Julka85 0 Napisano Czerwiec 18, 2008 No a teraz piwkuje chwila relaksu każdemu się nalezy :D Pogoda nam się troche w Gdańsku rozwaliła niestety mam nadzieje, że słoneczko jutro się pokarze bo samopoczucie też przez to spada ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 19, 2008 Pomyśl sobie Julka, że rzucałaś dokładnie sesję temu....ale ten czas szybko leci:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 19, 2008 Niedługo stuknie nam równo pół roku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Dokładnie pozdro600 czas nieźle zapiernicza :D:D:D::D pół roku!!!!!!!! wowwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww! dzizus kurwa ja pierdole :D:D:D:D Noce marki jak zwykle nie śpią :D:D:D:D pozdro zapuść jakiś kawałek na youtube no dobry sen -jak zawsze miałas to w zwyczaju ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie nie czytalam Napisano Czerwiec 19, 2008 calego topiku bo tych stron troche duzo czytalam wyrywkami nie wiem czy metoda alena carra tu sie juz znalazla ale chyba nie bo gdybyscie sprobowali tego to by tego calego topu o zalu i checi zapalenia nie bylo. ludzie jak wy sie meczycie rzucajac palenie metoda silnej woli wspolczuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kilka wskazowek Napisano Czerwiec 19, 2008 prosto z metody allen carra bo widze ze topik ma wziecie i mobilizuje sie tu duzo ludzi. Pamietajcie ze jako palacze nie byliscie szcesliwi dlatego rzucacie palenie! Pamietajcie ze nie istnieje "ten jeden wspanialy" papieros wypalony okazyjnie lub do alkoholu to jedynie iluzja stworzona przez was samych taki jedyny zapalony traz papieros nie sitnieje wypalajac go niweczysz swoja probe wyjscia z nalogu a palenie ma schemat cykliczny zapalajac tego jedynego uruchamiasz nikotynowa pulappke i juz stoisz na rowni pochylej podazajac tylko w jednym kierunku- dol. Palenie to nie nawyk lecz UZALEZNIENIE!!!! ograniczenie palenia lub palenie tzw okazyjne to prawdziwa tortura dla palacza bo w naturze nalogu lezy zwiekszanie porcji narkotyku a nie zmniejszanie!!!!jesli uwazasz ze palisz lub paliles bo lubisz to jestes w bledzie, paliles bo musiales karmic nikotynowego potwora a to cudowne uczucie zapalajac porannego papierosa to nic innego jak efekt niedotlenienia i wprowadzania trujacych substancji do poluc po 12 godz abstynencji podczas snu!!!! skoro palenie to nawyk przyzwyczajenie to dlaczego innych o wiele przyjemniejszych rzeczy potrafisz sie wyrzec a tego nie?????? bo to narkotyk naszczescie fizyczne objawy odstawienia nikotybny sa bardzo slabe najwieksze to te psychiczne poczucie zalu i strary poczucie ze nasze zycie nie bedzie juz takie same bez papierosa. gdy wyzbedziecie sie wszystkich iluizji na temat palenia i zrozumiecie ze to tylko uzaleznienie , ze papierosy wam nie smakuja tak samo gdy wypaliliscie pierwszego w swym zyciu, kiedy pojmiecie ze palenie nie niweluje starchu ani stresu on go tylko stwarza, z dnia na dzien BEZBOLESNIE rzucicie palenie jak ja i wiele innych osob!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Atydea 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Hmm..\"Oczywiście\" nie zakładaj z góry że nie znamy metody Allena Carra gdyż większość forumowiczek w tym temacie zna ją i poleca innym Jego książkę..Wszystkie wiemy na czym polega ta metoda i na jakiej zasadzie działa..Zresztą jeśli chodzi o metodę Allena Carra, jest ona bardzo rozpowszechniona na całym świecie,nawet w internecie widziałam o niej stronę po polsku..Jednak ja osobiście uważam że od przeczytania nawet tak wspaniałej, rewelacyjnej książki nie da się rzucić papierosów bez odrobiny, jakiejś części chęci i silnej woli..Bo to one stanowią motor napędowy naszych działań..Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 tak kilka wskazowek faktycznie czytal ksiazke i przekopiowal troche tekstu ale przyznaje racje warto przeczytac ja dzieki temu zrozumialam schemat palenia Atydea co z toba czy zaczelas dzien bez smierdziucha ?? pomysl o tych ludziach w autobusie spocony i smierdzacy klubowymi czy ekstamocnymi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 kurde 5 minotek mnie nie ma i takie zaleglosci w czytaniu :D ruch na topiku jak na dworcu :D super jak sie wszyscy chwala to i ja sie pochwale Nie palę już 116 dni (+ 21g32m29s). Ilość niewypalonych papierosów: 2337. Będę żyć dłużej o 17 dni (+ 20g37m27s)! Zaoszczędzone pieniądze: 818,28 zł! gdzie mi do polowy roku??heh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 kuuurde minutek mialo byc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 kazdy dzien bez fajki to dzien do przodu :) ja mam 15 dni i tez sie ciesze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 ach no cieszyc to sie bardzo ciesze najbardziej z tego ze wogole podjelam taka decyzje :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 A ja się narazie chwalić nie będę:) hehe. Ale oczywiście trzymam się bez:). Co do książki to pomogła mi przestawić moje myślenie na temat i jest mi o wiele wiele łatwiej się trzymać. Gdy miałam błędne myślenie to wytrzymałam góra 2 godziny:). I niech tu nikt takich głupot nie gada że od przeczytania książki od razu się nie pali, nie pije i niewiadomo co jeszcze, no może są takie wyjątki-to zazdroszczę ze tak łatwo mają:). Julka jak tam? Bo u mnie słońce więc u Ciebie chyba też? Bo ja jakieś 40 parę km od Ciebie:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 ja-ka ja wcale nie pisze ze od przeczytania ksiazki fajki mi lba nie zaprzataja a poza tym ja jeszcze biore tabex ale ksiazka bardzo mi pomogla i jeszcze 2 tygodnie temu patrzylam na ludzi z papierosem z zazdrością a teraz patrze ze wspolczuciem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa jutka Napisano Czerwiec 19, 2008 To i ja się pochwalę Nie palę już 170 dni i oby tak dalej ilość papierosów niewypalonych - 1700 ilość zaoszczędzonych pieniędzy - około 700 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa jutka Napisano Czerwiec 19, 2008 Palenie rzuciłam od razu w Sylwestra z przyjaciółmi, po wybiciu północy zapaliliśmy pożegnalnego papierosa i do dzisiaj NIC!!! W pracy ciężko się było skupić, ciągle myślałam czy zapalić (przeciez nikt sie nie dowie) ale byłam twarda. Oczywiście rzuciłam sie na jedzenie wiec aby nie przytyć podjadałam owoce. Czasami az mi było niedobrze bo non stop je jadłam. Przytyłam w sumie 4 kilo. Wszyscy moi znajomi także wytrwali do dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 malinowa grstuluje i takie teksty mnie mobilizuja super moze ja kiedys tez sie pochwale takim wynikiem a ciagnie cie jeszcze ?? masz jakies kryzysy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa jutka Napisano Czerwiec 19, 2008 wiesz zawsze to nałóg NIGDY sie o nim nie zapomni, bo był częścią twojego życia (ja paliłam 3 lata) niezbyt długo ale lubiałam palić. Teraz już mnie nie ciągnie, na początku było ciężko, jak sie zdenerwowałam to chciałam palić albo na różnych imprezach. Ale teraz już nie mam takich ciągotek. Ale najgorzej było w pracy większość pali i często mnie namawiali żeby im towarzyszyć a wtedy byłam jeszcze bardziej zawzięta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa jutka Napisano Czerwiec 19, 2008 jednak prawda jest, że baba jak sie uprze to nic ją nie złamie hehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 No właśnie ja mam inny problem teraz:). Myślałam że wogóle nie da się nie palić:D. A jak spróbowałam to okazuje się że da się. I wogóle mnie nie ciągnie, nie chce mi się palić, czasem mam chwilowe przebłyski ale to jest nic. Problem mam z tym by nie zacząć popalać bo już 3 razy się skusiłam. Ja w sumie zawsze byłam wpływowa, że szybko dawałam się komuś na coś namówić, słaba jestem w trzymaniu siebie na smyczy:D hihi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Atydea 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Cześć kobitki:) Dodob no oczywiście że bez śmierdziela zaczęłam dzień, właśnie pożeram pierwszą paczkę chrupek kukurydzianych..Jak sobie przypomnę mój wczorajszy bolący żołądek a dzisiaj początek ciężkich kobiecych dni to jakoś ani myślę o papierosie,a jeszcze wczoraj taka małą zmiana mebli w pokoju to się czymś zajęłam i tacie powiedziałam że jak trzeba będzie pomóc mu w czymś to pomogę, przestawić czy coś takiego,zawsze to jakieś zajęcie oprócz nauki..A no i jutro spotkanie z Kotkiem bo przyjedzie, lazanię mam zamiar zrobić, ciekawe jak wyjdzie :-) Racja dziewczęta,racja, nie sztuką jest przepisać fragment tekstu z książki i normalnie jak pisałam swoją wypowiedź dzisiaj rano to prawie się klawiatura zapaliła,bo normalnie poirytowała mnie wypowiedź tej co zamieściła w wypowiedzi swojej fragment książki Allena Carra,jakby on miał zdziałać niewiadomo jakie cuda..Z natury ciężko mi panować nad emocjami,heh dobrze że On to znosi 5 miesiąc hihi ;) Miłego popołudnia..:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kastanieta24 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Czesc dziewczyny:)cały czas was czytam,ale ostatnio nie wiem co pisać!dni są ostatnio takie długie,że lepiej by było rzucać zimą bo człowiek dłużej śpi i zimno i nie chciało by sie tak palić>dzisisiaj 24 dzień bp.powiesiłam sobie kartke nad komputerem i jak otwieram oczy rano to pisze ile już dni nie pale i lepiej mi sie robi.Za kilka dni jade do Polski i już nie moge sie doczekać;)pozdrawiam was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 kastanieta trzymaj sie nie pal nie warto ogladaj film ten okropny albo mysl o tych smierdzacych ludziach w autobusie pot i fajki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 fuuuuu jak ci taki chuchnie to nos wykreca na lewa strone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kastanieta24 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Fajnie!tylko tu nie mam styczności z palącymi a w Polsce tak;(do tego nie mam internetu i jak pojade to nie będzie co czytać i sie wspierać,ale jak wróce to na pewno dam znać:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 to tym bardziej poczujesz jak to wali smrod taki ze rzygac bedziesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 A wiecie co, ja jak nie palę to dopiero teraz zwróciłam uwagę jak palący śmierdzą. Wcześniej tego nie czułam! I nie chodzi mi o sam dym tytoniowy ani sam oddech po papierosie. Tylko ten smród specyficzny nalotu który pozostaje na języku. Tfuu..!! I teraz widzę jak wyglądają ludzie którzy palą, te zęby. Jest różnica między zepsutymi czy po antybiotykach wyniszczonymi a zfajczonymi:D. No i ten zmieniony zachrypły, prawie że męski głos u kobiet. A fuu :D:D:D hihi, naprawdę tego wcześniej nie widziałam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 Uciekam na rower łapać muchy do buzi:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 he he he smacznego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Czerwiec 19, 2008 hej, melduje się bez P:) pozdrawiam ps: jestem silniejsza znowu:)już znowu mnie nie ciągnie do palenia, jestem taka szczęśliwa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach