30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 22, 2008 Aguś myślę i mam nadzieje że kiedyś te karty się odwróca i odzyjesz i będzie cie stac na wszystko o czym zamarzysz........... zycie ci tego szczerze, mam nadzieje że już niedługo ci się to wszystko ułoży i pojedziesz z dziecmi do galerii i te 2.000 zł zostawisz na same ciuchy, bo będzie cie na to stać...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EnglisgGirl Napisano Październik 22, 2008 30stka- daj spokoj, glowa muru sie nie przebije i tyle, sama wiem co znaczą warunki zycia w tym pieprzonym kaju, gdzie lewdwo mi starcza na jedzenie i aby oplacic mieszkanie...moze jak skoncze studia znajde jakas oplacalna prace( na tyle by starczalo do pierwszego) choc raczej przewiduje inne rozwiazanie.....w tym kraju zyc coraz ciezej, niestety.... ktos pytal jaka dzietke stosuje: ruch i 4 zdrowe posilki dziennie;P a bez peta daje rade, nie mam wcale ochoty zapalic, a palacz faktycznie mi smierdzi...mam nadzieje, ze nic sie w tym moim nastawieniu nie zmieni ;) co prawda w sobote mialam zalamke po alkoholu i nawet trzymalam papierosa w ustach ale nie zlamalam sie , to byl pierwszy kryzys a ja go przezwyciezylam i to sie liczy;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Październik 22, 2008 nioooo he he fajnie by bylo jak by bylo mnie stac a teraz juz musze spadac kotu uprzatnac bo zapomnialam i musze jechac do kadr isc dac odpowiedz czy zostaje czy mam ich gdzies a w takim ukladzie od poniedzialku bez roboty jestem.echh masakra jakas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 22, 2008 EnglisgGirl gratuluje silnej woli, ż enie zapalilłaś:) kurcze silna z ciebie kobieta, co do sytuacji w Polsce to ja lepiej nie bede sie wypowiadac bo jeszcze za chwilę w kiosku sie znajdę i sama z fajką w buzi wyląduję, więc kończe temat zarobków, co nie oznacza że mnie to nie wkurza.... jaki ruch, jakie posiłki? Ja tez chce nie przytyć ale jak na te 2 dni nie palenia to zjadłam tyle jedzenia co przy paleniu starczyło by mi na 4 dni, mam nadzieje ż ejutro juz mnie tak nie będzie mdlić, bo wczoraj to prawie zwymiotowałam, ciekawe za pierwszym razem nie miałam mdłości:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 22, 2008 buziaki sądny dzień, trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dana1963 0 Napisano Październik 22, 2008 Witam wszystkich bp. i szczerze pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zabcia26 0 Napisano Październik 22, 2008 Czesc dziwczynki.Widze,ze dyskusja pelna para,nie koniecznie na tematy niepalenia:)Z kasa ciezko w naszym pieknym kraju...dlatego nie pale,bo nie mam za co...oczywiscie nie tylko dlatego,ale jak ty Sadny mozesz myslec o paleniu jak nie stac Cie na oplacenie rachunkow...??!! A po drugiej stronie siedzi facet,ktory ma kupe kasy dziki temu, ze my go utrzymujemy/utrzymowalysmy...Chcesz go utrzymywac?? Ja nigdy wiecej,ani grosza mu nie dam!! Pozzdrowka Bilansik Nie palę już 49 dni (+ 01g27m06s). Ilość niewypalonych papierosów: 784. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 23g54m38s)! Zaoszczędzone pieniądze: 315,94 zł! TO MOJ 50 DZIEN:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Październik 22, 2008 zabcia26 to tak jest zobacz jak jest w wielu domach nie maja co do dzioba wlozyc ale na fajki maja niestety w wielu biednych rodzinach fajki sa na pierwszym miejscu ;( w wyedukowanym swiecie coraz mniej ludzi pali a prosci biedni ludzie czesto kopca jak kominy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zabcia26 0 Napisano Październik 22, 2008 Wiem dodob i nikogo nie oceniam.Sama madra nie jestem bo dalalm sie wciagnac,bo nalog jest podstepny i o wiele madrzejsi ode mnie pala i tez tacy z biednych moze mniej wyedukowanych rodzin.Nalogowi jest wszystko jedno.Ale jesli my juz uswiadomilismy sobie jak to wsyzstko dziala,ile koncerny tytoniowe zarabiaja na naszym zdrowiu to nie dajmy sie!!Kazda osoba nie palaca to dla nich ogromne straty pieniezne,a dla nas ogromne zyski,w postaci zdrowia urody i zaoszczedzonych pieniedzy. Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
irritate 0 Napisano Październik 22, 2008 Taaa święte słowa.... przyznam się, że mnie do rzucenia zmusił aspekt finansowy niestety. Postanowiłam, że nie kupie fajek za 8 pln (paliłam miętowe LM albo PallMalle) i kiedy nadszedł ten dzień, że w drodze do pracy w żadnym sklepie nie było już fajek po 6,75 przestałam palić... pozdrawiam deszczowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zabcia26 0 Napisano Październik 22, 2008 Tak Irittate.Wiesz jak w koncu dotarlo do mnie(bo wczesniej nie chcialam,zeby docieralo,zamykalam sie na to),ze wkladam w te fajki moje i mich rodzicow ciezko zarobione pieniadze,a koles który na mnie zarabia smieje sie tylko z mojej glupoty to sie wkurzylam!!! No to mi sie zylka pojawila....:) Pozdrawiam Was pachnaco:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
irritate 0 Napisano Październik 22, 2008 zabcia26 hahah tyle kasy z dymem puścić to dopiero żal :-) ( z drugiej strony ta poranna fajeczka z czarną kawką mmmmmmm) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zabcia26 0 Napisano Październik 22, 2008 :) Pamietam tez jak sie wkurzalam,ze mysle o niej jak tylko wstane,nawet do sniadania nie moglam wytrzymac...Ze mnie tak opetał taki maly smierdziuch,no i,ze zwykle nie konczylo sie na jednym z rana tylko jak mialam cos do zalatwienia i sie denerwowalam to wypalalam trzy az mi niedobrze sie robilo...jak ja wtedy chcialam rzucic...Moj chlopak nie pali i zawsze patrzyl na mnie jak ja tak od razu rano na fajke i nie mogl uwierzyc,ze ja nie moge normalnie bez tego funkcjonowac i ze mnie tak ten nalog opanowal...Glupio mi bylo jak ch***era:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EnglishGirl 0 Napisano Październik 22, 2008 30stka-dziekuje za slowa wsparcia;) jesli chodzi o ruch to codzienne spacery na uczelnie, a ze mieszkam od niej daleko to okolo 40 min w jedna strone, ale ze sluchawkami na uszach i sluchajac ulubionej muzyczki to czysta przyjemnosc;) a dietka to czarny zdrowy chleb, owoce, jogurty, codziennie cos cieplego- w sumie te obiady to takie jak wszyscy domownicy. Ide zaraz ugotowac schabowego z ziemniakami;) nic nie jem po 18 . nic restrykcyjnego a i tak do tej pory na tej ,,mojej,, dietce zawsze chudlam, wiec teraz powinno byc tak samo;) Trzyamac sie wszyscy, pozdrawiam pachnąco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pandora_ 0 Napisano Październik 22, 2008 Ah ooooooooooooooo j !!!!! :) Witam dorgie panie i nielicznych panów w ten piękny depresyjny dzień. Na początku przepraszam za moje milczenie, ale byłam zawalona robotą poprostu strasznie! W poprzednim tygodniu wyszły 3 miesiące spania do 15! Na tej uczelni wymagano odemnie cudów niewidów jakich projektów, sprawozdań, prac, wstępów toretycznych praktycznych idiotyczny, no poprostu zapieprz okropny. Obliczyłam że od poniedziałku poprzedniego do poniedziałku przedwczorajszego spałam ... UWAGA ... 18 godzin!!! JA 18 godzin snu na tydzień. Jako że jak wiecie sen pasją moją największą, byłam bardzo nieszczęśliwa, bardzo marudna do tego szara, nieuczesana i niepomalowana. Ale jakoś przeżyłam częśc prac wykonałam cześć obeszłam dzięki kiecce-mini ;) Mój bilansik: Nie palę już 65 dni (+ 15g08m51s). Ilość niewypalonych papierosów: 1312. Będę żyć dłużej o 10 dni (+ 00g38m51s)! Zaoszczędzone pieniądze: 360,97 zł! 66 gdzień mojego niepalenia mija. Minęłam 17\'stego ... czyli 2 miesiące bez papierosa - nawet nie zwracając uwagi że to taki ważny dzień i zapominając uczcić go należycie jedząc tort w całości. Waga stabilnie, a nawet niżej niż zazwyczaj około 50 kg. W tym tygodniu poszło pare set gram w dół z powodu tego że nie miałam czas na jedzenie. Jeśli chodzi o palenieto ja już nie zapale choćby to miało być moje ostatnie życzenie przed spaleniem na stosie. Nie nie nie! I już! Naturalnie mam depresje i nie widzę sensu życia ani istenia świata ale to dobrze bo mogę w ten sposób zajmować się moją drugą życiową pasją czyli - użalaniem się nad sobą :) Denersują mnie moi starzy palący znajomi! Izoluję się od nich jak mogę. I robi mi się słabo i niedobrze kiedy stanie koło mnie ktoś kto akurat wrócił z fajki. Boziu ... jak dobrze jest niepalić! Być wolnym człowiekiem, nie dzielić życia na 60 minutowe odstępy między fajkami. Jak dobrze jest siedzieć 1.5 na wykładzie i nudzić się dlatego że sam wykład jest nudny, a nie dlatego że czeka się na koniec żeby wyjść zapalić! KOCHAM NIEPALENIE!!!! Witam wszystkie nowe dziewczyny i trzymam kciuki! Jeszcze się odezwę ale teraz idę jeść okropną zupę grzybową. PAAAAAAAAAAAAAA :*:*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania.B 0 Napisano Październik 22, 2008 nareście Pandorko :) czekałam na Twój wpis :D ech...dziewczyny ja też w większości z powodów finansowych rzuciłam to dziadostwo - serce mnie bolało jak miałam kupowac fajki za 8.20 (Linki Czerwone) i to jeszcze dwie paki na dzień bo mniej się nie dało :P na chwilę obecną czuję się uwolniona od petów ..wzbudzam podziw wśród najbliższych :D i to jest fajne ?:D jak to JA paląca 40 sztuk na dzień - rzuciła tak ot sobie 1 września całkowicie :) moi przyjaciele w tym okresie \"rzucania\" to Tabex i Słonecznik :D Tabex już wiadomo odstawiony , z słonecznikiem kumpluję się nadal :D zwłaszcza jak mnie \"nosi\" to skubnę ze trzy ziarna i już lepiej :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natalka24 Napisano Październik 22, 2008 czesc dziewczyny....ja wlasciwie jeszcze nie rzucilam palenia ale juz naprawde mam serdecznie dosc tego nalogu. pale juz 10 lat, zaczelo sie glupio w osmej klasie....taka zabawa....a teraz po prostu nie wyobrazam sobie zycia bez tych ,,przecinkow,, ale z drugiej strony moj organizm sie buntuje,boli mnie glowa, mqam dusznosci .palenie mnie dobija, potrzebujen motywacji. moze jest ktos kto chce ze mna rzucic palenie wspierajac sie np przez maile ? motywacja to podstawa,pozdrowka.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulla77 0 Napisano Październik 22, 2008 OOooo moje ULUBIONE ANIE się pojawiły:-) Patrzcie jak leci, Pandorka już ponad dwa miesiące, Ania B. prawie dwa miesiące, ja przekroczyłam 30-ty dzień... No leci super! Choć... Ja dzisiaj przeżyłam kryzysowy dzień. Taki z typu \"Już nic nie będzie jak dwaniej...\" (dowiedziałam sie o czymś rano i kolana się ugięły a z oczu popłynęły łzy...). No i chciało mi sie palić. Może nie jakos tak strasznie-strasznie ale smutek, w który popadłam jaby dawał usprawiedliwienie.... Nie uległam :-) I choć nie jest mi lżej to nie będę palić. Bo papieros i tak nie zmieni tej sytuacji. Ps. ale że jako tez już Tabex dawno temu odstawiłam piję sobie piwko i ... chyba się dziś upiję.... na smutno... No to pachnące ZDRÓWKO! ;-) ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anulla77 0 Napisano Październik 22, 2008 A dla tych, które/którzy zaczynają podaję mój raporcik - ja, która jeszcze kilka tygodni temu wypalała między 6.15 a 7.30 trzy w porywach do czterech śmierdziuchów... Nie palę już 33 dni (+ 14g20m54s). Ilość niewypalonych papierosów: 739. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 15g30m40s)! Zaoszczędzone pieniądze: 258,70 zł! O! Taka jestem dumna! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ania.B 0 Napisano Październik 22, 2008 Anulko trzymaj się kochana :) faktycznie dni lecą jak szalone ... mnie też czasem dopada smutek i tęsknota za dymkiem.... ale z drugiej strony jestem mega szczęśliwa i dumna że go pokonałam ..:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Październik 23, 2008 pozdrawiam wszystkich niepalacych monia gdzie jestes ?? natalka 24 bedzie dobrze pisz emaile do mnie jak chcesz dbalcerowiak@poczta.fm i rzuc to g.....o widze ze koleżanki z forum nie zareagowaly to ja reaguje warto rzucic jak chcesz poszukamy dla ciebie ksiazki Carra tylko podejmij wyzwanie pomysl ze taki maly bialy skrecik niszczy Ciebie i twoj organizm albo sproboj drugi sposob poloz fajke na bialym talerzyku i zmocz go w wodzie i takiego mokrego peta zostaw na talerzu i po godzince zobacz jak wszystko zżólklo jakie jest straszne pomysl ze taki syf masz w srodku i placisz za to gruby szmal trzymaj sie i pisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Październik 23, 2008 moj adres masz w naglowku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Październik 23, 2008 rady na poczatek 14 przykazań rzucania palenia Jeśli naprawdę chcesz rzucić palenie, ale każdy kolejny dzień bez papierosa napawa Cię lękiem, zastosuj poniższe wskazówki, które pomogą Ci przeżyć najtrudniejsze chwile bez ukochanego dymka. 1. Ustal konkretny dzień całkowitego zaprzestania palenia, najlepiej w ciągu najbliższych 2 tygodni. 2. Powiadom o swojej decyzji zaprzestania palenia wszystkich swoich znajomych, kolegów z pracy i członków rodziny. Poproś o ich zrozumienie i wsparcie dla Twojej decyzji. 3. Usuń ze swojego otoczenia papierosy oraz wszelkie inne przedmioty kojarzące Ci się z paleniem (np. popielniczki). 4. Staraj się cały czas zajmować ręce drobnymi przedmiotami (np. długopisem, ołówkiem, spinaczem biurowym). 5. Celem zapobiegnięcia przybrania na wadze od razu zastosuj odpowiednią, niskokaloryczną dietę. Jedz dużo warzyw i owoców. Ogranicz spożywanie słodyczy, mięsa (zwłaszcza wołowego i wieprzowego). Pij dużo płynów (najlepiej niegazowaną wodę, soki owocowe, mleko). 6. Ogranicz picie mocnej kawy i alkoholu. 7. Zadbaj o odpowiednio długi sen, pamiętając, że najbardziej regenerujący i wartościowy dla naszego organizmu jest sen przed godz. 24.00. 8. Jeśli brakuje ci trzymanego w ustach papierosa lub fajki, używaj cukierków (bez dodatku cukru) lub żuj gumę. 9. Staraj się zaplanować szczegółowo każdy kolejny dzień, zwłaszcza chwile wolnego czasu (kino, teatr, koncerty). 10. Unikaj dymu tytoniowego i miejsc, gdzie przebywają ludzie palący (palarnie w miejscach pracy, miejsca dla palących w restauracjach, pubach, na dworcach, wagony dla palących w pociągach). 11. Unikaj oglądania reklam papierosów na biboardach i w prasie. 12. Staraj się jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu oraz w miejscach wolnych od dymu tytoniowego (sklepy, biblioteki, muzea, obiekty sportowe). 13. Stosuj aktywny tryb życia, uprawiaj sport, pamiętając, że Twoje serce \"lubi\" wysiłek fizyczny i przez sport wzmacniasz i poprawiasz jego funkcjonowanie. 14. Znajdź przyjaciół, znajomych, członków rodziny, którzy będą wspierali Cię w Twojej decyzji zaprzestania palenia. Dziel się z nimi swoim sukcesem. Napisz także do nas. Najciekawsze wypowiedzi zamieścimy w naszym serwisie internetowym. Pamiętaj: nigdy nie jest za późno! Zawsze możesz rzucić palenie a Twój organizm postara się zregenerować i naprawić wyrządzone przez palenie szkody i zniszczenia! Zacznij już dziś! Jutro lub pojutrze może być za późno... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 23, 2008 witam ciepło:) Nie palę już 3 dni (+ 00g18m29s). Ilość niewypalonych papierosów: 120. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 22g05m39s)! Zaoszczędzone pieniądze: 54,23 zł! Trzymam się, wczoraj wieczorem wylądowałam u dentysty , mam odwiert w 4-ce na wylot i wyjęty nerw, antybiotyki i silne przeciwbólowe, jesssssssssuuuuuuuuuuu jak się wczoraj nacierpiałam, wiecie ten ból przeszywa mózg, a co najlepsze że ząb był kilka miesięcy temu robiony, ale coś źle dentystka zrobiła i się zrobił stan zapalny bardzo poważny. Prawie wczoraj zapaliłam, ale dzięki bogu pomyślałam sobie że nikotyna spowoduje jeszcze większy ból i że wejdzie w ten odwiert w zębie i coś mi tam uszkodzi:) no i tak się uchowałam:) dzisiaj czeka mnie prześwietlenie, a jutro na 13 musze się stawić u dentystki, ciekawe co mi będzie robiła:) .....zęby i porody to dwie sprawy które natura zlekceważyła :) czemu to tak boli:) No a tak wogóle to czytałam wypowiedzi wyżej i któraś z was pisze że ma depresje po 2 miesiacach nie palenia, ja tez miałam taką małą, bo to jest wywołane brakiem jakiegoś dopalacza z fajki i trzeb auprawiać wtedy ruch, dużo ćwiczyć i się ruszać ,,, to chyba chodzi o dopaminę z tego co pamiętam. Dodob jak sie masz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 23, 2008 Dodob super te przykazania, fajne że je umieściłaś, dla mnie teraz to też ważne:) bo przyznam że myślałam że będzie mi łatwiej rzucić ponownie, że już mam doświadczenie no i wogóle, ale jedno jest fajne rano nie zrywam sie z wyra na fajke, tylko mówie że przecież ja nie palę:) leżeć kobito i wygrzać się w wyrku a nie od rana w szlafroku po balkonie biegać:):):):) to jest najcudowniejsze w tym nie paleniu że nie marzne na balkonie z rana:) w szlafroku z kubkiem kawy, jak jakaś psychiczna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Październik 23, 2008 no hej Monia ja tez sie jakos trzymam chwilami jest ciezko wczoraj przyszła paczka z lego dla mojego Babla ale mu nie dalam bo maz powiedzial ze bez okazji takich prezentow sie nie daje i ze rozpuszczam Mlodego tak mnie w dolku sciskalo ale staram sie grac z mezem w jednej druzynie i nie podwazam Jego decyzji lego schowalam dostanie mlody moze na mikolaja ;( a tak chcialam zobaczyc jego pyszczek usmiechniety ale nic co sie odwlecze to ...... damy rade Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Październik 23, 2008 dodob dzięki że jesteś:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
machete 1 Napisano Październik 23, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krychna 377 Napisano Październik 23, 2008 natalka24 ja tez mam zamiar zpowodów podobnych do twoich by rzucic to gówno zazdroszcze wam dziewczyny ze juz pachniecie natalka24 dawaj maila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krychna 377 Napisano Październik 23, 2008 dziewczynki pachnące....prosze obrzydzcie mi palenie plisssssssssss Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach