Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak

do facetów, których dziewczyny mają małe piersi!

Polecane posty

Ania 87 Juz bardzo dlugo jestem w tym temacie, z tych samych wzgledow co Ty ;) I niestety musze powiedziec, ze osoby, ktore wymienilas w wiekszosci sie juz tu nie udzialaja... Ale za to moge Ci powiedziec, gdzie mozna spotkac LaureMini :) Kiedys zagladal tez tam Centurychild, ale ostatnio cos zamilkl :/ Wejdz na stronke www.wiekszepiersi.phorum.pl Tam znajdziesz nas o wiele wiecej :) Zapraszam, bo jest tam naprawde przemila atmosfera ;) Jesli Ci sie uda, to mozesz tez znalesc tam metode, aby Twoje piersi troszeczke urosly :) Mi sie to nie udalo, bo jestem zbyt leniwa i ogolnie chyba przyzwyczailam sie do mojego AA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O pojawila sie LauraMini :) Ale do nas to na forum juz nie wpadniesz?? :) Laura zajrzyj do nas czasami (edytaf5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Roberto, Doceniam Twoje wskazówki oraz to,że przedstawiłeś mi swój męski punkt widzenia....Sęk w tym,że nie powiedziałeś niczego,czego bym nie wiedziała....:P To,że mężczyźni są wymagający w stosunku do kobiet wiedziałam od zawsze:P... Mam na myśli nie tylko atrakcyjność wizualną,ale także osobowość,intelekt…(Osobiście uważam,że nie można mieć wszystkiego,Kochani Panowie!?:P (śmiech) Generalnie-jest to temat dotyczący konkretnej części kobiecego ciała. Mam do Ciebie, dwa maleńkie pytanka,odnośnie tego Twoich stwierdzeń (tu cytaty): 1.\"Przy bliższym kontakcie z dziewczyną z małymi piersiami mężczyzna (w tym wypadku ja) nie jest usatysfakcjonowany do końca... ;/” Odnoszę nieodparte wrażenie,że Twoje słowa płyną z autopsji?….I,że to właśnie mały biust Twojej eks/dziewczyny (niepotrzebne skreśl) stanowi/ł jakąś barierę w waszym związku?:]…Czyż nie było tak,że ujmował jej atrakcyjności i seksapilu w Twoich oczach…? 2. „(…)ale znowu zbyt małe też nie są wskazane ;/(…)” Co dla Ciebie oznacza pojęcie:zbyt małych piersi….?...Jakie to są zbyt małe?…Oświeć mnie i inne mało-biuściaste dziewczyny;) P.S.Co do zdjęcia to ono również dotyczyć ma skonkretyzowanej części kobiecego,w tym wypadku mojego-ciała:P Twarz,sylwetka,pupa ….Wykraczają poza myśl przewodnią tego tematu:P;)Poza tym,faktycznie mój apel mógł zabrzmieć,jak głos jakiejś totalnie zdesperowanej nastolatki,którą przerósł...jej mały biust:P...(Cóż za paradoks?:P) Obdarowywać każdego,kto poprosi mnie o zdjęcie nie zamierzam:P Jak zacznę szastać swoimi zdjęciami na prawo i lewo to zaraz może się okazać,że agencja matrymonialna,która planowała na mnie zbić majątek,po prostu zbankrutuje:P...Każdemu trzeba dać zarobić:) Reasumując:Mimo mojego niskiego wzrostu (156cm), jestem zadowolona z powyższych(twarz,sylwetka,pupa)zakamarków mapy mojego ciała…:P Ciesze się,że są zachowane odpowiednie proporcje:)…No,tylko ten biust..;/Wiem,wiem…Ech…Nie można mieć wszystkiego…..:( ;/ Ale,chyba nawet taki mankament ma swój plus...W końcu jest okazja by sobie trochę ponarzekać...Czyż nie tak?:P Również pozdrawiam;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Małae5 za informację;) Podałam kilka osób,ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę z tego,że rzadko kto z podanych nicków zagląda jeszcze na ten topic;) LauraMini chyba masz rację....Infantylnie jest wysyłać fotki swojego biustu....i czekać na \"ocenę\";/....Właściwie to chyba nic mi to nie da...;/Dlatego muszę to jeszcze przemyśleć....W końcu zaczniemy porównywać nasze biusty...ich rozmiar,kształt...Pytanie tylko po co?...;) Myślę,że spojrzenie faceta w tej sytuacji bardziej by mnie przekonywało,byłoby bardziej wiarygodne...Pewnie zastanawiacie się do czego miałoby mnie przekonywać?...Może do tego,aby poczuć się bardziej atrakcyjnie?..A może,wręcz przeciwnie,żeby usłyszeć szczere słowa krytyki,aby już nie mieć złudzeń,że mój Bolek i Lolek (tak ich nazywam:lol:) mogą się komuś podobać?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek__25
Dla mnie to jest bzdura, kąty i miary sa wazne w matematyce a nie w zyciu, wiem ze to jest oklepany strasznie tekst ale wierze w to... Jezeli dla kogos rozmiar biustu przyslania charakter, zachowanie, szybkie bicie serca przy trzymaniu za reke, motyle w brzuchu, czekanie na moment zeby znowu ja zobaczyc to jest po prostu pusty... Kazdy ma cos z czego nie jest zadowolony, ale to nie sztuka lapac dolki, sztuka jest podniesc glowe i byc z siebie mimo wszystko dumnym, moze ciezko to sobie wmowic ale to pierwsze wyjscie kompletnie do niczego nie prowadzi, mozna sie tylko powiesic...:) I tak pewnie gdybym spotkal ktoras z was to pewnie bym zauwazyl akurat jakies inne mankamenty urody, moze takie z ktorych sobie nie zdajecie sprawy:) Ja przez pol zycia martwilem sie uszami, az wreszcie ktos mi powiedzial ze mam dziwna brode:D jak latwo sie domyslic juz partrzac w lustro nie widze uszu:D:D Aby ocenic co jest ladne a co brzydkie trzeba jakis wzornik, kto zna ideal?? gusta sa rozne, jeden spojzy na twarz, drugi na tylek a trzeci skreslil by was za buty (nie wiem czemu, ale ja napewno bym najpierw na nie spojzal, potem dopiero na reszte:) Wiec glowy do gory, wypiac piersiatka i przestac martwic sie takimi glupotkami:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Tomku,wydaje mi się,że taka przerwa wakacyjna mi nie służy:P...Sesja egzaminacyjna się skończyła...Żadnych poprawek...Chyba poszukam sobie jakiegoś zajęcia na wakacje...Może wtedy - brak czasu zagłuszy kompleksy?...:] Mam nadzieję,że tak się właśnie stanie;) Hehe...swoją drogą powinna w medycynie powstać nowa specjalizacja....Biustologia:P Myślę,że Tomasz świetnie odnalazłby się w tym zawodzie;) No i pewnie z mniejszym skutkiem pacjentki odczułyby fakt Twojego strajku,a więc odejścia od szpitalnych łóżek... Cycuszkofilia to choroba,która całe szczęście nie zagraża utratą życia...Choć trzeba przyznać,że podobnie,jak i inne schorzenia o podłożu psychicznym może czasem przybrać groźne formy..;) Męczące i uciążliwe zwłaszcza dla najbliższego otoczenia,chorego....:P Pozdrawiam Cię nasz,Ty specu od biustów...:P;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek__25
:D:D Az sam sie dziwie, skad u mnie taki wybroczyn intelektualny:) Ale az szkoda patrzec jak fajne diewuchy truja sobie zycie takimi pierdolami:D Ja uwazam ze male piersiatka sa fajne i tyle, zawsze mi sie podobaly male... Z ta sesja to nie zbyt rozsadnie postapilas, zadnych poprawek to za duzo czasu na myslenie o glupotach:D Za rok popracuj nad tym:D A co do biustologii, to faktycznie mogl bym sie w tym spelnic:D wwwrrrrr hau hau aaauuuuuu!;D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomku,jeśli chcesz to podaj mi swojego maila wyślę Ci cosik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek__25
tomek__25@go2.pl A czo wyslesz?;>;>:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko, obiecuję, że teraz będę się częściej udzielać na naszym forum. Miałam po prostu cięzką sesję i wchodziłam na forum tylko, żeby trochę poczytać. Ale już wracam i stopniowo nadrabiam zaległości :) A ten wątek czytam na bieżąco, chyba z sentymentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje... zagalapowałem się troche za daleko w poprzednim poście... pisałem lekko nie na temat ;) Poprostu mnie poniosło ;D Ale mimo wszystko te dwa tematy są trochę ze sobą związane ;D A więc... tak... jeśli chodzi o mój związek z tą dziewczyną ( mało biuściastą ) to rzeczywiście, w moich oczach traciła pare punkcików, lepiej by było, gdyby miała reochę większe. (Poprosty bardziej by mnie to podniecało ;D ). Aczkolwiek miał inne walory, ważniejsze od biustu ;D Ale to absolutnie nie był powód rozstania. Nie będe się rozpisywał... poprostu nie pasowaliśmy do siebie i już ;) Co dla mnie znaczą zbyt małe? Hmm. Ciężko powiedzieć... nie znam się na rozmiarach piersi. Poprostu spoglądam i już wim czy są małe, idealne, duże. To rzecz subiektywna... Piszesz także ,że masz 156cm. WIęc jesteś niską kobietką... więc nie ma co się dziwić ,że masz mały biust! Jak byś wyglądała z takim jak ma Pamela lub inne gwiazdy tego typu? Okropnie! Dlatego natura wie co robi ;) A teraz troche nie na temat ;) Skierowane głównie do Tomka, ale nie tylko ;D Nie wiem jak dla cibie ale, dla mnie jeśli poznaję jakąś dziwczynę to UWAGA! Patrze na jej wygląd... Tak... tak... dobrze przeczytałeś/przeczytałaś - wygląd. To jest dla mnie najważniejszą częścią dziwczyny. To może brzmieć trochę prymitywnie ale tak właśnie jest. Jeśli dziwczyna wygląda nie atrakcyjnie, jakoś nie ładnie czy poprostu nie czuję fizycznego pociągu do niej to nie angażuje się w rzadne z nią kontakty ;/ Dopiero później... po miesiącu, dwóch miesiąca, a nawet trzech zaczyna się pojawiać coś takiego jak spojrzenie na charakter... Dopiero wtedy zaczynam się zastanawiać czy do siebie pasujemy, czy mamy szanse na jakiś \"dłuższy zawiązek\" . Na samym początku 70% to liczy się praktycznie sam wygląd 20% to charakter i sposób bycia i 10% zainteresowania. Bo jeśli ona interesuje się gwiazdami a ja ziemią to sobie raczej nie pogadamy. Dopiero po paru miesiącach te procenciki się zmieniają i przechodzą na charakter i sposób bycia. Dopiero wtedy coraz mniej patrzy się na wygląd a koncentruje na całej reszcie. Dlatego mimo wszystko ,żeby do \"czegoś\" doszło to wygląd jest najważniejszy. Biust w tym u niektórych dziwczyn pomaga, a u niektórych przeszkadza... Tak to już jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LauraMini: Bardzo sie ciesze ;) Roberto_19: To nie tylko faceci patrza na poczatku na wyglad :) Przeciez logiczne jest, ze poznajac kogos nie znamy jego charakteru i oceniamy go glownie po wygladzie ;) Fajnie to przedstawiles, ale wydaje mi sie, ze nie wiesz jak male piersi maja dziewczyny na tym forum. To nie jest kwestia tego, ze niska dziewczyna ma mniejszy biust. My naprawde mamy bardzo malenki biust. Ja mam 170cm wzrostu i moj biust jest tak malenki, ze nie zawsze moge na niego dostac stanik... A mimo to podoba mi sie on ;) Jestem szczupla, to fakt i powinnam miec maly biust, ale nie az tak maly. Plusem jest to, ze mam naprawde sliczne brodawki i mimo, ze biust maly, to jednak cos w sobie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... rozumiem... Hmmm... Jeśli mówimy o tych biustach najmniejszych z możliwych to rzeczywiście to może być problem ;/ Wielu chłopaków od razu skreśla dziwczyny z małmi piersiami ;( I jest ich całkiem sporu... Prawie połowa moich kolegów jest \"uczulona\" na tym punkcie ;/ W pewnym sensie możecie troszeczkę oszukiwać... kupować sobie odpowiednie staniki, które nas (chłopaków zmylą ;D) I w ten sposób \"zbliżyć\" się do upatrzonego chłopaka... W tym czasie pokazać mu swoje plusy i zachęcić go do siebie ;) W momencie kiedy pokażesz mu swój biust, on zakochany w tobie absolutnie się do ciebie nie zrazi... Na pewno! Ale kłopot może się zacząć kiedy np. zaczynacie być ze sobą, a on zaprasza cię na basen lub gdzieś gdzie będziesz musiała ubrać się w strój kąpielowy... Chłopak nie zakochany a ceniący sobie walory biustowe może się bardzo rozczarowć i jego zapał do zbliżenia się do ciebie mocno ochłodzić ;/ Ale to jest to ryzyko i nie pewność... Albo można wybrać drugą opcję i przy \"pierwszej\" bliższej okazji nie patrząc na to czy mam mały czy duży pokazać mu swoją górną połowę. I albo chłopak się lekko zdezorientuje i da sobie z tobą spokój (przynajmniej nie będzisz traciła na tego frajera więcej czasu :D) Albo nie będzie na to zważał i zorientuje się ,że naprawde ci na nim zależy. A wtedy... jest twój ;D Bardzo ważne jest także ,żebyście dziwczyny nie miały żadnych kompleksów przed chłopakami! Poprostu musicie zaakceptować to co macie i już. Nikt nie ma idealnego ciała... niektórzy mają nieładne uszy, nos, oczy, nogi a niektóre mają małe piersi. Bierzcie przykład z Malae5 i spróbujcie dostrzec piękno w waszych piersiach! - Pozdrawiam wszystkie dziwczyny z małymi piersiami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No madrze mowi i tyle ;) A ja powiem tak: moje piersi sa malenkie i przy takich rozmiarach nawet super stanik za duzo nie zdziala ;) Dlatego nosze zwykle staniczki, lekko utwardzane, gabeczki wyjmuje. Jak sie jakis facet zaczyna mna interesowac, to specjalnie nosze dekolty, w zartach podkreslam, ze jestem dziewczyna z malymi cyckami ;) i tak na dobra sprawe on juz wszystko wie zanim do czegos dojdzie ;) Szczerze? Nie zauwazylam, zeby ktorys rezygnowal :D Mysle, ze trudno mi bedzie trafic na faceta, ktory chcialby tylko jednego. Powod jest prosty. Otoz jestem wyjatkowo oporna w \"tych sprawach\" ;) i zanim do czegos dojdzie, to juz troszke sie znamy i przez ten czas zorientuje sie, ze to nie jest ten jedyny. Bo to wychodzi w zyciu codziennym, a nie nagle. Jasne, ze chcialabym miec wieksze piersi. Szczegolnie po okresie, bo wtedy to juz kaplica. Ale nie one sa najwazniejsze ;) Kiedys uwazalam, ze tylko z wysokiem facetem moglabym byc, a teraz co? Teraz juz prawie jestem z chlopakiem mojego wzrostu ;) I niespecjalnie mi to przeszkadza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,po krótkiej przerwie;) Hmmm...Od czego,by tu zacząć?...Może najlepiej od początku:P Do Roberta_19: Malae5,ma rację...Fakt,że to was okrzyknięto wzrokowcami nie oznacza,że my się zupełnie wyrzekłyśmy tego zmysłu przy ocenie atrakcyjności mężczyzn:P..Również mamy oczka,dzięki którym patrzymy..Słuch,dzięki któremu barwa głosu rozmówcy może przypaść do naszego do gustu (bądź nie:P)..Zmysł powonienia także jest istotny..Ładny zapach,pobudza i wyostrza wszystkie zmysły jednocześnie... Moja hierarchia (jeśli chodzi o wygląd potencjalnego partnera),przedstawia się następująco: 1) Moją uwagę najpierw przyciąga twarz mężczyzny..I jego spojrzenie(nutka tajemniczości w nim zawarta,BARDZO pożądana)...Ważne jest to nieokreślone i niezdefiniowane „coś”,co będzie przyciągało mój wzrok,jednocześnie lekko mnie onieśmielając...;) 2) Następnie,(gdy buźka wzbudzi już moje zainteresowanie),zwracam uwagę na całą postać mężczyzny...Wzrost,sylwetkę,postawę..Hehe...To taki,jakby odruch bezwarunkowy:P Dodam na osłodę,że facet nie może być ani „napompowany”,ani też zbyt kościsty:P Chcemy tego,czy nie...Jesteśmy przywiązani do cielesności...A z moich obserwacji wynika,że IM BARDZIEJ się do tej własnej otoczki przywiązujemy TYM WIĘKSZĄ WAGĘ przykładamy TAKŻE do ciała swojej/ego wybranki/ka,jeszcze zanim nią/nim zostanie;) Bardzo ważne jest tzw.pierwsze wrażenie...i nie ma się co oszukiwać,że jest inaczej Jestem pewna,że u wielu par pierwsze kilka sekund,dziewiczego ze sobą kontaktu - było decydujące,aby z biegiem czasu,mogło rozkwitnąć z tego „coś więcej”... Ale,sami powiedzcie,co z tego,jeśli ON jest super przystojnym gościem..Wyidealizowanym przez naszą wyobraźnię,uosobieniem wszystkich naszych snów i fantazji...Skoro nic,KOMPLETNIE NIC,prócz swego wyglądu nie ma nam do zaoferowania...Nie miałybyśmy o czym z nim porozmawiać...A nie rzadko tak się dzieje,że fizyczne w kimś zauroczenie nie ma najmniejszego pokrycia z charakterem i wydawałoby się ciekawą osobowością tegoż,jak się okazuje,jedynie próżnego faceta… ?:]Ech...Temat rzeka... Fajnie,Roberto_19,że wyraziłeś swoje zdanie na temat małych biustów…Tym bardziej,że Twoja opinia na ten temat jest jak najbardziej zdrowa i rozsądna…Każdy,kto przeczytał ponad 60 stron tego wątku doskonale zdaje sobie sprawę z tego,że przeważały w nim komentarze albo pseudo-pocieszające (czyli z lekka przesłodzone:)),albo po prostu obraźliwe,niekulturalne i chamskie…Określające tym samym „typ” autora takowych „wypocinek”:P No,ale nie byłabym sobą,gdybym się nie doczepiła tego: Albo można wybrać drugą opcję i przy \"pierwszej\" bliższej okazji nie patrząc na to czy mam mały czy duży pokazać mu swoją górną połowę. I albo chłopak się lekko zdezorientuje i da sobie z tobą spokój (przynajmniej nie będzisz traciła na tego frajera więcej czasu ) Albo nie będzie na to zważał i zorientuje się ,że naprawde ci na nim zależy. A wtedy... jest twój ;D Powiedzmy,że do powyżej,Twojej „porady” się nie ustosunkuję.. Pomińmy ją wymowniejszym,niż cała litania słów,milczeniem:P….Świeć Panie nad nad duszą tych literek...:P:P...Jeśli ją w ogóle posiadają:P Nie wiem,czy tylko ja mam takie wrażenie,ale wydaje mi się,że moje dotychczasowe rozważania w tym poście stanowią jeden,WIELKI OFF-topic :O?.. To pewnie dlatego,że na temat małych piersi TYYLEEE już zostało powiedziane...i pomyślane...Choć kolejność powinna być,oczywiście odwrotna;) Czekamy,zatem na dalsze Ri-posty:P Pozdrawiam i lojalnie uprzedzam,że jeszcze tu wrócę...:) Chyba,że zaistnieją,jakieś traumatyczne zdarzenia losowe,które by mnie ku temu powstrzymały:P (Np.wypadek rowerowy,pogrzeb chomika,nieoczekiwane pojawienie się szerszenia w pokoju:P...itp.:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E2W6A
witam, cytajac to forum wydaje mi sie powinien powstac czat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu..ka
ja mam malutkie piersi a moj facet lubi duze i co z tego,skoro mnie kocha...oczywiste ze mezczyzni lubia duze,ale nie sadze ze to jest najwazniejsze.jeden z moich kumpli powiedzial ze najwazniejsze zeby mialy 'to cos';) moze lepiej zastanowic sie nad mezczyznami i rozmiarem ich czlonkow;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miseczkaA
Robert_19 - masz zapewne 19 lat?? myślę tak po Twoich wypowiedziach, bo są na poziome chłopaka właśnie 19-letniego:) Kiedyś będziesz miał 39 lat, i to co dzisiaj piszesz będzie bez znaczenia:) Pozdrawiam dziewczęta z małymi piersiami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Miseczki A: Moim zdaniem, dojrzałość emocjonalna człowieka nijak się ma do jego metrykalnego wieku...Możliwe, że Roberto_19 nawet za 20-30 lat, nadal będzie myślał podobnie;]Cóż...czas rozstrzygnie... Ostatnio ten wątek nie cieszy się zbyt dużą popularnością...Może to i dobrze,bo to może znaczyć,że ten malutki problemik, niektórych tutejszych kobietek ( mój także) po prostu znikł;)Ech...w moim przypadku,pod workowatą bluzą z długim rękawem- jeśli nie znikł to z całą pewnością,jeszcze zmalał;/ Czekam na ładną,słoneczną pogodę...Może i nie mogę,spacerując w upalne dni po mieście,wyeksponować swojego pięknego,obfitego dekoltu...Bo takowego nie posiadam...Jednakże jestem zdecydowanie ciepłolubna i nie lubię takich smutnych pogód;(W takie dni już nawet nie marzę o większych piersiach,pragnę tylko więcej słoneczka;)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..75B..
Też kiedyś miałam ogromny kompleks na punkcie swojrgo małego biustu. Ale teraz patrząc z perspektywy musze przyznać, że PRAWDZIWI MĘŻCZYŻNI ( a nie chłopcy oglądający pornole) nie oceniają kobiet po biuście. Znam wielu mężczyz, którzy lubią małe kształtne biuściki!!! Uważają, że to dobry prognostyk na przyszłość (bo duże biusty starszych kobiet są poprostu obwisłe, a małe są nadal jędrne i piękne). Więc jeśli facet myśli o Tobie poważnie, to nie powinien mieć obiekcji. Znam naprawdę wielu mężczyzn lubiących małe piersi I obecnie nie mam juz kompleksów:D DZIEWCZYNY GŁOWA DO GÓRY: MAŁE JEST PIĘKNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrusia
a ja się powtórzę: tak jak wcześnie pisałam moje piersi sa naprawde male ale nie sądze żeby były ochydne albo coś, swojego czasu to mi sie nawet podobały bo są nad wyraz symetryczne i jędrne tylko jeden palant popsuł to wyobrażenie i mam mieszane uczucia co do nich ale myślę że muszę się z nimi pogodzić i to tyle bo0 jak będę przeszukiwała wszystkie możliwe źródła żeby sie dowiedzieć co inni myślą na temat małego biustu to w końcu zwariuje i tyle z tego będzie, a debata na temat komu jakie się podobają nie ma sensu bo zawsze się znajdą amatorzy małego i dużego biustu. Nie chciałam wierzyć mojemu obecnemu facetowi jak mówił, że on osobiście woli małe ponieważ nie znajdowałam argumentacji jak może się podobać coś czego nie ma...ale wiecie co dziewczyny tak zastanawiając się nad tym to przecież nam sie nie podobają tylko wysocy, z nie wiadomo jaką rzeźbą tak jak mnie podobają sie faceci postawni tzn z krągłościami i tacy mnie najbardziej kręcą, to tak samo może znaleźć się amator drobnych słodkich dziewczynek, takich do kochania i opiekowania się, a takie kruszynki jak my da się nawet objąć jednym ramieniem i schować przed światem a jak tu objąć i schować coś co ma nie wiadomo ile w obwodach?? Duży biust jest seksi to fakt i sama chciała bym posiadać...(hmmm jak by to nazwać..) trochę biustu ale jak go nie mam to wiecznie lamętując nic nie zmienię jedyne co mnie ratuje to skalpel, ale ja mam to w nosie bo wole pogodzić sie z moim małym biustem niż dać się pokroić! Powtarzam sobie że wyznacznikiem kobiecości nie jest wcale biust jak utarł się stereotyp, tylko to tzw. coś, a więc to jak ktoś mówi i jak np porusza ustami, jak gestykuluje, jak sie porusza, pachnie, śmieje sie i zawstydza czyli na to coś składa się cała osobowość coś- to my a nie jakiś tam biust, biust za parę lat opadnie( nie ważne czy A czy D) i się pomarszczy, więc jeśli facetom podobają się duże innym jędrne musiało by znaczyć że będąc emerytkami będziemy same bo nasi faceci będą się bawić młodymi cyckami??? nie tak właśnie nie jest choć zdarzają się na świecie różne wybryki i dla takich palantów stworzono burdele, jeśli facet cię kocha to nie za rozmiar biustu tylko za to kim i jaka jesteś a skoro jesteście razem to musiało go coś w tobie urzec, zwrócić uwagę ...czyż nie tak??? Wiążąc się z kimś kto szuka wad w naszym wyglądzie, wytyka niedoskonałości( tyczy się małych i dużych biustów) zamiast kochać nas za to kim jesteśmy, warto sobie odpowiedzieć na pytanie co będzie kiedy urodzimy dzieci,zestarzejemy się i uroda minie???Małe nie doskonałości urosną do rozmiarów kolosalnych,facet zacznie zdradzać a my wylądujemy na fotelu u psychoterapeuty...tacy faceci nie są nawet warci oplucia, a pytając tych odpowiednich jakie się podobają zawsze wam odpowiedzą,że nie ważne jakie są ale ważne kim i jaka jesteś...Wierzcie mi seksapil nie tkwi w piersiach, tylko w osobowości, a to że facet na ulicy ogląda się za dużym biustem można wytłumaczyć na 3 sposoby,ale już nie będe pisać jak bo sie za bardzo rozpisałam jakby ktoś się chciał dowiedzieć to niech napisze, ja tu jeszcze zajrzę więc na pewno odpisze.......pozdro dla mało i dużo biuściastych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam badzo małes piersi .. :( eh i to mój straszy kompleks :( niestety nic nie moge z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrowa
Szczerze to od samego poczatku mialam male piersi i tak przez kilka lat. Ale od zeszlego roku zaczelam wiecej jesc(ale nie opychac sie), polubilam swoj maly biust no i tak zaczal rosnac. I tak z 75A, jestem na 80C. Kobitki pamietajcie, ze gdy sie odchudzacie to na pierwszy ogien idzie wlasnie biust, potem reszta ciala. Dlatego by utrzymac figure dobry jest seks - nogi odrazu ladniejsze, talia tez a biust pozostaje ciagle piekny. A na ujedrnianie biustu polecam mala szczoteczke z srednio twardym wlosiem i masaze 2-3razy w tygodniu. Zreszta ten masaz jest dobry dla calego ciala - ujedrnia, zastepuje peeling.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imo idealne piersi to takie ktore mieszcza sie w dloni i mozna je swobodnie piescic, mleczarnia a\'la Ewa Sonnet w ogole nie wchodzi w gre, taki widok doslownie napawa mnie obrzydzeniem, nie wyobrazam sobie jak to moze kogokolwiek satysfakcjonowac/podniecac mam 20 lat i 4 dziewczyny \"za soba\", teraz stwierdzam ze piersi DO 75B krecily mnie najbardziej, wiem ze nie nalezy sie kierowac biustem w wyborze partnerki (rotfl), ale gdyby mial czlowiek mozliwosc wykreaowania sobie panny to skupilbym sie na 70A :) --- \"najwazniejsza powinna byc twoja głowa, a nie ręka, dupa i noga!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooo
no biust to nic innego jak tkanka tłuszczowa! Zgadzam się z przedmówcą. Trudno spotkać szczupłą kobietę z dużym biustem - albo jej cycki są silikonowe albo to szalenie rzadko spotykany ewenement. Jak kobieta chudnie to też biust jej maleje i zaczyna obwisać. Zatem na ogół rozmiar biustu jest wprost proporcjonalny do wagi. A niektórzy to by chcieli 45 kilo, 175, i rozmiar miseczki D - nie istnieją takie, bynajmniej to nie natura je tworzy a chirurgia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z malym biustem
ja mam male piersi, moj chlopak mowi ze sa ladne ale mimo wszystko nie moge pozwolic mu na przyklad ogladac teledyski gdzie jakas kobieta ma wieksze, okropnie sie z tym czuje!! ale tak naprawde nie wiem co mu w glowie siedzi, wiem jedno ze prawdy mi nie powie-jesli woli duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z malym biustem
sluchajcie jeszcze 3h temu pisalam tu ze jestem zalamana bo mam male piersi- a teraz nie! po przeczytaniu wszystkich 64stron zrozumialam ze ten kompleks sama sobie wmowilam i ze wole miec te swoje rodzynki niz jakies wielkie melony!! dlaczego? bo są moje!jakie by nie byly to sa moje! udreczanie nic nie da. pytalam sie wielu mezczyzn (obcych) jakie wolą- kobiety prawie wszyscy wolą te nasze malutkie a nie takie jak doda czy ewa sonnet. zreszta kazdy powiedzial- naturalne! nawet jesli to miseczka aa to przeciez piersi- naturalne. ja tez zazdroscilam ale naturalnych duzych, ale wiecie co chyba mi minelo po tym forum bo wiem ze takie kobiety jak wy i ja bedziemy zawsze i musimy dawac przyklad ze nie jestesmy gorsze, zeby sie cycaste nie wywyzszaly! pokazujcie te malutkie piersi badzcie dumne z nich-wtedy faceci nie zauwaza ze sa male!!! czekam na odzew! pozdrawiam pamietajcie- JESTESMY PIEKNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×