Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Taaaaa dwie \"stare\" się dobrały i ja już nic nie kumam :P Rokita - znowu jesteś :) lubię jak jesteś Gawron - jak przyjadę na antyczną kanapę, to Ci zrobię imprezę studencką :) tylko z antycznej kanapy będziesz wtedy musiała na chwil kilka zrezygnować :D Wróciłam właśnie z roweru....po czterech weszłam po schodach, niosąc rower na plecach, bo mi się rower do windy nie mieści, znaczy mieści się, ale trzeba trochę pokombinować, żeby koło nie haczyło o drzwi, raz mi się winda zatrzymała, więc teraz już wolę na drugie piętro iść pieszo z rowerem, ale dzisiaj chyba przesadziłam, dopiero druga w tym roku przejażdżka, a ja bez litości dla samej siebie, zrobiłam spory kawałek po wertepach, nie wiem jak będę jutro siedziała :P

No właśnie.....siedzenie po rowerze jest BOSKIE! :D:D:D Ale CHWAŁA Ci AIR za wiosenną energię:D

AIR, będziesz siadać z dystynkcją :D a ja nie mam gdzie pojeździć, dupa w kwiatki :( żeby gdziekolwiek się wyrwać musiałabym przez miasto :(

air, małe kólko dmuchane do pływania pod zadek, jak poporodowo ;) wynosimy i pakujemy... obrośliśmy w dzieci i w rzeczy przez tych 7 lat tu mieszkania :p zagipsowałam tysiąc dziurek i szczelin, drugi tysiąc czeka!

\'pamiętającym wojnę \" cytat z dzisiaj, wszystko szeptem na rozdaniu dyplomów ligi szkolnej: -wiesz co, on jest chyba w naszym wieku -coś ty, to my jesteśmy takie stare? -on nie jest stary tylko łysy

helloooooooooooooo :D uwielbiam mą magiczna karte :D nie chcialam marnowac cudownej pogody na siedzenie w srodku dnia w pomieszczeniu, wiec wieczorekiem wybralam sie na basen :D blisko mam, do tego atmosfera kameralna, sama bylam na torze... woda miala cudowne 27 a nie okrutne 15 stopnie... ech zyc nie umierac :D ja jednak lubie plywac, to mnie odpreza... a do tego gdy nie musze sie stresowac, ze czas leci i trzeba bedzie doplacac to i pod prysznicem mozna z 10 minut spedzic :D a w ogole to obudzilam sie dzis przed 8 :O chociaz mialam w planach spac co najmniej do 10 :P no coz, chociaz Dzeki mial naprawde dlugi spacer w parku ;) a teraz bede sie relaksowac przy Indianie Jones :D Air -> ja dzis zrezygnowalam z roweru na rzecz radosci Dzekiego, w koncu sie biedaczek za mna przez ten tydzien urlopu stesknil ;) ciekawe jak sie bedziesz jutro czula... mnie po wczorajszym TBC boli wlasnie tylek ;) no i GRATULUJE!! zdradzisz cos wiecej coz to za praca? Gruby Mis -> z magiczna karta wiekszosc basenow stoi dla mnie otworem, wiec z przyjemnoscia Cie podszkole, ja to lubie! :D (i ponoc umiem ;) ) a ja bym na paralotni chciala... na nurkowaniu jeden z "moich" chlopakow lata.. nawet mial ze soba sprzet ale nie bylo okazji polatac... aaaa i jeszcze musze kiedys skoczyc na spadochronie! Saszka, Mis -> no nie, jak sie chce nurkowac to jednak trzeba umiec plywac... moze nie rewelacyjnie ale jakos... tak co by sie na wodzie utrzymac i wiedziec jak machac nogami... no i czlowiek pewniej sie czuje pod woda, gdy wie co robic zeby plynac ;) Rokita -> a gdzie te listy od listonosza, hę? chce list! :D

..Ludzie liiiisty piiiiiiszą, biale, kooooolorowe..... a Tygrysek czyta ;)

uff... chwila przerwy, pół sufitu pomalowane i trochę na ścianach :p dziewczynki zostały wywiezione do jutra do dziadków :) to mogę malować i do rana ;) tygrysku, ja nurkować jeszcze nawet nie myśle :p na początek chcę poczuć się w miarę pewnie w wodzie... bo teraz, to umiem podryfować chwilę ;) :) zanim poznałam krzysia, to miałam już umówiony kurs spadochronowy... ale on panikuje... mówi tak kategoryczne \"nie\" że nie mam siły go przekonywać :o z drugiej strony, to miłe, że ktoś aż tak się o mnie trzęsie :)

Spadochron?! Matko jedyna! MISIU!!!!

matko, misiu, ło matko, a co to, jak już misiu jest matką to się jej nic od życia nie należy? skakaj, misiu , skakaj, się nie przejmuj, to stosunkowo bezpieczny sport

Należy się, pewno, że się należy, ale żeby od razu spadochron?! :D

A co? chciałabyś żeby BEZ spadochronu skakała? ;)

Po czym wnosisz? :D:D:D Ja po prostu mam dreszcze na samą myśl! Jak wychodzę na taras (Ip), to mi się robi mdło!

stanowczo bezpieczniej ze spadochronem niz bez niego ;) Misiu, bede mogla Cie pouczyc plywac? bede mogla? proooosze :D

Przeważnie po schodach ;) wnoszę :D Tygrysku- i mnie! i mnie! bo mi nie wolno od teraz żabką pływac z powodu kolan a krawlem nie umiem. Air- jak miło :) Misiu- i co teraz zrobisz? może spróbujesz pływać ze spadochronem:)

Rokita -> zaden problem! czasem Ty przyjedziesz do mnie na basen, a czasem ja do Ciebie, oki? :D

na razie priorytetem jest prawo jazdy! reszta czeka, w tym pływanie ze spadochronem :p przy moim rozmiarze stroju do pływania spadochron to małe miki ;) pianka montażowa strasznie lepi się do paluchów... straaaaaaaaasznie! utknęliśmy z malowaniem... farba się skończyła, krzys z wojtkiem pojechali do lęlam lelę (tak mówi tonia o pewnej sieci marketów budowlanych) a tu niespodzianka - zielone świątki :) więc dalej łatamy dziury dziurki i pęknięcia!

Na basen? jasne! a Misiu pomoże mi go zbudować u mnie- lęlam lele będzie w końcu jutro czynne :D

Dobrej nocy...łagodnego poranka....sympatycznego tygodnia :)

Piękną masz rękawiczkę, Rokito:D

Czy juz mowilam, ze nie lubie lata, goraca, upalow? Wszyscy kochaja lato, ja tam wole snieg, zakopac sie pod kocem z goraca, pachnaca herbatka i dobrym filmem/ksiazka/muzyka. A tak, czlowiek sie poci, zlopie wode jak zwierz, nawet sie nie mozna poprzytulac:P bez klejenia sie:P Anyway, milego poczatku tygodnia zycze Wam a sobie chlodniejszych dni bo nocami sa mi i sie nie wysypiam! buziaki

Ja tez nie lubie upałów, mam też kilka swoich powodów, by nie lubic ciepłej pory roku....ale o tym sza....co wam będe smęcić od rana ;) Miłego tygodnia! Mam od dziś nowego kierownika, zobaczymy co to za ON.

ja też nie cierpię upałów! Chyba, że ......nad morzem....w lesie.....nad jeziorem.....wtedy mogą sobie być! :) Zapraszam na Zaszafiowe Forum:) http://www.forum.zaszafie.pl A póki co chłodnawe powietrze wpada przez otwarte drzwi balkonu.....kot spaceruje po zarastającym ogrodzie, sąsiad dogląda umierające tulipany...żegna się....:)

ja tam lubie slonce, goraco i upaly ale... nie w miescie! w miescie to moze bcy kolo 20 i wtedy jest git :D na fitnessie nie mamy klimy, wiec juz zajmujemiejscowke kolo wiatraka, troche pomaga ;) a jak miejscowka zajeta, przestawiam wiatrak :P

Cześć :) Pierwsze primo, przekazuję info od Saszki. Saszka do mnie dzwoniła i prosiła żeby napisać, że właśnie jedzie do Warszawy i czeka na propozycje :) A teraz może zdążę jeszcze poczytać co u Was :)

OKI już wiem co nieco :) Spadochrony mnie przerażają, ale faktycznie, lepiej skakać z niż bez :) Pływanie kocham w każdej formie, różnego rodzaju rozrywki akwaidalne dają mi wiele radości. Upałów też nie lubię za bardzo, natomiast wolę, że jest ciepło niż żeby miało padać. Dzisiaj jak jechałam do pracy na jednym budynku widziałam elektroniczny termometr, który wskazywał 24 stopnie, a ja siedziałam po slonecznej stronie i czułam się średnio komfortowo, też wolę upały na wakacjach jak leżę na kocu i czytam książkę w cieniu drzewa. Siedzę zupełnie normalnie, lepiej jest z tyłkiem niż się spodziewałam. Za to w głowie kłębią mi się tabuny myśli, w środę mam kolejną rozmowę, na razie nie piszę co to za firma...a poza tym się jeszcze kilka rzeczy wydarzyło i coś wisi w powietrzu, potencjalnie coś miłego, ale również stresującego, więc żyję w stanie podekscytowania i lęku :D

tez rozmawialam z Saszka, jak bedzie w mojej okolicy to ma wpasc na kawe :D a w ogole to dzisiaj mamy: Dzien Ptakow Wedrownych oraz Dzien Sprawiedliwego Handlu :D a ja w koncu mam wizyte u laryngologa... bo do tej pory uszy mi sie nie odetkaly... nic nie boli ale komfortowe to to nie jest :O aaa wiem co jeszcze chcialam! stwierdzilam, ze nie warto brac kurtki, nawet lekkiej, bo jak wracam z pracy to nie chce mi sie jej w reku niesc, wiec przyjechalam tylko w krotkim rekawku i nie zmarzlam... czmeu sie ludzie gapili zatem? naprawde JEST cieplo! do tego od powrotu z Chorwacji wzbudzam sensacje, bo chce w sandalach na bosa stope... i co w tym dziwnego? przeciez skarpetek do niech nie wloze :P Air -> pozytywne zmiany to cos pieknego! zatem trzymam kciuki zeby sie udaly!

Tygrysek - nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :) Ja też nie mam kurtki, mam wprawdzie długi rękaw, ale to lekka bluzka. Mnie tam już nic nie dziwi, ludzie chodzą w sandałach i krótkich spodniach ;) ot, wiosenka

ech zalozylam bym spodniczke ale przez siniaki nie moge :P zwlaszcza, ze wczoraj nabilam sobie nowego, pieknego na kolanie :D

Tajger - nie przejmuj się siniakami, ja też mam na goleni, bo jak tylko zaczynam jeździć na rowerze to mi się pojawiają siniaki od pedałów, gdy stoję na światłach :) a mimo wszystko mam spódniczkę, któtką i bardzo jasne rajstopy, ale takimi duperelami się już nie przejmuję :P