zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Witam serdecznie życzę miłego dnia BP :D pachnąca aga dzięki za kawę kawa super marjola a jak twoja psinka ok ranne ptaszynki BP :D :D ja już po spacerku ze swoją psinką nie palimy pachniemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 złośliwiec Ty po spacerku a ja za kilka minut ruszam na mój rowerek też dbam o zdrowie :) :):) Marjola złośliwiec dla reannych ptaszków pachnących a wszystkim życze miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ojejkujejku 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 pachnąca aga - kawa pychotka ;) dziękuję marjola złośliwcze wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 pachnąca aga , złośliwiec , marjola53 , ojejejku --------> dzień dobry :) kawa przepyszna za oknem słońce... trzeba się nim jeszcze dzisiaj nacieszyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lena111 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Hello Kawka pychotka:D Agnie --- u mnie .....kicha:-( jakiś mega nerw mnie dopadł może to na zmaine pogody? może nie w kazdym badz razie myśl o smierdzielu mnie nie opuszcza:-( To chyba tez miedzy innymi ta dieta ..chyba nie dam rady walczyć i z ćmikami i z żarciem:-( Koniec użalania :-) masz racje słonko,swieci trzeba sie nim cieszyć Marjola53 ojejkujejku pachnąca aga Zlosliwiec issapel brawo tak trzymaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Lena111 to może na razie odpuść sobie odchudzanie.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 lena ----------> to skup się może na jakichś PRZYJEMNYCH rzeczach, co...? z dietą nie szalej, bo od tego można oszaleć :) jak traktowałaś śmierdziela jako jakąś taką swoją małą przyjemność, to teraz, kiedy jesteś pozbawiona tego bez sensu jeszcze kolejne formy katowania sobie narzucać;) może, zamiast diety - więcej ruchu po prostu? i kalorie cenne spalisz, i jakieś tam endorfiny się zawsze wydzielą... może raczej w tę stronę, co...? mi pomagała jeszcze jakaś taka strona na kafeterii z dowcipami; niektóre takie trochę hardowe, ale do tej pory jeszcze czasem się do siebie śmieję, jak sobie coś przypomnę :) ale gdzieś mi ten topik zginął i nie mogę go znaleźć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Spróbuję wkleić link do dowcipów.Może się uda.Jestem dosyć zielona w tych sprawach.http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3146472&start=2580 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Udało się :D:D:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Agnie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 ale cisza !!!!!!!!!!!!!!!:( marjola 53 super dowcipy jest z czego się pośmiać :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 17, 2009 Naprawdę pusto :( Muszę wszystkim przypomnieć: NIE PALIMY.Pachniemy. Złośliwiec dowcipy są faktycznie super.Ostatnio nikt tam nie pisze. Miłego wieczoru:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość apapapa Napisano Kwiecień 17, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pachnąca aga 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 witam i na kawke zapraszam dziś u mnie pochmurno a w nocy padało ale jutro ma być słoneczo Miłego dnia Ja dziś do pracy na 12 godzin mykam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Witam pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia BP kawa zaparzona wszystkich chętnych zapraszam :D marjola 53 pachnąca aga ojejkujejku issabell vitalijka Agnie lena 111 wymieniłem wszystkich z ostatniej stronki :D ja już po spacerku ze swoją psinką :D :D widać kto tu nie pali :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 pachnąca aga jesteś ranny ptaszek :D minąłem się z tobą i nie zauważyłem ze już jest kawa to dla Ciebie ranny ptaszku przyjemniej pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Witam:D U nas też trochę od wczoraj pada.Cudnie ten deszcz pachnie:D. Moja pierwsza pachnąca wiosna:D Pachnąca Aga :D dzięki za kawę. Złośliwiec. Zazdroszczę tych spacerków z pieskiem.Ja mam nadzieję wrócić do spacerków od wtorku.:D Miłego pachnącego dnia:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 marjola a ja powiem ci że nie raz to już mam dość tych spacerków wszyscy chcieli pieska a teraz ja muszę chodzić na spacerki :D ale super mieć psinkę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Złośliwec:) pieska ja chciałam:D.Najgorsze, że nie może już nigdy chodzić po schodach.Muszę go znosić.Na szczęście mieszkam na parterze .:D Piesek jest raczej mały:D.Daję radę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiecho10000 Napisano Kwiecień 18, 2009 cześć dzisiaj jadę na działke w lesie pierwszy raz bez fajek trohe sie boje i trohe żałuje że już nie zapale ale jestem twardy i nie zapale swoją drogą ile jeszcze będę odczuwał żal że nie pale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 witam melduje się:) Nie palę już 180 dni (+ 05g41m27s). Ilość niewypalonych papierosów: 7209. Będę żyć dłużej o 55 dni (+ 01g44m20s)! Zaoszczędzone pieniądze: 3 244,26 zł! W tej chwili już nawet w dużym stresie nie myśle o fajce..... rzadko przypomina mi się coś takiego..........aha przeciez ja kiedyś paliłam:) Wiecho10000----------------ja paliłam 2 paczki dziennie, dałam radę, tylko trzeba odpowiednio się nastawić......mówisz że odczuwasz trochę żal......postaraj się zmienić sposób myślenia, bo inaczej będziesz się troszkę męczył......ja miałam dwa podejśćia do rzucania, za pierwszym razem złamałam się, bo bardzo źle to zniosłam psychicznie i fizycznie. Teraz za drugim miałam podejście inne, po prostu chciałam żyć bez śmierdziela, wkurzał mnie zapach, to zmęcznie, to że wciąż mam ochote na fajkę..... Od początku byłam na luzie, albo się uda albo nie, ale w sercu pragnęłam tego aby nigdy nie zapalić. Nie wiem czy już mogę napisać, ale ja czuję, że już tego nigdy nie zrobię, to mi na serio śmierdzi, mam wstręt do dymu i tego zapachu.... jestem z siebie dumna że udało mi się.... Biegam nadal:), moja waga to 55kg;) , waże mniej niż w dniu rzucania;)a paliłam na śniadanie 9 papierosów i 2 kawy;) Mogę z czystym sumieniem powiedzieć....DA RADE nie palić;) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Wiecho10000---------po 180 dniach, ma się" wywalone" na papierosy, ma sie je w D.....;) wogóle nie ciągnie, tylko czasami masz taką myśl---------aha ja przeciez kiedyś paliłam;) i sie myśli wtedy , że kurcze już się jest wolnym, że teraz to mój wybór, a nie śmierdziela;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marjola53 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 30stka z Gdańska jesteś wielka.:D:D:D. Gratulację..To dla Ciebie. Pewnie,że można nie palić Wiecho1000 na pewno dasz radę.Musisz zmienić nastawienie. Smierdzieli nie ma co żałować.Ciesz się, że nie palisz. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnie 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Witajcie :) marjola, złośliwiec -----------> jak dobrze, że jesteście... jakby Was nie było, to, kto wie - może bym rzuciła w diabły to całe rzucanie :) kurczę, mam problem... wczoraj, na tańcach, przy piwie... znowu paliłam... no i tak: z jednej strony - super jest to, że dzisiaj nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby kupić papierosy; czyli - nie wpadam w jakiś taki ciąg... główne założenia: żeby mi nie śmierdziało w domu, nie wydawać kasy i nie biegać z jęzorem na brodzie od papierosa do papierosa - są zachowane... ale... wkurzające jest to, że nie umiałam zapanować nad tą chęcią zapalenia...:( tak naprawdę, to już idąc tam wiedziałam, że zapalę, więc nie był to jakiś nagły impuls... po prostu: NIE CHCIAŁO MI SIĘ walczyć z tą chęcią zapalenia... kurde, nie wiem, jak to sobie przepracować w głowie... :( bo ja wcale nie chcę być DZIELNA, KONTROLUJĄCA SIĘ, itd... hm... brak mi pomysłów na to jak pogodzić ostawianie śmierdziela z imprezowym/knajpianym luzem... ani z tańców, ani z jakiegoś wyjścia do knajpki od czasu do czasu nie chcę rezygnować, bo by mi się kontakty z ludźmi pourywały... może po prostu z alkoholu zrezygnować? tylko nie wiem, czy nie będzie mi szkoda ;) eh, nie wiem, jak to zrobić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Agnie- no ci.ezko to widze, ja robiłam w tym roku pare podejść i bez rezygnacji z towarzyskich spotkan z palaczami i z rezygnacji z odiwedzania ulubionych mijesc gdzie sie pali-NIE DAŁABYM rady:( Ciagle rzucaałam i ciągle wpadałam-i coraz większa flustracja Dlatego niestety musisz jakos ograniczyc kontakty z palaczami, tzn moi byli bardzo wyrozumiali!! Mój Samiec rzucać zaczął ze mna i ani razu nie wpadł(bardzo mi pomógł swoją decyzją)- moje kolezanki przy mnie niepaliły, odiwedzały mnie czesciej u mnie niz an rynek. Kawy nie piłam jakis czas ani alkoholu- bo wtedy cięzko:( Wkońcu faktycznie mija ten głód...ale trzeba czasu zanim organizm sie oczysci i pozniej walczysz z przyzywyczajeniem Cięzko jest, naprawde cięzko-ale ja JUZ TEZ CZUJE ZE NIEZAPALE-mam sposób, nie jem słodyczy za często, więc jak bedzie stres- to zjem batonika:) Kiedys paliłam i wcinałam słodycze i zajadalam sie niezdrowym jedzeniem- teraz to sie wszystko ZMIENIA!!!! DZISIAJ MÓJ PIERWSZY DZIEŃ Z APARACIKIEM NA ZĄBKACH:) 30-DZIESTKA z Gdańska- Jak ja sie za Tobą stęskniłam!!!!! Bardzo sie ciesze ze ci tak ślicznie idze, ja tu wróciłam po wsparcie i DOSTAŁAM GO -WIĘC DZIEKUJE WAM BARDZO!! Złosliwiec z tym pieskiem u mnie było tak samo, sisotra chciała koniecznie psa, mam go rozpieszcza i hmm psuje:P a jedzenie i spacerki wsumie wyłącznie na głowie taty!!! Pieska mają sznałcera olbrzyma wiec wybiegac sie musi codziennie z 1 h minimum a i je za całą rodzine czasem:) Ale jego spojrzenie i noseczek wart tego, kochana suczaka nasza:) Ja nie mieszkam z rodzicami i ze man wychdozic nie chce, sisotra wyjechała an studia. I powiem Ci ze mimo wszystko radość z niego tzn mimo obowiązku, zawsze ktos w domu i zawsze wiem ze tato ma odpowiednią dawkę spacerku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 Nie palę już 62 dni (+ 10g40m28s). Ilość niewypalonych papierosów: 749. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 17g22m42s)! Zaoszczędzone pieniądze: 224,80 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 TO POWYZEJ TO MOJEGO SAMCA:p moje poniżej:):):):) Nie palę już 62 dni (+ 10g43m56s). Ilość niewypalonych papierosów: 1248. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 12g58m22s)! Zaoszczędzone pieniądze: 624,47 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vitalijka 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 ehh coś mnie boli główka-ide na spacerek, a jak niepomoże to wracam....spać:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Kwiecień 18, 2009 a ja żeby się nie nudzić to byłem od rana na działeczce :D i super się czuję bo od lodówki daleko i trochę ruchu :D a pogoda wyśmienita jutro tez jadę oczywiście jak pogoda dopisze tak jak dziś :D miłego wieczorku BP :D nie palimy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminek Napisano Kwiecień 18, 2009 Witam Was Pachnący-Niepalący :) 27 lutego wypaliłam ostatniego papierosa, więc to dopiero kilkadziesiąt dni, ale mam z tego wielką radość. Mam też postanowienie, że jakby co, zaprę się rękami i nogami, by nie wracać do palenia. Nie miałam problemu z niepaleniem, ponieważ przestałam w dość specyficznej sytuacji, mam natomiast problem z jedzeniem. Przytyłam już trochę, na razie nie szkodzi, bo byłam raczej szczupła, ale jak tak dalej pójdzie, to za pół roku będę wyżyła 10 kilo więcej. Wiem, że trzeba się ruszać, niestety dopadło mnie lumbago :) i chwilowo jestem niezbyt sprawna. Czy polecacie jakieś wypróbowane sposoby, które pozwolą mi ograniczyć jedzenie? pozdrawiam Pachnących też Pachnąca :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach