Rzucilam palenie! Pomocy!!!

we wlasnym pseudo byki wale he he talent to sie nazywa ;)

za malo mate pijecie i spicie ;p

buuu nie ma nikogo to tez sobie ide :P

No tak, \"kto po wsi chodzi ten sam sobie szkodzi\" :D. Zgagę mam po tych piwach i spać nie mogę. Nie chce mi się nawet spać, a w pracy będę miałą zmuł. A w sobote jadę w nocy rowerem na Hel:D. A co będę siedzieć w domu i brzuch zapuszczać:D. Ale jaja.. Nie palę 21 dni:).. A co do jaj to bym nie wyrobiła-raz na miesiąc zjem z dwóch jaj jajówe bo jak więcej albo częściej to mi niedobrze po tym.

Cześć kobitki Chciałam powiedzieć że dzisiaj jadę z tatą po mamę w lubelskie na wieś w zasadzie niedługo już, jeszcze muszę się na biegu spakować..Także będę bez internetu do niedzieli, bo wtedy wracam do domu, ale myślami z Wami..No i : Nie palę już 14 dni (+ 23g40m17s). Ilość niewypalonych papierosów: 119. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 21g58m47s)! Zaoszczędzone pieniądze: 29,97 zł! I nie wydłużyłam nic tego swojego życia :p Dobrego dnia ! Trzymajcie się cieplutko kochane:) Do ukliknięcia;)

helo dziołchy na włosy najlepszy jest preparat seboradin po urodzeniu i karmieniu mlodego wylysialam prawie i potem lekarz mi polecil seboradin jest REWELACYJNY do wcierania do mycia szampon

hej moje kochane kobity:) Słuchajcie do niedzieli wieczór mnie nie ma. Jadę dzisiaj nad jezioro, będzie mnóstwo ludzi:) palących i pijących. Trzymajcie za mnie kciuki żebym się trzymała dzielnie:) ja jestem dobrej mysli, wezmę ze sobą tabex ps: wkońcu spałam w nocy , nie moge pić zielonej herbaty na noc i po 18 brac tabexu bo wtedy mam problem ze spaniem:) Będę myśleć o was bo to mi daje siłę na wytrwałość Będę tęskniła ------------cmokasyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy zmykam się pakować

zrobiłam byka....kochane kobity i chopy;)

a mnie w nocy burza obudzila,walilo jak diabli,ale tylko obrocilam sie na drugi bok i spalam dalej,dopiero wstalam i popijam mate :D

co wy z ta hierbatka :) tak szalejecie :) ja pije kawke juz 3 ale oczywiscie BP a dzisiaj mi wesolutko bo piateczek i za 4 godzinki mam weekend

eee tam od razu szlejecie jak narazie ti tylko mja i ja-ka a herbatka dobra poza tym nie mialam smietenki do kawy a deszcz pada he he he

sadny dzien chyba tylko my sie ostałysmy na forum w ten rozpoczynajacy sie weekend nam wczoraj przywiezli rogowke i fotel taki piekny sorzany i mam zamiar w sobote i niedziele bardzo z niego korzystac :)

30 tko po tabexie tak jest że nie można spać. Też tak mialam jak go brałam. A ja dalej pale i nie mogę przestać. Trzymajcie sie dziewczyny.

kapi a co ty teraz z tym paleniem wyskakujesz no przestan po co ci te gowno :( hej chcesz byc stara pomarszczona i smierdzaca powachaj swoje rece po paleniu bleeeeeeeeee no przestan lalunia wez sie w garsc licznik i do roboty Nie palę już 29 dni (+ 17g37m59s). Ilość niewypalonych papierosów: 297. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 06g30m49s)! Zaoszczędzone pieniądze: 111,50 zł! dzisiaj popołudniu bedzie trzydziecha

a ile ja nie pale??he he zaraz sprawdze :) Nie palę już 132 dni (+ 00g35m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 2640. Będę żyć dłużej o 20 dni (+ 04g05m22s)! Zaoszczędzone pieniądze: 924,17 zł! nooom ladnie :)

o jak mnie leb rozbolal buuu pewnie ta pogoda buuu

hej dziewczyny-ja wyjechałam do rodziców-bardzo sie ciesze bo wreszcie ogród i taras i powietrze inne:) O niepaleniu staram sie niemyśleć i niemówic -Za to herbtaki i rózne pillingi oraz zabiegi upiększające jako temat numer jeden cały czas. Zaraz biegne pod prysznic robić pilling kawowy:) Pozdrawiam i miłego dnia!

Mi sie palić chce średnio tuż przed i po sniadaniu- obiedzie i wieczorem + przy posiadówkach z koleżankami w domowym zaciszu jak i grilowym oraz barowym ruchu:) Ale odganiam ta myśl!!!! Myślę o tym pachnącym odechu-pięknych zdrowych i białych ząbkach, paznokciach i włosach ..jak i cerze oraz ciele wewnątrz- I TO DZIAŁA NA MNIE NAJBARDZIEJ. dietka u mnie tak sobie- jem mniej i sie pilnuje- zobaczymy jak pójdzie dalej:) Nie dajcie sie śmierdzielowi-kazdemu sie chce palić raz na czas- ja staram sie mówić, myśleć i skupiać na czymś innym i to u mnie działa

ano jakoś tak nie jestem przygotowana psychicznie. Ja dziewczynki to wszystko wiem, że śmierdzi i tak dalej, ale nie mogę sobie dać rady z praniem swojego mózgu. A powiedzcie, czy widzicie różnice w swoim wyglądzie od kiedy nie palicie? tzn skóra, włosy itp.

Nie pale od 30 listopada 2007 rzuciłam razem z piciem kawy ponieważ papieros i kawa to były moje dwie rzeczy które lubiałam robic naraz...to i rzucić też musiałam naraz...moje samopoczucie poprawiło się oczywście na korzyść.... wyregulowało mi się ciśnienie i puls teraz mam w normie poprawił mi się koloryt skóry przy wysiłku niemam zadyszki "papierosowej" i przy głebokim wdechu nic mnie nie kłuje w klatce poprawił mi się zmysł węchu jest bardziej wyczulony niz kiedy paliłam Zastanawiam się teraz jak mogł mi kiedys odpowiadac ten straszny smród papierosów? Więc warto było ......Paliłam 10 lat na minus to 5 kg więcej...ale walcze z tym

ylo to super. Ja jakoś nie mam motywacji, tzn motywacje sa ale jakoś tak mi się nie chce wysilić i zrobić sobie tego prania mózgu. Boję się że przytyję a i tak do najszczuplejszych nie należę i w ogóle tak nie potrafie się zebrać, brak mi tego zapału co kiedyś. A teraz sobie sidze i planuję wakacje i myślę że gdybym nie przepalał tej forsy to mogłabym sobie fundnąc wakacje nawet na kostaryce albo w jescze innym egzotycznym miejscu. Ach szkoda gadać. Dajcie mi dziewczyny porządnego kopala w dupę.

Kapi84 kolezanka ostatnio mi powiedziała ze skóra tarzy jakoś lepiej mi wygląda-zdrowiej:) choc ja zawsze miałam wporządku i wyprysków nie miewałam:) co do przytyacia to ja właśnie rzucam i chce dietke robić-do najchudszych tez nie należę-ale uwazam ze wpierw musze wyczyścić swój organizam zeby chudnąć i zdrwow sie odzywaiac z efektem:)

lepiej wydac kase na kosmetyki i zdrowe rzeczy :) bo na większosc i tak wydajemy pieniązki paląc-naprawde lepiej wybrac sie do kosmetyki za te pieniądze i dietkowac bez palenia :) od tego trzeba zacząć

Wiecie co spróbuję jeszze raz, właśnie wypaliłam ostatnią fajkę jaką miałam. Nie będę kupować i zobaczymy może sie uda.

moj kapiszon dzielny :-*

Mi się chce palić tylko w towarzystwie tj. w knajpie gdy inni palą. A tak to narazie wogóle:). I mam nadzieję, że tak zostanie. Kapi, Ty masz chyba gdzieś w głowie jeszcze zakodowane że tak naprawdę nie chcesz rzucić. Trzeba się zawziąć i zobaczyć po jakim czasie jest lepiej. Niektórym od razu nie chce się palić, niektórym to zajmuje dłużej ale z tego co zauważyłam i słyszałam od różnych osób które rzucały to zazwyczaj przechodzi o około miesiącu. Nie traktuj tego tak że musisz koniecznie rzucić tylko próbuj na spokojnie:). Zobacz, zaczynałaś wcześniej ode mnie a ja mam teraz 21 dni:)! Za pierwszym razem wytrzymałam 4, potem 9 a teraz 21. Ja się nie dałam i próbuję a Ty co:)? A mi też już ktoś powiedział że jakoś ładniej na buzi wyglądam, takie lepsze kolory mam:). A no i śmiać mi się chciało, bo ja naprawdę zmieniłam myślenie na temat palenia-szłam dziś z koleżanką z pracy do kiosku i kupiłam gazetę za 7,80zł o tematyce rowerowej. A ona (paląca): \"nienormalna jesteś! Za 8 zeta gazete kupujesz!\" Phehe, tak mi się śmiać chciało, bo przecież ona codziennie kupuje paczke smrodu za 7 zł i nie ma z tego nic-tylko szkodę:). A ja będę mądrzejsza:). A jaka zadowolona byłam bo powiedziałam: \" nie palę to mogę sobie kupić gazetę za 8zł\":D. A i kupiłam te kapsułki Seboradi, zobaczymy co z tego będzie

A przypomniało mi się:D. Co do yerby - nieźle pobudza, działa lepiej niż kawa i w przeciwieństwie do niej nie jest szkodliwa. Ja przez yerbę odzwyczaiłam się od picia 4 kaw dziennie. Teraz pijam kawę czasem - dla smaku:).

ale ta cocida lepiej mi podchodzi

ja pierwszy raz podchodzę do rzucania- bo mimo ze mi sie chce fajczyc strasznie i chciało to odrzuca mnie od fajek-Od roku ponad wstawał z myślą ze dzisiaj to ja już nie palę! Ze nienawidze tych śmierdzieli ...i nic, paliłam dalej -poczynając od porannej kawci. Rok temu chciałam rzucic na serio- zaczełam od myśli ze bede sie ograniczac i bede palić cieńkie-i to nie było wyjście. mniej-inne-miętowe- cieńkie- tylko na imprezie- tylko po śniadaniu- wszystko to bezsensu- Trzeba raz a pożadnie -poprostu niepalić. Ja zapaliłam ostatniego papierosa o 11:30 w czwartek 19 czerwca i poprostu nie paliła juz dalej. mam nadzieje ze tak zostanie:) ****************************************************************************** Póki co walcze z głodem na jedzenie i słodycze:):) i mam o dziwo większy problem z tym hehehe a paliłam 14 lat-a 9 juz nałogowo po paczce dziennie a w weekendy czasem dwie ******************************************************************* DACIE RADE !!! TYLKO TRZEBA ZNIENAWIDZIĆ TEN NAŁÓG Z CAŁEGO SERCA

Racja. Też próbowałam ograniczyć, przerzucić się na słabsze-to wszystko ściema bo potem jeszcze więcej się pali. I takie odkładanie w nieskończoność że sie rzuci to też ściema. Jednak potwierdza się to co mówi większość że najlepiej od razu. Ja narazie sobie nie odmawiam dobroci, nawet jak przytyję to ważniejsze najpierw jest żeby nie palić. A potem mogę wziąć się za wagę. A poza tym - przecież nikt nie przytyje w tydzień 10 kilo.