Gość Sebek29 Napisano Listopad 1, 2007 Niech sie mocno zastanowi bo po tej lekturze nie będzie miał już wyjścia jak tylko zostać szczęśliwym niepalącym.Dziś stuknął miesiąc bez faja. Dzięki Allan.R.I.P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aurela25 0 Napisano Listopad 1, 2007 no to dziś ja melduje że minelo 8 miesięcy bez papierosa aż nie moge w to uwierzyć. Pamiętam początki cięzkie byly ale się opłacało :) dziś mogę z dumą powiedzieć że rzuciłam palenie sama beż wspomagaczy (no nie licząc wspamiałych ludzi na tym forum) wam też życze tego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 1, 2007 witaj, aurela, kopę lat, hahaha, gratulacje!!!! sebek - miesiąc to prawdziwy sukces, zostań tutaj i może powspieraj innych, podziel się refleksjami na temat Carra. Ja, nie ukrywam, że książka podobała mi się od strony psychologicznej, nawet bardzo, ale czytałam ją po rzuceniu palenia, więc mogę być nieobiektywna... amazonka dudka nadiya złośliwiec słoneczko kinia Z melncholijno-listopadowym pozdrowieniem dla reszty dzielnych wojowników... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dudka 0 Napisano Listopad 1, 2007 Witam wszystkich serdecznie Aurela25gratki ..super i jeszcze na dokladke bez wspomagaczy ...to podwojne gratki... Poczatki są trudne ale ja bez nicoretki nie dalabym rady...ale juz znowu z wspomagaczami dalam sobie spokoj narazie w miare spokojnie.. Sebek zycze dalszych miesiaczkow bp Nadiya.... amazonka.... kinia.... kucukbalu..i co u ciebie jak sobie radzisz? fado zosliwiec xs666mysle ze ci sie udalo.....??? małgosia n.jmysle ze wszystko ok i oczywiscie bp.... blogusiaksiazka super...ale jeszcze do tego musi byc ...chec rzucenia tego smierdziela...:):) dla calegob grona rzuczacy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek29 Napisano Listopad 1, 2007 Jezd zajebiaszczo.Czasami brakuje mi nocnych dyżurów, druga paczka,drugie piwko,druga rano a o 6.30 trzeba było wstać do pracy...brrr zgroza.Teraz śpiączka łapie mnie najpózniej o 22, wstaje o 6 wypoczęty,pełen energii jak nigdy dotąd(przynajmniej nie o tej porze). Następna rewolucja to taka,że odzyskałem niedziele. W sobotę wieczorem jestem bardziej ekonomiczny(wystarczy mniejsza ilość żeby osiągnąć ten sam efekt co wtedy,kiedy paliłem 30 dziennie). W niedziele budzę sie zdrowy,nic mi nie doskwiera (po za utratą filmu,ale z relacji znajomych wiem że nie paliłem,co najwyżej kleiłem sie do koleżanki na tylnym siedzeniu samochodu lub spałem z kolegą w lesie na gołej ziemi.Co jest przyczyną kaca,ale wyłącznie moralnego)Ale sie rozpisałem..jak nawiedzony jakiś.Pozdrawiam wszystkich na forum I wszystkie zabłąkane dusze,którym nałóg ten nie pozwala uwolnić się po śmierci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dudka 0 Napisano Listopad 2, 2007 pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JakCytryna 0 Napisano Listopad 2, 2007 Witam:) Jestem studentka i przeprowadzam badanie dotyczace wydy zywiec zdroj. Bardzo prosze o pomoc i wypelnienie ankiety. Z gory dziekuje:) http://www.ankietka.pl/ankieta/pokaz/id/5276/woda-niegazowana-zywiec-zdroj-15l.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 2, 2007 ja bp rzecz jasna:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 3, 2007 setunia WIELKIE GRATULACJR ROCZKU BEZ PETA Pozdrowienia dla reszty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Listopad 4, 2007 Amazonko dziekuje:) Twoj roczek juz za 15dnmi o ile sie nie myle:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 4, 2007 seti - kolejnych lat pachnących cale naręcze...zamiast bukietu... amazonka - ...przygotowana do świętowania tuż, tuż...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xs666 0 Napisano Listopad 4, 2007 pierwszy dzien bez papierocha:) tabex pomaga- nie mam az tak wielkiej ochoty palic. wczoraj zapalilam ostatni raz o 16. trzymam sie calkiem niezle, chociaz czegos brakuje, nie oszukujmy sie....ale dam rade-przynajmniej chce dac rade. a wiara podobno czyni cuda:) trzymam za wszystkich rzucajacych kciuki!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 4, 2007 xs666, tak trzymaj, nie ma zmiłuj, tabex tabexem (pomaga), ale trzeba przebudować głowę, psyche, z fragmentów scalić się w jedno, ale głupoty gadam, hahhaha, no trzeba być silnym...i tyle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dudka 0 Napisano Listopad 4, 2007 witam xs666..trzymaj sie ....trzeba byc twardym a nie mientkim..:)..fajnie sie mowi nie.. ...no musisz xx666bardzo mocno wwalac te smierdziele z glowy...i poprostu nie chciec palic....nie powiem ze lekko ale mozna dac rade.... amazonko juz trzeba ci laurke szykowac.... setuniagratulacje fado dla wszystkich niewymienionych i dalszych pachnacych dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szukam ratunku Napisano Listopad 4, 2007 kurcze pomozcie ludzie bo oszaleje.Rzucilam palenie tydzien temu,ale czy zupelnie?Mialam bardzo silna wole i postanowienie ,ze poprzedzajaca sobota dzien niepalenia byla ostatnim dniem w moim zyciu ze palilam papierosy.I na serio trzym,alam sie dzielnie,tylko ze strsaznie nerwowa wrecz agresywna bylam,lecz mysli o paleniu nie dopuszczalam nawet na krok,ale wczoraj poklucilam sie z kolezanka z pracy,ale na serio strasznie ostro,myslalm ze jej walne,z trudem sie opanowalm,a dodam ze mam 41lat wiec za mloda juz nie jestem,taka agresja we mnie jest ze szok.No i wlasnie po tej klotni tego dnia po przyjsciu do domu bylam tak naladowana,ze zapalilam !!!!!wypalilam z nerwow w krotkim czasie 10papierosow!I choc dzis nie pale znowu to wypijam hektolitry herbaty by zaspokoic glod nikotynowy by go jakos oszukac,ale ciagle drecza mnie mysli ze jutro jak pojde do pracy to moze sobie kupie fajki.Zasrane mysli chodza mi po glowie i nie chca odejsc A wiem ,ze wczesniej gdy rzucalam palenie z plastrami jak takie mysli mnie nachodzily to potem dopielam swego i zaspakajalam swoje mysli kupujac fajki i znowu palac.Powiedzcie jak mam skierowac te mysli w inna strone,jak sie pozbyc tego parszywego natrectwa myslowego?dajcie jakies sugestie plissss",jakies dobre rady by odrzucic te mysli,czuje sie jak bym skladala sie z dwoch osob,jedna to ta co chce palic,ale nie ciagle ale tylko jeszcze troszke a inna to taka ktora chce byc wolna i chce sie czuc czysta,poza tym moj maz rzucil palenie i nie pali 25dni i musze go wspierac przylaczajac sie do niego.ale sie rozpislam w kazdym razie porodzcie cos moze jakies ciekawe materialy psychologiczne z netu mozecie mi podsunac bede wdzieczna.A wszytkim co rzucili palenie z calego serca gratuluje! mozecie byc na serio dumni z siebie!pokazujecie ze jestescie silni i macie charakter,w przeciwenstwie do mnie niestety.Powodzenia wam zycze i zycze konsekwentnego trzymania sie swojej decyzji ! ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sebek 29 Napisano Listopad 4, 2007 http://www.allen-carr.pl/index.php?show=glowna JAK RZUCIĆ PALENIE - Licencjonowana klinika - Allen Carr's Easyway. Metoda, terapia antynikotynowa. Szkolenia antynikotynowe. Palenie papierosów - STOP! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 4, 2007 szukam ratunku jedyne co możesz zrobić to nie palić :) Wiem, łatwo sie mówi a trudniej robi, ale niestety początki są zawsze trudne. Przez to, co opisujesz każdy z nas przechodził po kilka a nawet kilkanaście razy, ale kłótnia z koleżanka nie może być wymówką do kupienia papierosów, bo nie tędy droga. Polecam książkę tego pana , którego metodę poleca sebek 29 sebek 29 :) każdy sposób jest dobry:) Jest podany link do niej kilka wypowiedzi wcześniej, przeczytaj ją, pomoże ci znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania Seti nie ma, za co dziękować, tylko i wyłącznie sobie możesz gratulować silnej woli i wytrwałości. Co do mojego święta to tak, za kilkanaście dni będzie huczna impra, bp oczywiście, aha namówiłam moje 2 siostry do rzucenia palenia, jedna nie pali już od 5 października, z małą wpadką 1 papieros ale dalej dzielnie sie trzyma i nie pali. Druga na razie dojrzewa jak gruszka do decyzji i mówi, że już niedługo będzie ten pierwszy dzień. dudka dzielnie sie trzymasz, jak wnusia, napewno tęskni :( fado xs666 – teraz wystarczy tylko wytrwać w postanowieniu, to naprawdę da sie rzucić aurela25 – jak miło, umknęłaś mi jakoś ostatnio, zuch dziewczyna:) Kolorowych snów kochani Pozdrowionka dla całej reszty niewymienionej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Listopad 5, 2007 Witam pozdrawiam Wszystkich bywalców pachnącego grona bp:) :D BP życzę spokojnej nocki bp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dario167 Napisano Listopad 5, 2007 Witam! Dzisiaj mija pół roku BP. Normalnie sam w to nie wierzę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dudka 0 Napisano Listopad 5, 2007 Dario gratki wszystkim milego wieczorka bp oczywiscie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 5, 2007 dario - jak ten czas leci :) Gratulacje dudka zlosliwiec Kolorowych snów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martinka23 Napisano Listopad 5, 2007 pisałyście tu o książce pomagającej rzuciś palenie. Podaję jeszcze jedną: Nie rzucaj palenia od razu http://rzucic-palenie.zlotemysli.pl/mcl.php Na stronie wydawnictwa ( http://zlotemysli.pl/mcl.php ) jest też darmowy ebook "jak rozstawać się z papierosami" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monia12345 Napisano Listopad 6, 2007 Witam!!!! Ja rowniez rzucialam palenie.To juz 4 miesiac.Nic nie przytylam.Rzucialam z dnia na dzien.Od tego czsu raz sie skusialam i wypalilam cala paczke w jeden dzien.Mialam gorszy dzien:).Najgorzej jest przy piwie i na imprezach wtedy ciezko jest wytrzymac ale narazie tego unikam.Zobaczymy jak dlugo jeszcze wytrzymam. Zycze powodzenia!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadiya26l 0 Napisano Listopad 6, 2007 Witam Ile wam sie przytyło ??? i w jakim czasie ???,ja w miesiącu :(,jak rzuciliście śmierdziuchy ,powyżej Monia napisała ze nic ,chciałbym tak...ja przytyłam 7 kilo!!!!! ale na szczęście waga juz stoi w miejscu:) dużo cwicze kupiłam sobie skakankę i hula hop ponoc pomaga na brzuch :) Pozdrawiam was serdecznie kochani i trzymam kciuki za was :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinia/ 0 Napisano Listopad 6, 2007 Pozdrowionka :) ja przytylam 3 kg. , Niestety !!!!!!!! A nie pale od wrzesnia .:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 6, 2007 monia12345 – gratulacje wytrwałości Nadiya26l – musisz koniecznie zmienić sposób odżywiania. Pamiętaj, że po zaprzestaniu palenia organizm szaleje, wszystko jest powywracane do góry nogami. Ja przez pierwszy miesiąc przytyłam 4 kilo, potem przeszłam na dietę i wszystko wróciło do normy. Niestety musze sie pilnować :( to znaczy, nie mogę sobie pozwalać na bezkarne podjadanie zwłaszcza wieczorem, kilka dni swawoli i..... Ruch też jest bardzo potrzebny, ale niestety jestem strasznym leniuchem:( Pamiętaj, że kilogramy, które teraz masz w zapasie nie mogą wzbudzać w tobie chęci zapalenia fajki. Mam, co prawda 2 kilogramy jako pamiątkę po zaprzestaniu palenia ale.... Przeszłam właśnie od wczoraj na I fazę SB, po raz, nie pamiętam który :P może tym razem wytrwam do końca i pozbędę sie pamiątki, może zrobię sobie prezent na roczek:) Trzymajcie sie dziewczyny:) Ps/ Śmieszą mnie teksty w stylu - rzuciła/em palenie z dnia na dzień, czy to nie jest oczywiste, wypalasz ostatniego papierosa i już Bez obrazy naturalnie :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 6, 2007 Nadiya, Kinia - gratulacje Monia - szczęściara, bo nie tyje... A tak swoją drogą, Nadiya, hula hop, to rewelacyjny sposób na figurę, fajnie, że zakupiłaś, naprawdę działa, a wiem, bo bawię się w kręcenie...już od roku , dołóż jeszcze do tego callanetics i wszystko... złośliwiec :) amazonko, babeczko - gadaj, odzywaj się...:) wszystkim nie wymienionym...i wytrwałości! dudka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 6, 2007 oooo, amazonka, jesteś, a wpisując się nie zauważyłam, bo jak się wpisywałam, to ciebie nie było, hahahha... To witaj i się miej...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 6, 2007 fado jestem i 3mam sie bo puścić to sie juz raczej nie mogę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fado 0 Napisano Listopad 6, 2007 no nieeeeee, amazonka, nie puszczaj, 3maj, bądź...:) A masz rzeczone hula-hop? Nie? To biegnij kupić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach