Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

tez tak mamy Misiu... Szam -> oczywiscie, ze Cie lubimy ❤️ a moglabym jutro wpasc? tez biore wolne (kazali mi wykorzystac zalegly urlop), co prawda jutro takze wyjezdzam na nurkowanie, jeszcze nie wiem o ktorej ale mam nadzieje, ze nie wczesniej niz o 14 takze przedpoludniem mialabym czas... moge ewentualnie i dzis ale mam kilka pilnych spraw do zalatwienia, wiec latwiej byloby mi jutro. Moge? Kasiek -> gratuluje! przetargi to nie jest prosta sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy Tygruniu:) tylko wcześniej zadzwoń, chociaż sądzę, że jutro będę fruwać po domu i sprzątać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu - tak to moje charrakterrystyczne \"rrr\" :) ale ludzie, którzy mnie widują - i słyszą na codzien tego nawet nie zauważają :) więc myślę, że i wy nie będziecie :) Kasiek - za przetargi też się należą gratulacje, ja właśnie dwa przegrałam... no ale ten ważny ma się rostrzygnąć w następnym tygodniu. Rokita - jak tam wyprawa, nic nei piszesz... Air - tzn, ze n ie idziesz w sobote rano ogladac nurkującego Tygrysa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam - zapomnialam , jakie "czy my cie lubimy"??? oczywiscie !!! Ja naprawde jestem pod glebokim wrazeniem waszych - tak różnych - osobowości!! Jesteście wszytskie niesamowicie super kobiety!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szam, to co napisałaś wyżej nijak nie pasuje mi do osoby, której obraz się zbudował przez te lata. ta Szam którą znam jest poukładana, skuteczna, elegancka babka z klasą, konsekwentna do bólu (mieszkanie!) i nie musi na nic zasługiwać!!!! nie mam kurna czasu, pędzę do konsulatu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cze Laski :D jakie fajne leniwe życie wiodę od kilku dni od Gawrona :D jest cudnie, takie coś zupełnie inne niż na co dzień, zupełnie odjechałam w bezczas, nie liczę godzin i lat...dosłownie :P Szam - doskonale rozumiem Twoje odczucia, ja też zawsze bałam się dużych grup, wolałam kameralne spotkania, których też się zresztą bałam, bo ja mam problemy z komunikacją...nie wiem czasami jak zagadać, jak się odezwać, więc najczęściej siedzę, obserwuję i rzucam luźne uwagi czasami \"z czapy\", nie potrafię prowadzić fascynujących dysput itp. itd...a z Wami się tym nie przejmowałam, jakoś zupełnie naturalnie wszystko wychodziło i czułam pełną akceptację...więc wydaje mi się, że też powinnaś czuć coś w tym rodzaju, bo na zlocie panowała atmosfera totalnego przyzwolenia na bycie sobą...jestem pod wrażeniem każdej w Was, różnorodności doświadczeń, przeżyć, filozofii życiowej i podejścia do życia, to jest niesamowite...Twoja opowieść nie z tej ziemi przyprawiła mnie o dreszcze i w ogóle jestem pełna podziwu, że osoba w Twoim wieku, śliczna, wrażliwa, tyle już w życiu przeszła...brak słów, jedno wielkie WOW! Też słyszę głosy :P hehehe wasze głosy słyszę w głowie...już nawet mówiłam do Gawrona, że coś mówię i słyszę swój głos jako głos Tygryska :) hehehe przypominają mi się Wasze głosy, intonacja...świetne to jest i czytając Wasze posty wyobrażam sobie Waszą mimikę i mowę ciała...zajefajne uczucie. Ghana - nie wiem czy pojadę oglądać Tygryska, nie kuś mnie to naprawdę nie będzie mi łatwo stąd wyjeżdżać :D a czas płynie tak szybko... Idę dzisiaj do zoo, będę szybko oglądać zwierzaki, żeby już być jak dziewczyny przyjadą...to niesprawiedliwe, czas na wakacjach powinien płynąć powoli, a tymczasem leci leci leci.....a ja niby nie liczę :P hehe nie liczę bo jak spojrzę na zegarek i już jest np. 22 to jestem ogromnie zdziwiona, bo przecież dopiero wstałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odebralam licencje nurkowa :D (wczesniej mialam tymczasowa, wazna 3 msc a teraz z UK przyszedl orginal :D) pomylili mi sie w dacie urodzin i z pazdziernika zrobili kwiecien, wiec jak najszybciej musze zrobic Advance, zeby dostac nowy \"papier\" ;) tak, tak przybywajcie w sobote ogladac nurkujacego Tygrysa w sexi piance :D Szam -> mysle, ze bylabym kolo 10, 11...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
# życie U Gawrona, nie do Gawrona :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
airku, może trzeba wcześniej wstawać? :p przypomniał mi się saszkowy (nie pamiętam dokąd) wyjazd koło trzeciej: -tak rano? -w to rano, co jest o 3. jak się wstaje w południe! zapisałam się na egzamin teoretyczny... zgadijcie na kiedy był pierwszy wolny termin? a na praktyczny kolejki są jeszcze dłuższe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air, na zlocie było inaczej, faktycznie nie trzeba było wskakiwać w maskę, po prostu się było i się działo. Odlotowo. Nie przypominam sobie kiedy ostatni raz byłam tak wyluzowana i spontaniczna, tak się nie spiesząca i nie myśląca o 100 spraw do załatwienia. poza tym, podoba mi sie różnorodność wiekowa wśród nas, to że nie ma najmniejszego znaczenia kto ile wiosen liczy - tak powinno być... co do doświadczeń, to brakło czasu na obgadanie nas wszystkich, na szczęście mam świadomość, że to nie pierwszy i nie ostatni taki zlot, choć jak któraś słusznie zauważyła, trudno będzie przebić Rokitę. Nie będę tu opisywać oddczuć co do każdej z Was, bo nie każdą dobrze poznałam w końcu - ważne, że Was lubię i szanuję, a co chyba najważniejsze - mam do Was zaufanie... w gruncie rzeczy, takie nieżyciowe z nas babki;) nie zazdrościmy sobie, jesteśmy otwarte na siebie i doznania innych... a co do moich stanów - ten typ tak ma. To co napisałaś Saszka, to jak napis na okładce książki, powinnam to sobie wydrukować i czytać ze świadomością: aha, to ja, to o mnie:) Właśnie odebrałam od Krzyśka reklamówkę ze spodniami, tę która została w żółtym busiku, się na podłodze poniewierając;) całuję Was mocno, biorę komp i postaram się pisać i wchodzić czasem tutaj...buziaki:) PS> ciekawe czy Ninka przywiezie słonecznik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Donoszę, że :) Nie mogę się wbić w \"normalne tory\" ;) Wczoraj dopiero pozmywałam! ;) haha za to miałam już naprawdę pokaźną stertę, która.. nie została cała umyta.. haha. Udało mi się to dzięki temu, że wczoraj byłą u nas moja mama ;) Przedwczoraj byliśmy w Ikei po łóżko 60 na 170 ;) materac i żyrandol. Naciągnęłyśmy naszego chopa na koszyki wiklinowe i serwetkę (ja), poduszkę milutką (Gosia) hehe. Ten ichni bar wywarł na nas pozytywne wrażenie ;) ;) (Tygrysek ;) ). Na mnie najbardziej oczywiście samoobsługa kawowa :) Trochę się zdziwiłam, jak dostałam pusty kubeczek z torebeczką kawy.. ale jak poszłam do automatu i zobaczyłam obok bańkę mleka.. to.. ucieszyłam się, że kawusia będzie pyszna i po mojemu.. niestety.. mleko nie chciało lecieć.. ;) (a skubana mocna kawa). Małgosia po zakupach i jedzeniu stwierdziła \"ale flajda\" łooł :):D A jeszcze wcale nie zasnęła po drodze! ;) I w końcu padła ok. 23 w domu. Oczywiście jeszcze wieczorem złożyliśmy łóżko :D Wczoraj Paweł zamontował żyrandol i... jak już wieczorem ciemnym zapalił to.... przestałam się cieszyć z zakupu.. za ciemno! Na szczęście na razie to i tak nie bardzo jest potrzebne, bo Smerfeta idzie do łóżka jeszcze za dnia... Potem pokombinuję.. Dzisiaj chciałam ją połóżyć już do nowego łóżeczka, bo się okazało, że mam jedno (aktualnie używane ;) ) prześcieradło odpowiednio długie i szerokie jak materac. Ale... jak wyjęłam go z folii, to.. okazało się, że śmierdzi jeszcze bardziej niż meble... jak klej :o I dupa :) A w ogóle, to szukam jeszcze prześcieradła, bo w Ikei jakoś nie trafiłam na nie w magazynie.. hehe.. No i firanki ;) Wczoraj wróciłam do programowania i okazało się, że prawie miesiąc czekało... heh. A tak poza tym, to.. nie czytałam Was, a sporo tego.. ;) Dzisiaj walczyłam z oczami, żeby je otworzyć na stałe.. I nie mam pojęcia jaki kupić sobie kostium (dwuczęściowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa tak :) Ja teraz jak do Was piszę, to widzę od razu albo przypominam sobie, że mogę widzieć: Wasze buzie ze zlotu, czasem coś jeszcze ;) - zamiast obrazu, który wytworzył mi się z Waszego nicka ;) (liter :) ). Czy wiecie jak się pozbyć zapachu lakieru do mebli i kleju? Wietrzenie na razie nie skutkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
między pracą a pracą, w pędzie: Ktoś pytał kiedy MM wraca?- we wtoooreeek!!!:D:D:D:D:D:D Ktoś mówił,że nic nie piszę o wyprawie??- jak to?! wczoraj na żywo sms-a przepisałam i odzew by niewielki :p Ktoś pisze- \"jestesmy niedziesiejsze...mamy do siebie zaufanie, można być sobą\" ..nie rozumiem:( a jak inaczej?! przecież zaczyna sie od bycia sobą i jako taka zdobywam czyjeś zaufanie, dzięki temu powstaje więź... czy ze mna jest coś nie tak? A ja was już przed zlotem widziałam takie jakie jesteście i jakie byłyście na spotkaniu, jesteście takie jak... myślałam :D Ghana twoje cuuuudne rrr mam na szczęście uwiecznione:D coś tam jeszcze chciałam odpowiedzieć ale mi sie zapomło..AAA! Kasiek - gratulacje!!! odeśpij i wracaj:) [ja jeszcze nie odespałam,sajgon mam jak zwykle od poniedziałku do czwartku, a wieczorem się dowiem jaki bedzie piątek] coś jeszcze chciałam ale nie mam czasu, pędzę dalej, usciski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałam, że w ten wtorek.. ;) (ten co był :P ). Trzymam kciuki ! Taa owszem, ja zdjęcia miałam, ale.. to co innego zdjęcie, a nażywo poprzebywać :) I macie rację, też mam niedosyt niektórych tematów, rozmów itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Cieszę się razem z wami, ale i zazdroszczę zlotu :O Mam ostatnio nidosyt niespiesznych, szczerych babskich rozmów :( Reszta życia mi się fajnie układa (odpukac!), ale relacje z przyjaciółką, bliskimi koleżankami jakoś zaniedbałam :O Jakoś się mijamy... Rokitko, niestety to \"bycie sobą\" nie jest powszechne :O Ludzie oczekują, że będziesz z dystansem, ale \"miła i sympatyczna\" - czyli tak naprawdę żadna. Bardziej oczekiwana jest poza, która nic o tobie nie mówi, ale i nie angażuje nikogo. Ale ty jesteś inna, inne z diablic też, i to jest super :) Ghana, masz \"rrr\" ? :D Ja też! :D Może sobie kiedyś \"poreramy\" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak na latwizne pojde i spytam zamiast czytac 3 topiki, o czym jest ten temat? :D co za diabel pod lozkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszny! kudlaty, wlochaty i pyskaty! ;) pisac mozna o wszystkim i o niczym! co Ci w sercu gra i na duszy lezy, o tym co Cie dreczy i meczy i o tym co Cie cieszy i usmiech wywoluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorkuuuu - groźna mina- no! w ten wtorek i juz sa na dole i piją piwo i...dzięki za kciuki i dobre myśli :):):) Gossika- ty też grrraserujesz? :D dzieki za wyjasnienie, juz rozumiem co chodzi ale...nie moge się z tym pogodzić :( A przyjaciół nie należy zaniedbywać... warto czasem zostawić niezałatwione sprawy a znaleźć czas na spotkanie, na rozmowę... Nic nie zastąpi ciepłego kontaktu z drugim człowiekem, tak myślę. Tygrysku-sexowna pianka w gotowości ? ;) Diabeł? taki co na łatwiznę nie chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tośkępogłaskałam i spa
jestem, tośkę pogłaskałam i spadam... bo nam to spotykanie się w krew wejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszeczko dojechałaś spokojnie? Wyśpij się, ja CIĘ PROSZĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I TY się pytasz "ki diabeł"??!! :D Spać, wyspać się,a jutro opowiadać i nurkować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani od wymiany biletów kolejowych kwestionuje nie tylko istnienie wolnych miejsc w pociągu, ale również istnienie samego pociągu o 16.05. Więc o 5 rano kicam jeszcze raz, może coś się do rana w tym temacie zmieni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj Saszeńko, nie mam odwagi pisać \"wyluzuj\", bo wiem że się nie da, ale martwię się.... ❤️ Wiecie co? ja już do dzisiejszego spotkania: Gawron, Saszka, Ghana, Kachni podeszłam na totalnym luzie:) znyczy, Kachni nie znałam jeszcze, ale wystarczyła chwila i zazębiły mi się trybiki :D hehehe faktycznie nam zloty wejdą w krew...i dobrze :) A diabeł teraz na fali szczęścia i totalnego oszołomienia, przynajmniej u mnie :D Dobranoc.... P.S. Tygrysek, a wiesz że może ja Cię jeszcze w tej piance zobaczę? :) cały czas myślę....myyyyyślę..... :P ahaaa Borewicz widział fotki ze zlotu i żałuje coraz bardziej: \"tyle kobitek, a mnie nie było...\", cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka - i jak??? udało się?? Mój anioł się pytał z kim ja się znowu włóczę :)))) Ale grzecznie wziął psy na długi wieczorny spacer po Błoniach, więc jak wróciłam to już nie musiałam z nimi wychodzić!! I on nam bardzo zazdrości - bo jemu się znajomi porozjeżdżali po świecie - ci najbiliźsi znajomi... Tygrys - o której ty jutro będziesz na tym Zakrzówku?? Air - zaraz po zakrzówku już ew możesz jechać, ale na zakrzowku - oprócz nurkującego Tygrysa - jest naprawdę urokliwie i warto zobaczyć :) w Poznaniu nie macie chyba takich jeziorek w wapieniu wydrążonych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) nadal jestem niespakowana ale mam jeszcze kilka godzin ;) generalnie spimy w Jaworznie i tam dzis jade, jutro po sniadaniu, ktore jest o 9 wyjezdzamy na Zakrzowek. Pewnien caly dzien nam sie zejdzie w Krakowie (jak ktos bedzie mial ochote odwiedzic Tygryska kanapka bedzie mile widziane, po nurkowaniu jestem piekielnie glodna ;) ), a w ndz na 90% juz caly dzien w Jaworznie spedzamy. Takze zapraszam nad wode, bo pogoda zapowiada sie rewelacyjnie... warto tez utrwalic nawyk zlotow, chocby mini z kazdej okazji ;) :D Saszka -> znow pociag widmo? mam nadzieje, ze sie udalo wszystko zalatwic pozytywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miś - wreszcie zmieżyłam się pod biuestem - pamiętałam o tym będąc blisko centymetra, no i wg tego mam 72 pod biustem, to jak ja mam sie w 65 zmiescic?? az tyle sie rozciagaja te staniki - pytam bo to dla mnie obcy temat :) szczegolnie, ze ja nie mam czym tego stanika rozpychac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One sięrozciągają... ale po wielu praniach :) Dziś właśnie założyłam staaary stanik, który porzuciłam w czasie ciąży... i już myślałam, że one małe na mnie.. heh.. a tu lekii luz pod biustem, nawet przy ostatnim zapięciu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozciągają, rozciągają się! (niestety) trzeba szukać modeli, co nie rozciągają się za bardzo :p skoro i saszka, i ja nosimy 65, to Ty jak masz się nie zmieścić? ;) skóra ze mnie złazi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×