Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

witajcie - też poproszę o poczęstowanie mnie kawą ;) palaczka aga - myślałam o tobie, bo ty prawie moja bliźniaczka (6 i 7 grudnia) - musisz zmienić ksywkę 🌻 ;)), przecież kobieta, która już nie pali 53 dni nie może się nazywać palaczka 😘 marjola - 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginett34
No właśnie.. zdrowie...:( Zawsze bałam się tego, że los mnie pokaże, za to, że paląc tak świadomie niszczę swoje zdrowie. I sobie wykrakałam, choć moje choroby, dolegliwości i powikłania nie mają raczej nic wspólnego z papierosami. Gdy rzucałam, myślałam...że jakoś się zrehabilituję mojemu organizmowi, a on mi to "wynagrodzi". Ale mam pecha... czepiają mi się te najrzadziej spotykane komplikacje i nie mam na to wpływu. Zwolnili mnie z pracy a nie moge podjąć nowej, bo mój kalendarz wypelniony jest kolejnymi badaniami, kontrolami, rehabilitacjami i operacjami. Czasem sobie myślę, że to też kara.. bo do 30 roku życia wiodłam bardzo "młodzieżowe" życie i czułąm się nastolatką. Przepraszam, że tak malkontentnie i nie bezpośrednio o fajkach, poprawię się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna04
Ginett34 dobrze że o tym piszesz bynajmnij dzielisz sie swoimi problemami z Nami.Bądz dobrej myśli.Musi być dobrze.Moja mama gdy rzuciła palenie tez łapało ją wszystko i do tego stopnia aż w dniu dzisiejszym"niema"stałej pracy,do tego dochodzą nasze osobiste problemy a tro kasa,a to teraz wizyta mojej babci w szpitalu(przed samymi swiętami)podejrzenie raka.Koszmar chodziłam jak w letargu 2a tyg.nic niejadłam a palilam.W dodatku kłutnia z moim partnerem.Załamać sie idzie.Ale teraz gdy udalo mi się wytrzymać 18 dni bez papierosa stwierdzam że wszystko jest możliwe.I nawet to że kiedyś domnie uśmiechnie się słońce,bo wkońcu kiedyś musi co nie?To takie moje ciche marzenie. Więc nie załamuj się bedzie dobrze a raczej musi być dobrze jeśli lekarze uważają że operacja jest wskazana itd.to poddaj sie najważniejsze jest zdrowie.Walcz o zdrowie tak jak walczysz ze śmierdzielem.Napewno z nami Ci się uda.No widzę juz uśmiech na Twojej twarzy.....👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna04
Moja mama gdy rzucila palenie to odrazu waga poszla w górę i to sporo jakies 20-30 kg.Problemy z nogami jak się teraz okazało jest zakrzepica żył głębokich to nie nadaje sie do operacji ani nic.W dodatku powracająca anemia,ciśnienie,krążenie,przestały funkcjonaować zaraz po rzuceniu petów nerki ach wymieniać a wymieniać,ale siłą prowadziłam jak dziecko za rękę do lekarzy.Wiadomo na jedno pomogą na drugie nie.W tamtym roku także padł wyrok RAK były robione markery w prywatnej klinice okazało sie że niema...i tak jest co jakiś czas.Teraz np.moja mama idąc prostą drogą potrafi sie przewrócić,traci równowagę.Lekarz naczyniowy ani żaden inny nie chce podpisać zdolności do pracy.Na oko widać że nie jest zdolna nogi codziennie jak banie napuchnięte az nad kolono.Kozaków niemożna kupić chodzi w półbutach,a najlepiej to w papciach bo nawet i półbuty nieraz niewchodzą. Ach szkoda mówić bo odrazu jak otym wszystkim pomyślę mam ochotę sobie zapalić i to nie jednego a kilka naraz by uspokoić swoje nerwy,zal,gniew,itd.Przepraszam że piszę otym....Wybaczcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziuchna, Ginett nie wiem co mam napisać, jak Was pocieszyć. Możecie tutaj pisać wszystko co Was trapi. Po złym czasie przychodzi dobry czas.W waszym przypadku też tak będzie.Wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna04
Mariola wiem że tak będzie i wierzę w to.Tylko wiesz jakoś tak mi się dziwnie zrobilo,gdy czytałam Ginett 34,taka bezradność,bezsilność wróciła i wścieklośc na to po....życie.no i to że przypomialam sobie te wszystkie niemiłe chwile które razem z moja mama przechodziłam ,wtym strata mieszkania,calego dobytku,wyprowadzka do innego miasta(może i ucieczka od problemów lecz sie nie udało uciec).A teraz życie na siłę z mężczyzną którego nie kocham,nie ma wsparcia(tylko tyle że jestem wdzięczna iż jakojedyny człowiek podal nam dłoń).SOOOORY JUŻ SIĘ ROZKLEJAM............IDĘ ZAPALIĆ PRZEPRASZAM ZDOŁOWAŁAM SIĘ TYM WSZYSTKIM..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna04
Nie niemogę sie poddać śmierdzielowi on czekal na taki moment.Ale wygram znim......muszę bo niechcę Was zawieść. Przepraszam za zwierzenia z głebi mego serca.....wybaczcie.... Dale musze byc pachnąca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna - jesteś wielka! Przytulam 👄 ginett - trzymam łapki za Twoje zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna rozumię Cie jestem w pracy i nie moge za wiele pisac ale tez wiele przeszłam i cały czas przechodze Taklie jest Życie Ale jetses wielka bo nie zapaliłaś Nie dałąś sie śmierdzielowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziuchna mogę Cię tylko przytulić i powiedzieć będzie dobrze. Nie pal to nic nie daje, poczujesz się jeszcze gorzej. Szkoda,że jesteśmy daleko od siebie.Ja jestem dobrym słuchaczem i mam dużo czasu.Może jak byś się wyżaliła .Służę swoją osobą. Nie pal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzam listę obecności: aram55🌻 palaczka aga🌻 ojejkujejku🌻 ginett😘😘 madziuchna😘😘 tartina🌻 kasia3🌻 sadny dzień🌻 majamajeczka🌻 aksamitka🌻 saneczka🌻 kulka777🌻 bella1962🌻 Ania B 🌻😘 tez BP 🌻 dudka🌻 złośliwiec🖐️ zupek🖐️ 30stka z Gdańska 🌻 leloof🖐️ wtórka🌻 raz jeszcze🌻 zielona gęś🌻 Pamiętajcie jutro będzie lepiej, jutro będzie dobry dzień. Miłego popołudnia i trzymam za wszystkich kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzel
czesc dziweczyny ja tez rzucialam palenie narazie nie moge tak powiedziec ale nie pale 3 dni i jak narazie dobrze mi idzie nawet mnie za specjalnie nie cagnie tylko w godzinach 16-18 mam chec siegac za fajeczke ale jakos daje rade.mam nadzieje ze juz nie wroce do tego nalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj andzel.🌻 Mnie znowu nosi.24 dzień a jeszcze za mną chodzi śmierdziel. Tak w tej reklamie o mały i dużym głodzie.Tam starczy zjeść jogurt i gotowe.Ja przecież nie palę.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podpisuję się na liście.🖐️ Nie palę już 171 dni (+ 06g15m57s). Ilość niewypalonych papierosów: 2397. Będę żyć dłużej o 18 dni (+ 07g34m12s)! Zaoszczędzone pieniądze: 863,15 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marjola53 --ja tez ...OBECNA..:)....pozdrawiam i milego bezdymnego wieczoru wszystkim nie palacym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kurcze - zapomniiałabym! : Nie palę już 27 dni (+ 18g27m45s). Ilość niewypalonych papierosów: 277. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 02g54m37s)! Zaoszczędzone pieniądze: 111,07 zł! mariola - to juz prawie miesiąc nie palimy!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was:) Ja mam ostatniego peta w paczce i postanowiłam od Jutra rzucić te smierdziele. Wiadomo tak jak większości chodzi mi o zdrowie,urode,zapach i pieniądze. Przed świetami udało mi się nie palić tydzień ale nie potrzebnie spotkałam się z koleżanką która strasznie kopci i się złamałam. Mam tabex który kiedyś sobie kupiłam ale oczywiście próba rzucania nie poszła... zostało mi jeszcze 63 tabletek na pare dni wystarczy. Tak żeby chociaż psychicznie się wspomóc:) Aha pomijam też fakt ,że kiedyś już rzuciłam na trzy miesiące:( a przez głupote nie wiedząc jak się skończy zapalenie jednego papierosa znów wróciłam do nałogu. Niebawem wyjeżdżam za granice do pracy sezonowej i tam nie chciała bym tracić pieniędzy na te faje bo wiadomo jade jak najwięcej odłożyć. Postaram się chociąż raz dziennie tu zajrzeć:) Pozdrowienia i gratulacje dla tych co rzucili jak i dla tych co próbują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze jestem w Pracy kurcze do 21 posiedze a jutro jade do Poznania na szkolenie Aj ciężki tydzień mam tyeraz W domku jak bede to sie do Was odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×