Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW CZ.II

Polecane posty

pewnie uznali, że jak zarabiał 2.700 to znów może i powinien. Kolejny fantastyczny przepis... nieźle sie obryłam, co? Po co ten KR skoro można sobie tymi paragrafami d........ podetrzeć. To znaczy one pewnie mahją zastosowanie ale tylko jak widzę w jedną stronę... Tylko żeby mnie nikt źle nie zrozumiał-ojciec oczywiście musi zabezpieczać swoje dziecko finansowo, ale właśnie DZIECKO i jego potrzeby i chyba zgodnie ze swoimi realnymi możliwościami!!! A gdyby stracił pracę będąc w tamtym związku to co? Nikogo by nie obchodziło , że temu dziecku czegoś brakuje . A jak mieszka gdzie indziej to MUSI mieć pieniądze? Tylko skąd? Pewnie sąd wietrzy w każdym przypadku uchylanie się tatusia od płacenia, pewnie często tak bywa , ale taki sęedzia po to tyle się uczył i po to tyle kasy dostaje za swoją pracę żeby troche wysilił mózgownicę i poczytał trochę akta, które ma przed nosem...Eh... Skóra mi zaczyna cierpnąć na myśl co może mnie jeszcze spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W naszej sytuacji doszo do całej tej zgryzoty,ponieważ eks miała adwokatkę,b dobrą i profesjonalną.Przedstawiła męża jako faceta dobrze zarabiejącego,który wzgardził żoną i dzieckiem,który nie chce dalej płacić za prywatne studia żony-kosmetologię itp.My liczyliśmy się z każdą złotówką i mąż na sprawie był sam.Został wbity w ziemię.Od tego się zaczęło i lezie ten wyrok za nami i leżć będzie...Teraz 21go jest sprawa o obniżenie,zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od wielu wielu lat sędziny dostają minimum 5 tys. zł miesięcznie, poza tym są w takim wieku, że uważają, że praca szuka każdego faceta ... więc nie wyobrazają sobie, by facet nie mógł znaleźć pracy ... .. poza tym sądy są od wyroków, a od egzekwowania komornicy ... no i jeszcze jedno ... większość kobiet uważa, że wszyscy faceci to głupki, które trza doić .... i do niczego więcej się nie nadają ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nadają się....Pozdrawiamy w tym miejscu sędziny z wydziałów rodzinnych i dla nieletnich.serdecznie pozdrawiamy wszystkie miłe panie;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m71, generalnie w Twoich podsumowaniach jest może jakaś prawidłowość ( choć nie przepadam za słowem generalnie ). W moim przypadku nie bardzo pokrywa się z rzeczywistością. Dlatego może momentami z uporem maniaka :) powtarzam, że kompromis to rzecz wypracowana - cokolwiek indywidualnie oznacza. Wcale nie jest tak, że jeśli ktoś twardo, bez żadnych argumentów trzyma się swoich racji tak dla zasady albo \"na złość\", nie zmieni zdania. Często bywa tak z obawy, że jeśli to zdanie zmieni zostanie odebrany przez wtajemniczonych za słabego, ustępliwego. Nie tędy droga. Nikt za nas nie przeżyje naszego życia, nie rozgrzeszy nas z podjętych bardziej lub mniej trafnie decyzji. Dlatego nie warto czasem obstawać przy swoim tylko dla zasady bądź chęci rewanżu nie będąc przekonanym, że inaczej się nie da ( nie mówię o patowych sytuacjach ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niestety patowych sytuacji,jak życie pokazuje, jest coraz więcej. Moja mama wyrzuciła ojca,kiedy miałam 4lata.Miała ładne dwupokojowe mieszkanie,na pięknym i nowym osiedlu w Łodzi,miała dobrą pracę w aptece,jedynie mój ojciec był problemem.Pracy zbytnio nie lubił,ale wypić lubił,a potem szybko wpadał w szał i ją bił :( Po wyrzuceniu go,założyła sprawę o alimenty i rozwód i tak się stało.Potwm to już moje wspomnienia,czyli ojciec na mnie nie płaci,mamy ciężką sytuację,pomagają nam bardzo dziadek i babcia(oczywiście ze strony mamy)Ojciec jawi mi się jak potwór,bił mamę,ma mnie w d...,nie chce mnie itp.Potem jestem coraz starsza i w liceum,dochodzi do spotkania z ojcem.Widzę alkoholika,poczciwca,który nie wie jak ma się zachować,co powiedzieć i jest mi go żal.spotykam się z nim jescze parę razy,dużo mi opowiada,tłumaczy,NIE OCZERNIA MOJEJ MATKI,relacjonuje.A ja mu wierzę.Moja mama jest b wymagająca i konfliktowa,niestety.Potrafi zrobić burzę bez konkretnego powodu.Przez długie lata była dyrektorem i to już w ogóle pogłębiło jej apodyktyczny charakter.Mój ojciec był chory,był alkoholikiem.Kiedy nie pił,kochał nas i nosił na rękach.Nie miał w nikim oparcia,bo to pijak i leser,a nie chory.Po rozwodzie z mamą,nigdy z nikm się nie związał.Nie pracował,bo pił,pił,bo niw pracował itd... Nie widywał się ze mną,bo nie pozwalała mu mama,bo nie płacił i tak w kółko.... Jest biedakiem,kiedy się z nim poznaję,a daje mi kieszonkowe,tak kurcze wstydliwie,na przystanku,kiedy mnie odprowadzał. Potem wyjezdzam na studia,wracam,zachodzę w ciążę,dopoadają mnie własne tragedie I KIEDY MÓJ SYNEK MA PÓŁ ROKU,DZWONI DO MNIE MOJA BABCIA,JEGO MATKA I MÓWI,ŻE UMARŁ...Ot,tak po prostu.Kiedy krzyczę do słuchawki,dlaczego nikt wczwśniej nie zawiadomił mnie,że leży chory w szpitalu,słyszę,że nikt nie pomyślał,że będzie mnie to obchodziło... Poznałam jego ludzką twarz,poznałam jego prawdę.Mam żal do mojej mamy,że nie dała mu szansy być mi ojcem,dlatego,że nie płacił.To jest patowa sytuacja.Nie róbcie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halooooooooooooooooo
przyłączam się do tego apelu.Paradoksalnie w oczach dzieci nie najważniejsze są alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie o to chodzi ..... alimenty są po to, by się zemścić na facecie ... doprowadzic do tego, by facet zainteresował się wychowaniem dziecka to wielka sztuka .... i poświęcenie dla dobra dziecka .... alimenty zasądzane są zwykłą drogą na skróty .... najgorszą z możliwych ... bo do rodziny zaprasza się kupe ludzi w brudnych butach, którzy i tak wszystko mają w d..... a ja pozdrawiam również sędzinę, która orzekła w wyroku, że każdy informatyk to kombinator, więc ja też jestem kombinator .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ostatnie stwierdzenie jest wręcz banalne. Dzieci czasami nawet nie wiedzą co to są alimenty a co dopiero stwierdzenie że dla nich własnie one nie są najważniejsze. Gdyby o tym tylko jeszcze zechciały się dowiedzieć \"ex\" i ich szanowne matki, i gdyby jeszcze zeciały przyjąć do siebie tę wiedzę i wdrożyć ją w życie to wydaje mi się że życie mogło by być piękniejsze od kolorowych bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście moja ostatnia wypowiedź tyczy się postu halooooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatku - bardzo smutne jest to, co opisalaś. Współczuję Ci. Mam jednak gorącą prośbę - jesli nadal chcesz jedynie skupiać się na fakcie zdrady naszych mężów, ich braku odpowiedzialność i naszym braku godności - oszczędź nam Twoich wypowiedzi. Mogłaś podjąc temat topiku i podzielić się dośwaidczeniami z przebywania z dzieckiem męża, z relacji pomiędzy Waszymi dziećmi, mogłaś nawet ponarzekać na eks. Wolałaś udowadniać wyższość swoją i swojego męża. A przecież ciągle twierdzisz, że chodzi Ci wyłącznie o dobro dzieci - po co zatem ten sarkazm i szyderstwa? Przytoczę słowa Lolka \"doprowadzić do tego, by facet zainteresował się wychowaniem dziecka to wielka sztuka .... i poświęcenie dla dobra dziecka .... \". Chyba miały inne znaczenie, niż te pisane przez nas, ale dla mnie są odpowiednie i do naszej sytuacji. Niejednokrotnie tłumaczyłyśmy, że oni są odpowiedzialni, ponoszą konsekwencje z pokorą, a my trwamy u ich boku wspierając ich. Nie jesteś lepsza od nas, a Twój mąż nie jest lepszy od naszych - nie staraj się nas poniżać i wyśmiewać. Bo takie Twoje podejście przeczy Twoim twierdzeniom o wyjątkowej wadze dobra dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalika, sorki ale ja nie rozumię sensu Twojej wypowiedzi. Niepotrzebnie najechałaś na kwiatka74. Wypowiedź lolka42 jest sarkazmem na kobiety, których jednym celem jest uzyskanie alimentów ojca ich dziecka i nic więcej. Kwiatek jest - zdaje mi się - w sytuacji gdzie sam musi płacić alimenty a od ojca jej syna ich nie dostaje, więc doskonale rozumie obie strony. Póki ci gada jak nakręcona ale to nie powód by ją napadać. PeAce4@ll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolek42 - masz racje niestety. 80% kobiet traktuje dziecko jako polise na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek nie płaci
alimentów tylko jej mąż. A to że uchyla się od tego jest smutnym faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.Mój mąż próbował po raz kolejny dziś porozumieć się ze swoją eks,niestety,nie była zainteresowana.Ulubionym jej argumentem jest:bo nie..Zobaczymy 21pazdziernika.Dostałam za to odpowiedz od rzecznika praw obywatelskich,który wypunktował nieprawidłowości w sprawie o alimenty.Ale to tylko celem pocieszenia,bo przecież nic już z tym nie zrobimy.Pismo do rzecznika wysłalismy w zeszłym roku........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napadam - odniosłam się do wypowiedzi Kwiatka na innych topikach. Mój mąż utrzymuje swoje dziecko spoza naszego związku i opiekuje się nim niemal codziennie. Nasi synowie kochają swoją przyrodnią siostrę, ja staram sie wspierać męża. Mnie osobiście stwierdzenia Kwiatka nie zaszkodzą, ale jestem autorką topiku, na którym piszą kobiety na początku tej drogi - tego cierpienia nie da się opisać. Dlatego nie mam zamiaru być obojętna wobec stwierdzeń Kwiatka, że taki ojciec nie ma pojęcia o odpowiedzialności, że jest kimś gorszym od ojca, który rozwiódł się z matką swego dziecka. Wyraźnie zaznaczyłam, że przytoczone słowa w swoim pierwotnym kontekście mają inne znaczenie. Spójż na nie w odniesieniu do zdradzonych żon i ich świadomej współodpowiedzialności za pozamałżeńskie dziecko męża - one mają w sobie uniwersalne treści. Wiem doskonale jaki jest temat tego topiku - podobnie jak Kwiatek wiedziała na jakim topiku pisze swoje uwagi. Napisałam tutaj, bo nie rozumiem jak można - pisząc ciągle o interesie dzieci - jednych głaskać, a innych wyśmiewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do kwiatka
przerabane mają niektorzy ojcowie.mam 19lat,mama wychowuje mnie sama,bardzo ją kocham,ale jedyne co słysze o tacie,który nie mieszka już z nami 15lat,to że jest dziadem,że go upieprzy,że jego nowe bachorypopamietają i tak dalej.Ojciec utrzymuje kontakt ze mna,jest dla mnie czulszy od matki,kocham go bardzo.Płaci na mnie 300zł ,siedział za niepłacenie,a nie płacił,bo nie pracował,a nie pracował,bo moja mama z babcią dzwoniły do pracy i jako anonimowe gadały jaki to złodziej.zaczł pracować na czarno,też się ukrywa,bo mama bardzo lubi się z komornikiem.Moje przyrodnie rodzeństwo bardzo na tym cierpi i jest mi wstyd,naprawdę.Mama jest ginekologiem,ma prywtny gabinet i też byłam w disneylandzie,a potem kiedy jechałam do taty i jego rodziny KAZAŁaA wziąść mi album,żeby tamtym bachorom było przykro. Kocham tatę,a on mnie.Nie uchylał się od płacenia.To moja mama wszystko skomplikowała,zatruła mu życie.Nie wybaczę jej tego,że ojciec musiał spać w aucie pod domem,żeby mógł mnie tylko zobaczyć jak rano ide do szkoły.ona ma swój plan w głowie.Dlatego dajcie spokój kwituszkowi,bo niektórzy z was nie wiedza jak czyjaś nienawiść,zazdrość może zniszczyć życie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadziwia mnie jedno ... zamiast patrzeć na innych w kategorii dobry zły, to wy uciekacie w kategorie mężczyzna-kobieta, albo rozwódka-rozwodnik, albo inne duperele .... tak wam trudno rozpoznać człowieka z dobrymi intencjami od człowieka ze złymi skłonnościami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallika
wracaj do swojego zdradzającego męża i tam się wymądrzaj.Przyszłaś tu napisać jak załatwić coś w sprawie o alimenty,czy w sprawie kiedy ojciec nie płaci,czy w sprawie kiedy matka ma dziecko w dupie,czy w sprawie kiedy komornik gania a nie powinien?Nie,przyszłaś napisać,że kwiatka nie lubisz.ty taka ostoja spokoju i takie marne świadectwo dałaś sobie.Pewnie yogę ćwiczysz i pijesz mineralną bez gazu?a ja sączę kawę i zaraz jadę po dzieciaka do przedszkola.sam go wychowuję i wiem jak jest z eksami.a lolek ma racje.Jak zwyle zresztą. kwiatek nie bój nic,może kiedyś pozwola odstrzeklać eks ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallika
miało być-ODSTRZELAC EKS.Z grubej flinty.Z szacunkiem dla eks na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kallika
Mało wiesz o kwiatku hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallika
te,szydercza,wszyscy wiemy o sobie tyle ile mozna napisać na forum.wierzę w to co czytam tym bardziej że sam wiem jak to jest szarpać się z eks.ty tyle wiesz ile zjesz.Pomóż tu komus,napisz co ma zrobić.kwiatek to robi,ty hehujesz i pewnie tez upieprzyłaś kogoś.Szkoda klawiatury na takie zjawiska paranormalne.Kuzwa,jak w SB,moze teczke juz kwiatek ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytnemila
kwiatek,dziś wchodzi do kin"komornik".Idziecie z mężem?ja idę.mam płacić 2300,zarabiam.......3200.już jesyem spakowany i wybieram dworzec gdzie bdę spal.na bilet do kina wystarczy.Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kallika
i do kwiatka Bardzo proste co zrobić - zacząc pracować i płacić alimenty na dziecko. Całe zycie będą uciekać przed komornikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KALIKA, dziękuję za wyjaśnienia, teraz wszysto stało mi się jaśniejsze a nawet powiem wprost, że Twoja wypowiedź stała mi się oczywista i zrozumiała. Znalazłem Twój topik ale kiedy dotrę do końca lub chociażby wypowiedzi kwiatka, jeszcze a nie wiem. PeAce4@ll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może by tak nasz topik do F. Falka na nową fabułę :) jest komornik może byc i dłużnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz tyle płacic, a komornik na horyzoncie, to ty lepiej rozejrzyj się za dobrym adwokatem ... nie będziesz miał adwokata ... to komornik bedzie cię golił na żywca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dobrą sprawę chyba nie powinnam juz tu pisać. Jednak chę pewne sprawy wyjaśnić, bo choć moja wypowiedź skierowna była do Kwiatka, to wywołała reakcję innych, dość mocną reakcję ;) Byłam samotną matką przez ponad 2 lata. Pracowałam, jedno dziecko chodziło do przedszkola, drugie do szkoły - mąż mieszkał w innym mieście. Wiem, jak to jest kiedy się śpi 4 godz. na dobę, bo na więcej brak czasu. Mój mąż zawsze wywiązywał się ze swoich obowiązków alimentacyjnych wobec naszych synów, również teraz wobec swojej córki to robi. Pracował i pracuje, z komornikami ma do czynienia jedynie w swojej pracy ;) A ja faktycznie ostatnio kogoś \"upieprzyłam\" - sama dowiedziałam się wszystkiego na temat szczepień małych dzieci przeciwko grypie, nieml zmusiłam matkę córki męża do zaszczepienia dziecka, a szczepionka nie była sfinansowana z jej alimentów. Co do pomocy, to staram się jak potrafię wesprzeć, swoim przykładem potwierdzać, że jeśli bardzo się chce, to można zaakceptować to dziecko, że rodzeństwo może się kochać, że można być szczęśliwym nawet z \"tym\" piętnem na małżeństwie. Naprawdę sądzicie, że ci którzy przeciwstawiają się niesprawiedliwym osądom są ukrywającymi się eksami, rożalonymi żonami, desperatami i złośliwcami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i na długo
na baaaaaardzo długo zapadła głucha cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×