Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

a ja czuję oddech @ na karku, ale narazie jestem spokojna, bo dzisiaj 25 dc, więc jak się wydłuży o dzień czy dwa to będzie sukces duphastonowy; piersi standard - bolą, brzuch wydęty, przelewa się tam w środku, jakby ktoś wpompował kilka litrów wody, ale ogólnie jest ok; cykle nam się niejako pokrywają dziewczyny - prawie jeden termin @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, ja jeszcze nie mam @, ale srasznie bolał mnie brzuch. Właściwie jak nigdy wcześniej. Wzięłam nospę i trochę przeszło. @ powinnam dostać w piątek albo w sobotę. Ostatnio trochę rozregulował mi się cykl i mam od 27 do 30 dni. Dzisiaj jest 28 dc, więc @ już tuż, tuż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esetllaa
Dziewczyny trzymam kciuki! Abyście porawiły statystyki!!!! a mi owulacja wypadnie w same święta, oby to był magiczny czas i zdarzył się cud! bo jakoś to hsg, jak już pisałam, przeraża mnie...ale dam rade i się nie wycofam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie teraz panuje jakaś plaga małp. Ale to tylko do czasu. Musimy je pogonić, żeby długo się nie pojawiły:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i plaga @ i plaga owulacji za tydzien:) no ja napewno:) a maklady chyba przee mna i monik tez:) z tego co pamietam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigma, u mnie owu tuż tuż, jutro rano zrobię test owu i sprawdzę, ale gardło mnie tak męczy, że naprawdę na nic nie mam ochoty... już się nawet zastanawiałam, czy robić test owu, czy dać sobie spokój w tym miesiącu, bo i tak nie mam ochoty na przytulanki, no chyba, że myślę o przytulaniu w prawdziwym tego słowa znaczeniu... no nic, zobaczę jutro jak to będzie... ale jakoś sceptycznie jestem nastawiona do próbowania w tym miesiącu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
Dziewczyny jak już wcześniej wspominałam już od jakiegoś czasu was podczytuje potem miałam przerwe a teraz to niejestem w stanie nadrobić zaległości ale jeśli możecie to powiedzcie co się dzieje z olala tak bardzo trzymałam za nią kciuki zresztą jak za każdą z was ale jestem ciekawa co znią się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
chyba coś poplątałam bo u was się jeszcze nie odzywałam ale jeśli możecie to napiszcie co się dzieje z olala mam nadzieję że u niej wszystko Ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny trzymam mocno za Was kciuki. 🖐️ Ber- wutaj, rozmawiam od czasu do czasu z Olą na gg , pewnie wiesz, że jest w ciąży , ma termin na 28.02 , raz była w szpitalu, ponieważ miala skurcze i szyjka sie skróciła, teraz jest już ok , tylko nie może sie forsowac, odpuscic sobie wieksze sprzątanie a bedzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy was też główki nawalają jakby tam stado mrówków buszowało z młotami pneumatycznymi ???? Retyyy!!! Te ciśnienie mnie zabije !!!! 😡 NIechże zacznie się już zima z prawdziwego zdarzenia, ze śniegiem i mrozem, bo te pluchowate szarości mnie wykańczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ber
Dzięki Asiu za szybką odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was koleżanki.....dawno nic nie pisałam, ale tak jak Iskierka pisała chciałm troche przestać mysleć o starankach niech die wszystko toczy swoim torem.....Przykro mi Foli i Estelko ze wyszły pojedyncze krechy TRZYMAJCIE SIE !!!! Moniczka80 gratulacje dla CIebie i ślicznej gwiazdeczki widze że czekają Was cudowne święta BUZIAKI !!!! poczytam szczegółowo co u Was nadrobie zaległości....u mnie w pracy dalej przedświąteczny młyn, w szkole pierwsze zaliczenia, ogólnie czuje sie bardzo dobrze i humorek dopisuje, zbliżają sie cudowne magiczne śiwęta.....nadal trzymam kciuki za nas wszystkie może pod choinke pojawią sie kolejne fasolki, którz to wie.....pozdrawiam nowe koleżanki na forum BUZIAKI !!! CAŁUSY dla CIebie Iskierko !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pusto gdzie sie wszystkie podziewają......ależ u mnie poruro za oknem pada śnieg z deszczem zimno i szaro brrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu ja, nie było mnie sto lat, więc wątpię, żeby mnie ktoś pamiętał. Gwoli przypomnienia: też się staram o małą kobietkę (zamówienie od męża :-)) już od roku i chyba jeszcze trochę. Byłam w ciąży, ale pozamaciczną się okazała. Finał taki, że brak mi jednego jajowodu. No ale staram się, bo przecież jest jeszcze drugi. :-) Ostatnio się okazało jednak, że cierpię na LUF syndrom. Czy któraś też była tym dotknięta? Lekarz nakazał mi łykać CLOSTILBEGYT od 2 do 6 dnia cyklu, a potem fundował zastrzyk BIOGONADYL 10000 jednostek. Tym razem jednak nie pękły mi pęcherzyki.Cierpliwośc mnie opuszcza i podłamuje lekko... Już nie wiem, czy mi sie w ogóle uda. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki,cześc an a dawno Cię nie było u nas.ja dopiero z pracy,wiec tylko na chwilkę do was zaglądam co nowego na horyzoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Mamo Muminka.....jak y byłaś na forum to ja tylko podczytywałam, pojawiłam sie jak Ty raczej żadko sie oddzywałaś....wiem ze łatwo jest mówić ale nie trać nadzieii, rozumiem ze sie załamujesz ja tez miewam takie dni, ostatnio odpoczywałam od forum żeby nie poruszać tego tematu, nie myśleć o tym nie nakręcać sie i dać sobie spokój narazie.....nie trać nadzieii na pewno prędzej czy później sie uda !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Monik30 nie było mnie jak pisałam wyżej dlaczeg....do tego młyn w pracy i nawet nie miałam czasu....Iskierka informowała mnie na gg co sie działo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Witaj mamo Muminka. :) Ja Cie pamiętam. Przykro mi z powodu ciąży pozamacicznej , ale tak jak mówisz szanse są. Tak sie zastanawiam , mi pecherzyki nie pękaly po zastrzyku jak mialam podwyzszona prolaktynę po obciążeniu. Badalaś ją? I nie zalamuj sie - ja sie doczekalam 2 kresek po 2, latach starań. :) Tak Aniu- uparciuch jestem, chociaż dzisiaj powiedzialam siostrze, ale obiecala, ze dalej nic nie powie - chcę powiedzieć we wigilię i wręczyć babciom pierwsze zdjęcie . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu gratuluję Ci masz doskonały prezent na świeta dla całej rodziny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a macie jakieś informacje o Sysi? Ja dzisiaj zaczęłam 38 tydzień, jutro odstawiam fenoterol i będę czekać. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale musze sie Wam przyznac do jednego objawu- jestem cholernie rozkajorzana i zakręcona. Jak tu wchodzilam poprzednio to chcialam i odpowiedzieć i Tobie Ana , ale zapomnialam :0 Uważam , ze takie odsapniecie, choć na troche od kafe to dobrze robi. Wiem, to z wlasnego doświadczenia. Życzę Wam wszystkim odrobiny wyluzowania i jak najszybciej fasoleczek w brzuchu. :) 🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka74, hmm... muszę doczytać o tej prolaktynie po obciążeniu, bo za nic nie wiem, o co chodzi. Lekarz nic takiego mi nie mówił, ale może po prostu dlatego, że chodzę do niego dopiero od 3 miesięcy, z czego 1 miesiąc to było zdiagnozowanie, a dwa ostatnie dopiero leczenie. Nie załamuję sie jeszcze, bo w poprzednim cyklu wytworzyły mi się 3 pęcherzyki!!! (jaki tu wózek na trojaczki?? ), z czego 2 pękły.Więc jakiś ruch w interesie jest. :-) Ale w momencie kluczowym wyskoczyła delegacja, a zapłodnienie na odległość to może w XXII wieku będzie możliwe. :-) W każdym razie aparat fotograficzny dla dziecka już zakupił małżonek, więc nie ma wyjścia i musi się pojawić! Pozdrawiam wszystkie mamy i ciężarówki grupowo, bo tyle tego natworzyłyście, że nie wiem, któ już po, a kto się wreszcie doczekał i nosi przed sobą wytęskniony balonik. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki! Coś ponuro nam się robi przydałby się ktoś kot podniesie statystyki. Wszystko to przez tą jesienną pogodę napewno. Ja też się już czuję małpowo więc chyba lada dzień. W tabelce się pomyliło mi powinnam napisać 1dc 20.11 ale teraz już nie opłaca się zmnienać, jak przyjdzie @ to zaktualizuję. No i zobaczymy co zdziałał bromek biorę 2razy po jdnej rano i wieczorem także zobaczymy czy będzie owu. Trzymajcie się wszystkie i nie dajcie jesiennej depresji. Moniś80 jeszcze raz gratulacje, czekamy na dalsze relacje!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! no i wróciliśmy z badania nasienia. I wyniki, no cóż, są bardzo kiepskie. Boję się co mojemu ukochanemu może dolegać :-( przy takich wynikach to na razie chyba nawet nie ma szans na inseminację :-( ale nie poddamy się, przeciez takie wyniki muszą być czymś spowodowane! może mężul tez ma jakąś bakterię, która robi takie spustoszenia!!! bardzo się martwię o niego...mam nadzieję, że się nie załamie. Ja wierzę, że te wyniki się poprawią, a przyczyna kiepskich wyników jest jakaś głupotka, którą można wybić antybiotykami. Nie ma co gdybać, męzuś idzie w sobotę do urologa i zobaczymy co mu powie. Pedagod, a jakie wyniki miał Twój mąż jak lekarz stwierdził u niego zapalenie prostaty? ja na razie nie będe chodziła na monitoringu i faszerwoała się luetiną. Z tego wynika, że u mnie jest wszystko ok. Żadne badania nie wykryły kompletnie żadnych nieprawidłwości... Ale i tak jestem pewna, że urolog pomoże i będziemy mieć dzidzię :-) przynajmniej znamy przyczynę i nie tkwimy ciągle w miejscu! ale teraz mi cholernie głupio, że tak rozpaczałam jak widziałam jedną krechę, szlochałam, darłam się że wszystko jest do chrzanu, że ja tak nie chcę! jak moje kochanie sie musi czuć...sam stwierdził, wiedziałem, że to wszystko moja wina. Ale będzie dobrze! Strasznie go kocham i damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelko - tak mi przykro :-o ale dobrze, że masz wiarę i siłę - jestes potrzeba teraz męzusiowi i dacie radę, w końcu nie jesteście bez szans, MACIE SZANSE. Ale swoją drogą - ja też się zaczynam bac o męża, a jeśli u niego też coś jest nie tak ... moja niedomoga plus jego kłopotki to byłoby troszkę latania po doktorach .... :( ALE CEL JEST SZCZYTNY !!!! DAMY RADĘ, PRAWDA?!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że damy!!!!! a skoro u męzulika sa takie złe wyniki, to pewnie jest tego jakaś przyczyna i tak sobie czytam na bocianie, że wiele rzeczy da się leczyć, m.in.facet musi zbadać hormony, musi go obejrzeć urolog i takie tam...wiem, że będzie dobrze, czuję to! czuję, że to jakiś \"pierd\" (brzydko mówiąc) łatwy do usunięcia. Ja sie usuwam w cień, będe łykała tylko bromek, a teraz pierwsze skrzypce to badanka mojego ukochanego.... a jak nie uda sie naprawić , to zostaje ICSI, ale wierzę że się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak trzymaj !!! ja z kolei walczę z ostatnim dniem (25) cyklu, niestety wygląda na to, ze nie uda mi się wytrzymać choćby dwa dni więcej i chyba jutro już @ zawita, a tak bardzo chciałam wydłużony cykl mieć, kurde i nie wiem, brac dalej duphaston, czy nie, żeby wydłużyć ... dzisiaj 25 dc, więc teoretycznie powinnam z nim skończyć, ale jak znam życie to progesteron mam tak niski, że bez tego leku spadnie mi na rysia tak szybko, że jutro poto będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, a dziś odstawiasz progesteron i nie robisz jutro testu ciążowego? ooo, włąsnie wyczytałam, że gaset musi zbadać LH, FSH, prolaktynę i testosteron...alez to dziwne, ja przez rok badam w kółko te hormny, a teraz pewnie mąż będzie musiał...kurcze, a ginekolodzy wkółko mi powtarzali - prosze zacząc od badania męża :-o mądry polak po szkodzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×