czy to przeznaczenie.Nie staram się łapać każdej rybki.....Fakt niektóre są szalenie inteligentne ,uczuciowe i wielkie romantyczki.Bardzo zdecydowane a zarazem szybko zagubione w otaczającym świecie.Jako partnerki są bardzo oddane ale często tracą na tym oddaniu gdy partner ich nie zauważa.To taki ich syndrom samotności.Czekają i cierpią.Są wybuchowe i źłośliwe ale szybko im to mija .Nie są aż tak pamiętliwe.Rybki nie cierpią jak jest wokół nich nadmierna cisza.Ale się rozgadałem....

Witaj Wielorybie ! Miło mi, że podobają Ci się moje wypowiedzi. Być może, iż trafnie ujęłam charakterystykę osób spod naszego znaku, trochę z autopsji. Nie chcę aby wypadło zarozumiale z mojej strony, ale to co napisałam dotyczy mnie samej. Nie będę więc powtarzać "jaka to ja jestem". Jestem taka, jaka jestem. Dostrzegam świat i ludzi żyjących wokół mnie. Interesuje mnie wszystko, bo jestem otwarta na wszelkie nowości, nawet techniczne. Boleję nad podłością ludzką, nad znieczulicą niektórych ludzi, nad ich egoizmem, już nie mówić o arogancji i braku podstawowych zasad kultury na kazdym kroku. Jedno jest pewne, nigdy nie żniżyłam się do poziomu osoby, która mi nie odpowiada pod względem etycznym i moralnym, choćby nie wiem co mi uczyniła. No ale dośc przechwałek. Pytasz, czy moglibyśmy rozmawiać na gg. Owsze ale chwilowo spłynęłam Odrą do Bałtyku i pluskam się w jego zimnych falach. Mam od czasu do czasu dostęp do Internetu ale na krótko. Nad Odrę powrócę w drugiej połowie pażdziernika. Tymczasem ślę Ci pozdrowienia z jesiennych morskich fal Bałtyku.

Rybki do mnie pasują 3806871

Ja lubię rybki pod kazda postacią i te słodkie i te słone i pikantne też. Bo Ryba - to Ryba - schrupałbym je wszystkie. Wszystkie sa urocze, pełne wdzieku i kobiecości i niech mi tu nikt nie wmawia, że Ryby są zimne. O , co to , to nie. Cholernie temperamentne, namiętne i uczuciowe. I czego moc chcieć wiecej od kobiety !

jestescie niesamowici

Miałem w swoim zyciu wiele kobiet, ale ożeniłem sie z rybką. Jestem 21 lat po ślubie i wciąż na nowo odkrywam uroki swojej Rybki. Wiem, że kocha mnie taj jak ja Ją, jest szczera, wierna, bezpruderyjna, w łóżku najlepsza kochanka, szlachetna i dobra. Nie przejdzie obojętnie wobec nikogo kto potrzebuje pomocy czy to człowiek czy zwierzę. Zaopiekuje się każdym. Ponadto zaskakuje mnie wciąż swoją urodą, lata lecą a Ona coraz piękniejsza.Kocham moją Rybkę nad życie, sam jestem bliżniakiem. Kobiety Rybki to najlepsze zony.

jestem dokładnie taka jak tu opisujecie szok!!! mysle ze najbardziej powszechną cecha ryb jest "nadwrazliwosc" .... czasem wystarczy 1 slowo zeby mi sie humorek zmienił :( poświecenie dla kogos , empatia ale i złosliwosc w wypadku glupoty pozdrawiam Ps no i prawdą jest ze ryba to.... wulkan namietnosci ;)

Przy pani rybce trzeba się troche napracować by pokochała, zaufała, odkryła swoje wrażliwe wnętrze. Ale jak juz pokocha, zaufa co czasami trwa długo to będzie najlepszym przyjacielem , najlepszą kochanką i najwierniejsza żoną. Ja długo zabiegałem o moją żonę nim zgodziła sie być ze mną, ale warto było bo takiego szcześcia życzę wszystkim. W marcu urodzi się nasze 3 cie dziecko i mam nadzieję, że też bedzie rybką.

Skorpionisko. Ryby pasują do Skorpionów, tak i Raki. To fakt, że o oania Rybę trzeba długo zabiegać bo Ryby są w sprawach uczucia ostrożne i nieufne. Rybie nie można byle czym zaimponować. Zdecydowanie nie są materialistkami, więc na kasę nie polecą. Ryba szuka uczucia i miłości lecz nie łatwo jej znależć. Wiem cos o tym, bo jestem Rak, a zona Ryba. Jesteśmy już rezem 23 lata i jest nam b, dobrze ze sobą. Musiałem sie jednak dużo starać, aby rozkochać te swoją rybkę. Ale opłaciło się. W miłości Ryby są wspaniałe. Nie tylko namiętne i romantyczne ale wierne. Nie łatwo Rybę schytać w sieci, ale warto zarzucać a jak sie złowi - to bedzie to na zawsze złota rybka.

Czy ryby są skazane na samotność? Gdy czytam wypowiedzi mężów pań ryb, to chce mi się wyć -dlaczego moja połowa nie dostrzegła we mnie zalet, a tylko same zło? Czy taki mój los, by iść przez życie samotnie? Ryba często bywa w dołku - to mój mały staw, w którym pływam ostatnio.A marzą mi się szerokie wody.Jak się tam znaleźć? Pytania retoryczne mam opracowane do perfekcji-i doskonale wiem, że nie ma na nie odpowiedzi.

macie rację. Niełatwo schwytać rybkę bo są bardzo nieufne, ale jak juz pokochają to ich miłość jest szczerozłota. Są wierne, ufne i dla miłości zrobią wszystko. Wolą żyć o chlebie i wodzie, ale kochać i być ze swoim ukochanym. Przy zonie rybce mozna czuć się bezpiecznie. Rybki nie są materialistkami, podziela sie wszystkim i największą frajdę sprawia im to, że moga komuś cos dać, mogą pomóc. Kochają zwiarzaki i chętnie opiekują się nimi. Są nadwrażliwe, łatwo je zranic. Altruizm i empatia to ich cechy.