Rzucilam palenie! Pomocy!!!

też się cieszę, że nie palę. ale to straszne gdy ludzie piszą, iż rzucili na około np. 2 lata a potem znowu zaczęli palić. boje się że mnie taki sam los może spotkać. muszę się trzymać dzielnie. mam nadzieję, że nie będziecie źli, jeżeli wstawię licznik mojego kochanego? ostatnio mu stworzyłam. jak na jego licznik patrzę, to sama chciałabym już tyle nie palić,. buziaczki Nie palę już 2533 dni (+ 05g38m48s). Ilość niewypalonych papierosów: 40531. Będę żyć dłużej o 309 dni (+ 14g49m24s)! Zaoszczędzone pieniądze: 13 172,82 zł! normalnie masakra. a ja dopiero teraz się zmobilizowałam i pomyślałam o rzuceniu tego świństwa.

I\'ve been quit for 50 days + 17h21m48s. Cigarettes not smoked: 1115. Life saved: 8 days + 12h35m04s. Money saved: 443,57 zł.

I've been quit for 50 days + 17h21m48s. Cigarettes not smoked: 1115. Life saved: 8 days + 12h35m04s. Money saved: 443,57 zł.

jestem jestem:) zarywam nocki budze sie spac nie moge a potem spie do 12;/ gorzej bedzie jak sie wolne skonczy. a co do kaslania ja nie kaslam ja szczekam hehe:D moj maluski bilansik Nie palę już 2 dni (+ 12g37m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 55. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 10g11m14s)! Zaoszczędzone pieniądze: 19.44!

ps jest coraz lepiej:D nananannanana

eeee ale bezsens:(.. Czemu wszedzie pisze że dzień bez papierosa jest 31 maja?? A reklamują że dziś??

no brawo leloof85 ja tez pluca wypluwam ale idzie ku lepszemu jak przeszlam sie po firmie a tam zadymione niektorzy w ta wichure na dworzu pala to od razu zrobilo mi sie lepiej :)

leloof - nanananana gratulujemy !!!! :D Nie daj sie i bedzie coraz lepiej , 2 dni to jest ogromny sukces . sroczka - co za piekny licznik :) . Wiesz , ja tez znam kilka osob , ktore po dlugim niepaleniu wrocily do nalogu . Jednak wiekszosc (z mojej rodziny czy znajomych) nie pali juz wiele lat i na pewno nie zapala ani jednego papierosa . Musimy o tym pamietac : nigdy ani jednego macha . Co on nam zreszta da ? Ponowny nalog , drapanie w gardle , dusznosci , smrod ..... itd. :D Nie chcemy tego nigdy wiecej.

ja-ka bo dzisiaj swiatowy dzień rzucania palenia :0 a oni to przekrecaja moj maz nie palil 2,5 roku i zaczal tak jak ja w grecji ale u niego o tyle by to slabszy nalog ze palil wieczorkiem 1- 2 moje fajki do piwa ale zawsze nalog wczoraj wieczorem pierwszy zapytal czy nie mam gdzies ukrytej fajeczki bo by sobie zapalil

ja szczerze mogę polecić bioezonans poszedłem na to bo gumu nie pomagały i w zasadzie bez większego entuzjazmu. na początku fakt trzeba trochę sie kontrolować ale po kilku dniach rzuciłem w inny sposób. mianowicie -nie mam chcicy jak jestem na imprezie w towarzystwie palaczy. a jak ktoś palił pytał się chcesz ja mówiłem daj zapalimy po czym czerwone światło i sory wiesz ja już nie palę(dosłownie zapominałem sie bo zapominałem że nie palę , a nie miałem ciśnienia) bardzo trudno to wytłumaczyć ale jak dla mnie rewelacja. zauważyłem też że jak czytam takie tematy to bardziej mi chce sie palić:)

wiesz misiek moze i bym na to poszedl ale tam byl musial jeszcze jednego kiepa wypalic a ja juz nie chce nigdy hehe:D:D:D:D:D:D

wiesz też szedłem i w sumie wtedy cieszyłem sie ze jeszcze jednego zapalę bo kobieta z recepcji powiedzial zę muszę mieć ze sobą 1 faja i napaliłem się go tyle że złapałem bucha jak go przypalałem:) jak ktoś potrafi samz siebie to nie ma potrzeby takiego zabiegu ale jak ktoś nie daje rady (tak jak ja nie dawałem) to śmiało.

ja tez jestem nalog jak uj hehe mi sie wydaje ze to placebo slyszalem ze pomaga a mi pomaga ten topik Ci ludzie ich doswiadczenia zdziwilem sie szczerze pozytywnie i mam taki pozytyw w glowie pierwszy raz w zyciu ze szok hehe:Dsprobuj moze i Tobie pomoze:D a wam chcialem jeszcze raz podziekowac i chyba tak bede z kazdym dniem BP :D:D:D

Witam wszystkich i melduje sie grzecznie w ten paskudnie mokry dzień Nie palę już 22 dni (+ 04g21m36s). Ilość niewypalonych papierosów: 443. Będę żyć dłużej o 3 dni (+ 09g19m58s)! Zaoszczędzone pieniądze: 155,27 zł! Ten mój wynik to dzięki Wam! Wszystkim gratuluję i dziękuję ! strasznie sie ciesze że koniec ze śmierdzielem i czuje że to już na zawsze,nie wiem dlaczego ale tym razem mam tego taką pewność. strasznie sie bałam że do końca życia będę tkwić w nałogu. każda próba rzucania kończyLa sie po kilku godzinach. a teraz tyle już wytrwałam i jestem taka szczęśliwa trzymam kciuki za wszystkich! leloof,sroczka ,kaaja, nutka,dodob, cichy gosc trzymajcie sie! dacie rade śmierdzielowi!

cześć bella1962 ja nie zamierzam się poddać. mocno się trzymam w postanowieniu. a dziwo nie sprawia mi to jakiś większych trudności. może to dlatego bo przy mnie nikt nie pali?

mnie nie sprawia problemu nawet to że ktoś obok mnie pali, wtedy ciesze się że ja już jestem wolna. chyba w mózgu coś tym razem mi sie przewartościowało

bella1962 gratuluje za tydzien miesiac CI minie suuper dzieki za wsparcie , ktorego bardzo bardzo potrzebuje szczegolnie na poczatku :) pozdrawiam wszystkich BP

dzien 3 ...baaaaaaardzo ciezki...;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(

Hej, hej ludziska... Amazonka miło cię czytac, jak za dawnych czasów... Leloof - dokładnie, jak u mnie , pierwsze dwa dni były względnie łatwe, a trzeci dzień porażka normalnie... Ale nie dałam się! Wiesz, to taki rozpaczliwy akt (jeden z ostatnich) głodu nikotynowego. No co, trudno mu się dziwić, skoro wyczuwa, że z tobą to nie przelewki i widoki na przyszłość drastyczne, raz na zawsze pokonanie śmierdziela. I tego tobie, jak i innym początkującym, życzę.

fado a mi sie nietety wydaje ze on wyczuwa jaki slaby jestem;(

ale obiecuje ze walcze jak moge a nawet bardziej:D tylko sa momenty ze az mnie jakas depresja lamie co za chory nalog eh

wczoraj was znalazłam. Troche późno, ale tak się naładowałam ta lekturą, że wierzę, że rzucę fajki. W ubiegłym roku próbowałam rzucic palenie metoda Allana Carr. Fajna sprawa. Prowadząca miała rację, mówiąc, ze będzie mi trudno, skoro mój partner pali. Fakt, samemu ciężko. Tu jest tylu walczących.....dołaczam do was. Papierosy schowałam do torby. Wiem powinnam je juz wyrzucić, nie zaplaiłam jednak od 3 h, choć leżą tak blisko

lelof- glód dzisiaj pada to jego rozpaczliwa walka o życie. jutro będzie na leżąco błagal o dymka a TY sie będziesz cieszyl

witaj toupie w gronie pachnących!!!

witaj toupie w kupie razniej:D a smrodziuchy lepiej wyrzuc bo sa ataki i wiesz szczescia zycze i zapachu:)

witaj toupie w kupie razniej:D a smrodziuchy lepiej wyrzuc bo sa ataki i wiesz szczescia zycze i zapachu:)

bella - tak sie ciesze , ze juz tyle dni jestes pachnaca ! . Brawo !!! hura , jeszcze tydzien i bedzie miesiac !! :D Musze Ci powiedziec , ze ja podobnie jak Ty , balam sie , ze w tym nalogu pozostane do konca zycia . Mi tez problemow nie sprawia widok palacego czlowieka , czy papierosow - w takich sytuacjach mysle o tym , ze radosc bycia wolna od smierdziuchow jest najlepsza nagroda. leloof - u mnie tez tak bylo , 3 dzien duzo gorszy od poprzednich . Wczoraj tez bylo troche byle jak. Ty pokazesz tej bestii , ze ona z Toba nie ma szans , tylko w ten sposob sie od niej mozemy uwolnic :D Pamietaj - nie jestes sam , walczymy razem. toupie - wyrzuc papierosy i zacznij niepalenie od natychmiast . Dolacz do nas , tutaj jest mnostwo fajnych osob , ktore pomoga Ci rzucic papierosy.

toupie daj maila cos Ci przeslemy

-pomozemy??- po mo ze my:D

i co tu dzisiaj tak cicho??ja rozumiem swieto trzeba swietowac i wogole nasz dzien hehe;):D