Rzucilam palenie! Pomocy!!!

NIe palę!!!! Dziś mialam doła jeszcze większego i chęć zapalenia. To już 14 dni (byloby trochę więcej gdyby nie wpadki). z tego wszystkiego zaczęłam biegać. mam taka kondycję że przebiegłam zaledwie pół km. Nie chcę już takich dołków i kryzysów jak wczoraj i dziś!!

Kasia wysiłek fizyczny dobrze robi.Podobno.Kondycja przyjdzie z czasem. :)

witam pachnąco !!! pięknie grono BP nam sie rozrasta jest nas pachnących coraz więcej z mniejszym lub wiekszym stażem w niepaleniu ale trzymamy sie razem,wspieramy i to jest PIĘKNE ......dzięki Wam za to Nie palę już 93 dni (+ 12g12m26s). Ilość niewypalonych papierosów: 2057. Będę żyć dłużej o 15 dni (+ 17g09m05s)! Zaoszczędzone pieniądze: 720,01 zł!

bella 1962 Pewnie wszyscy mecz oglądają.Tylko BP.

po komentarzach mojego męza dobiegających z sasiedniego pokoju wnioskuje że chyba nie idzie nam najlepiej w tym meczu nie przepadam za piłka ręczną

Też słyszę, że nasi niestety przegrywają.

witam i nasi przegrali jej jak j ateż chce dotrawać do 365 dni Ja ni epale ja nie chce palić ja nie chce śmierdzić Kurcze jak to fajowo nie palić spokojnego i pachnącego wieczorku

Pa pa.Czas na mnie. Nie palimy mimo wszystko.

dla Was, aż miło się czyta o waleczności bp. Po prostu pachnie! Dla mnie to motywacja, bo kryzysy się czają, spokoju nie dają, hehehe..., ciężko mi, ostatnio grypa mnie powaliła, ale powstałam. sądny dzień - 6846 - ta cyfra imponuje, może jednak błąd, że nie założyłam licznika? Do 23 lutego niedługo! Normalnie święto! marjola - syn muuuusiiiii być dopiero dumny z Ciebie! Allen Carr jak najbardziej posprzątał za mnie. Jeśli miałabyś ochotę, napisz: mannaem@wp.pl, coś chciałabym ci rzec a propos niekoniecznie bp, a gg nie mam :) kasia3 - pokochaj sport, raz zdrowie, raz - oddali Twoje myśli od wiadomo czego, z każdym wysiłkiem organizm produkuje sobie endorfiny i one zapełniają kosmiczne dziury w psychice po odstawieniu. Naprawdę warto, ja akurat nie biegam, bo nie mogę, ale callenetics i joga, i jeszcze kilka rzeczy jest mi bliskich, bliższych teraz niż bezsensowne jaranie szlug. Różnicę w zdrowiu też widzę. Kasia 3, 14 dni to świetny czas. Nie zmarnuj tego!!! Pół km ? Dużo, pomyśl, że są tacy, którzy z domu nawet by nie wyszli...:) Bella - wyszło na dobre mi, że podtrzymywałaś mnie na początku na duchu. palaczka aga - no zmień nick, hahaha, bo ty nie palaczka przecie :) Dotrwasz do 365! Leloof :) dla Twoich bestii zwierzęcych :) zlośliwiec :) I jeszcze dla pominiętych , nie no w tym poście nie zmieszczę wszystkich, bo już mi chodzi po głowie ania b., i 30 z Gdańska, która tak cudnie zdaje raport z dobrych efektów bp - dla mnie to była zawsze mega motywacja do zaprzestania! I misiek 121, i majamajeczka, ojejkujejku, ginett (jak ci tam, lepiej?), jędrek 30, madziuchna :), wierszyk przeczytany :) Dobra spadam, bo gadam i gadam! To walczymy o brąz! Trudno! :) Z Danią.

Aram - ummmmmmmmmmm...., zrób postanowienie, dołącz,pojawiaj się częściej, nawet paląc, zawsze twierdziłam, że niepalenie to przede wszystkim kwestia DECYZJI! Zupełnie tak samo jak wiek. To, ile mamy lat jest również kwestią naszej decyzji.:) Naszej i tylko naszej!

Witam wszystkich najpierw bilansik:) Nie palę już 47 dni (+ 23g54m26s). Ilość niewypalonych papierosów: 1919. Będę żyć dłużej o 14 dni (+ 15g58m18s)! Zaoszczędzone pieniądze: 671,94 zł! Czasem wydaje mi sie, że tak niedawno jeszcze paliłam, a czasem, że nie palę już caaałe wieki;) Tak w ogóle, to jestem niepoprawną optymistką, tylko czasami mam dołek. Jeszcze 2 operacyjki i mam nadzieję, że latem będę jak nowonarodzona:) Troszkę niestety mi się przytyło, więc od wczoraj przerzuciłam się na słodzik. Całkiem niezły:) Brawa dla pachnących- niepalących!:)

ja wczoraj chcialam rzucic ale i tak ograniczylam sie tylko do 2 fajek a dzis juz nic nie wypalilam i musze powiedziec ze nie jest zle .. znajac moj organizm w niedziele juz zapomne ze palilam :) A dokladniej palilam od 13 roku zycia .. pierwszy raz rzucilam jak mialam 17 lat (palilam srednio 13 fajek na dobe nieraz wiecej)..nie palilam 2 lata(do sierpnia zeszlego roku) i cos mnie podkusilo i znowu zaczelam ..palilam 2 miesiace po ok 6 dziennie i rzucilam (bez wiekszych problemow) na miesiac..potem znow mialam ochote to znowu palilam i tak do wczoraj a od dzis znowu nie pale :) chyba nauczylam sie kontrolowac w miare swoj organizm bo moge rzucic kiedy chce i nie mam problemow :) jedyne co postanowilam to tyl ze juz na co dzien nie bede palic wogole ale przy imprezce chetnie 2 czy 3 sobie wypale :) wam tez zycze powodzenia w rzuaniu :)

Witam wszystkich. Zaczynamy kolejny dzień BP. Pozdrawiam serdecznie i miłego pachnącego dnia.

Dla mnie bardzo trudne są poranki.Jeszcze. Teraz najbardziej brakuje mi śmierdziela. Mam nadzieję, że już niedługo.

dzień dobry, dołączam. drugi dzień nie palenia. boje się na maksa, że nie dam rady. ech... fajna strona

marjola, ale dasz rade przecież! ja dopiero od wczoraj nie pale i bardzo się boje że nie podołam :-(

Witam wszystkich pachnąco bez bp. Mój bilansik: Nie palę już 21 dni (+ 11g43m41s). Ilość niewypalonych papierosów: 644. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 22g11m15s)! Zaoszczędzone pieniądze: 232,07 zł! Mariola dasz radę śmierdziel tylko czeka na twoje podknięcia.Ja przed kawą lub w trakcie brałam Tabex na samym początku,teraz wogulę nie biore i żyję!!Ty też dasz radę,tylko nie myśl onim. gosia z nad morza z nami dasz radę..... komu kawki.... milego dzionka i pachnącego choć pogoda barowa....

ale strasznie dymi mi czacha.....kurcze.... :(

Tartina zawsze możesz założyć sobie licznik....a wiesz mi naprawdę warto....codziennie oko cieszy....no i gdy przychodzą jakieś dołki mam go przed oczyma i oczywiście wszystkich moich "wspomagaczy"którzy są na tym forum.Pozdrawiam cieplutko...buziaki...

leloof 85 masz taki staż jak ja gratuluję Wiesz ja też kocham śierściuchy,gdyby było mnie stać otworzyła bym schronisko dla psów i kotów,kurcze ale moja niunia miała by z kim brykać.... Pozdrawiam Cię serdecznie a dla piesków odemnie i od mojej niuni

a ja dzis szaleje i jade za godzinkę do fryzjera. A co! zrobie sobie fajne włoski. 15 dzien sie zaczął. SUPER, SUPER!!!! Smacznej kawki, i udanego dzionka. dziś mam wreszcie humor, mam nadzieję że mi sie utrzyma. NIE PALIMY

witam wszystkich goraco.bilansu nie wkleje bo pisze z telefonu i jestem w szkole do 18. do tego 3/4 osob pali a ja dola lapie eh

misiek 121 miałam tak 2a tyg.temu gdy byłam w szkole(wiem co czujesz),ale nie poddalam się.Nawet koleżanki częstowały mnie petami i mówiły że głupia jestem iż nie palę ale mi zazdrościły tego że podjełam taką decyzje tak myślę????Więc trzymaj fason i NIE JARAJ....BO BĘDZIESZ ŚMIERDZĄCY....A PRZECIESZ CHCESZ BYĆ PACHNĄCY.... :)) Misiek 6-tek w szkole! ps.Co wykladasz??ha,ha,ha, Kasia 3 ja właśnie wybieram się na zakupy za oszczędzoną kasę chcę kupić sobie coś złotego oczywiście wiem że muszę dołożyć kilka stówek ale potraktuję to jako nagrodę za moją walecznośc.... MIŁEGO DZIONKA JESZCZE RAZ WAM KOCHANI ŻYCZĘ.

Witam ponownie:).To jest dziecinne, ale bardzo lubię emotikonki.;). Tartina ja też bez licznika.Nie palę i już.Wiem którego przestałam palić.To mi musi wystarczyć.Chociaż po cichu liczę dni.Odezwę się w przyszłym tygodniu.Będzie więcej czasu.Chyba? Ginett jesteś nocnym markiem.Ja chodzę wcześniej spać.Zyczę zdrowia.Może trochę sportu?.Słodzik nie jest zły. Kasiaaaa nie ograniczaj.To nic nie daje.Rzuć to świństwo i już.. Gosia witaj z nami dasz radę.Początki są najtrudniejsze. Madziuchna pogoda barowa ale nie papierosowa.Uściskaj piecholka. kasia szalej, co sobie będziesz żałować.W końcu należy się nagroda.. Misiek tyle już wytrzymałeś.To chyba nie są Twoje pierwsze zajęcia BP. Złośliwiec Jedrek leloof Aram dalej .Męska decyzja.Weż przykład ze mnie.Jak ja mogłam to ty też. Dla wszystkich rzucaczy.

witam - jestem ale coś nie chce mi się pisać - ale czytam i wspieram się - bo inaczej to nie dałabym rady -a na licznik to też przestałam patrzeć - bo i nie ma na co po wpadce hahahah ♥♥♥♥ ciężko mi jakoś ale nic to też uwielbiam emotikonki - pozdrawiam wszystkich bardzo mocno i miłego weekendu BP

i powiem tak: DA SIE!!!

Witam wszystkich niepalących!Nie palą już ponad rok,z czym się bardzo dobrze czuję.Co prawda przytyłam ok.10kg.ale cóż coś za coś.Jestem bardzo zadowolona,pon. udało mi się też wciągnąć męża. Za zaoszczędzone pieniądze robiliśmy sobie wiele przyjemności.serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za tych co już długo nie palą jak i za początkujących,aby się nie poddawali i nie pozwolili wygrać śmierdziuchom.

Pozdrawiam wszystkich "ozdrowiencow"!!!

Pozdrawiam wszystkich bardzo mocno i miłego weekendu BP zycze...:):):).273dbp......:):):)..maja majeczka-trzymam kciuki,pozbierasz sie i nauczysz sie czerpac radosc z niepalenia i bedziesz szczesliwa ze jestes wolna od nalogu...Ciezka droga i dla mnie tez..ale przeciez szlak juz przetarty to powinno byc coraz lepiej,zycze wytrwalosci:):):)

cisza coś sie zrobiła to ja zycze Wam kochani spokojnego wieczorku Pachnącego