do facetów, których dziewczyny mają małe piersi!

Kobiety z małymi piersiami są bardziej atrakcyjne, zawsze mi sie takie podobały, mam spore powodzenie i zawsze wybieram z małymi cycuszkami, tylko takie mnie kręcą. Mój ideał to rozmiar A ! Poznam z przyjemnością dziewczynę, która uważa, że ma za małe. robercik64@op.pl

nie no fajnie pięknie, ale zaraz znów się przypałęta jakaś "skrzywdzona", co będzie mówić że ma miseczkę C czy D i to za mało

nikt mi nie wmówi, że facetowi podoba się płaskie A, chyba że jest kryprtogejem albo ma inne schorzenie

ja mam zdrowe piersi w rozmiarze DD i zaraz plaskacze zaczną swoje mądrości że obwisną, że nieestetyczne. Takie życie, natura nie była dla was łaskawa dechy, więc zostaje wam tylko kredycik na silikony, bo każdy facet woli mieć w łóżku kobietę z piersiami a nie parodię kobiety z sutkami. :)

i znowu Meriii przyszła się dowartościować.. dobra ja napiszę tak, ja mam cycki dość małe, mój facet zawsze gada toco myśli nawet jak to jest niemiłe i powiedział, że wszyscy cacy tylko fajnie jakbym miała więcej w cyckach i wie, że ja też tak myślę. Nie będę tu fotek wstawiać abyście zobaczyli czy mam - supermało - czy - jest OK można lepiej - ale zdaje mi się, że większość jednak woli jak babka jest proporcjonalna cyckiem do bioder jak sie patrzy z przodu. Też kiedys miałam same sutki ale bralam jakieś zioła i z deczka przytyłam jest lepiej aaaa70a polecam forum wiekszepiersi.phorum.pl jak jeszcze tam nie byłaś.

aha i musze dodać bo to ważne, że jak widzieliśmy cycki (dla niewtajemniczonych w bieliźniarstwo) typ D/E i powiedziałam na głos "ja też chce takie" to facet "nie, takie to za duże" ;p Więc A/B jak mu nie pasi i D/E też nie to z moimi kuracjami muszę się wbić z B/C lub C/D :P jakoś idzie.. coraz bliżej porzadnego B mam

A ja mam małego fiuta. No i co z tego? Nic, bo jak jest gotowy, to jest normalnego rozmiaru. Też się tego wstydziłem, więc opanowałem różne sztuczki, które rozgrzewają panie do czerwoności i żadnej nie przyjdzie wsadzać mi ręki w majtki zanik Wacek nie jest duży. Ponownie, drogie panie, mały biust nie musi być problemem. Ja tam lubię przede wszystkim kształtne, żeby nie były szpiczaste i nie miały za dużych sutków, ale inny Jasio będzie lubił stożki zamiast pomarańczek. Na drobnych paniach mały biust ładnie wygląda, super jest jak chodzą bez stanika. A docinkami to przejmować można się w gimnazjum.

Dziewczyny nie przejmujcie się, nie ma co się załamywać, ludzie mają poważniejsze problemy a każdy jest jaki jest a na naturę nic się nie poradzi się. Grunt to wstać rano z łóżka, spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie: "spoko, spoko, wszystko będzie gites" :)))

Nie wchodźcie w to powyżej.. jakaś reklama serwisu z grami. nic pod nasz temat

Bez biustu można żyć, ale jest to życie pozbawione poczucia kobiecości. Moje życie towarzyskie jest bardzo ubogie, wstydzę się przed koleżankami które mają jakieś piersi, w ogóle nie potrafię rozmawiać z facetami i nie mam z nimi żadnej styczności. Byłam kiedyś z chłopakiem, ale nie wdając się w szczegóły to była jedna wielka pomyłka. Nie znoszę lata, bo wtedy trzeba chodzić trochę bardziej porozbieranym i wtedy tak się wstydzę, że nie wiem. Uwierzcie że przez całe wakacje z nikim się nie spotkałam, chodziłam sama po mieście. Teraz kiedy już ubieram się cieplej to trochę odetchnęłam z ulgą ale i tak nawet w grubym swetrze widać jaka ze mnie deska. W tym roku zaczęłam studia ale nie mam odwagi nawiązywać nowych znajomości. Skłamałabym mówiąc że wszystkie dziewczyny na roku są nie wiem jak piękne, ale pewne jest to, że wszystkie w przeciwieństwie do mnie MAJĄ BIUST i wyglądają na swój wiek, podczas gdy ja wyglądam na jakieś 15-16 lat i dokładnie tak się czuję... :( moje rozmowy z ludźmi na uczelni ograniczają się do rozmów o książkach, notatkach, wykładach itp. Dużo się uczę, ale bynajmniej nie dlatego że za tym przepadam, tylko ja po prostu tak się nudzę w życiu i moja egzystencja jest tak pusta, że nawet nauka staje się atrakcją... uczę się więc bo tylko to mi pozostaje i to jedyny sposób na zbudowanie sobie jakiejś "pozycji". Na zajęciach siedzę w chustce na szyi żeby nie było widać jaka jestem płaska :( O spotkaniach towarzyskich mogę zapomnieć a już tym bardziej o życiu uczuciowym z mężczyzną. Ciekawe jak wyglądałoby moje życie gdybym miała biust?

Kochana Ciebie tym bardziej zapraszam na forum wiekszepiersi.phorum.pl tutaj są naprawdę różne dziewczyny i bywały takie, którym jedynie sutki się rozwinęły i tylko dlatego obwód pod i na biuście był inny. nie jesteś sama w Polsce jest wiele kobiet, które się tego bardzo wstydzą i czują się zranione przez los. Proszę Cię wejdź i poczytaj to nic nie kosztuje a może pomóc. Mi pomogło przez te całe zioła (naturalne nie preparaty pseudo-powiększające z TV Marketu) miałam 3cm w biuście. Nie chciałabyś również? Zapraszam Cię serdecznie jeszcze raz, trzymaj się cieplutko i walcz Kochana, każdy z nas ma prawo czuć się dobrze w swoim ciele!

zioła sroła, może jeszcze masaże i medytacje, zbierajcie na silikony

Witam.Posiadam mały biust natomiast w porownaniu do wiekszosci pan z malym biustem nie mam kompleksow na tym punkcie.Moja rodzicielka ma biust D moj to B, oczywiscie chciałabym, zeby moje piersi były wieksze, ale przeciez sie nie zabije z tego powodu, a ludzie tacy jak merii chca was dziewczyny z malym biustem wpedzic w wieksze kompleksy. Nikt w twarz nigdy nie powiedział mi ze mam obrzydliwie male piersi, prawdopdobnie mezczyzni wola wieksze, wiem o tym, to logidzne,dziewczyna mojego chlopaka miala duze piersi, moj chlopak powiedzial na to, ze owszem miala, ale kłoda w lozku była, wiec te jej piersi na nic sie nie zdały.Ja za to mam fajna figure i seksowny tyłek, takze dziewczyny przyjzyjcie sie sobie :)

Oj Kochana za tą kłodę w łóżku to meriii znów będzie lać pianę z ust haha Nie no ale B pierś to taka akuratna :) Tutaj bardziej chodzi o Panie, które mają kilka cm różnicy pod i na biuście. Z resztą dla mnie próby powiększenia biustu są ciekawsze niż np oglądanie telenowelli. Jak babka ogląda telenowelle to nic się nie ucczy a tylko tworzy utopię świata zewn a jak powiększa cycki to może dostaje świra, ale przy okazji dowiaduje się ciekawych info ze świata anatomii człowieka, zielarstwa, chemii żywnościowej, masażu i akupresury.. tak można wyliczać wiele :D A Ty meriii idź już sobie- wiesz, że tu nie pasujesz więc się idź wypowiadaj na temacie dla wielko-biuściastych skoro się tak szufladkujesz.

z ta kłoda tak dla ciekawostki napisałam bo naprawde kobieta z duzym biustem to nie jest szczyt marzen mezczyzny.Kiedyś czytałam ranking na co faceci (kobiety rowniez) zwracaja najwieksza uwage( czyt co ich podnieca) odpowiedzia, ktora sie powtarzała była PUPA, wiadomo dla fetyszystow stopy, ale myslenie, ze biust jest taki wazny, ba najwazniejszy to blad.JA moge nago lezec caly dzien jak moj facet jest obok i nie wstydze sie, widze jak na mnie patrzy,wy swiadomoscia swojego ciała dajecie mu sygnał i on szaleje na jego punkcie, a jak zakrywacie biust i ciagle powtarzacie ze jest maly i brzydki, no coz... to działa w odwrotna strone

male cycki 22, wiele bym dała żeby mieć rozmiar B, mam marne AA i naprawdę wygląda to bardzo kiepsko, to nie jest wmawianie tylko nazywanie rzeczy po imieniu...

Co do tego tyłka to muszę Offtopa zrobić. Faktycznie jak widziałam zachowanie chłopaków (takich gówniarzy, któ)rzy pozwalają sobie na głos wypowiadać swoje opinie publicznie) to faktycznie jak dziewczyna miała znikomy biust to najwyżej szły texty, że ma z przodu plecy (na swój temat też taki słyszałam) ale jak była dziewczyna z płaskim tyłkiem to oni tylko stali i mieli zniesmaczone miny coś w stylu "co to jest?". Swoją drogą dla tych co maruszą, że mają mały biust polecam http://www.noogleberry.com/forum/index.php/board,11.0.html

Ale to nie po ludzku pisane jest :(

Lalka120 jak nie po ludzku? :) jak nie kumasz dobrze po ang to zalecam stosowanie przeglądarki Google Chrome ona tłumaczy tekst i mniej wiecej idzie się skumać o co chodzi. A jak nie wiesz jak zainstalować można dłuże teksty wklejać i tłumaczyć np na translate.google.com

Dzięki WRka :)

ja uwielbiam male piersi ale najbardziej takie srednie ani duze ani male

i co nikt nie ma nic więcej do powiedzenia? :P

zawsze miałam cycki mini, jestem w 28 tc ciąży i dalej są mini - miałam chociaż nadzieję, że te 9 mscy dorobię się choćby B.

ja mam też małe, a jak schudłam 10kg to już w ogóle mi zmalały... no ale mój man woli mnie chudszą z małymi niż grubą z ciut większymi :D

No jak się nawzajem wszyscy akceptują i lubią to fajnie :) ja akurat mam na tym pkt straszny kompleks już od podstawówki- wiele w tym czasie nie urosły (!) czyli już ponad 10lat. Mój man akurat uważa, że jest OK ale też mówi, że jakby były trochę większe to by było lepiej. No cóż nigdy nie ściemniał, więc czemu miałby tym razem, żeby było mi miło. Jakkolwiek dziewczyny pompkę mam od jakiś 2tyg a wczoraj po ściągnieciu widziałam że pierś którą pompowałam się naprawdę powiększyła rozlazła sie dobre 1cm w każdą ze stron tzn, że objętość wzrosta u mnie o jakieś 15%, a jak sie ma mały biust to już coś! ps. http://www.noogleberry.com/forum/index.php/topic,2808.30.html te cycki należą do faceta, wychodował je w 3mc pompką :P

WRka, myślisz, że pompka cośkolwiek mi pomoże? Czy to naprawdę działa? Ja mam tak mały biust, że prawie nic mi nie odstaje po założeniu bluzki bez stanika, no może czasem poza sutkami i też zawsze miałam na tym punkcie straszny kompleks :(

Akurat tak się składa, że zaczynam właśnie spotykać się z dziewczyną, którą również być może dotyczy ten problem, jak sobie pomyślę, że akurat ona mogłaby być którąkolwiek z was to coś mi się niedobrego dzieje w środku, to zabrzmi trochę śmiesznie a trochę strasznie: ale jak ja miałbym pracować z pompką na swoim przyrodzeniu, albo wcinać jakieś specyfiki jakieś podejrzane żeby pałka mi urosła o 3 cm to wiecie co drogie panie mam w sobie taki wewnętrzny bunt i mówię takim inicjatywą głośne NIE! Dziewczyny dziewczyny... tak jak czytam poszczególne wątki tej dyskusji, jestem w 100% przekonany , że z każdą z was mógłbym wdać się w mega fajną dyskusje i nawiązać świetną nową znajomość, oczywiście w krótkim okresie czasu duży biust mógłby się wydawać bardziej decydujący, ale jak przekonała mnie moja eks dziewczyna to wszystko jest na odwrót, bardziej niż mały biust mojej dziewczyny frasuje mnie to czy między nami "zaiskrzy", no wiecie czy będziemy na siebie działać, czy będziemy potrafili być ze sobą blisko i nawiązać więź, być ze sobą szczerzy i szczęśliwi w związku szukam akceptacji, też mam swoje kompleksy, ale to działa w obie strony i sam też chcę się nauczyć akceptować drugą osobę taką jaką jest naprawdę, dziękuję wam dziewczyny, uświadomiłem sobie jak egoistycznie zawsze podchodziłem do tematu, licytując sobie w myślach czy jej biust jest za mały, czy duży, czy w sam raz, stawiając sprawy związku w takim świetle nigdy nie mogłem poznać tej dziewczyny, zobaczyć jaką jest osobą, poczuć jakie ma serce, innymi słowy stworzyć udany związek ta nagonka na idealne ciało jest taka męcząca. oczy mi się otworzyły nieco :) teraz już nie będe faworyzować żadnych z kobiet ze względu na walory miseczkowe, a te mniej adorowane mają u mnie pierwszy taniec :) Nie, nie przeszkadza mi mały biust u mojej dziewczyny, właściwie jeśli można to tak powiedzieć to zapałałem do niego większym uczuciem, sex to dobry termometr związkowy jak pod pierzyną jest 36'6 lub więcej w dłuższej prespektywie czasu to znak, że dobrze dobraliśmy sobie nasze drugie połówki, póki co to ja zamierzam się z nią kochać póki tchu mi starczy :) już chyba dosyć namieszałem, wybaczcie drogie Panie, ale wasza dyskusja mnie wstrząsneła. Dziewczyny wyprostujcie się i uśmiechnijcie jesteście piękne takie jak chodzicie w piżamkach po domu w niedziele, nie dajcie się dołować i szukajcie serca u facetów będą wam wdzięczni - obiecuje! :)

:)

Ewa Sonnet ma najpiekniejsze piersi:)

Lalka sorry, że tak późno odpisuję :) o ile pompka zadziałała na faceta to dlaczego nie ma zadziałać na Ciebie? Podoba mi się wypowiedź tego Pana powyżej, miło, że akcepujesz i kochasz swoją małomiseczkową Panią, ale wiedz, że ona nie tylko przed Tobą może chcieć dobrze wyglądać i nie chodzi mi tu o świecenie cycami przez innymi kolesiami. Tak naprawdę wielką presją są inne kobiety, które wywalają swoje cyce zawsze i wszędzie gdy innego atutu nie mogą w sobie odszukać. Ja rozumiem, że facet leci na cycki i to jest normalne - bo każdy facet to po troszku maminsynek a pierwsze co dzieciak widzi u mamy to buzia i cycek, ktory go karmi i zapewnia mu bezpieczeńswo (dziecku się wtula). Ja bym chciała mieć większe piersi dla mojego mena, pomimo, że się już przyzwyczaja do tego co mam, ale największa presja to lato - dlatego jako dziecko jak kochałam lato za ciepło to teraz nienawidzę lata za roznegliżowane Panienki, gdzie prawie każda (nawet niepełnoletnia) ma więcej na klacie niż ja - już dorosła kobieta :-/ Ja wiem, że cycek to nie wszystko ale w dobie golizny i sexu wypływającego z każdej szczeliny życia nie da się być tak zajebiście odpornym, każda kobieta chce być piękna, lub chociaż przeciętna a nie płaska jak noworodek - trudno to zrozumieć? ps. na końcu Bolec - pier* ol się :P