Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

icelady

Panowie co myślicie o samotnych matkach?

Polecane posty

Gość GAVEL 37
hej olinka73 a czy Twoj kolejny partner moze liczyc na "romantyczny poczatek" czy powinien byc takich pragnien pozbawiony,zainteresowany raczej budowaniem "ogniska domowego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawel, wiesz... myśle, że nie powinieneś mieć dzieci, bo jak sam wspomnialeś: \" KOBIETA Z DZIECKIEM\" ZAWSZE BEDZIE KIEROWAC SIE BARDZIEJ INSTYNKTEM OPIEKUNCZYM\" i matka Twoich potencjalnych, czy też już istniejących dzieci też. zawsze będziesz na drugim miejscu. to determinuje biologia. oscar dla Ciebie jeżeli to zrozumiesz. \"I NAWET JESLI POWIE FACETOWI,ZE KOCHA GO-TEN NIE POWINIEN BYC PEWIEN TEGO ZE ONA PRAWIDLOWO NAZYWA SWOJE ZACHOWANIE\" - a tu szczególnie przesadziłeś panie kolego - chcesz zrobić z kobiet niepoczytalne wariatki, które nie potrafią prawidłowo nazwać tego co czują????!!!! czuję w tej wypowiedzi szczególną podłość i twoją małość. co na kształt paplaniny rozkapryszonego jedynaka i maminsynka. szczerze żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tym wyznaniem panie gawle to mnie rozłozyłeś na łopatki \"MIEC SZANSE POZNANIA EX-MEZA(OJCA -JESLI JEST NIA INNA OSOBA) PO TO BY MOC PRZEANALIZOWAC PRZYCZYNY ...I ODPOWIEDZIEC SOBIE NA PYTANIE--CZY PRZYPADKIEM NIE\" STANIE SIE KOLEJNA POMYLKA ICH ZWIAZEK\" skąd ty jesteś i jaka kobieta cię chciała? taka co nie wie czy czuje prawidłowo i tylko ty możesz to rozsądzić? faszystowski dupek z ciebie! do kastracji i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Dżez.....nie masz racji-stosunek do eksika jest ważny,chodzi o relacje w jakich są obecnie....nie chodzi o to by przeanalizować przyczynę rozpadu związku ( bo zawsze wina leży po obu stronach mniej lub więcej..) ale po to aby zobaczyć jacy są obecnie dla siebie-jeśli kapie nadal zawiść (tu akurat mówimy o kobiecie) z niej to znak-że nie umie wybaczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietą która ma same zalety i jedną małą wade - jestem matką. W związku z tym jestem jak najbardziej romantyczna i etapy znajomości przechodzę tak jak inni \"normalni\" ludzie to do GAVEL37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa rozumiem ---> nie no jasne, oczywiste niech się spotyka także z byłymi teściami swojej wybranki, najlepiej aby wszyscy rodzinnie poznali się podczas wieczerzy wigilijnej. nawet wtedy, gdy jej były to alkoholik i psychopata. tak jak ty i gavel rozumują ludzie, którzy nie mają zaufania sami do siebie, do swojej oceny osoby i sytuacji, którzy wiecznie muszą być prowadzeni za rączkę i zasięgać czyjejś opinii, bo swojej wyprodukowac nie potrafią. zeresztą co tam.. nie ograniczajmy się, tylko dajmy sobie wytatupwać na czołach certyfikaty przydatności do bycia z druga osobą. niech nas tatuują nasi byli, ich rodziny, ich znajomi, tylko po to, aby takie leniuchy jak ty miały gotowca i wiedziały co sądzić o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa rozumiem ----> oczywiście teoria (bo gdzieżbym miała śmiałość posądzać cie o praktykę), że ludzie czasami się do siebie nie dopasowują - do ciebie nie przemawia? przykładasz do każdego szablon, że w związku z kimkolwiek( czyli z każdym) jest się zawsze dokładnie taką samą osobą? pomyśl - na jednym instrumencie każdy muzyk zagra inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinka ---> a pytanie o Twój romantyczny początek, to już... to już... to już.... normalnie nie znajduję słów... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ Dżez..... czy uważasz,że byłych teściów trzeba skreślić...ja nie mówię o wspólnej wieczerzy o spotkaniach...ale zaraz a dlaczego to byli tesciowie nie mogli by spotkać się z byłą synową- Twoje rozumowanie jest takie : eksik-be i cała rodzina jego też - be...pewnie do tego jeszcze znajomi i przyjaciele-też be.....w zwiazku nie ułozyło się tylko dwojgu .... co do alkoholików i psychopatów...ja nie mówię aby ich kochać....ale umieć wybaczyć-to nie znaczy aby rzucac sie w ramiona, pić w kawiarence z nim kawkę... ale nie rozdrapywać ran,nie \"opluwać\" epitetami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa rozumiem ---> nie mówię o budowaniu złych relacji z byłum i jego rodziną. postaraj się i zrozum to. odpowiadam na twoją propozycję zasięgania porad byłego. nie stać cię na własną ocenę osoby? patrzysz, a nie widzisz? potrzebujesz aby w ocenie drugiego człowieka prowadził cię za rękę sztab innych osób. rozumiesz już? a jak nie to się skup i przeczytaj jeszcze raz. a swoją drogą to jestem ciekawa czy ciebie i tobie podobnym nie zeżre zazdrość tylko dlatego, że twoja partnerka/partner spotyka się na kawce ze swoim byłym mężem zamiast tobą i swoją byłą teściową zamiast twoją matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak widzę taką co się
puściła głupio i teraz z bachorem się afiszuje, i próbuje frajera na ojca złapać, to bym takiej tyłek najchętniej skopał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Dzeż... przecież wina leży po obu stronach mniej czy więcej.. to nic innego jak : nie dopasowanie się do siebie,brak zrozumienia........ Jeszcze raz powtarzam- zobaczyc obecną relację z eksikiem a nie analizować powód rozstania.....masz rację: na jednym instrumencie muzyk zagra inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasze mamusie szły do ślubu z dziewictwem. współżyły tylko w celach waszego poczęcia, no i czasami jako prezent imieninowy dla tatusia. nigdy nie tańczyły z obcym facetem, nigdy nie myslały o innym mężczyźnie niż wasz prokreator, nigdy go nie zdadziły (nawet w myślach)... i dlatego wy jestescie tak widealizowani - aż do bani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinko, nie rozumiesz? a ja chyba zaczynam kapować... tu chodzi o komleks małego członka :P trza się spotkac i porównać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę odpisać dopiero teraz bo śmiałam się do łez i nie mogłam się opanować. Masz racje napewno o to chodzi!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka35
O Matko Boska! poczatkowe teksty facetów rozlożyły mnie doszczętnie. Olinka73, dobrze że jesteś i myslisz. Malolaty wskakujace do łóżka i szukające tatusia.....Może takie tez są, nawet na pewno, ale nie mierzmy wszystkich jedną miarą. Jestem samotną matką, mam 35 lat i 7-letnią córkę, więc nie byłam małolatą z dyskoteki. Moje "cudowne", "wymarzone małżeństwo" trwało 8 lat. 4 miesiące temu, mąż zdradził mnie z facetem, a ja rozszyfrowałam jego orientację seksualną. Nie wiem jak długo prowadził podwójne życie. I co? nadal jesteśmy puste, głupie i nieodpowiedzialne? Dodam, że z jego odejściem nie starciłam statusu materialnego, mam wyższe wykształcenie, pracę itp. ale samotność jest koszmarem, nawet jeśli ma sie dziecko. Nie szukam faceta, ale tęsknię za kimś, kto wypełniłby tę stronę samotności, której nawet nie zapełni dziecko. Pozdrawiam wszystkich szanujących "kobiety samotne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teoria jest taka: Jak byliśmy w łonie matki to nam dziewczynkom w tym czasie rozwijał sie mózg, a chłopcom siusiaki. Stąd tyle nieporozumień teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×