Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Dzien dobry :) Jaka fajna jest pogoda - taka orzezwiajaca temperatura, nie zimno, nie goraco - w sam raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry! Witaj Tygrysku- to super, że wyjazd się udał! I na dodatek jeszcze spotkanie z ghaną! :D ja zaraz wybywam, mam dziś długą trasę ....nie chcem, ale muszem, jak mawiał były prezydent ;) Pozdrawiam wszystkie diabły! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witam po weekendzie! No tak tutaj Tygrysek tez byla przede mna :) A ona (jak wiekszosc z was wie) jest tak zwariowana jak wynika z postow :) :) Bardzo sie ciesze, ze wkoncu udalo mi sie z nia spoatkac- wogole mialam tydzien spotkan i zapraszam nastepnych do Krakowa, albo do Warszawy 9 wrzesnia! :) Gio- ghana79@o2.pl - jest pod nickiem :) czekam na nowe zdjecia Pati! Air- moi rodzice tez sie zawsze o mnie martwia, mim, ze nie jestem jedynaczka, to jakos tak jest, ze moja siostar lepiej sobie radzi w zyciu... Tzn ja tak w sumie to juz troche wyroslam z kompleksu starszej siostry, ale jeszcze troche mnie trzyma! No bo jak tu sie nie zastanawiac jak ona zarabia tak z 3 x wiecej niz ja, albo jeszczce wiecej... Wiec jak widzisz posiadanie rodzenstwa nie rozwiazuje problemu rodzicielskiej opikunczosci! :) Elles- moze te 200 zl przelozy ci Pani na inny termin i np we wrzesniu pojedziecie tam :) a teraz Wlochy :) Ja bylam tylko na polnocy wloch, ale mam nadzieje, ze kiedys mi sie uda pojechac na poludnie, do Toskani :) Nina- ale ty masz super znajomych! Dzidzius napewno urodzi sie usmiechniety jak ty sie teraz tak smiejesz :D Saszka- a wyczyscilas samochod z powodu Pana Stefena? Majorek- no tak pewnie w ciazy duzo klikalas i teraz masz efekty- Gosie juz ciagnie do kompa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja też się melduję pod łóżkiem, chociaż wolałabym być w nim być :) strasznie ciężko mi się dzisiaj wstawało, bym sobie pospała, ale nic to, w pracy jest spokój, to się nawet można zdrzemnąć, czasami żałuję, że nie mamy tu kanapy :P hehehe Temperatura się fajna zrobiła, wiaterek chłodzi i jest nareszcie normalnie :) w końcu mogę jeździć na rowerze po pracy :D Tygrysek - no to fajny weekend, coś cię tam na tą Słowację ciągnie :) lentilki są super :D No to Ghana miała bogaty w spotkania tydzień :P Nina - oj, jak ja nie lubię tego nie chcem ale muszę. Dzisiaj mam właśnie dzień pod tym hasłem. A w przyszłą sobotę idę do fryzjera :) tylko nie wiem jeszcze czy zostać przy lekkim odświeżeniu, czy się zdecydować na jakąś zmianę. Niby podoba mi się jak jest, ale u mnie jest czas zmian, może we fryzurze też. Mam tydzień na zastanawianie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kluska bardziej by się należało, jakby egzaminy były już pozdawane ;) Airka jedziemy gdzieś koło San Marino :) Mam tylko nadzieję że nic się nie zmieni, ja juz się nastawiam na mega wypoczynek! Nina jak tak czytam, to mam wizje, ognicho z Diabłami i wami wszystkimi, to by był dopiero ubaw! Dobrze że ciągle się zmiejesz :classic_cool: Twoje dziecko będzie na bank zwariowane :D Isa leczyć się? ;) Saszka ja tam lubię Steffena, fajne ma teksty w \"Europa da się lubić\", trzeba było pozdrowić od Diabelskiej ekipy :D Przypomniało mi się, kabarety w mrągowie :D ktoś oglądał? Też dużo fajnych rzeczy było :D Tygrysek zazdroszczę spotkania, szkoda tylko że Kachni nie było :) Heheh... Ghana, no wiesz.. ja to taka kasiasta nie jestem :P zeby sobie fundować podwójne wakacje... Wystarczą mi same Włochy ;) A czemu Saszka miała samochód czyścić? Airka a ja do fryzjera chyba jutro skoczę :D W sumie żadnych zmian robić nie będę, ale przez ostatnie miesiące trochę zarosłam :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przegralam przeterag... Buuuuu 😭. Chyba czas sie upic wszystko mi sie wali, wiec moze trzeba sie przeniesc w inny stan swiadomosci... Jakas czarna passe mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - od kiedy pracuję tu gdzie pracuję, to już dwa przetargi przegraliśmy, a ja się kurde tak starałam i piękne prezentacje robiłam. Można się załamać, tylko po co? :P Elles - :) Byłam w San Marino, fajne zakupy się tam robi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakis wariacki dzis ten dzien:) ale zadowolona jestem:) jutro napisze wiecej bo ide do chrzesniaczki na urodziny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis to był MEGA dzień! Dzień pod hasłem \"Ku**a mać?\"!!! Wstałam lewą nogą, jak do was popisałam kilka zdań to jeszcze było w miarę, ale potem nawaliła mi drukarka, a ja PILNIE (!) potrzebowałam wydrukowac masę dokumentów . Nie naprawiłam, pojechałam bez i jakoś musiałam sobie radzić. Dzień miałam mega długi, cały czas za kółkiem, wysiadałam 5 minut u Klienta \"bla bla bla\" i wsiadałam i dalej Heya! Wróciłam wypompowana, dziecko mnie już nawet nie kopie, tak się dziś wytrzęsło po dziurach- wrrr! Wróciłam, a pod domem strać pożarna- oczy mi wyszły, bo zaraz mam wizje przeokropne, panowie stanęli wielki wozem dokładnie tarasując brame wjazdową do mojego podwórkowego parkingu, więc od razu mogłam ich zapytać co tu robią, co się stało. A ci z uśmiecham, że ..... napełniali koledze basenik wodą!!!! No kurna! To znajomi tego dresiarza co jego suka mi psa pogryzła i napełnili ogromny jak stadion basen wodą , by jego siostrzenica i pół wiochy miało się gdzie pluskać!!! Normalnie kapcie mi spadły ze śmiechu i zdziwienia, poprosiłam by panowie udostępnili mi wjazd na posesje, bo jestem umęczona i chciałabym juz iść pomieszkać. Potem nawalił mi ...komputer! Nawrzeszczałam na mojego D., bo wkurza mnie ostatnio straszliwie, on ma zawsze wszystko w nosie, ja się stresuję, bo nie mam na czym pracować, a on zawozi to do serwisu , oni coś pogrzebią i działa! I dalej nie wiemy co było, sytuacja zaczyna się coraz częściej powtarzać , a ja dostaję kurwicy (nieletni nie czytać!). Potem dzwoni do mnie kuzynka, że jej siostrę po 12 latach małżenstwa z dwójka przecudnych córeczek zostawił mąż!! Nagle!! Dla jakiejś baby!!! Znam go i w życiu, w życiu (!) nie pomyślałabym o czyms takim! To było medalowe małżeństwo..... Jednak jak widac nie do końca.... Dziewczyna chciała popełnić samobójstwo, szukali jej dwa dni, bo gdzieś znikła , w szoku była czy co, szczegów nie znam. Przed chwilą , gdy pisałam do was pierwsze słowa tego postu dzwoniła moja kumpela, że jej mąz, a mój bardzo stary znajomy miał wypadek samochodowy, lezy w klinice we Wrocławiu, ma zmiażdżoną nogę , połamane kości twarzy, więcej nie wiadomo..... Boże!!!! Nie wiem co się dzieje, że to wszystko się zwaliło na ludzi właśnie dziś. Jestem zdołowana, przerażona, powiedziałam kumpeli, że jeśli będzie czegokolwiek potrzebowac ma NATYCHMIAST kontaktować się ze mną.... Ja jestem w środę we Wrocławiu, a jak będzie trzeba to będę tam z nią jeździc codziennie, ona jest w takim stanie, że nie może prowadzić auta..... Przywaliło mnie to wszystko, i te durnoty dnia codziennego, i cięzka praca i wiadomosci o przyjaciołach..... Korzystam z tego, że Daniel jakimś cudem uruchomił komputer, bo chciałam się wam wyżalić, D. zabrał się i pojechał rowwerem na przejażdżkę, on chyba tak odreagowuje stres.... Jakby mnie nie było jutro to znaczy, że komputer nie dał się zreanimowac ponownie i oddałam to ustrojstwo do serwisu... Pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mi sie nie chce... nic a nic... rozwalilam sie z ksiazka na lozku, obok butelka wody i mi dobrze... Ninka -> ❤️ Nineczko, ale tym w tym wszystkim nie zapominaj o sobie, dobrze?? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nina - to koszmarny dzień, naprawdę okropny. Trzymaj się i głęboko oddychaj, ja nie żartuję, czasami człowiek się tak zdenerwuje, że zapomina głęboko oddychać, a Ty musisz być spokojna. Jak Tygrysek pisze, nie zapominaj o sobie, myśląc o innych ❤️ Przytulam mocno i cieplutko pozdrawiam. A ja po pracy pojechałam z kumpelą nad jezioro, kawałek drogi, ale miłej przez las. Woda była cudownie chłodna, pluskałyśmy się ponad pół godziny, tylko zapomniałam zdjąć zegarek, ale się nie przejęłam bo niby wodoodporny. W drodze powrotnej zegarek zaparował ale nadal było widać godzinę. Podjechałyśmy pod sklep, wypiłyśmy pepsi, jeszcze pojechałyśmy do Tesco po jakieś duperele, na zegarku 9, więc spoko. Wchodzę do domu, a rodzice na mnie patrzą, ja się pytam o co chodzi, a oni myśleli, że wrócę bez roweru, bo już 22:15 a mnie nie widać :D Okazało się, że super wodoodporny zegarek się o godzinę zaczął spóźniać, a ja się nawet nie zdziwiłam, że czas tak wolno leci :P hehe ale miałam fajny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina o reeeeeety.... 🌻 Mam nadzieję że to wszystko co napisałaś jednak dobrze się zakończy.. Z tym wypadkiem też nieciekawie, może nie jest tak tragicznie i facet wyjdzie z tego w miarę szybko, najważniejsze że żyje. Obyś już nie miała takich nerwowych dni jak ten dzisiejszy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dzisiaj podly humor... 😠 wsciekla jestem, wszystko mnie denerwuje i to w sumie bez powodu... chyba potrzebuje urlopu... ale to tego jeszcze kilka miesiecy... :( no nic przetrwam jakos... juz sobie obiecalam, ze w zcwartek jak mi zdejma szyne to ide na basen i chce zaczac jezdzic do pracy rowerem... Air -> alez mialas super popoludnie i wieczor... juz sie nie moge doczekac, kiedy i ja bede mogla poplywac :) Elles -> 🖐️ a moze pojedziecie do Wloch przez Warszawe?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poranne lęki prezydenta: Czasem rano budzę się ze strachem. A czasem jej nie budzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - hehehehe biedny prezydent :P Ja dzisiaj potrzebuję kawy :) dużo mocnej kawy, bo padnę. Za późno poszłam spać, a do tego chyba coś z ciśnieniem, jak to mówi mój kuzyn \"przybijam gwoździa\" :P hehehehe Tygrysku - to co? już w tym tygodniu ściągają ci szynę? już się palec zrósł na dobre? :) Ja już postanowiłam, że się zimą zapiszę na basen, a teraz, dopóki ciepło, będę się kąpać w jeziorze :) a do pracy na razie na rowerze nie jeżdżę, bo bym musiała tu brać prysznic, a nie ma warunków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka trzymam kciuki zeby juz wiecej zlych wiadomosci nie bylo.... ja wczoraj tez za pozno poszlam spac ale dzis od rana trzeba bylo sie oddac w wir ciezkiej pracy bo niedlugo.... wakacje:D saszka moge napisac pean na topiku na Twoja czesc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ale miałam przygodę od rana :) furtka wejściowa się zacina w te upały i żeby wejść trzeba ją mocno szarpnąć. Listonosz się chciał dostać, myślał, że jest zamknięte, ale zobaczył otwarte okno i zawołał. Zeszłam na dół mu otworzyć i w tym momencie zatrzasnęły się drzwi wejściowe, które się otwiera tylko od wewnątrz, a z zewnątrz tylko kluczem, którego nie miałam. Biuro jest na wysokim parterze, myślałam już o tym, żeby mnie ten listonosz podsadził to wejdę przez okno. Na szczęście akurat przyszła księgowa, która ma klucz i nas wpuściła :) ja jestem dzisiaj naprawdę jakaś opóźniona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina- trzymaj sie! Mysle ze to byl limit nieszczesc na jakis rok, wiec teraz to juz tylko lepiej powinn byc! A ja przegralam kolejny przetrag... zabieram sie dalej do roboty, bo jednak to jest jakas czarna seria i w koncu mnie wywala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszke mi lepiej... Air -> nie padlas jeszcze?? kawe juz wypilas?? tak, tak juz w czwartek moja reka zostanie uwolniona :D chyba dobrze sie zrosla, nie wiem, zobaczymy w pon. (wtedy ide do lekarza na kontrol) hihi fajna przygoda, oj smiesznie by bylo jakbys przez okno wchodzila :D Ghana -> to co napisalas Ninie i Ciebie sie tyczyc moze - koniec czarnej serii, nastepny przetarg wygrywasz :) Isa -> w Chorwacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna seria przeszla na mnie?shit.... jakas reorganizacja u dwoch klientow... dosc waznych... no coz - trzeba sie postarac:) Tygrysku nie w Chorwacji:O samochod nam zaczal szalec i trzeba bylo cos szybko kombinawac.... ja po setnej kawie... co sie dzieje dzis z ta pogoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja jestem po dwóch kawach i nadal trochę muli :P taki dzień. Dobrze, że nie musiałam wchodzić przez okno, bo mam bardzo obcisłą spódnicę i by było mega śmiesznie, trochę jak na Brigite Jones :D Czarnym seriom mówimy stanowcze NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za wsparcie! Żadnych czarnych serii!! dziś zrobiłam wszystko co miałam zaplanowane, nawet rano przed wyjechaniem w trasę zrobiłam badania krwi, bo w czwartek idę na kontrol do lekarza i chce mnie widzieć z aktualnymi wynikami. dziś pomimo białej bawełnianej koszulki i lnianych spodni dosłownie pływałam w aucie! Ledwie zipię w ten upał, a tu jeszcze jutro mam kilka ważnych spotkan poza wrocławiem, w czwartek podobnie....Ufffff!!!! Ide zaraz ugotowac jakiś obiad i załadowac pralkę , bo góra ubrań zaczyna się piętrzyć. AIR- świetna z ciebie byłaby Briget! :) Tygrys- a jak z paluszkiem? Kość już będzie :) Życze szybkiego ściągania szyny i powrotu do pełnej sprawności. Znikam na drugi etat do kuchni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 kawy a nadal mi sie oczy kleja... zjadlam loda waniliowego z chili (Nestle) smieczny jest, bo czarny z czerwonym plomieniem.. ale to chilli wcale nie jest ostre a slodkie... kolezanki sie dziwnie patrzyly i obserwowaly moja reakcje na te dziwne polaczenie smakow ale lod byl dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha- kawy dziś nie piłam wogóle, za to wypiłam w aucie całą (!) butlę Nałęczowianki, a teraz zatankowałam soczek multiwitaminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A który dzisiaj jesst? chyba coś kolo 20, bo księgowa chce mnie zabić. znowu. Żadnych peanów proszę tym bardziej na forum i nie chwalić dnia przed zachodem słońca . seria nie wiem czy czarna, ale ja mam od 13.07. serię magiczno-demoniczno - cyfrową jako to : 13.7 zapłaciłam (nie swoją) firmową kartą kredytową za pomocą jednego faceta baardzo sympatycznego kwotę 666,69 czy jakoś tak i on mi zwrócił uwagęże to liczby sztańskie... po c zym się okazuje że na kolejnych wyjazdach mamy po 13 osób w grupie.... ciągle 13tki i 7demki.... strach mie ogarnia, jak przesądna nie jestem, (ale jadąc samochodem ze dwa razt w życiu mi sięzdarzyło przez lewe ramie sięobkręcić...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghana samochód wypucowała Alinka jak sie dowiedziała w czyjej intencji, tylko zabroniła mi brać autografu żeby nie robić siary (nie wiem skąd wiedziała że chciałam poprosić o autograf dla niej). Za to Stefen poprosił o moją wizytówkę... jak się dowiedział że robimy wyjazdy na Kamczatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszka moze chcesz do kompletu tel do mojego meza:D same 6:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, Isa, jeden mi wystarczy :) :) aż nadto :) Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni........ sama jestem, cisza aż dudni, ani pies, ani dzieci, ani ani, ani szefa, ani żadnej marudzącej babci, tylko biurko zawalone po lampe papierzyskami, łeeeeeeeee, ani piwa, ale.... to się akurat da naprawić.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×