Rzucilam palenie! Pomocy!!!

tak tak nie palimy Ja dziś do pracy ide . Zaraz syna do skzoły musz obudzić . Po bułki do sklepu ja to cały czas biegiem

wiecie co tak sobie myśle że fajnie by było Was zobaczyć Musimy sie na NK odszukać Co o tym myślicie?? Miłego dnia ja teraz lece do pracy

Zapraszam na świeżo zaparzoną,aromatyczną kawkę,bo Marjola i Aga to już dawno są po,ranne z Was ptaszki i ciężko do Was dołączyć ;););) Grażko66-ja też w początkowym okresie niepalenia miałam problem ze spaniem,ale myślałam,że przez duże kłopoty,które wtedy też dołączyły,ale nie złamałam się,tylko poszłam do lekarza i przypisał mi tabletki,które odstawiłam,gdy odeszły kłopoty.Są też tabletki na dobry sen ziołowe,ale jakoś na mnie nie działały.

nerii 11 ja na kawke jestem chętna Jestem w pracy i za bardzo na necie siedzieć nie moge ale ja jestem od Was uzależniona :D

hejka.....dawno do was nie zagladalam.....ale widze ze swietnie sobie radzicie:):):) jeszcze 11 dni i mi 100 stuknie;) Nie palê ju¿ 89 dni (+ 12g10m10s). Iloœæ niewypalonych papierosów: 1253. Bêdê ¿yæ d³u¿ej o 9 dni (+ 13g44m05s)! Zaoszczêdzone pieni¹dze: 225,55 €!

Zaparzyłam świezą kawkę,Aga zapraszam Miło Cię widzieć Kaaja,super,że trzymasz się pachnąco:D Mam nadzieję,że zaprosisz nas na torcik i szampana,będziemy razem świętować Twoje 100dni BP Paliłam 26 lat a oto mój bilansik: Nie palę już 177 dni (+ 00g15m04s). Ilość niewypalonych papierosów: 2478. Będę żyć dłużej o 18 dni (+ 22g19m36s)! Zaoszczędzone pieniądze: 892,13 zł! Jestem żywym dowodem na to,że można uwolnić się od śmierdziela i nigdy więcej nie być jego niewolnikiem,nigdy już nie myśleć jak by tu zapalić.

Neri ja poproszę kawę.Wypije w biegu.Nie mam czasu zajmuję się wnukiem.Właśnie robimy lekcje, Dobrze, że nie palę.Miałabym jeszcze mniej czasu. Neri dobrze,że czuwasz.Mam się do kogo zgłosić w razie napadu papierochowego

Zawsze bardzo chętnie służę pomocą.:):):) Marjolu,kawka podana-zapraszam

oczywiscie ze was zaprosze;) w koncu to tu zaczynalam i tu przesiadywalam jak mialam kryzysy....niestety teraz nie mam czasu, zagladam czasami, poczytam...ale rzadko pisuje;)

Kaaju-trzymam za słowo

ja tylko chcialam napisac,ze wczoraj minęło 5 MIESIĘCY BEZ PAPIEROSA!!!!!!!!jestem z siebei bardzo dumna.. p.s forum nie jest juzmi na tyle potrzeben co kiedys,a i widze,ze nie jest juz tym samym forum co kiedys.. pozdrawiam

Palilem od 14 roku zycia... teraz mam 53 lata Nie pale! od jakichs 4 miesiecy. Na poczatku liczylem dni ale po 2 miesiacach to zaczelo byc tak niewazne ze przestalem zwracac na to uwage. Bardzo mi pomogl jakis durny program w tv. Grupa ludzi jest w jakims kurorcie Spa. Tlum lekarzy, psychologow i innych takich kosmetologow ich obskakuje. Zdaje sie ze Spa na tym polega. Facet jestem wiec nie wiem. Jeden z uczestnikow mial problem ... Twarz mial pokryta czyms takim jak parch jabloniowy. Ale tak ze tradzik przy tym to pryszczyk... Okazalo sie ze to od fajek mu sie robi. Wzial go w obroty jakis czarodziej. To byla audycja w obcym mi jezyku wiec nie wszystko moze powtarzam jak on powiedzial ale ... powiedzial temu z parchem ze nie ma takiego czegos jak nalog nikotynowy. Ze czlowiek moze rzucic palenie z minuty na minute. Pryszczaty machal lapkami i cos oponowal ale mu pan czarodziej wyjasnil na czym rzecz polega. Po papierosie czujemy sie pelniejsi energii i bardziej komfortowo bo wykonalismy kilkadziesiat glebokich wdechow. Nasz mozg zostaje dotleniony i wytwarza sie wiecej serotoniny czy czegos tam - nie robilem notatek :) Powiedzial ze zamiast z dymem papierosowym trzeba pooddychac tak kilka minut jak siue palilo i .... :)) Ja moze jestem naiwny ale zx nowej paczki fajek wypalilem jednego papierosa i wiecej juz nie zapalilem. Jak mi sie zaczal 2 dzien niepalenia polecialem do apteki po plasterki jako zabezpieczenie ale ich nie uzylem bo mi sie po prostu nie chce palic. Nie przeszkadza mi jak ktos pali gdzies blisko ale smrod papierosow czuje z daleka. Nie wywoluje ten smrod bynajmniej checi zapalenia :)) Pozdrawiam Zen_on

Jqa rzucilem palenie. Opisalem to ale chyba z jakichs powodow nie weszlo na forum Rzucilem z minuty na minute i znam sposob zeby nie cierpiec :) Nie pale juz chyba ze 4 miesiace

jesli znasz sposoby zeby rzucic i nie cierpiec, to podziel sie z nami koniecznie. wszyscy chcieliby rzucic bezbolesnie pozdrawiam.

w sumie opisalem ten sposob powyzej :) Trzeba pooddychac kilka minut tak jak by sie palilo. Ja robilem sobie polewke "palac" w ten sposob w pociagu, samolocie czy tramwaju. Hihi nikt nie skapowal sie ze wlasnie pale :))) To napewno brzmi glupio ale zobaczcie jak to dziala. Napelniamy najpierw szczyty pluc a pozniej wciagamy do pelna powietrze przepona. Powolny wydech konczy oddech :) Pozdrawiam

Jeszcze jedno... nie czytalem calego forum wiec nie wiem czy ten watek byl podnoszony. Zauwazyliscie ze jak sie nie pali kilka dni to w czasie spania snia sie sny tak wyraziste ze nawet po przebudzeniu czuje sie jakby to trwalo w dalszym ciagu? To jest takie niesamowite Pozdrawiam

niestety, nie zuwazylem niczego takiego bo nie mialem okazji. Nie mialem kilku dni bez papierosa, nawet jeden sie nie zdarzyl:)

miłego wieczoru bp :D nie palimy :D :) bp

Zmogło mnie choróbska, ale juz jest nieźle:) Pozdrawiam wszystkich pachnących.

choróbsko miało być:p

choróbsko miało być:p

U mnie jest mizernie z czasem.Odezwę się wieczorkiem.Mam nadzieję. Pozdrawiam. Nie palimy.

wcale nie jest lepiej buuu teraz jeszcze na dokladke sie dowiedzialam ze losy mojej firmy nie sa za bardzo pewne coz sie okaze co bedzie pieprzony kryzys

wcale nie jest lepiej buuu teraz jeszcze na dokladke sie dowiedzialam ze losy mojej firmy nie sa za bardzo pewne coz sie okaze co bedzie pieprzony kryzys

Palaczka Aga faktycznie jesteśmy ranne ptaszki.Wtedy kawa najlepiej smakuje.Nikt nic nie chce. Neri dzięki jeszcze raz za świeżą kawkę.:) Złośliwiec dobrze,że nas odwiedzasz i wspierasz. Sadny dzień może nie będzie tak żle.Masz rację p...........ny kryzys. Musimy dać radę.BP.Nie chcę truć, ale one nic nie dają Kaśka ja tabex. Ania B Kaaja dużo tych dni.Nie dogonię Ciebie, ale gonię Monikaaa Zen-on.Dzięki za rady.Każdy sposób jest dobry.Byle prowadził bezboleśnie do wyjścia z nałogu. Aram zdrowiej. Już nic nie mówię. Do soboty będę rzadziej zaglądała.Opiekuje się wnukiem i odrabiamy zaległe lekcje.Nie raz mnie kusi.Daję radę. Miłego, pachnącego wieczoru.Głowy do góry .Będzie lepiej.

Palaczka Aga faktycznie jesteśmy ranne ptaszki.Wtedy kawa najlepiej smakuje.Nikt nic nie chce. Neri dzięki jeszcze raz za świeżą kawkę.:) Złośliwiec dobrze,że nas odwiedzasz i wspierasz. Sadny dzień może nie będzie tak żle.Masz rację p...........ny kryzys. Musimy dać radę.BP.Nie chcę truć, ale one nic nie dają Kaśka ja tabex. Ania B Kaaja dużo tych dni.Nie dogonię Ciebie, ale gonię Monikaaa Zen-on.Dzięki za rady.Każdy sposób jest dobry.Byle prowadził bezboleśnie do wyjścia z nałogu. Aram zdrowiej. Już nic nie mówię. Do soboty będę rzadziej zaglądała.Opiekuje się wnukiem i odrabiamy zaległe lekcje.Nie raz mnie kusi.Daję radę. Miłego, pachnącego wieczoru.Głowy do góry .Będzie lepiej.

Przepraszam.Nie chciałam dwa razy.Coś dzisiaj jest nie tak z kafeterią.

tabex od dzis znów zaczęłam brać. pomaga. nie palę i nie chce już palić. boję sie tylko że źle zrobiłam bo na ulotce pisze żeby zacząć znów kuracje po 4 m-cach.

tabex od dzis znów zaczęłam brać. pomaga. nie palę i nie chce już palić. boję sie tylko że źle zrobiłam bo na ulotce pisze żeby zacząć znów kuracje po 4 m-cach.

Kasia a kiedy brałaś? Ile wziełaś?