Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *zaniepokojona*

Krwawienie w ciąży

Polecane posty

Gość biala31
Jorella zaraz po usg bo jak wyczytałam masz w Poniedziałek napisz co u ciebie.Ja w Niedziele ide sobie do koscioła tak sobie sama posiedze i pomodle sie za nas wszystkie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea1003
Jorella, biala31 dziękuję za słowa wsparcia. Dzięki takim słowom i ciągłemu wsparciu męża uparcie przemy z "pasażerem" do przodu, wbrew lekarzom. Mój przypadek to olbrzymie mięśniaki, krwotoki od trzech tygodni i przede wszystkim całkowity brak wiary "fachowców" w to że może się jednak uda (końcówka 11 tc a wyglądam na 15tc) W klinice która mnie prowadzi i w szpitalu który odwiedzam w nagłych przypadkach (co3-4 dni) jestem traktowana jak królik doświadczalny. Podczas wielu sytuacji kryzysowych tylko w oczach męża widziałam wiarę i nadzieję, lekarskie oczy wyrażały tylko znudzenie. Ale co tam ... ostatnio uparłam się, że nie zawiodę męża zrobię lekarzom na złość :) szczególnie, że ta ciąża to moja ostatnia szansa (ciąża jest przypadkiem i cudem - już miałam w ręku bilet na stół, czekało mnie minimum usunięcie części macicy) Raz jeszcze dziękuję i proszę trzymajcie się wszystkie dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wyjasnienie :) mysle ze to po stresie bo dzien wczesniej okazalo sie ze chca mnie z pracy wyrzucic i gdyby nie to ze jestem w 4 miesiacu bylabym bezrobotna(szef myslal ze jestem w 3), chamstwo ludzi nie zna granic. Bea podziwiam że jesteś taka twarda :) ale moj lekarz powiedzial ze pozytywne myslenie jest skuteczniejsze niz leki.trzymam kciuki za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaara
witam was wszystkich:) jestem w 6tc i tez mam plamienia w 2 dzien plamien poszlam do szpitala zbadano mnie pobrano krew wszystko wygladalo ok, usg mialam zrobione zarodek ma 2mm i bije serduszko ale plamienia nie ustaja to juz 6 dzien i wtedy byly brazowe a dzisiaj sa lekko czerwone takie rozowawe, mieszkam w anglii i tutaj nie podtrzymuja ciazy i nie wiem co robic czy znowu biec do szpitala czy czekac spokojnie co bedzie ,leze dzisiaj ale jutro do pracy musze isc co robic dziewczyny? pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana2613
lepiej nie idź do pracy, jakiekolwiek krwawienie w ciąży jest bardzo niebezpieczne. ja też miałam takie plamienia i w konsekwencji tego mam zwolnienie. ja biorę luteinę na podtrzymanie. nie lekceważ tego. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
Witam nie idz do pracy jesli masz plamienia to idz do szpitala .U mnie tez nie podtrzymuje się ciąży ale wymoglam wrecz na lekarzu Duphaston i po 5 dniach nie krwawie.Nie rozumiem tego że nie podtrzymuja ciąż. W polsce 90% kobiet zagrożonych poronieniem dzięki lekom rodzi zdrowe dzieci i wszystko jest ok.W innych krajach tak jak w Austrii ma natura osądzic czy ma byc dzidzia czy moze nie.Ja się nie dałam zawracałam wszystkim dookoła głowe latałam do szpitala i pewnie mieli mnie za panikare ,ale ja mam to w pupie co oni sobie mysla ,te dziecko jest moim wymarzonym i oczekiwanym dzidziusiem i nawet jesli mi się nie uda to wiem że walcze i bede do samego konca.Pozdrawiam i trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaara
dzieki dziewczyny za szybka odpowiedz:) leze caly czas i sie jakby zmniejszyly plamienia, przeczekam do jutra i jak dalej beda topojade do szpitala, a myslicie ze to moglo byc od przesilenia bo wczesniej odkurzalam i tak mnie zabolalo w brzuszku i wtedy sie polozylam i zaczelam plamic bardziej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Hej, dziewczyny! Wczoraj byłam na usg i wszystko jest w najlepszym porządku (tfu tfu). gosiaara-ja na Twoim miejscu leżałabym plackiem przez dobry tydzień. Bea- naprawdę podziwiam, dotrwaliście do 11 tygodnia-to chyba ogromny sukces, jak rokują lekarze? Biala- Ty dziś masz usg-daj znać jak najszybciej co u Was? Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meva
Jestem w 6t.c., w niedzielę zaczęło się niewielkie plamienie na różowo, potem trochę krwi, a teraz cały czas na brązowo, z takimi drobinkami "czegoś". Wczoraj byłam u lekarza, na USG widać było pęcherzyk ciążowy, lekarz kazał przyjść za tydzień i się nie martwić. Plamienie nie znika więc się martwię... jestem w Danii, gdzie również nic nie dają na podtrzymanie ciązy.... Czemu? Nie wiem co myśleć i co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Meva jeśli to możliwe to dużo leż i żadnego wysiłku fizycznego. Rozumiem że żadnego Duphastonu lekarz Ci nie przepisał :(... Jeśli krwawienie(myślę tutaj o czerwonej krwi) zniknęło to raczej dobry znak, ale oszczędzaj się jak możesz. A jak będziesz w Polsce to na wszelki wypadek kup Duphaston, może ktoś może Ci go wysłać??Zawiera hormon podtrzymujący ciążę-często takie drobne krwawienia są sygnałem niedoborów hormonalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
meva ja ci moge wyslac Duphaston bo bralam 3 dni i teraz biore cos innego i mam tego ze dwie paczki;-) ale juz jak ty chcesz.Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
JORELLA A widzialam malunkie serduszko;-)To byl najpiękniejszy widok jaki mialam okazje oglądac ciąża jest jak 6 tyg a ja jestem przekonana ze jest 7 bo wiem kiedy robilam test.Jest malutki i serduszko bije wolno za 10 dni bede wiedziala juz wszystko ;-)Ale ja jestem dobrej mysli ciesze sie ze u ciebie ok Martwie sie bo BEA nic nie napisala mam nadzieje ze u niej ok.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Biala ależ to wspaniała wiadomość!!! Dalej trzymam kciuki :). Też się trochę martwię, że Bea nic nie pisze :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana2613
dziewczyny, cieszę się, że Wam się udało. ja też marzę tylko o tym żeby zobaczyć bijące serduszko mojego dzidziusia. mam wizytę za 1.5 tyg. zostały mi takie dziwne plamienia różowo-brązowo-białe. mam nadzieję najgorsze już minęło. pozdrawiam i życzę dużo zdrówka Wam i Waszym maleństwom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana2613
ide dzisiaj do lekarza. brązowe plamienie nasiliło się, boję się czekać, wolę się upewnić. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meva
ana2613 powodzenia1 Ja też jeszcze mam plamienia, lecz nie mam szans wcześniej dostać się do lekarza :/ Byle do wtorku - we wtorek mam USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
Hej MEVA wysłalam ci juz.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JORELLA
Hej,hej! Biala- Ale błyskawiczna akcja z prochami dla MEVY, superfajnie i już dziewczyna zabezpieczona :). Ana co z Twoim badaniem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
No i jak tam po usg dziewczyny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala31
hej pisz smialo o co chodzi nie wiem czy mozemy ci pomóc ale jesli napiszesz o co chodzi napewno cos pomyslimy.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc ; jestem w 3 tygodniowej ciąży od wczoraj wystąpiły niewielkie krwawienia nie wiem czy to jest normalne?i czy nie mam się tym martwić?w wizyta u gin dopiero za 2 tyg . proszę o odp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie spada Ci progesteron, weż luteine dopochwową, nie zaszkodzi, ja tez plamiłam, tak na brązowo. Myslałam, ze okres tak mi się dłuuuugo zaczyna. Test negatywny, to poszlam na aerobik. Wciąż plamilam, więc poszłam na bete z krwi, wynik pozytywny, więc od razu duphaston, luteina i całe wiadro innych specyfików. Wciąz faszeruję się luteina i modlę sie, żeby tym razem sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymajcie sie dziewczyny, na pewno bedzie dobrze. Ja pierwsza ciaze poronilam w 6tc, pozniej mialam zapalenie przydatkow, torbiel na jajniku. Po wyleczeniu zaszlam w kolejna ciaze. Od razu brałam duphaston w 30dc miałam brazowe plamienia, ktore przeszly po zwiekszeniu dawki duphastonu. w 34dc beta wyosila 2500, ale nie bylo pecherzyka ciazowego. Niestety pojawila sie torbiel w zatoce douglasa. 2 dni pozniej(sroda) beta 5000 i jest pecherzyk. W piatek dostalam znowu plamien, ze wzgledu na torbiel mialam jechac do szpitala. Tam w niedziele (beta 15000) lekarz stwierdzil, ze nie ma echa plodu wiec ciaza sie nie rozwija i chcial usuwac. W poniedzialek mialam nie jesc sniadania, na szczescie przyszedl ordynator, zrobil kolejne usg (dalej nie bylo echa) i kazal poczekac do srody. We wtorek beta wynosila juz 23000, czyli caly czas rosla. W środę na usg pokazało się serduszko. Wyszłam do domu. po 2 tygodniach dostalam bardzo silnego krwawienia lało się ze mnie bardziej niż podczas okresu. Od razu pojechałam do szpitala, okazało się, że z dzidzią jest ok. Krwawienie przeszło na drugi dzień. wyszłam do domu. W 20tc okazalo się, że łożysko wchodzi na przegrodę macicy (mam anatomiczną wadę macicy). Znowu do szpitala. Tam kolejna zła informacja, że szyjka skrócona, ma już tylko 30%. Dostałam fenoterol, bo cały czas miałam skurcze. Założyłam pessar, wyszłam do domu i leżałam plackiem. W 28tc pojechałam do kliniki w Katyowicacjh, bo skurcze sie nasilały. tam leżałam miesiąc. W sumie donosiłam do 37tc. teraz Natalka ma już roczek, choć w 20tc lekarz powiedział, że nie widzi szans na utrzymanie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam już za sobą 1 poronienie w zeszłym roku w listopadzie 12tyg,a o ciąży dowiedziałam się 7 tyg trafiłam na takiego gin ze nawet nie rozpoznał wtedy ciąży dopiero po badaniu jak się ubrałam powiedziałam mu o 2 testach pozytywnych .Wtedy też plamiłam tylko że mocniej.Dziś też mam lekkie krwawienie robiłam test tydzień temu i wyszedł negatywnie ale to chyba za wcześnie bo wtedy wyszedł mi dopiero test w 6tyg.miesiączkę miałam miałam 1 września teraz biore luteine 3 razy dzienie przez 5 dni.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. jestem na początku 13 tyg i dowiedziałam się na usg prenatalnym o oddzielającej sie kosmówce ok. 1,5 cm ginia wystawiła mi L4 na dwa tygodnie i kazała leżeć. Przyjmuje luteine od początku ciąży. nie ukrywam że się boje, aczkolwiek pocieszający jest fakt że nie plamie i nie plamiłam choć stres jest. Czekan od was na jakiekolwiek informacje. Dzięki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×