Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

peeling z kawa i imbirem to rewelacja!!!!!! stanowczo imbir jest lepszy od cynamonu!! buu kolega nie bierze jeepa, bo dach przecieka ale obiecal mi przejazdzke za dwa tygodnie :D :D :D :D Air -> mam 3/4 z fitnesu ale one nie bardzo pasuja... nie mam sexownych szortow :D hyhyhyhy :D Ghana -> nie cale 20 stopni ale mnie jest goraco :P jednak pojade w dlugich spodniach i bluzce na ramiaczka, w konce na dzialce jest chlodniej niz w miescie ;) ale w plecak biore spodniczke i kostium, kto wie, moze jutro bedzie slonce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - wszystko rozumiem z tymi szortami :P w końcu na takim spotkaniu trzeba wyglądać jak najbardziej zajebiście prawda? :D hahahaha szkoda, że dach przecieka :( ale skoro obiecał inny termin, to w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - ale ja ma jakies 164 cm, no ni cholery nie wysoka... Kurcze a ja mam caly czas jeszcze ta zalegla prace do napisania! A klimaty sa jeszcze nie twoje, ale moze za jakies 3 lat bedzie jak znalazł! Tygyrs - a co to trzeba imbir zetrzec czy jak?? Baw sie dobrze, napewno bedziesz super wygladac! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - sorki, pomyliłam cię z Brzusią, bo ona ma 173 cm :P a ty 164 cm to wzrost średni :D A że co z tym klimatem? że jak dzieci będę miała, czy jak za 3 lata zostanę seniorem? :P :D :) hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale leje u nas my tez dzis bylismy na festynie organizowanym przez szkołe \\kamilki no i przez deszcz sie nie do końca udał ale spoko wcześniej przynajmniej byliśmy w domu :) ghana no właśne oglądneliśmy koncert komfortowo w domku nie wiedziałam ze bedzie transmitowany wiec mieliśmy niespodzianke miłą :) Tygrysek udanej zabawy :) meila skrobne wieczorkiem :) Airku no właśnie mam te płytki ale akurat tych na brzuch cwiczeń nie mam :-0 ok pa pa do wieczorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam zdjęcia! :D:D:D 6,38mb :O Donia, od ciebie, jak zwykle, neostrada odrzucała - za duże 😡, ale byłam sprytna bo słałam też od razu na wp :P:D Szafirku, nie prosiłaś o zdjęcia, ale poszło i do ciebie :O Zrobiłam sobie grupe Diabły i wysłałam przez pomyłke do wszystkich, ktorych mam (czyli na razie Tygrysek, Elles, Airek i ty). Kto chce, to wołać, bo nie będę zapychać poczty niechcianymi zdjęciami :) Donia=> Czy Kamilka modliła się do ekranu? :D:D:P W jak ona reaguje na tego blondasa :D Nie zapomnę tego świergotu w słuchawce, kiedy dziękowała mi za zdjęcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka=> to ja poproszę o zdjęcia :D Dermi=> to Kamilka jest fanem Rubika czy jego muzyki ;) :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś=> Pozwól, że ja ci odpowiem - zdecydowanie Blondasa :D Muzyka to chyba kwestia wtórna w uwielbieniu Kamilki :D Jest zła, że Rybik ma narzeczoną :O:D Ale jest w tym dziecięcym zauroczeniu słodka :D Widziałam jej ścianę nad łóżkiem - nad samą głową zdjęcie naszego papieża, potem ona z Dasią, a potem fotki Rubika!!! :D:D Zdjęcia zaraz wyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gosikka - dziękuję za zdjęcia, Hiszpania jest super de lux, a w dodtaku oglądałam te zdjęcia słuchając hiszpańskiego zespołu \"Bebo i Cigala\", cudna muzyczka, cudne zdjęcia, zgrało mi się idealnie, a nie planowałam. Powiedz mi kobieto, czego ty chcesz od swoich włosów? ja nie widzę na tych zdjęciach, żeby one były podobne do moich, chyba, że są właśnie po tych wszystkich, wspomnianych zabiegach, a powietrze było bardzo suche i się pięknie trzymały :) ostatnie zdjęcie z nową fryzurą - świetna fryzura, doskonała przy prostych, ciężkich włosach, wyglądasz w nich super, ale czy jak jest wilgoć to one ci się nie falują, zwijają i kręcą, bo ja miałam kiedyś podobnie obcięte i wzorcowo wyglądały tylko u fryzjera. Byłam na wycieczce rowerowej, ale się namęczyłam, bo mi chyba z pięć razy spadł łańcuch, ręce miałam czarne od smaru, nie miałam gdzie umyć, a jak już dojechałam nad jezioro to mi nie zależało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Diabełki :) Ja mam dziś za sobą pracowity dzień. Do południa przycinaliśmy kafelki (robimy łazienkę), potem robiłam kluski na parze z truskawkami - danie na zamówienie, a popołudnie i wieczór spędziłam przy kompie nad pracą magisterską. Moja mama uraczyła dziś moje dziecko plackami ziemniaczanymi... Jedli je na obiad, a Maskiu się darł że też chce, więc mu dała... wczoraj Monte, dziś placki... rany boskie, mam nadzieję że nic mu nie będzie... Mama mówi że lepiej go ubierać niż karmić i żebym sobie poszukała dodatkowego etatu, bo jak tak dalej będzie jadł to mnie z torbami puści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airek=> układałam je już raz sama i jest ok, ale ja nie lubię efektu \"ułożonych\" włosów - wiesz co mam na mysli? ;):)-więc tak średnio mi się podoba :O:) Co do fryzki w Hiszpanii, to było 4 dni po ślubie, włosy miałam świeżo farbowane, a sekret tkwił w tym, że je ciasno wiązałam lub upinałam :D Poza tym były mało pocieniowane, więc się mniej puszyły. A powietrze rzeczywiście suche :) Ja kupiłam sobie w Rondzie płytke z hiszpańskimi utworami klasycznymi i tradycyjnymi na gitarę. Stalismy nad tym wąwozem ze zdjęcia i usłyszałam swoje ukochane \"adagio de Aranjuez\" Rodrigo. Grał pan na gitarze, alejak grał! :D Miał na sprzedaż płyty ze swoją muzyką. Mój K. trochę się dziwił, że ją chcę, ale potem jak jeździliśmy po górach a w odtwarzaczu leciała ta muzyka, to były niepowtarzalne chwile. A teraz to jest najwspanialsza pamiątka :) Gosza=> Wiem, że się denerwujesz (mnie by też cholera wzięła, gdyby teściowa dała coś takiego Jaśkowi :O ) Wiem, że to słabe pocieszenie, ale jeśli mu coś będzie,to mama zacznie uważać :) Ona nie chce źle, pamiętaj o tym 😘 :) Idę spać, papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) 👄 Gosia tak masz racje Kamilka jest wierną fanką Rubika jako Rubika :-p , muzyka owszem ale to tylko dodatek do niego :-D:-D:-D Oj narzeczoną jego to ze wszystkich zdjęć wycina :-0 :) Mozejej przejdzie ... Ja tez miałam takie zauroczenie........ w pewnym polskim aktorze :-p czekałam wieeele lat i wkońcu spotkałam go \"na żywo\" ale musiałam sie do Warszawy wybrać zeby sie marzenie spełniło :) Tygrysku mam juz namiar od Gossiki na fotki :) Gosza ja tez \'walcze\" z płytkami tylko na balkonie :) no ja juz uciekam :) tzn klikam z Gosika na skype :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku -- SUPER relacja z wyprawy!! Bardzo fajne zdjecia i to taka objazdowa wycieczka była :) często robicie takie wyjazdy? A i nie wiem czemu ale wyobrażalam sobie Ciebie w długich wlosach :) ale tak jest rownie dobrze :) Gossiczko --- Ty juz o tym wiesz ale tu tez Ci jeszcze posłodze ;) :p PIEKNIE WYGLADALIŚCIE NA TLE TYCH PIĘKNYCH WIDOKÓW!!! :) ❤️ ok no to DOBRANOC :) aha juz kiedys miałam pytać ........... czemu założyliście temat numer TRZY skoro numer DWA nadal istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D Gosikka - wiem o co chodzi z efektem ułożonych włosów :) ja niestety nawet jak zepnę mocno włosy, to przy czole mam takie sianko, więc nic się nie da z tym zrobić :) Ach, muzyczka hiszpańska gitarowa, nie ma nic lepszego, mrrrrrr :) Dermika - założyliśmy temat nr 3 bo na 2 było już tyle wpisów, że nam się wieszało, albo nie pokazywało wpisów, albo wklejało po kilka razy to samo. Wydaje mi się też, że dwójkę na pewien czas nam wykasowano, a potem zwrócili, ale my już mieliśmy trójkę, więc zostaliśmy, a na dwójce czasami dziewczynki sobie świrują i śpiewają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :D :D :D jednak nie zostalam na noc na dzialce, wiekszosc osob (niestety) wracala, wiec na ndz zostalabym ja, koleznka i 5 baaaaaardzo mocno skacowanych kolegow, zatem postanowilysmy wrocic z kumplem, ktory kolo 4 jechal do wawy :) o dziwo glowa mnie nie boli, \"tupotu bialaych mew\" nie ma - uzdrawiajace efekty picia na swiezym powietrzu :D bylo super!!!!! sporo osob dojechalo, nie ktorych widzialam po raz pierwszy od skonczenia podstawowki i prawie wcale sie nie zmienieli ;) bylo wielkie ognisko i nawet mzawka nam nie przeszkadzala w siedzeniu i gawedzeniu przy nim ;) mam nadzieje, ze bedziemy teraz wszyscy w kontakcie i uda sie jeszcze nie raz spotkac.... mysmy naprawde byli b. zgrana i fajna klasa... :) grrr nadal pada... Dermika -> staramy sie jezdzic co roku ale do tej pory byla to glownie Slowacja/Czechy... w tym albo w przyszlym roku chcemy jeszcze zaliczyc Litwe, Łotwe i Estonie, znalazlam nawet artykul o wyprawie motocyklowej do tych krajow, ponoc rewelacja!! :) dlugie wlosy tez kiedys mialam, potem dlugo takie srednie ale zle sie czuje w dlugich, wiec obcielam :P Ghana -> nie wiem czemu ale mnie w pamieci utkwilas jakos wysoka ;) ja mam imbir - przyprawe w proszlu... Gosikka -> nie wiem co chcesz od swoich wlosow, na kazdym zdjeciu wygladaja dobrze ;) pieeekne widoki, to Wy sporo chyba zwiedziliscie Hiszpanii? Gosza -> jak sie robi kluski na parze z truskawkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry! Za oknem masakra- leje, siąpi, mży.....a chciałam iśc na dłuuugi spacer :( Piszecie o włosach, Rubiku, plackach ziemniaczanych... :) Włosy mam od dobrych 10 lat podobne: długie, proste, w różnych odcieniach zimnego blondu...czasem zmienie grzywkę lub bardziej je przytne...ale generalnie strasznie zazdroszczę AIR odwagi w zmienianiu siebie, bo ja NIE UMIEM TAK :( Rubika nie lubię, ale lubie jego muzykę...Odkąd jest go tyle w mediach...jakoś mi sie przejadł ;)I te niesmaczne walki o kasę... Gosza- ja placki miałam wczoraj :) Pyszne, chrupiące z sosem czosnkowym. czegos nie łapię...dlaczego twój synek nie mieszka z tobą tylko u babci? Przepraszam, że tak pytam bezośrednio, ale tak już mam ;) Tygrys szaleje na działce ;) Piątkowa trasa do Warszawy i z Warszawy była pełna przygód i skończyła się moją mega głupawką: po odebraniu auta wracam sobie do domku...koło Bełchatowa zrobiłam się głodna, a że szkoda mi było czasu by stanąc i coś zjeść, więc postanowiłam zajechac do nieszczęsnego Mac Donalda...wjeżdżam na parking a tu miejsc brak! I żadnej szansy na zjedzenie czegokolwiek, bo....zapomniałam, że to 1 czerwca=dzień Dziecka. Wiedzieliście, że mamy nową, \"polską\" tradycje polegającą na zabieraniu dzieci do takiej restauracji w dniu ich święta? W połowie trasy musiałam sie gdzies zatrzymać by ściągnąc pokarm, bo miałam darmowe poduszki powietrzne ;) Staję w Wieluniu na Statoilu, pakuje sie do damskiej toalety i działam :) Po kilku sekundach (!) słyszę, że ktoś wchodzi do damskiej toalety, więc wychodzę i wpuszczam czekającą w kolejce dziewczynę, mówiąc jej, że u mnie to dlużej potrwa ;) Po tej dziewczynie znowu wchodze do kabiny z nadzieja na ulżenie moim miskom na czipsy ;) ....Niestety nie było mi to dane, bo znowu słyszę, że ktos wchodzi! Normalnie autobusy jakies popodstawiali czy co?!?! Wołam zza drzwi, że przepraszam, ale u mnie to potrwa i że prosze skorzystac z ...męskiej toalety (!)...zero odzewu zza drzwi.... Więc lekko poirytowana moim pechem otwieram drzwi i znowu tłumaczę tak jak wyżej ...ale pani, która czeka w kolejce pokazuje mi na migi, że ...nie słyszy! Normalnie ręce mi opadły, bo tylko mi mogło się zdarzyć wołac do głuchoniemej kobiety zza zamknietych drzwi!!!! Powiem tylko , że juz mi się odechciało tego calego ściagania...zapakowałam laktator do torby i pojechałam dalej. W Kępnie już naprawdę musiałam zjechac i cos zjeść, bo do domu miałam jeszcze ponad 2,5 godziny...wjeżdżam do Mac Donalda , który ma plac połączony ze stacją BP, kolejka nadal byla ogromna, ale postanowiłam zarykowac i dzielnie przesuwałam się w ogonku do okienka Mac Drive ;) Gdy odbierałam juz moje upragnione jedzenie, pani w okienku patrzyła na mnie jak na kretynke, bo własnie byłam w trakcie rozmowy telefonicznej z moim mężem i dosłownie kwiczalam ze smiechu i zalałam się łzami, bo relacjonowałam mu sytuacje ze Statoila, a on mi opowiadał jak to nasze dziecko siedząc na przewijaku pod czujnym okiem taty, nagle podczas zabawy popatrzyła na ojca z wyraźnym wyrzutem. Tato skonfundowany i zaskoczony jej dojrzałym spojrzeniem nie wiedział o co dziecku chodzi...po czym poczuł znajomy, nieprzyjemny zapach...taaak, nasze dziecko mialo prawo mieć pretensje, że musi siedziec...we własnym....ychym.... ;) Potem zalana łzami ze smiechu ...krążyłam po parkingu bo zapomniałam, że w Kępnie od zawsze był problem wyjechania z placu Mac Donalda! Juz kiedys mój kumpel w nocy krążył z nami w aucie po placu a my kwiczelismy z placzu, bo JAK MOŻNA NIE UMIEĆ WYJECHAĆ Z PARKINGU??!! No to teraz JA jechałam, gadałam z mężem przez telefon...ryczałam ze smiechu, zalewałam się lzami i .... krązyłam po placu! W koncu wyjechałam, opanowałam się i jakoś dotarłam do domu ;) Taaaa...to by było na tyle ;) Idę pić kawe, bo pogoda mnie zamula....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja też :D Śpiący dzień. Byłam z rodzicami w sklepie z kafelkami, potem w Leroy Merlin, mam dość na pół roku, nuuuuudy w tych sklepach, poza moją przygodą w Leroy. Szukałam dużego plakatu na ścianę, jakiejś reprodukcji, poszłam na stoisko z obrazami, patrzę są plakaty, duuuże, ale ułożone jeden za drugim nie na stojaku, tylko luzem, plakaty zafoliowane na takiej grubej tekturze, zaczęłam przeglądać i mi te wszystkie plakaty wielkie spadły na nogę :) hehehehe ciężkie to było cholernie, plakatów było coś ponad 20, pleciały na mnie jak domino, mam siniaka na goleni, jakby to spadło na dziecko to by mu na pewno zrobiło krzywdę. Podniosłam się z podłogi, podbiegła przerażona sprzedawczyni, myślała, że coś mi się stało. Ja przepraszałam ją, ona mnie, chciałam jej pomóc układać, ale mi podziękowała, co przyjęłam z ulgą, bo się ludzie patrzyli ciekawie, co też ja tam z tymi plakatami zrobiłam :P więc szybko uciekłam. A potem w domu po obiedzie spałam dwie godziny jak niemowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Nina, popłakałam się ze śmiechu czytając Twojego posta, bo oczyma wyobraźni ujrzałam całą sytuację :D w czym nie przeszkodziło mi nawet to, że nie wiem jak wyglądasz. Nie masz za co przepraszać, już wyjaśniam. Maksio nie mieszka u babci, tylko teraz wyjechał z babcią na wakacje. Odkąd wróciłłam do pracy podczas mojej nieobecności zajmuje się nim moja mama, Rodzice mają działkę nad jeziorem i zawsze spędzają tam cały sezon, odkąd oboje są na emeryturze. Mogłam się uprzeć żeby Maksiu został we Wrocku, ale wtedy musiałabym go oddać do żłobka. Z babcią na pewno jet mu dobrze, ma swobodę, świeże powietrze i dziadków, którzy świata poza nim nie widzą, tylko ja tęsknię jak potępieniec... My przed chwilą wróciliśmy z Truskawkowego Pola. Zerwałam w ciągu niespełna 3 godzin 36 koszyków truskawek. Teraz rozgrzewam się czerwoną herbatką, bo przemoczyłam spodnie do kolan i troszkę mnie trzęsie. Muszę jeszcze łyknąć jakąś aspirynę chyba. A ręce to nie wiem jak doszoruję. Idę zaraz zrobić ręczne pranie... Tygrysek, ja robię normalnie kluski na parze, a z truskawek robię mus i podaję osobno. A kluski - robię ciasto drożdżowe z 0,5 kg mąki, 2 żółtek, 2 łyżek cukru, szklanki mleka, 5 dag masła i 3 dag drożdzy. jak wyrosnie formuję bułeczki, odstawiam jeszcze raz do wyrośnięcia, a potem gotuję na parze (do płaskiego garnka wlewam wodę, na to płócienko, obwązuję gumką, przykrywam i jak woda się zagotuję to kładę kluski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR- moje niemowlę NIGDY w dzien nie przespało ciurkiem 2 godzin! zazdroszczę ci....Już zapomniałam kiedy spalam sobie spokojnie w dzień...taaaaa.....Juz zapomniałam nawet kiedy spałam do 9.00-10.00 rano!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gosza - z opisu twoich klusek mam wizję poznańskich pyz na słodko :) Ninka - no to ja byłam takim nietypowym niemowlakiem :P Gio -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air, nie wiem jaki jest rodowód tych kluch, w moim rodzinnym domu mówi się na nie kluski lub bułki na parze. Czy na słodko? to zależy z czym je podasz, w tej wersji na słodko, ale w domu moich dziadków (byli oboje rodowitymi warszawiakami, przyjechali tu po wojnie) podawało się je z bitkami wołowymi najczęściej. Gio, wypoczywaj 🌻 Pranie nie pomogło, nawet vanish nie daje rady, nie mogę rąk doszorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też spadam do łóżeczka, rozprostować kosteczki dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka z wieczorka :) Donia=> 😘 ty komlemenciaro ;):) Airek=> widzę, zewiele nas łączy ;):) - włosy, Poznań, muzyka...ciekawe co jeszcze :D Wiesz, ja to sianko na szczotce (takiej półokrągłej z naturalnego włosia) prostuję i dopiero potem związuję całość włosów. jak nie ma wilgoci w powietrzu to się trzyma do następnego mycia :) A twoje też tak dobrze trzymają wszelkie ułożenia? Bo mi się wszystko bez dużej ilości preparatów trzyma do mycia (loki, prostowanie, itd.) Tygrysku=> Hiszpanii zwiedziliśmy tyle ile można po trudach wesela w 2 tygodnie ;):) Własciwie to tylko Costa del Sol i Andaluzja. Wynajęliśmy samochód i zjeździliśmy kawałek ;) Jedynie Alhambrę i Granadę zwiedziliśmy na wycieczce fakulatatywnej z biura podróży (koszmar! :O ). Ale nie dało się inaczej, bo sami nie dalibyśmy rady załatwić biletów do Alhambry w terminie naszego pobytu. Tu rada dla każdego, kto kiedykolwiek będzie chciał tam jechać. Bilety można sobie rezerwować płacąc kartą (Visa, mastercard, itd.) przez internet. I lepiej jest tak zrobić, tyle, że trzeba to zrobić odpowiednio wcześniej. Im bliżej terminu wizyty, tym szanse mniejsze. Można też kupić bilet indywidualny już na miejcu w Hiszpanii w BBWA (jakiś regionalny narodowy bank ma wiele oddziałów) ale na bliskie terminy też kiepsko. Wtedy pozostają jedynie wycieczki przez biura podróży - oni wykupują bilety grupowe \"w ciemno\" i potem organizują grupy. Ale takie zwiedzanie to, jak dla mnie, strata czasu :O Przepiękne miejsce, jakim jest Alhambra (pałac, twierdza i ogrody arabskich władców) zwiedziliśmy w ...3 godziny :O Same rozumiecie :O Piszę to dlatego, że internet jest właczny w rezerwacje do coraz większej ilości miejc. Warto więc sprawdzać i nie tracić cennego czasu na niby-zwiedzanie w grupie z niemieckimi emerytami i japońskimi turystami ;):) Gosza=> właśnie, ja też chciałam zapytać o przepis na te kluski na parze, tylko wczoraj mi uciekło :) Brzmi super! A to ciasto to wszystko razem, czy robisz najpierw rozczyn? Muszę zrobić :P Airek=> tak, tak, to poznańskie pyzy, a łódzkie...pampuchy :D (serio, tak tam na to mówią) To jest to samo :) Nina=> ja też kiedyś \"oszczędzłam\" każdy centymetr włosów i bałam się każdej, nawet niewielkiej zmiany. Warto się przemóc :) To daje odwagę do dalszych eksperymentów (o ile pierwszy będzie udany ;):P i wspaniale \"oczyszcza\" :D Polecam! Potem nabiera się już takiego zdrowego dystansu do własnego owłosienia ;):D Widzieliśmy rodziny w McDonald\'s w piątek . Żenada :O Pozwolić dziecku najeść się tego, tylko dlatego, że dostanie gratis balonik, czy badziewną zabawkę. Ale myślę, że rodzice idą na łatwiznę. Zamiast pomyśleć i zorganizować coś fajnego dziecku, wydają kilkadziesiąt zeta i nie muszą się wysilać :( Niezły miałaś piątek :D A ja robiłam w piątek frytki z młodych ziemniaków. K. jadł z ketchupem, a ja z sosikiem czosnkowym własnej roboty :P. A, a Jasiek na pierwszego trzonowca! :D Lewa dolna czwórka się przebiła :) Stuka o łyżeczkę aż miło!:) Dobranoc! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralik=> 👄 dobrze, że wpadłaś zupełnie pogubiłam sie w tych datach ;) :) I buziaki dla Dawidka 👄 Gio=> 🌻 👄 ❤️ dla Patusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka=> zdjęcia piękne, aż chce się jechać. I strasznie podobało mi się to z oliwkami, super ujęcie ;) :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia> co tam słychać u Karolinki , zdrowa ? Wpadaj do nas częściej i pisz co tam u mojej synowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koraliczku=> Ty też wpadaj do nas od czasu do czasu :) Karolinka niestety choruje mi troszkę, bo kaszle :( Jest na antybiotyku. Mam nadzieję, że jej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×