Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

pachnie wiosną.... gwiazdy jak spodki.... czemy ja kurna mieszkam w mieście??? byle ptak coś tam zajazgocze i ja się już cieszę jak gupi do sera! wykończy mnie ta pogoda, jestem emocjonalnie niestabilna i słabiutka i rozkojarzona... byle do (końca) wiosny... Nina, powiedziałabym, normalka :( koniec urlopu wracamy do rzeczywistości... trzeba sie przestawić na powrót do społeczeństwa, w całej jego paskudnej postaci. Gio, sprawdzę chyba pocztę, znaczy tam są jakieś zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ;) Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? :D Tygrysku - a którędy będziesz jechał do tego Rzeszowa? :classic_cool: Gio - dlaczego nie dostalam zdjęć Pati w kapeluszu, no dlaczego? :classic_cool: Nina - moze to banalne, ale uwierz - wszystko będzie dobrze, już niebawem, czuję to :D Cynamon - wierzę, że masz wątpliwości bo mnie też ogarniają podobne (po 6 latach związku, Matko Boska...), czasem mam wrażenie że coraz ciężej nam się rozmawia i mam takie momenty, że autentycznie stresuję się przed każdą poważniejszą rozmową z moim facetem i układam sobie to co chcę powiedzieć przez parę dni przed rozmową... Też czeka nas wspólne mieszkanie (mam nadzieję, że już w tym roku) i boję się jak to będzie.. Uf, wygadalam się :D A tak poza tym - to też zabieram się za urządzanie mieszkania, jeżdzę po sklepach, marketach budowlanych, salonach z łazienkami itd ;) Więc możemy poplotkować :D A poza tym - wiosna idzie, wdziera się każdą dziurą doslownie :) A ja jestem chora chorusia, od Wielkiego Piątku :( Ale jakoś się trzymam i chodzę do pracy, niestety... Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam, wybaczcie, jestem tak zmeczona, ze nie skomentuje dzis nic a nic. Ninko, przykro mi, ze tyle sie na Ciebie zwalilo🌻 Badz jednak dobrej mysli, a noz wcale nie bedzie tak kiepsko? przeciez takiego pracownika jak Ty to ze swieca szukac:) Powinni Cie szampanem i czerwonym dywanem witac:D Kachni, witaj 🌻 chetnie bym poplotkowala, ale sie poddaje, koniec zakupow. Jestem zmeczona wyklocaniem sie o kazdy detal:( Mam dosc mojej pracy, cholernej Anglii, Anglika:P i wcale sie nie ciesze tym ze jutro odbieramy klucze. Mam nadzieje, ze jutro bede miec lepszy humor. Buziole❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamon, glowa do gory, jutro będzie lepszy dzien! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :D jesli kogos bardzo nie lubie to mozecie go wyslac na ten beznadziejny film, na ktorym bylam wczoraj :P po raz pierwszy widzialam jak tyle osob wychodzi w trakcie seansu... mysmy zostaly do konca tylko dlatego, ze spotkalysmy znajomych, wiec trzeba byllo pogadac ;) za to dzisiaj sa bilety na Jasia Fasole, wiec musze je wygrac!! Air -> skoro Ty w spodniach to ja w spodnicy (jeansowej ;) ) nie kino sie nie znudzilo, nie ogladam TV to chociaz w kinie jakies filmy zobacze ;) Cynamonek -> i jak humor lepszy? teraz sie zajmiij czyms przyjemnym - urzadzaniem WLASNEGO mieszkania!! :D Kachni -> do Rzeszowa jade 27 kwietnia ale jeszcze nie wiem jak, opcji jest kilka... w tym jedna z pociagiem i przesiadka w Krakowie (kolo 16), kombinuje zeby jak najtaniej wyszlo ;) Ninka-> raz jeszcze powtarzam - nie przepraszaj 👄 ja wiem, ze to sa slowa banalne ale wiem, z etak bedzie, ze wszystko sie dobrze ulozy... moze ta nowa niania okaze sie jeszcze lepsza? a prace zmienisz na lepsza - pamietaj to jest rok dobrych zmian 🌻 Saszka -> o to, to ja etz sie ciesze z kazdego kwiatka, spiewu ptaka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To normalnie grzech, żeby przy takim słońcu siedzieć w pracy... ale jutro jak rano wyjdę z domu, to wrócę dopiero jak się ściemni, cały czas będę na dworze :P mama wprawdzie zarządziła sprzątanie domku na działce, ale ja tak wykombinuję, żeby sprzątać przed domkiem, jakieś dywany będę trzepać czy co :D Tygrysek - strajkuję i w spódnicy nie chodzę :) mam dzisiaj spodnie i czuję się o niebo lepiej nie musząc się martwić o rajstopy, wygoda przede wszystkim :) Dobrze, że wy te bilety wygrywacie, to z czystym sumieniem można wyjść przed końcem filmu :D nie ma to jak spotkać znajomych w kinie :P przynajmniej nikt na was nie sykał żeby uciszyć, bo wszyscy wyszli wcześniej :P heheheh Saszka - życie w mieście...ech...ja też się podniecam żółtymi mleczami na trawniku. W sumie moje osiedle z wielkiej płyty, ale zadbali o zieleń, jest park, duże trawniki, drzewa, które już sięgają do mojego balkonu na drugim piętrze, niedaleko jest las, ale jednak to nie jest dzika przyroda :) Kachni - takie momenty w związku są normalne, ważne, żeby razem przez nie przechodzić, chcieć porozumienia i przede wszystkim chcieć być razem i razem się starać, czego ci życzę :D Cynamonek - założę się, że dzisiaj masz lepszy humor :D w końcu odbieracie klucze! Może jakaś romantik kolacyjka przy świecach i winku, mała prywatna parapetówka :P Kto się boi 13 w piątek? my mamy dzisiaj imprezę, trochę mam stracha, niby nie jestem przesądna, ale boję się, że coś może się czaić w powietrzu :P artyści są przesądni, mam nadzieję, że niczego nie wywiną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! mam straszny zrób w pracy :) dlatego rzadko wpadam! Kupilam sobie buty, ale tym razem w swoim stylu sportowe, cale skórzane, nie moge znaleźć w necie, wiec wam nie pokaze :) Jade na weekend do rodzicow, mam nadzieje, ze bede sie wylegiwac na slonku :) Nina- może ten szef tak tylko cie straszy, żebyś się od razu bardzo zaangażowała w pracę, niektórzy mają takie metody... Tygrysek - a jaki to film? Air - ty to masz pecha z tymi rajstopami :) i rzeczywiscie rozwiazaniem sa spodnie- nic mi sie nie targa! Mnie piątek 13 kojarzy się raczej ze szczęśliwymi sytuacjami :) więc jestem pozytywnie nastawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy moge zrzucic mega afera, po czesci z mojej winy (nie zauwzylam, ze podpielam niezaktualizowany plik; na szczescie tylko opis, liczby bylo w porzadku) na piatek 13? no coz, na cos zrzucic trzeba.... nie powiem, ze zupelnie sie tym nie przejmuje, bo faktem jest, ze mnie to zdenerwowalo mocno ale luuuuz i tak przeciez zmieniam prace... Air -> pecha z piatku 13 wzielam juz na siebie, wiec badz spokojna Twoja impreza sie uda... Ghana -> \"W strone slonca\", ciekawe, ze recenzje sa naprawde dobre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :D wczoraj w ramach odstresowania zrobilam sobie spacer do Gio, odstawilam rower do serwisu i sprawilam mu bagaznik, kupilam duzy kubelek lodow i go nie zjadlam, bo okazalo sie, ze Grycana waniliowe sa dla mnie za slodkie oraz..... .... umowilam sie na jazde konna!!!!! zaraz jade do stadniny :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D Tygrysek - miałaś rację, impreza się udała, a po jednym piwie bawiłam się rewelacyjnie :) gościem był kabaret Elita, byłam sceptyczna, bo za bardzo ich nie lubię, ale na żywo jednak jest inaczej i było fajnie :) A teraz jadę na działkę, pogoda jest zajebista!!! w końcu :D A ty w końcu się na te konie wybrałaś :) też fajnie, ja z moją koleżanką też już myślimy gdzie i kiedy się wybrać :) na pewno będzie super przejażdżka dzisiaj. Ja ostatnio łykam wszystko co słodkie, już wpadłam w ciąg i słodycze płyną szerokim strumieniem :P hihihi Wysłałam wam super rysunki, ciekawa jestem jak wam się spodobają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiooosnaaa!!!!!! nawet ja zza tych krat zauważyłam - i słuchajcie - rzecz u mnie niespotykana - mam ochotę nabyć drogą kupna jakieś buty!! (dla Tośki, ha ha, znowi mi zjadła obas w butach dwa razy założonych - raz na targi i raz na wielkanoc do kościoła). Więc albo zaraz wyjdę się przelecieć po sklepach, albo.... usiądę... i poczekam... aż mi przejdzie... :) jeszcze nie zdecydowałam. Tygrys, napisz koniecznie jak było, najlepiej niedużo i często, to może mnie też ruszy, proooszęęęę.... ja mam do najbliższych koni o 500 m dalej niż do biura rachunkowego, jakbym tam wpadała choćby te dwa razy w miesiącu.... tylko że ja nie pamiętam co bym chciała (oprócz tego, że właściwie to ja bym nic nie chciała) Wrzuciłam na wrzutę kilka filmów, tylko to jest bez sensu mniej więcej, bo z filmu 20 Mb zrobiło 2 i jest mało wyraźny... linka tu wrzucam, http://olll.wrzuta.pl/film/v9kVRbWXfd/przez_wode_ola1 ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie działa, to www.wrzuta.pl i w okienko szukaj wpisać olll, to wtedy wyszuka - jest kilka filmów (jeden mi nawet ocenzurowali, popiszczałam się ze śmiechu, zobaczcie go też :) ) i jedno -na razie- zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo C U D O W N I E!!! W S P A N I A L E!!!!! R E W E L A C Y J N I E!!!! na pewno bede sie czesciej stadninie meldowac, bo warto!!! jak tylko tam weszlam do stajni do buzka mi sie taaaak :D usmiechnelam, jak glupia sie cieszylam... jazda na koniu to szczescie w czystej postaci :D a stajnia okazala sie super - caly czas byl z nami (jezdzily jeszcze dwie dziewczyny) instruktor, poprawial bledy, mowil co robic... i dobrze, wiem, to, ze umiem jezdzic, ze nawet skakalam, nie znaczy, ze nie robie bledow! robie i to mnostwo, wiec bardzo mi sie podobalo to, ze byl ktos kto mnie poprawial :) dlaczego ja wczesniej nie zrealizowalam tego marzenia o koniach? jak moglam tak dlugo czekac?? ech cos wspanialego, szczegolnie przy takiej pogodzie!! a w galopie czulam sie lepiej niz na motorze ;) hihi poza tym w tej stajni podoba mi sie to, ze trzeba samemu sobie konia przygotwac - wyczyscic, osiodlac i po jezdzie to samo... przez to spedzilam wsrod koni ponad 2h (jazda tez sie nam przeciagnela prawie do 2h ;) ) nie wiem jak jutro wstane z lozka, bo wewnetrzne miesni ud ostro przetrenowalam... do tego jechalam tam rowerem, nie ejst daleko, kolo 20km ale poniewaz nowy rower byl w serwisie to musialam wziac stary a on jest ciezki... i tak jestem taaaaaaaaakaaaaaaaaaaa szczesliwa :D Air -> caly dzien na dzialce przy takiej pogodzie to sie nawdychasz tlenu, a nawet slonca troche zlapiesz!! Saszka -> nie zwlekaj a na konia wskakuj!! aha, czy moglabys sie dowiedziec od Meza jak wyglada droga do zamku Draculi, bo wyczytalam, ze jest otwarta tylko latem... ale nie wiem czy to TA droga, czy jakas inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, tygrys, juz mi trochę lepiej :) do którego zamku? (w jakiej miejscowości), bo tych pokazywanych turystom - bardziej okazałych jest chyba dwa, a ten rzeczywisty drakuli to jest jeszcze inny... Dziwny dzisaj dzień... nigdzie się nie spieszę, nic nie muszę... nic robić na szybko, nic myśleć na szybko, zadnej dziury łatać... dziwne, może obiad jakiś zrobię? temat nad którym pracowaliśmy odpadł... luzik... i co ja mam ze sobą począć? dzieci i psy się porozłaziły... dziwne...cicho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że chodzi ci o drogę transfogaraską, przez góry, rzeczywiście autobusem tamtędy się jedzie dopiero z końcem maja, a właściwie to duzym autobusem wcale się tmtędy nie jedzie, bo zbyt kręta. Można te góy (Fogarasz) objechać dookoła, nie trzeba korzystać z tej drogi (fajna jest!!!) chyba odcinek między Sybinem a Curtea de Ages, zaraz sprawdzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka, zaraz wysle zdjecia, kilka sztuk ale moze Cie zmobilizuje :) tak o tą droge mi chodzilo... a ktore zamki Draculi, to ja dokladnie nie powiem, jakies dwa sa ponoc - ruiny i caly, okazali, w ktorym Vlad prawie nie bywal... one sa kolo miejscowsci Bresov (jakos tak)... ale jak znasz inne, prawdziwsze to z checia je odwiedze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Ja tam koni sie bojem, za duze dla mnie sa, a ja taka malutka:P Poza tym kiedys, w ramach lekcji w-fu probowano nas nauczyc jazdy konnej, ale ja nawet nie umialam wskoczyc, bo za ciasne spodnie mialam:P Od rana znowu wyje, nie wiem po co ten makijaz robie skoro i tak sie potem rozplywam, taki mam jakis dziwny czas, chyba za duzo w sobie kumuluje, bo sie nawet porzadnie z johnem poklocic nie moge majac Jego Rodzicow za sciana, tak wiec byle pierdola i rycze. Klucze sa, mieszkanie zmierzone, lodowka, pralka zamowione, przynajmniej tydz bedziemy czekac, a nie mowilam? Tak meczylam Go, ale przeciez MAMY CZAS:p to teraz guzik:P No i oczywiscie zmiana planow, nie bedzie pomaranczowego salonu, buuuuuuu. Nie moge znalezc zaslon, a te ktore kupilam w ikei, heh, myslalam, ze mamy 2 okna plus kuchnia, ale okazuje sie, ze sa 3:) do ikei za daleko zeby jechac po zaslony, przez internet sie nie da, probowalam, no to mam zielone. Ech, moze byc, w koncu tez myslalam nad zielonym, tylko czemu nigdy nie moze byc tak jak sobie mymarzymy? A na sofe bedziemy czekac od 8 do 10 tyg!!! :( Lece zwozic rzeczy do kuchni, bo tylko tam mamy jakies meble:P papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Żyję :D na działce było super, bardzo ciepło, narobiliśmy się, trzepanie dywaników, poduszek i kocy, ręce mnie bolą, ale opaliłam się i dotleniłam i towarzysko się udzieliłam, bo byłam na kawie u sąsiadów :D wiiiii fajowo tak spędzić sobotę :) Tygrysek - mi też się w końcu uda na konie wybrać :) a nogi bolą tylko po dużej przerwie :P a ja już mam chyba przerwę ze 3 lata :P a kiedyś jeździłam co tydzień. Cynamonek - 🌻 Saszka - tak należy spędzać weekend, powoli i bez nerwów. Ale ta Tośka cię ciągle naraża na koszty, nastrasz ją, że następne buty sobie z husky zrobisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek! Jesteśmy z D. wytańcowani, wyszaleni i wogóle....weselicho było SUPER!!!! Pogoda cudna, ekipa wesoła, bawiliśmy się do 1.00 i jeszcze nam było mało, ale umówiłam się na zwolnienie niani po 1.00 więc musiałam :( Moje dziecko wygląda jakby nie zauważyło, że mnie nie było, niania zaopiekowała się nia wzorowo, nawet z nudów umyła mi garnki w kuchni i nakarmiła psa ;) o 19.00 przyjechaliśmy wykapać i uśpić Julke, wchodzę do domu a ta wesoła, rozgadana...normalnie cud! Ale jak wracaliśmy na wesele to siedzieliśmy w milczeniu w samochodzie...patrzę na D.....a ten ma łzy w oczach! Pytam co sie stało, a on: wiesz...jakoś mi dziwnie, że moje dziecko zostaje z kims obcym...chcialbym byś mogła zostac w domu i ją wychowywac i źle mi z tego powodu, że nie może tak być..... A ja mu na to, że się boje, że mała będzie niedługo wolała nianię od matki....i w takich klimatach minęła nam droga powrotna na wesele... :) A dziś na poprawiny zabieramy Julke! Będzie wyglądała jak królewna w rózowej jak landrynka sukience-zrobie fotki i wam podeślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D pięknej pogody ciąg dalszy :) szkoda, że jadę dzisiaj do babci, szkoda mi tego dnia i słońca, ale tam też mogę iść na spacer, babcia mieszka poza miastem :) Ninka - ucałuj D. ode mnie, aż się wzruszyłam 👄 No i się okazuje, że nie ma tego złego, oby niania taka pomocna i miła została :D Nie martw się, że Julka będzie wolała nianię od ciebie, mama to zawsze mama, zawsze będziesz u niej na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Siedzę przy kompie spijam kawkę i jeszcze przed chwilą widziałam moją Gosię na dworze ;) bo jestem w domku w Łasku i wysłałam babcię z wnusią na tup-tup. Nina właśnie niedawno miałam Cię zapytać, kiedy macie to wesele i co robicie z Juleczką. My dostaliśmy już oficjalne zaproszenie od mojej siostry ciotecznej i zastanawiam się, jak to załatwić z Małgosią... Poza tym jeszcze Anioł się zastanawia, czy w ogóle iść.. :o bo musiałby kupić nowy garnitur (ja akurat dostałam kieckę na Gwiazdkę i mam jeszcze jedną od mamy, która chyba już z rok czeka na taką okazję).. Na pewno któreś z Was było w takiej sytuacji (z małym dzieckiem) itp - może mi coś poradzicie wszyscy? ;) No i koniec laby, muszę nakarmić dziewczynkę ;) 👋 P.S. przedwczoraj próbowałam się wpisać, ale ktoś szalał na Kafe i można było tylko nowe tematy dodawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Diableta :) wyraznie czuje, ze mam miesnie wewnetrzne ud, oj bardzo wyraznie... a jeszcze na fitnessie, tez je trenowalysmy... postanowilam zrobic 3 dniowa diete oczyszczajaco pszeniczna, dzisiaj dzine pierwszy... ta pszenica w ogole nie ma smaku... mam nadzieje, ze jakos te 3 dni przetrwam ;) Air -> ja tez jezdzilam kiedys regularnie, ale bodajze od 3 lat w siodle nie siedzialam... Ninka -> czyli Niania sie sprawdzila - to dobrze :) na zdjecia czekam z niecierpliwoscia :) Majorek -> a nie mozecie zostawiac Malgosi z ktoras babcia np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Cynamonek - gdy zamieszkacie razem, dopiero będziecie mogli przekonać jacy jesteście naprawdę - już mieszkacie, ale sam na sam jest jeszcze inaczej (tak mi się wydaje) 👄 Życzę udanej przeprowadzki Saszka a ja mam taką płytkę ze śpiewem ptaków z róznych miejsc (łąka, las itp), woda płynie, kaczki kwaczą, a na końcu delikatna burza, a w tle muzyczka itp :) Gosia często o nią prosi :) Coś jeszcze komuś chyba miałam napisać, ale nie pamiętam :P (bo czytałam wcześniej) Tygrysek - w sumie to ja duużo wcześniej to myślałam, że ją zabierzemy itd ( a potem pójdzie spać.. tylko gdzie ;) ). Jedna babcia idzie na wesele, druga 30 km dalej. Zresztą Gosia jeszcze nigdy nie spała sama poza domem, poza tym koło 6tej rano (a bywa i wcześniej) budzi się na cycusia ;) (kolacja tak samo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Cynamonek - gdy zamieszkacie razem, dopiero będziecie mogli przekonać jacy jesteście naprawdę - już mieszkacie, ale sam na sam jest jeszcze inaczej (tak mi się wydaje) 👄 Życzę udanej przeprowadzki Saszka a ja mam taką płytkę ze śpiewem ptaków z róznych miejsc (łąka, las itp), woda płynie, kaczki kwaczą, a na końcu delikatna burza, a w tle muzyczka itp :) Gosia często o nią prosi :) Coś jeszcze komuś chyba miałam napisać, ale nie pamiętam :P (bo czytałam wcześniej) Tygrysek - w sumie to ja duużo wcześniej to myślałam, że ją zabierzemy itd ( a potem pójdzie spać.. tylko gdzie ;) ). Jedna babcia idzie na wesele, druga 30 km dalej. Zresztą Gosia jeszcze nigdy nie spała sama poza domem, poza tym koło 6tej rano (a bywa i wcześniej) budzi się na cycusia ;) (kolacja tak samo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Cynamonek - gdy zamieszkacie razem, dopiero będziecie mogli przekonać jacy jesteście naprawdę - już mieszkacie, ale sam na sam jest jeszcze inaczej (tak mi się wydaje) 👄 Życzę udanej przeprowadzki Saszka a ja mam taką płytkę ze śpiewem ptaków z róznych miejsc (łąka, las itp), woda płynie, kaczki kwaczą, a na końcu delikatna burza, a w tle muzyczka itp :) Gosia często o nią prosi :) Coś jeszcze komuś chyba miałam napisać, ale nie pamiętam :P (bo czytałam wcześniej) Tygrysek - w sumie to ja duużo wcześniej to myślałam, że ją zabierzemy itd ( a potem pójdzie spać.. tylko gdzie ;) ). Jedna babcia idzie na wesele, druga 30 km dalej. Zresztą Gosia jeszcze nigdy nie spała sama poza domem, poza tym koło 6tej rano (a bywa i wcześniej) budzi się na cycusia ;) (kolacja tak samo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hejo :D Majorek - na kafe od czasu do czasu coś się złego dzieję, dzisiaj rano nie mogłam wejść na forum, wyskakiwał jakiś błąd, już się wystraszyłam, że coś pierdutło :P Jeżeli to wesele twojej kuzynki, to domyślam się, że twoja mama też tam będzie, w takim razie może teściowa się Małą zajmie? Tygrysek - z jednej strony nic przyjemnego jak mięśnie bolą, ale z drugiej to ma się poczucie, że ciało popracowało co mu tylko na dobre wyjdzie :D Ja idę jutro na jogę, w środę idę do teatru więc muszę odrobić, a po wczorajszym sprzątaniu na działce bolą mnie plecy i ramiona - prałyśmy z mamą ręcznie pościele, już nie mówię jak dzisiaj wyglądają moje ręce :( ale szybciutko wyschły na słońcu, nie było sensu zabierać tego do domu i nawet nie byłoby gdzie rozwiesić do suszenia. Zgodnie z planem poszłam u babci na spacer, w podstawówce jeździłam tam na wakacje i chodziłam z dziadkiem na dłuuugie spacery po polach, dzisiaj zrobiłam podobną trasę i smutno mi, bo część pól zamieniono na osiedla domków jednorodzinnych, już trasa nie była taka długa, nogi mi urosły :P ale część klimatu pozostała, taka podróż sentymentalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Szanowne Towarzystwo :D slonce mnie razi, wiec chcialam opuscic zaluzje i co sie stalo? zaluzje odpadly od okna :P a ja wcale ich nie szarpalam a deliktanie pociagnelam za sznureczki... Air -> oj czuje, wyraznie czuje, ze miesnie pracowaly... niby na zajeciach tez cwiczymy wewnetrzne ud, ale to nie to samo... ;) Gio -> udalo sie odpoczac na dzialce?? Majorek -> hmm a tam gdzie bedzie to wesele nie ma pomieszczena gdzie bys mogla Gosie spac polozyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - u mnie też cudowny weekend-ta pogoda robi cuda! :) Nawet troche sie opaliłam! Nina- Julka wyglądała cudnie!! A dobrze, że wy wybawiliście się! A wydaje mi się, że nigdy niania nie będzie dla Julki ważniejsza!! Nie przejmujcie się! w otoczeniu mam babcię, ktora się opekuje w ciągu dnia wnusią-a więc bliska osoba, a malutka i tak najbardziej czeka kiedy wrócą mama i tatuś i później nie śpi do 23, bo chce z nimi spędzać czas! Tygrys- jak ja ci zazdroszczę tej twojej energii!! A z koniami to super sprawa, ja mam tylko bardzo podstawowe umiejętności w tym względzie, albo raczej teraz to już żadne bo ostatnio raz na koniu jechałam jakieś... 6-7 lat temu... a więc już nic pewnie nie pamiętam! Dla wszystkich pozdrowionka ze słonecznego Krakowa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam! Zaczynamy kolejny tydzień, czy wam też to wszystko tak przelatuje jak na hiwayu jakimś? Żyję od weekendu do weekendu, a tydzień mija jak szalony, nie wiem czy się cieszyć czy martwić. Ghana - ja wsiadłam na konia po 5 latach przerwy i czułam się jakbym nigdy nie zsiadała, to jak z jazdą na rowerze, raz się nauczysz i zawszę będziesz umiała, jedyny problem to ból mięśni, które długo nie pracowały w ten sposób, ale wszystko da się znieść dla chwili przyjemności :) Tygrysek - pewnie delikatnie pociągnęłaś, ale z jaką energią :P hehehe i co? teraz ci bidulo w oczy świeci? Ja przyszłam do biura i była taka duchota, że okna jak szeroko otworzyłam, jest cudownie, czuję się jak latem :D ptaszki śpiewają, koty się wylegują na ogrodzie :) Gio - możesz sobie ze mnie kopiować to co chcesz :D super było na działce, nie ma to jak słońce, ciepełko, trochę przyrody, zaraz chce się żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Tygryska
Hej wszytkim ja tylko chwilowo ;) Tygrysku jakis czas temu pisalas chyba ze byłas na 3 dniowej wycieczce w Szwecji .Czy moglabys zdradzic ile cie takie wyjazd wyniósł pieniązków? Bo żem rozwniez zainteresowana. Miałas moze znizke z Clubu Nokia ? :D ( Jesli wiesz co to ;) ) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×