Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Cześć kobity :) Majorek, no i co?....:P A ja wam mówię, że to te wiatry, zwłaszcza u was na południu. Jeśli ludzie wariują przy halnym, to taka Emma też pewnie nastraja jakoś dziwnie,....może właśnie na problemy związkowe ;) Ale poleciala dalej i już się robi lepiej. Tego, w każdym razie, wam życzę. I miłego godzenia się ;):D

Tajgerku, to jest glicynia... http://pl.wikipedia.org/wiki/Glicynia_chi%C5%84ska Też bym chciała sobie w swoim przyszłym ogrodzie posadzić, ale jest dość kapryśna i podobno przemarza :O Gawronku, jak sobie z tym radzisz? Na jakim stanowisku rośnie? I wogóle, jakie są twoje doświadczenia z nią?

Gosikka co do "psa na orange", to.. zmieniłam się chyba od czasu jak mnie mocno zaatakowano.. :o Wcześniej po prostu ignorowałam, czasami nawet nie wiedziałam, co odpisać i zostawiałam to innym i zaatakowanym :P A teraz.. jakoś tak wredota mi się włącza.. ;) chociaż nadal z pewną taką nieśmiałością.. ;) No i co? - no i nic :) chociaż dałam mu znać, że pamiętam znaczącym podpisem w mailu (moim podpisem :) ). Gawron Jeden głupi czubek! :D:D Ghana trzymam kciuki za dalej i brawo za poruszenie sprawy :) Saszka.. no ładnie, ale cieszę się, że i u Ciebie lepiej :) Tygrysek :) Faktycznie Emma odchodzi sprawy zaczynają się układać.. jak widać ;)

Majorku, mnie też paluchy czasami swędzą na klawiaturze, ale czasami...nie warto :D Sama wiesz... ;)

Dzien doberek :) rano za oknem powitala mnie zawierucha oraz snieg z deszczem... potem byla chwila slonca, przed chwila proszyl snieg a teraz jest po prostu szare niebo... gdzie moja wiosna?

Aha, dzisiaj jest Dzien Muszki i Krawata :)

dzień "krawata" miałam wczoraj, zawiązałam jeden nowy i dwa, co wróciły z pralni :p a muszkę mamy w domu jedną, chłopięcą, na gumce ;) jak się wojtuś wyśpi, to poszukamy, chlewik lubi byc e-ganśki

Cześć :D nie mam nic do napisania mądrego ani ciekawego. Nie będę narzekać na pogodę, bo to i tak nie ma sensu, jakaś optymistyczna jestem od kilku dni, tak bez powodu, więc to chyba coś w powietrzu, jakoś wiatru bardzo nie odczułam, ale jestem lekko potrząśnięta tak w środku, to pewnie przez to. W pracy mega spokój, pewnie zauważyłyście, że przycichłam w sprawie zmiany...zła jestem na siebie, bo zamiast iść za ciosem i szukać, to znowu mi tu dobrze, bo stres się zmniejszył i się znowu zasiedzę. Brakuje mi kilku cech Tygryska. Ale na chwilę obecną jest mi dobrze, może nawet za, a jak jest za dobrze, to się działać nie chce i tak dalej i tak dalej i strasznie mi się chce czekolady :D

w kwestii czekolady... od jakiegos czasu biore chrom, pomyslalam, ze pomoze... chyba musze przestac, bo odkad go lykam nie moge przestac myslec o slodyczach :P

Tygrysku! :D:D:D Zobaczyłam rano słońce, więc wyletniłam siebie i dziecko, a potem szczękałam zębami jak durna, dopóki samochód się nie rozgrzał. Facetr, którego stuknęłam w piątek na skrzyżowaniu miał rację. Powinnam powiedzieć sobie surowo: "No i co robisz durna babo?!" A termometru nie mam, bo wicher porwał!

A za oknem śnieg pada i ślicznie przykrywa świeżo wyklute z ziemi tulipany...ciekawe co one na to?

no to musiałam wejść na diabły żeby sie dowiedzieć, czemu mi jest tak zimnooooooooo... ale u nas nie pada :)

Zimno jest jak cholera! Znowu czekam na pensje - nie wiadomo jak dlugo... Saszka - ja już sie nie wyprowadzam, tez postęp! A w sobotę idę na koncert Waglewskich, mam już płytę - faaajna. Ja tam raczej słycham Fisza i Emade, no a teraz poznalam trochę muzykę \"starego\" waglewskiego, wczesniej go kojarze z duetu z malenczukiem.

Nie wiem czy uwierzycie, ale właśnie świeci słońce i mnie razi przez okno, a niebo niebieściutkie i ani jednej chmurki.

nie wierze... ;)

a łyżka na to \"niemożliwe\" :) wiem wiem :P

wielkie puchate płaty śniegu topniejące przy zetknięciu z gruntem :o w marcu, jak w garncu :o ale z premedytacją nie zmieniam stopki :p

te wielkie platy zaraz beda u mnie.... tak akurat jak bede krazyc po miescie, bo mam kilka spraw do zalatwienia... a w slonce wierze, sama je widzialam :)

dobra wierze, 15 minut temu bylo slonce, ale teraz szaro i niebi zasnute chmurami.... ide robic zapiekanke z ziemniakami i szpinakiem :)

u nas też dziś szpinakowo ;) ale dopiero na kolację, jak z zajęć wrócę :)

Witam :) U nas też dziś w kratkę, rano zanosiło się na śnieg.. bo coś latało w powietrzu.. ale w bardzo małej ilości (wyszłam akurat ze śmieciami). Jak po 15 wychodziłam od znajomych, to grat popadywał a jak wysiadałam z auta pod domem, to jakieś mokre plamy na chodniku i ziąb niemiły. a w ogóle to wiało.. dziś :o Aha - będzie jeszcze zimniej - przez kilka dni :) Gosikka wiem :) też tak mam :) Tygrysek a czy możesz powiedziec, kiedy masz wkalendarzu Dzień Mężczyzny, a kiedy Dzień Chłopaka.. bo chyba są dwa.. :P a wiem, że kilka wersji datowych :) Buziaczki

Bezsenność i wściekłość i w ogóle Zjadłabym śledzia.

Śledzia niet.. Idę spać.. namęczyłam się przy obróbce czerwonych oczu.. :o Dobranoc

pierwsza!! Częstuję kawą z rana - za oknem jakiś syf, czyli śnieg z deszczem....

pada snieg, pada snieg.... dzisiaj mamy Dzień Teściowej! Gio, wszytskiego najlepszego :D ogladalam wczoraj (znow) \"Leona zawodowca\", dobry film... Ghana -> kawa? bardzo chetnie skorzystam, dziekuje :) Majorek -> 30 IX Dzien Chłopaka, 10 III Dzień Mężczyzny

Hejo :) u mnie od rana słońce, ale w końcu mamy marzec, wszyscy znamy piękne polskie ludowe przysłowia ;) dobrego dnia Wam życzę, sama nie wiem jak to się stało, że dzisiaj jest już środa :)

W Krakowie syf ze śniegiem, wiatrem i w ogóle!

Ludowe przysłowie adekwatne: Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra.

czy lepiej : " jak wół do karety"? A może : "między drzwi"?

melduje się! A u mnie snieg i biało! Wstałam rano i nie wierzylam własnym oczom. I zimno jak cholera. I Julka po 2 dniach żlobkowania ma znowu jakiś katar...taaaaa