Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Witam witam :) ja juz 2 dzien walcze...ale powiem Wam ze nie zmienilam licznika...leci od poczatku i mobilizuje mnie bardziej - ta paczke uwazam jako slabosc ;) wiem ze sie oszukuje ale tak mi lepiej :D:D Dzis bylam 1 dzien w nowej pracy i jestem bardzo zadowolona... mam wrazenie ze zaczynam nowe lepsze zycie :D:D:D:D dziekuje Wam ... ten topik jest naprawde magiczny niewiem komu dziekowac ze go znalazlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nutka dasz rade !!!wierze w ciebie i trzymam kciuki wygrasz bo bardzo tego chcesz!!!!!!! gratuluje nowej pracy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany ale naklikaliscie ze ho ho nie bylo mnie od wczoraj a tu bach 2 i pol strony :) topik tetni zyciem a ja tez :) juterko ide pierwszy dzien do nowej pracy takiej jaka chcialam :) zaczyna sie wstawanie o 4 zeby na 6 dojechac ale tylko do 14 i luzik i jeszcze robi sie to co sie kocha :) kurcze kazdemu z was zycze zeby mial taka prace jaka kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leloof
to super sadny dniu gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leloof
i Tobie nutka tez wogole wszystkim BP z nowa praca czy bez i wszystkiego najlepszego z okazji swieta waszego hehehe:D:) :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nutka - trzymaj sie kobietko , jestes dzielna i dasz rade !! sadny dniu - gratulujemy nowej pracy ! leloof - Ty tez sie trzymaj dzielnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki cichy :) tu wszyscy byli ze mna przez caly ten czas jak szukalam pracy jak czekalam az zadzwonia jak wpakowalam sie w dzielo z 'szacowna' firma i teraz jak zdobylam taka jaka chcialam najbardziej na swiecie :) dziekuje wam wszystkim jestescie kochani 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadny dzien - to cudownie , ze jest to praca , ktora kochasz - bo to nie czesto sie zdarza . :) Tutaj na forum to prawie jak w rodzinie , przezywa sie razem radosci i smutki . Powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penny17
Dziewczyny, nie czytałam niestety od początku tematu (to chyba troche niewykonalne ;P ) i pewnie już o tym pisałyście, ale jak wam się chce, to napiszcie mi, dlaczego chcecie rzucić palenie? Co was nagle tak przełamało, że powiedziałyście sobie koniec? Czy nie czujecie się dziwnie, że po długim czasie palenia teraz nagle wszystko się zmiania? Ja bym tak chyba nie mogła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penny17 - Ja obudzilam sie na mega kacu ktory zmobilizowal mnie do rzucenia fajek :D ....przestaly mi \'po prostu smakowac \' . Wczesniej stosowalam metody typu - od jutra nie pale, przyklejam plaster , itp - czyli jednym slowem MUSZE RZUCIC. To musze z biegiem czasu i po kolejnych nieudanych probach rzucenia zreformowalam na CHCE RZUCIC.Po prostu mi juz odechcialo sie papierosow - bylam nimi tak przepalona ze organizm sam zbuntowal sie i nie chcial przyjmowac kolejnych dawek nikotyny :D leloof85- jak sie dzisiaj czujesz? lepiej? :) 30 stka 🌼 Witaj :) sadny dzien 🌼Milego 1 dnia w pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penny nic sie nie zmienia tylko WRACA do normalności. to nienormalne zatruwać sie codziennie za wlasne pieniadze i siedziec w kłebach śmierdzacego dymu, mieć śmierdzacy oddech ,włosy i ubranie. to teraz takie oczywiste ......gdzie ja wcześniej rozsadek mialam? chyba nie mogł do mnie dotrzec przez te kłęby dymu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leloof
lepiej nie gadac mialem kryzysy straszne ale dodob mnie ratowala na gg:D dzieki Dodob:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amazonko 🌻a czy mnie jeszcze pamietasz jak mi pomagalas przetrwac ....bylo dobry rok temu ...nie pale juz 1rok i 4 miesiace ...i tak Wam zazdroscilam tylu dni bp...teraz sama jestem dumna z siebie ...i wszyscy z nas ktorzy walcza z nałogiem ...jestescie dumni bo tak jak pisze Amazonka🌻czy rok czy dwa ...nawet pare dni to jest wielki sukces...a dzisiej jest dzien bez papierosa ...jak zawsze chciałam sie uwolnic od tego nałogu ....i wiem ze kazdy z nas o tym marzy ....pozdrawiam was wszystkich kochani rzuczace ..nie dajemy sie nalogowi bo on czycha na kazdym rogu ...pozdrawiam serdeznie wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leloof
no moj bilansik malutki ale to i tak dlamnie ogromny sukceswiem powtarzam sie ale to dzieki Wam i dzieki Wam mam nadzieje wielka ze juz smierdziec nie bede:) Nie palę już 2 dni (+ 22g03m10s). Ilość niewypalonych papierosów: 64. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 11g46m21s)! Zaoszczędzone pieniądze: $22.47! najgorzej chyba jest po posilku;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leloof85
i melduje ze juz lepiej stanowczo przebywam z smierdziuchami i sie smieje czasem jak glupi ze mi sie nie chce i winka sie napilem i bylo spoko i po roznych innych rzeczach po krrych lubialem zapalic tez hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo leloof ! :) Jestes dzielny i poradzisz sobie. Ja na razie nawet piwa nie probuje bo sie boje . Odczekam jeszcze ze 2 tygodnie :p .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ;) tu Anulka nocny marek ;) u mnie na początku najgorsze były poranki :P na drugim miejscu po jedzonku heh a na trzecim miejscu wieczory przy komputerze :P teraz jak wstaję to już NIE myślę o pecie - serio...to mija :D a w początkowych dniach rzucania dziennie wstawałam naładowana jak bomba zegarowa..a czasem to i wstawac się nie chciało :( ale to minęło na szczęście :) po jedzonku czymś się prędko zajmuję i również już teraz nie myślę o pecie :) a wieczorami przy kompie skubię mojego wiernego przyjaciela - słonecznika :D:D i jakoś dni lecą :):):) i już : Nie palę już 80 dni (+ 02g23m26s). Ilość niewypalonych papierosów: 3203. Będę żyć dłużej o 24 dni (+ 11g23m49s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 121,39 zł! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cóż to tak niektóre słowa podświetlaja się na zielono i po najechaniu na nie myszką pojawia się reklama ...u was też ??? w moim wpisie jest to słowo "komputerze" .... ciekaweeeee.... aaa... jak kogoś to wogóle interesuje to chcę tylko króciutko napisac,że kumpelka moja kochana ZAŚ oblała...w 35minucie :(:(:( z lewej strony nagle i niespodziewanie wlazł jej jedną nogą heh dziadek na przejście dla pieszych ... i egzaminator nagle zahamował.. i koniec stwierdził że w tej sytuacji trza było dziadka przepuścic..paranoja jakaś :( przecież osiem razy by przejechała zanim ten nieszczęsny dziadek znalazłby się na jej pasie :(:(:(:( ech...straszny jest ten śmieszny aż do przesady rygor w egzaminowaniu... załamka niezła bo następny egzamin - 15 stycznia :( .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc jak widać spać nie mogę..i tak już mam, budzę się z kurami :P (nie posiadam takowych), od kilku tygodni wstaje a to o 2, a o 4 to luksus (jak dziś) sączę kawkę bp, zaraz śniadanie zjem -> tak w gazetach piszą, że to zdrowo zjeść rano :O potem prysznic i do pracy mój bilansik: Nie palę już 55 dni (+ 21g47m05s). Ilość niewypalonych papierosów: 1677. Będę żyć dłużej o 12 dni (+ 19g29m32s)! Zaoszczędzone pieniądze: 603,80 zł! trzymajcie kciuki bo dziś mam trudny dzień (rozgrywki personalne) obym nie zapaliła :( nowym pracusiom gratuluję z calego serca, bardzo się ciesze i po ciuchy zazdroszczę pracy która się kocha..do niedawna też tak kochałam to co robię..ehhh no ale u Was będzie super :) cieszę się, że grono osób bp się powiększa :D kurczaki idę pogonić kota bo budzi cały dom, właśnie bawi się kredkami w pokoju dzieci :O turla je z biurka, potem z podłogi po schodach a na dole schodów wspomniana kredkę rozpracowuje piesek oczywiście zawsze piesek dostaje opr za zeżartą kredkę a kotek święty pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
omg po cichu* miało być ps. kotek unieszkodliwiony :P hehe u mnie też się tak świeci na zielono w sumie wole taka reklamę niż latające bannery z uciekającymi krzyżykami grrr dietę trzymam, znaczy żrę wszystko ale rozdzielam, efektów brak :O kumpela która już jest 5 m-cy bp trochę przytyła ale dopiero od miesiąca jest na diecie, w sumie doszłyśmy do wniosku, ze organizm potrzebuje czasu na przestawienie się, jak na razie (odpukać) metabolizm na rozdzielnej się poprawił :) i to znacznie od środy zamierzam iść na basen ale nie plumkać się i moczyć dupsko tylko na zajęcia aerobowe i to jak znajoma załatwi mi miejsce, wbrew pozorom nie tak łatwo się załapać w mojej wiosce na takie cuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk , puk witam wszystkie ranne ptaszki BP . Pobudka jest 9.00 u mnie w trojmiescie rano padal sniego mam nadzieje ze jeszcze popada i bede mogla isc z Mlodym na sanki . Powiem szczerze, ze wolalabym prawdziwa zime niz taka szara bura i ponura jesien bo śnieg i zima ma duzo mozliwosci balwan sanki narty i duuuuuzo ruchu. A ostatnio tego mi brakuje powiem szczerze ze sie rozleniwilam a musze sie wziasc za siebie zeby nie zrobic sie duuuuuza baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Nie palę już 32 dni (+ 08g00m15s). Ilość niewypalonych papierosów: 1293. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 21g06m44s)! Zaoszczędzone pieniądze: 582,00 zł! pozdrrawiam bez PPPPPPPPPP🌻 Wczoraj było piwko i pizza, myśl o fajce 1 raz, spoko dałam rade:)choć ta myśl mnie przeraziła, to było jak deżawi takie wiecie przypomnienie jakieś, kurcze ale to dlatego że my z mężem często piwkowaliśmy i jedliśmy pizze wieczorami no i paliliśmy jak reklama była ........a ja pierwszy raz po miesiącu z mężem usiadłam jak dawniej, no i jednak śmierdziel się przypomniał.... ale spoko on nie będzie mną kierowałl i koniec:) musze częścciej zasiadać wieczorem do piwka i zwalcze to , poprostu wywale smierdziela z mojej świadomości,,,, nie dam sie mu i koniec Miałam jedzonka pilnować;) ale po miesiącu mi się należało coś konkretnego;) wiec isę obiadłam i opiłam:)oczywiście BP. Jenkii ale tu jest nas fajnie dużo, no i stron przybywa jak nic, tyle czytania że hohoh:) ale to dobrze, to znaczy ze jest nas dużo i walczymy dzielnie:) Leloof85 -----jesteś dzielny:) u mnie najgorszy był chyba 4 dzień a potem jakoś 6 dzień, ale to chyba też zalezy od nastroju....no składam duże gratulacje:) że walczysz Dodob----dzielniacha jestes:)) super gratuluje:) Nutka76---wiem jak ciezko jest zmienić licznik:) zostaw go tak jak jest skoro ma ci być łatwiej i masz nie palić to zostaw go, ja zmieniłam i poległam:) , więc jak masz nie palić to niechaj ma kilka dni do przodu:) zawsze motywacja Bella 1962----- jedziesz jak burza:) gratuluje Sądny dzień ---- ty to już weteranka:) ale tez ci gratuluje, no i wszystkiego dobrego w nowej pracy:) Cichy gościu ---- pozdrawiam i tez gratuluje Penny17---- ja rzuciłam palenie , bo tak czułam że to coś mnie już przerasta..... paliłam bardzo dużo , 2 paczki dziennie, czasami jak dosiadłam się rano to przy jednej kawie wypalałam 5 papierosów, no czasami 9:( no i któregoś dnia coś we mnie pękło, spotkałam znajomego który rzucił palenie i jak ze mną rozmawiał to powiedział do mnie , Monika ty palisz!!! śmierdzisz!!! olałam to jak to palacz, potem od kogoś usłyszałam że też rzucił i powiedział żebym rzuciła,,, potem moja mama rzuciła i poleciła mi tabex powiedziała że nie mam rzucac tylko ograniczyć na tabexe, ale ni ebyłam gotowa, no i jakoś ta myśl za mną chodziła i w kwietniu znalazłam ten topik, dzieki ludziom tutaj rzuciłam na około 2 miesiące, ale się złamałam, problem był w tym że każdy mówił że papieros jest niedobry, a ja w głowie jako juz niepaląca miałam że papieros jest dobry, no i zapaliłam w chwili kryzysu.... znalazłam pretekst momentalnie żeby zapalić.... no od tego jednego do 30 fajek dziennie to był moment..... i teraz rzucam drugi raz, nie palę miesiać, wydaje mi się że jest dobrze, chyba mam małą depresję ale to mi nie przyszkadza, bo małe obniżenie nastroju daje wbrew pozorom więcej rozsądku w myśleniu:) uffffffffffffffffffff ale mnie wzięło na pisanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje 30-stka wiesz ja na odwrot jak poprzednim razem ruzcalysmy mialam wiecej motywacji i wtedy mialam wiecej speeda teraz te dni mi sie ciagna i smierdziel chodzi po glowie to dziwne bo wtedy bylo cieplo duzo zajec ale palac na balkonie bylo mi dobrze a teraz zima zawierucha a mnie na ten balkon ciagnie , moze to siedzenie w budynku to ze pora roku szara bura i ponura jakos mnie doluje i oslabia mobilizacje nie wiem ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania B. chcesz i masz oszczednosci pofajkowe przeznaczaj na ekspres ;) miesiac dwa i masz ;) druga opcja List do mikołaja podobno marzenia sie spełniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , witam i o zdrowie wszystkich pytam 🌻 . Moj licznik: Nie palê ju¿ 6 dni (+ 12g57m59s). Iloœæ niewypalonych papierosów: 130. Bêdê ¿yæ d³u¿ej o 0 dni (+ 23g58m51s)! Zaoszczêdzone pieni¹dze: 26,16 €! Aniu , kawa na tym zdjeciu wyglada smakowicie :). Zanim jednak kupisz ta maszyne , zorientuj sie ile kosztuja te kapsulki do robienia kawy i czy sa latwo dostepne. Nasz znajomy mial 4 tygodnie temu zawal serca i od tej pory nie pali. Mowi do mnie, ze ciagle mysli o papierosie i nie wie czy nie wroci do nalogu , poza tym palenie do 5 papierosow dziennie nie szkodzi ... :o . Mam nadzieje, ze on jednak nie wroci do palenia , a 5 papierosow dziennie to taki sam nalog jak 20 czy 40 . Poza tym , ja nie wierze , ze taki nalogowiec jak on czy ja utrzymalby taki limit dziennie... Ja blyskawicznie wrocilabym do dawnej ilosci wypalanych petow. On tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich kochanych bp. właśnie niedawno dotarłam do ukochanej pracy i piszę do Was. bałam się, że w ogóle już dzisiaj z Wami nie będę miała kontaktu, ponieważ komputer mi pada. rano w ogóle nie chciał się włączyć. dałam mu czas około 30 min aby wrócił do siebie. następnie błagałam go żeby się uruchomił. ciężko przecież byłoby mi siedzieć 8 godzin w pracy bez komputera. Chciałam się Was zapytać kochani, jak to jest u Was ze spaniem. Boje się że ja jestem jakaś inna, bo usypiam w moment i śpię ile wlezie. prawie nic nie potrafi mnie dobudzić. ostatnio cały czas lecę na ostatnią chwilę na przystanek na autobus. masakra normalnie. piszę o tym do Was bo zauważyłam że wiele tutaj osób ma problemy ze spaniem (nie może usnąć, albo bardzi szybko wstaje). ja nie mam takich problemów i się zastanawiam dlaczego właściwie. aha wklejam mój bilansik. jestem taka szczęśliwa że nie palę już tyle dni. Nie palę już 13 dni (+ 05g23m28s). Ilość niewypalonych papierosów: 264. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 00g29m25s)! Zaoszczędzone pieniądze: 87,81 zł! dla Was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×