Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

czytam Was, bo jestem poniekad w podobnej sytuacji. mam jakies ciezkie mysli i wszystko widze na czarno. w dodatku poczulam sie jakas niepotrzebna i odrzucona, bo on wyjezdzajac z jego dziecmi zupelnie mnie olal. nie napisal smsu, nie dal sygnalu. a ja sie ludzilam , ze jednak cos znacze dla niego nawet gdy spedza czas z dziecmi. on oczywiscie twierdzi, ze jest inaczej. jestem z dolowana i jaks tak mi smutno. szkielko....Ty tez niepotzebnie sie czepiasz. wiem, ze wczesniejsze ustalenia sa wazne, ale nie watro tak reagowac jak Ty reagujesz. no i niech juz bedzie dobrze i wroca pozytywne mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jeszcze pół godziny potem się zmywam. mmmm marzy mi się kąpiel w pianie . Ale to mało realne dzisiaj ;/ Muszę uspić dziecko a potem już jestem padnięta. łeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allysa a dlaczego on sam jedzie z dziećmi ???????? bez ciebie ? Rozumiem że ci przykro. Mój na samym początku jak wychodził z dzieckiem się też nie odezwał ,ale potem przeprowadziliśmy rozmowę i jużzawsze odpisywał i zawsze oddzwaniał . Jesteście już małżeństwem ? czemu on tak się zachowuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkielkoo.....wiesz my nie jestesmy jeszcze malzenstwem. i stad te jego spotkania beze mnie. jego dzieci nie wiedza jeszcze o mnie.troche to wszystko skomplikowane, ale mam nadzieje, ze czas przyniesie dobre rozwiazania dla nas i poukladamy to wszystko. to wlasciwie zalezy od niego by jego dzieci zrozumialy . ja nie chce wchodzic pomiedzy jego a jego dzieci. sama nie wiem jak sie w tym wszystkim znalezc. bo pomimo tego, ze nie bylam przyczyna jego rozwodu, to tak moglo by wygladac. oj jakos strasznie mi ciezko. niech juz ten nowy tydzien sie zacznie i praca to nie bede tak myslec i zadreczac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolała, żeby mój mąż zabierał czasem gdzieś swoje dzieci, niż zwalają się nam na głowę. Ale on sam przyznał się, że mu się nie chce i szkoda mu kasy na np. kino. Dobrze, że dorósł do pewnych spraw. Szkiełko, mail. Zwijasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALYSSA!!! Ostrożnie z tym nie wchodzeniem pomiędzy tatę a jegodzieci. Dla mnie na początku też to był motyw przewodni. ZApomniałam za to o sobie. I co?? Teraz psycholog, kłótnie z mężem, deprecha. Na szczęście mąz otworzył oczy, ale troch,ę to wszystko za późno. Nie warto!!! Ty masz być na pierwszym miejscu, i to od teraz i niw tylko w jego słowach, ale faktycznie w życiu.Wiem, co mówię, bo sama to przerabiałam i jeszcze się to za mną wlecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allysa Popieram Madzię . Ty na pierwszym miejscu . U mnie przyniosło rezultat bo od początku tego wymagałam. Jak nie byliśmy jeszcze małżeństwem to mówił że mnie kocha przy jego córce przez telefon. Bo matka nie pozwoliła jej do nas przyjechać bez ślubu :) hehehe Ale jeśli on jest w trakcie rozwodu to faktycznie może boi się że ona się dowie od dzieci i będzie miał problemy a i rozwód bardziej skomplikowany .. itp W kązdym razie ty na pierwszym miejscu !!!!!!!!1 Madzia mail. Walić zimowisko :) Witajcie zakupy :) hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wytrzymam. Zadzwonił i spytał czy jestem na niego zła. A ja że tak. A on o co ? A ja mu a jak myślisz ? A on że ja jestem zła bo jego nie ma dziś pół dnia bo pojechał odwieść córke ! JA się powieszę albo kurwica mnie weżmie. On nie wie czemu ja jestem wściekła ! Nie wie jak mnie zrobił przy tej małej z tym prezentem .Udaje głupa . Cholera zaraz niewytrzymam dosłownie.aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym swojego widziała. Też taki zakręcony. Albo niedomyślny. Ale czego tu sie domyślać, gdy wzystko jasne?? Spokojnie,Szkiełko. Szkoda zdrowia. Olej sprawę. Wiem, że łatwo się mówi, zresztą już mnie trochę znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu z nim rozmawiałam . I powiedziałam mu o co jestem zła. A on jakby nigdy nic że on nie wiedział . Ale u mnie dziś będzie awantura ! Na całego ;/ Smutno mi dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I niech ktos powie, (choćby i mój mąz), że przeszłość (ich preszłość) się za nami nie ciągnie. Mój zaraz wraca, więc będę kończyć. Szkoełko, wysłałam Ci ostatniego mailika. Ściskam. Szkiełko, masz rację. Walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axella
Jestem tu zupełnie przypadkowo ,ot tak zajrzałam bo w domku cisza i nic się nie dzieje ,mąż na spotkaniu wigilijnym z kolegami, poczytałam Wasze wypowiedzi i nie mogę się nadziwić temu co wypisujecie nie mam zamiaru oceniać ,ale wydaje mi się że zanim stałyście się TYMI 2 to wiedziałyście w co się pakujecie i do kogo teraz pretensje i o co o dzieci ,tak właściwie to licztłyście na to,że Wasz ukochany zapomi o tym że ma dzieci z poprzedniego związku ,Wy mu urodzicie nowe i będzie cacy z mie pomyślałyście o tym , że skoro On raz zostawił dzieci to zostawi również i te które ma z Wami ,a ta następna będzie miała taki sam stosunek do Waszych dzieci jak Wy macie teraz do tych poprzednich och żal mi Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróci za godzinę.A ja do tego czasu się wścieknę. ;/ AAAAAAA Chyba go zabiję dzisiaj. Zresztą i cany prezentu też ze mną nie uzgodnił bo dla niego mało to jest dla mnie duzo. Nie dogadaliśmy się. ZABIJĘ GO>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklo..
biedna istoto..zalosna jestes..i te twoje glupie uniesienie sie honorem za jakis idiotyczne nieporozumienie wsadz sobie w tylek i uspokoj sie.. naprawde nie masz zadnych problemow kobiecino? smutne az,ze takie babsztyle zasmiecaja forum,bo nie maja nikogo komu moglyby sie wyzalic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkło.. ale zawsze jest ktoś taki jak ty kto mi urozmaici czas. Czekając na męża , któego i tak zabiję. A co zazdrościsz mi że mam tylko takie problemy ? No widzisz jak ja mam fajnie ? A ja bym chciała mieć lepiej . I dlatego go ZABIJĘ . Albo lepiej go oleję. I niech sobie robi co chce. Mam to już w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
szkiełko, daj spokój. My kiedyś (ale na szczęści to już przeszłość) też mieliśmy takie problemy, a może nawet gorsze, bo wiele się takich rzeczy działo z inicjatywy byłej.Wiesz, np. Sylwester, godzina 17.00 a syn dzwoni, że chciałby wpaść i na komputerze pograć... albo w Walentynki około 19.00 MUSIAŁ zajrzeć do internetu. I przestałam się wściekać, kiedy Bartek mi powiedział, że to przecież o to chodzi. Żebyśmy się pokłócili, żebym sie pogniewała. i teraz to chodzi o to, żebyśmy nie pozwalali mieszać sobie między nami - ani byłej, ani dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkielkoo, Madzka....duze dzieki!! ja wlasnie szukam takich informacji jak to wszystko dobrze zgrac i rzeczywiscie czasem zapominam o sobie. on mi czesto powtarza, ze to my jestesmy najwazniejsci i , ze mamy wlasne sprawy, wlasne zycie i to zycie nie jest i nie moze byc podporzadkowane jego przeszlosci. on to rzeczywiscie dziala na mnie jak psycholog . tylko , ze mi czasami jest tak trudno w to uwierzyc , ze wlasnie ja jestem taka dla niego wana. ps.wlasnie z nim rozmawialam, niepotrzebnie ja nawypisywalam mu jakis glupot w smsach w ktore same nie wierze, ale jak mnie zlapal dol to nie przebierakam w slowach. ale juz jest okey. kocham Go i damy rade. pozdrawiam Was. a na topiku zawsze sie znajdzie ktos , kto sie bedzie czegos czepial,ale co tam niech ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allysa, dolaczam do kolezanek, ja tez popelnilam blad probujac nie wchodzic miedzy niego a dziecko, efekt nie do naprawienia, jestem dla dziecka nikim. szkielko, mailik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklo..
no i debilne szkielko zrobilo sobie na chuja..naprawde ciesze sie ze masz takie problemy..bo tylko na to zaslugujesz,taka glupia jestes.. Mi tez urozmaicaja od czasu do czasu czas takie slodkie idiotki. Milego dnia:) w rozpaczy-dla szkla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wpierdalaj się jak nie wiesz o co chodzi ok? I nie ciesz się tak bo nie doszło do kłótni z moim mężem , zawiedziona ? Zresztą w dupie mam ciebie. A nawet nie w dupie bo tam szkoda miejsca dla takich nic nie znaczących dla mnie osób. nie udzielaj się już . Bo to była moja ostatnia odpowiedż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy się może udzielać
:D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny nie było mnie w weekend, nadrabiałam zaległości rodzinne i tak sobie poczytałam teraz co u was słychać kobieto po przejściach..dzięki za odzew, nie mogłąm odpisać więc teraz jestem :) a ta cisza i brak kontynuacji tematu wynika z tego że nie zawsze jestem przy komputerze. tak...uzgadnialiśmy fakt że będziemy mieć RACZEJ tylko 1 dziecko ze względu na 2 wcześniejszych i na to ze do młodzików już raczej nie należymy więc czas się zastanowić czy starczy nam siły na pracę na naszych 2 dzieci plus 2 poprzednich. i nic nie staram sierobićna siłę, ani też wymuszać czegokolwiek zaznaczyłam tylko fakt iż wkurza mnie czasami to że muszę swoje plany chęci i marzenia weryfikować ze zdarzeniami z jego przeszłości...ale cóż powoli godzę sięz tymi sprawami iprzestają byćtak dotkliwe..bo opadam nieraz z sił nawet z moim małym 1 skarbem więc po cóżmi ma jeszcze garb urosnąć a ktośwczesniej napisał że utrzymac 4 dzieci .....hmmm wrócę do tego , bo jego ex mieszka z facetem którego \"zamieniła\" zamiast mojego obecnego męza i to ona tak wybrała i to ona go zdradziła i z nimi są \"wcześniejsze\" jego dzieci. i chciłąmbym w tym mmiejscu dodać że to nie on ma tylko utrzymywać te dzieci ale jej nowa rodzina ma dać byt tamtym dzieciom. mąż owszem płaci alimenty..nie duże ale jednak, a oni mają dbać o to by zapewnić tamtym dzieciom dom, skoro ex żonka tak zamieszała w swoim własnym życiu. ale ja jeszcze dziś o jednej sprawie. jestem wściekła, zbulwersowana, ponosi mnie, pomóżcie coś doradzcie. otóż wczoraj były 85 urodziny babci mojego męża byłam tam z nim i z małym naszym dzieckiem na duuużym forum rodzinnym po raz pierwszy. ale jego rodziców znam już od 3 lat i dogadujemy się świetnie. ale cała sprawa w tym że jego ciotki i babcia bardzo dobrze dogadywały sięz jego ex i ona nie omieszkała być dzień wcześniej u tej babci z zyczeniami i prezentem ( była razem z dziećmi) a wcześniej powiedziała męzowi ze nie da mu dzieci w ten dzień żeby szedł na te pieprzone urodziny bo dzieci nie będzie. a sama polazła do JEGO rodziny do jego babci z jego dziećmi dzień wcześniej zanim odbyła się ta wielka uroczystośc na której byliśmy my razem. i szlag mnie trafił...mąż jak się dowiedział był w szoku po co ona utrzymuje kontakty z jego rodzina jak już są po rozwodzie. co za idiotka ...ale jak ja w tym wszystkim wyglądałam ..???? gdybym wiedziała ze ona tam była dzień wcześniej wcale bym tam nie poszła..co za idiotyzm. dzwonił do niej z opierdzielem co ona wyprawia w ogóle a ona na to ze będzie chodzić gdzie jej siępodoba i jak miała ochotę tam pójść to on jej nie będzie zabraniał gdzie ma chodzić a gdzie nie. może napisłam to bardzo chaotycznie ale mam nadzieję że uda sięwam wyobrazićtą koszmarnie idiotyczą sytuację, byłam wściekła ryczałam i jużwszystkiego mie się ...odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklo..
czuje ze uwielbiasz jak ktos Ci czasem dokopie..adrenalinka podskakuje..wtedy masz tez powod zeby np stuknac twojego wrednego meza,ktory chcial sprawic przyjemnosc corce.Ale ze szklem !hola..powiedziane i ma byc zrobione..wredny jestes babsztyl i tyle.I czepiasz sie glupich szczegolow..Kiedys Ci ten maz kopnie w dupe za te twoje wybryki upartego babsztyla. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest rodzina
JEGO dzieci. I dobrze że utrzymuje kontakty z nimi. A co? Tamte dzieci nagle mają być jak sieroty? Bez rodziny, bez bliskich. Ma prawo odwiedzac JEGO rodzinę bo to rodzina ICH dzieci. Kobieta z klasą - ta pierwsza. Wzięła rozwód z gnojkiem ale nie z rodziną JEGO i JEJ dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
hej droga druga:) baba wredna to dość oczywiste, nie rozumiem, jak mozna nie dać dzieciom pójść razem ze wszystkimi, cała rodziną na urodziny prababci, tylko odstawiac takie dzikie charce........ i generalnie nawet rodzina moze byc krytyczna, dla mnie ta ex zona to jak zawodnik grajacy na rzecz swojej druzyny i strzelajacy sobie bramke bo moze i babci milo bylo, ale z drugiej strony ja bym sobie cos pomyslala, gdybym nie mogla zobaczyc swoich wnukow razem , z prawnukami:P wiem, ze przezywasz, ale głupia z niej baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
chyba ktoś tu czegoś nie rozumie, to była uroczystość rodzinna , jego rodzina. Dzieci właśnie wtedy powinny pójść. Razem ze wszystkimi. Ona , miło, że poszła wcześniej. Tyle tylko, że powinna pozwolić dzieciom pójść z ojcem na imprezę. Dla tego ta kobiata nie ma klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×