Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomóżcie bo nie moge juz

Żonaty na horyzoncie...mam go dość!

Polecane posty

Gość pomóżcie bo nie moge juz

Zaczynam czuc do tego czlowieka wstret. Mowi co innego , robi co innego. Ja iwem, ze on chcialby sobie poromansowac, bo szuka wrazen na boku, wie , ze mam do niego slabosc, ale zaczyna przeginac. Widze jak narasta w nim frustracja, bo nie chce mu ulec. I jak ja mam go traktowac jak czlowieka jak robi takie rzeczy. No q...a chce byc mila, tlumacze, ze rani mnie w ten sposob, ze krzywdzi mnie, nie okazuje szacunku chcac sie tylko zabawiac a on nie rozumie :( Mowi tylko o swoich uczuciach, ze czul sie zle pzrezemnie, bo jestem oschla i nie traktuje go jak kiedys.A kiedys poprostu gadalismy sobie jak przyajciele, dopoki on nie chcial wiecej, I dziwi sie ...n cholera jasna, czy musze znizac sie do tego zeby mu jasno i konkretnie powiedziec s...aj i zajmij sie rodzina? :-( Mowi mi jeszcze taki bzduty, w ktore sam wierzy...ze kazdy facet taki jest, opowiada za chwile o zonie (ze czul do niej to co do mnie teraz) i mysli, ze ja bede taka wyrozumiala i jeszcze mu pomoge ...Boze nigdy nie potrafilam i nie umie zle traktowac ludzi, ale on sie o to prosi.Zadne argumenty do nieg nie docieraja.Na poczatku go lubilam teraz zaczynam czuc obrzydzenie...on bywa w tym pubie, w ktorym ja chodze z przyjaciolmi od kilku lat i mowi, ze nie zrezygnuje ,najwyzej ja moge zmienic lokal. Jak z godnoscia i kultura dac mu do zroumienia, ze nie ma na co liczyc.On sie zachowuje okropnie, jakbym byla jego...uzurpuje sobie jakies wymyslone prawo do mnie...wstyd mi za niego, bo znam go tez jako fajnego faceta...ale to co wyprawia...przez niego czuje sie podle, zle, samo przebywanie w jego towarzystwie...ostatnio byl wredny w stosunku do mnie...nie chce miec wroga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze nie
umiesz sobie z tym poradzic! w tym wypadku kultura nic nie da - przestan byc dla niego miła, uprzejma itp zacznij byc wredna suką - jak bedzie w towarzystwie dla ciebie chamski - to powiedz twardo ze jak sie nie odczepi to pogadasz sobie z jego żoną! najlepiej przy świadkach! nie cackaj sie z nim! gościu to zwyczajny burak i tyle! zapomnij o sentymentach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze nie
i najlepiej jak zaczniesz go unikać! olewaj go, badz niemiła, a w końcu sie odczepi. a jak nie to jak bym poszła do żonki i wszystko opowiedziała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo nie moge juz
nie pojde do jego zonki, nie bede sie znizac do tego, to dla mnie ponizajace. Poniza mnie jego myslenie o mnie w kategoriach kochanki, mowi, ze gdyby nie byl zonaty, ale sie wkurzylam ostatnio, z sympati jaka go darzylam rodzi sie cos niedobrego, nie chce tak, nie chce sie naladowac zloscia i nienawiscia bo mam wystarczajaco duzo problemow. Cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ystella
mam ten sam problem...bycie miłą czasem nie popłaca..jak zaczniesz unikać z nim kontaktu to pewnie wymyśli że to dlatego że "czujesz coś do niego ale się tych uczuć boisz więc nie chcesz go spotykać by się nie domyślił" a jak powiesz "odczep się" to stwierdzi że masz depresję jesienną...może któraś poradziła sobie z takim typem chętnie i ja posłucham dobrej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo nie moge juz
u mnie sytuacja jest trudna, bo na poczatku naszej znajomosci bylo switnie, on mi sie zwierzal, opowiadal o rodzince, ja z checia lsuchalam tego, pytalam o dzieciaki, jak z zonka sie uklada, nastawiona bylam bardzo przyjacielsko do niego. No i on pozniej zaczal kierowac nasze rozmowy na tory "nas", dalam sie mu zwriowac, oj dalam, moja wina tez w tym jest, tylko ja odrazu bylam na nie, nie wyobrazam sobie takiego zwiazku, ile ja sie otlumaczylam, ile ja zdrowia zmarnowalam, zeby znalezc najlepsze rozwiazanie z tej sytuacji, zauroczylam sie, ale zrowy rozsadek wzial gore...ingnorowalam go totalnie, az do niedawa gdy niespodziewalam sie go spotkac.Znowu byl taki sam, znowu zachowaywal sie tak jakby mial do mnie prawo, tylko ze tym razem moje podejscie bylo inne, bylam zla na niego i to , ze taki jest, bylam niemila i zdystansowana, to dowalil mi takie haslo, ze juz wogole nie chce go nawet widziec.Z uwagi na to, ze wiem, ze to fajny facet, usprawiedliwiam go troche, bo w innym razie bede czula do niego wstret i doraze i nic wiecej, a tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze nie
wiesz to zastanów sie kobieto czego ty chcesz. nic go nie usprawiedliwia - faceci jak trzeba moga byc słodziutcy jak miód! jesli chcesz sie go pozbyc musissz byc stanowcza i konkretna, ale widze ze nie stac cie na to! zagroz ze pójdziesz do żony jak sie nie odczepi - ale ty pewnie tego nie zrobisz wiec powodzenia z natrętem na karku. ciekawe co musi sie stac bys zrozumiała ze z takimi typami innaczej nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze nie
ps zonaty faceci który startuje do innej kobiety NIE JEST FAJNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobny przypadek jak faceta przegoniłam, to się obraził i przestał sie odzywać w ogóle acha, no i znalazł sobie inną naiwną do łóżka a ja myślałam, że jak dobrze to rozegram, to uchronię tą rodzinę od zdrady, o naiwności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ystella
a ja Cię rozumiem..jesteś nadwrażliwą osobą i takie palanty grające na uczuciach dobrze się bawią w twoim towarzystwie i mają możliwość ulżyć swoim kompleksom...niestety chyba musimy obie narobić sobie trochę wrogów by zyskać prawdziwych przyjaciół..więc bez żadnej litości i rozważania paru "ale" dowalimy im co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie bo nie moge juz
Jestem za ystello :-) Zreszta juz mial mala probke, ze nie jestem do konca taka zawsze mila itp. Nie raz go ostrzegalam, ze moge mu kiedys powiedziec rzeczy,ktorych napewno nie chcialby uslyszec, to zbijal sie, ze juz sie boi...jest zbyt pewnien siebie i tego, ze pomimo wszytsko co mu mowie to KŁAMIE! Tak on twierdzi, ze klamie i kropka. No jestem troche rozbita bo wolalabym uniknac takiej ostrej gadki, a zdziwilby sie chyba bardzo, bo potrafie pojechac oj potrafie. Mam nadzieje, ze okazja sie juz nienadarzy, ale w to watpie, obym sie mylila, bo jesli nie to albo wyjde natychmiast z tego lokalu, albo bede cierpliwa dopoki znowu nie zacznie. Zreszta juz ostatnio jak mi dowalil, to przy moich i jego znajomym nie balam sie mu powiedziec, zeby uwazal co mowi, bo to juz chamstwo ...jego kolega kiwnieciem glowy dawal mi znak zebym ustapila ,ale dlaczego ja mam ustepowac jak ktos perfidnie zachowuje sie w srosunku do mnie. Ja tez sie sobie dziwie, ze jeszcze mam tyle dobroci i cierpliwosc do niego, ale to sie konczy, czego dowodem bylo to ostatnie spotkanie. Juz przegial, mi juz hamulce nadmiernie milej puszczaja, zaczynam widziec jaka szuja z niego, ale chcialabym zachowac wspomnienie o nim pozytywne, a nie jako ostatniego palanta...co nie znaczy, ze tak bedzie, bo tacy chyba sie nie zmieniaj, a juz napewno nie przyznaja do bledu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postępuj w zgodzie ze sobą
Dlaczego kobiety zadaja sie wogole z takimi niedojrzalymi chloptasiami? Co taki facet z obraczka na placu soba reprezentuje? Jakie on ma poszanowanie dla wartosci , dla swjej rodziny jak ugania sie za inna...niby to takie proste, ale niestety nie jest to czarno- biale...niby kazdy wie jak sie zachowywac ,a jednak ludzie skazuja sie na wieczne dylematy i watpliwosci odnosnie innych... kim jest taki facet...dupek czy rownie cierpiacy i zaplątany? przeciez nie tylko kobiety sie zakochuja... rozumie autorke, polubic , poczuc cos mozna do roznych osob, tylko kiedy zostaje przekroczona pewna granica zaczyna sie robic ciezko... nie powinnas czuc sie zle jesli dajesz mu do zrozumienia (obojetnie w jaki sposob), ze nie interesuje Cie znajomosc z nim, to nie Ty masz tu problem tylko on, nie obwiniaj sie, ale nie daj tez wciagnac w jego gierki, badz stanowcza i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nazwać mężatkę
która "kręci "na boku? bo ciągle czytam tylko o facetach , jacy to sk....gdy zdradzają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawiedzone baby ,myslalyscie ze facetowi chce sie gadac o bzdetach z glupimi babami? te wasze przyjaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×