Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdaXXXL

Dziennik grubaska

Polecane posty

ja jestem zawsze tu ...staram sie codziennie pisac ...madziu głowka do góry miałam problemy z kompem...u mnie dobrze ..dzis tylko kawka i woda ..kawka z mleczkiem ..nie czuje głodu jeju jak dobrze ...nie mysle o jedzonku...byłam na aerobiczku..buzki jutro napisze a jak wyniki?..u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzisiaj dzień.... jakoś tak ponuro i ciśnienie coś się na mnie zawzięło.... główka boli... a ja teraz kawy nie piję :( A u mnie, cóż... zaraz wracam do domku i zjem sobie śniadanio-obiado-kolację :) a waga - weszłam rano z czystej ciekawości - 4 kg mniej w przeciągu trzech tygodni - to chyba niźle ;) Na basenik nie chcieli mnie zapisac bo za duzo ludzi buuuuuu :( A siłownie zaczynam od listopada ;) mam nadzieje że kasiorki starczy ;) no cóż i tyle :) teraz mam w robocie troche pracki, więc nie mam nawet kiedy iść poćwiczyc na siłowni, ale mam codziennie spacerek około 20 miut szybkim marszem... na początek dnia i koniec (jak mąż rano nie podrzuci do pracy :) ) ok, spadam do robotki..... papa i do usłyszenia.... trzymajcie się ciepło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myśle ze 4kg w 3 tyg przy twojej wadze to jednak bardzo mało ale teraz to pisze bez podtekstów i nie rezygnuj z odchudzania bo najgorsze co może byc to przerwać bo wtedy trzeba zaczynac od nowa,taka prawda, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu małymi kroczkami osiaga sie sukces... ale pomyśl 4 kg.... to az 16 kostek masła ?... niezle co?.... wczoraj ogladałm program na 2 o dietach i fiolka tak powiedziała myśle ze to bardzo madre i budujace .... martwimy sie ze to tylko kg.... albo 2... ale ile czasu tyłysmy?.... a nis tak w rece 4 kg ziemniaków ...cholerka musimy pobudzić wyobraznie ....jestes chudsza az o 4 kg.... swietnie... buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunka - tak wiem, że dla mnie to naprawde sporo te kg ...wierzce lub nie, ale cięzko jest zrzucić nawet te 4 kg.... ale niepoddaję się i dążę dalej do celu.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaza
Topik nie 'zamiera' - nie zawsze jest czas aby coś napisać. Ja śledzę go prawie codziennie, ale na codzienne wpisy brak mi czasu (nie mam internetu w domu, tylko w pracy). Ale jak tylko znajdę czas to będę pisała. Na razie waga stoi, ale ciuszki coraz luźniejsze :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest - topik nie zamiera :) bo ja tu jestem i inne walczące z kg ;) trzymajmy się ciepło.... PS. A mój największy kłopot to pestki słonecznika - normalnie jak narkotyk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani - miłego dnia dzisiaj życzę..... :) Ja mam dzisiaj zalatany dzień , więc nie będzie mnie dzisiaj na forum, ale wieczorkiem może się odezwę, jak wrócę o rozsądnej godzinie ;) trzymajcie się ciepło..... papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu wazyłam sie i dzis o 4 kg mniej juchuuuu moja waga dzis 110 ale sie ciesze ..juchu....czyli przez 2 tyg az 10 kg ...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo niunka - ciesze sie razem z tobą - po prostu SUPER.... ja bym nie mogła tak na samej płynnej... mam prace, przy której musze mysleć i pracowac na komputerze, a jak nie jem, to błówka boli i cały dzien do .... ( czterech liter ;) ) ale podziwiam, podziwiam.... PS. Jestem na twoim topicu codziennie, co prawda nie piszę, bo i tak tam u ciebie dużo ludzi ;) ale codziennie czytam i jestem na bierząco ;) oki ja zmykam do pracki.... do wieczora :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dopiero trafiłam do domku... niestety w ciągu dnia nie miałam jak zjeść, więc niestety skusiłam się na miseczkę musli z mlekiem 0,5% :( niestety jakoś mi tak smutno :( idę poczytac na forum co tam u innych słychać.... pa pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuniu a co to za dołeczek? ciesze sie ze czytasz....sa bardzo miłe dziewczyny oć do nas ..a tu udowodnimy wszystkim ze i tak przetrwa tak?.... całuaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Dopiero wróciłam od rodziców i zaraz ruszamy znowu w drogę, wiadomo - taki czas... a u mnie nic - wszystko bez zmian - waga stanęła na 97,5 - ale dalej brnę do przodu... będzie dobrze - przecież nie wszystko zrzucę w ciągu miesiąca :) trzymajcie się ciepło....idę się pakować i w drogę... tak więc wróce tutaj dopiero pewnie 2 listopada. papa pozdrowienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej jak to bywa na wyjeździe do rodzini - troszkę jedzonka było, ale trzymałam się dzielnie - nie tyle co zwykle i nieobjadanie się na wieczór ;) a jak tma wam idzie? trzymacie się? - To dobrze ;) pozdrawiam i życzę miołego wieczoru - idę z mężusiem posiedzieć przy kawce :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Muszę się wam pochwalić. Udało mi się zapisać na basen - i to 4 razy w tygodniu. (mimo, że ostatnio pani powiedziała że nie może mnie zapisać). Okazało się jednak, że znalazły się miejsca - osoby nie zapisały się na listopad ;) Ale jestem zadowolona - normalnie mnie rrozpiera. tym bardziej, że jak się okazało na aerobik zdecydowałam się za późno w tym miesiącu :( ale za to aqua aerobikiem nadrobię ;) normalnie tak mi miło :) a waga - cóż - nie ważyłam się jeszcze - ale jutro to zrobię - mam wrażenie, że po świętach w domku mogła stanąc w miejscu - mam nadzieję, że w górę nie poszło - starałam się trzymać ładnie .... zobaczymy jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całuski kochana ciesze sie ze sie trzymasz ja tez dałam rade buziaki jutro napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż kochani - kładę się spać jutro rano do pracki i nikt za mnie nie wstanie ;) papa miłej nocy..śpijcie słodko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej. Kolejny dzień przed nami ;) u mnie mija dzisiaj 30 dzień dietki ;) wieczorkiem jak będe miała wagę to się zważe i będę wiedziała ile mi po miesiącu spadło :) no i wymiarki porównamy sprzed miesiąca ;) no to do pracki ;) do roboty Magda :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... jutro popisze, a dzisiaj dopiero wróciłam do domku i jestem po całym dniu zmęczona - idę do łazienki, a potem do łóżeczka.... jutro napiszę coś więcej.... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniurka31
Witaj Madziu!! No widze ze na serio potraktowałas walke z kilogramami!! Brawo i trzymam kciuki!!! Swięta prawda jest w stwierdzeniu ze na poczatku trzeba zmienic sowje myslenie...to wszystko siedzi w naszej głowie..więc jezeli tam zrobi się nalezyty porzadek..to reszta pójdzie jak po masle:))..J a nie waze 100 kg...tylko 85 ale mam nadziję ze załapie sie do tego topiku i bedee mogła liczyc na wsparcie z Waszej strony...Jestem od tygodnia na 1000 cal...i musze poiwedziec ze nawet niezle mi to idzie..ale nie chce zapeszac....do słodkiego w ogóle mnie nie ciagnie,gotuje sobie oddzielnie i LICZE KALORIE...musze przeprosic sie ze swoim rowerkiem stacjonarmym bo aktualnie pełni funkcje wieszka na ubrania hahha ...i na piechote do pracy..musze ..mam 5 km...szybkim marszem koło 50 minut drogi.. Marze zeby schidnać do wakacjo 25 kg.....chce to zrobic dla siebie..bo zawsze jak robi sie na polu ciepło i uplanie mam DEPRESJĘ....po 1 co na siebie włozyc zeby nie wygladac jak baleron po 2 zeby niebyło za goraco...po 3..wyjscie na plazę dla mnie to najwiekszy koszmar....... A zapowiadaja sie (jak dobrze pójdzie ) tygodniowe wczsy nad morzem........więc mam cel.....i chce trwac wytrwale przy swoim postanowieniu... Madziu, to bzdura (jak jakis pajac napisał) ze to to imie nosza same grubaski !!!! Guzika prawda!!! Moja przyjaciółka to Twoja imienniczka malutka i drobna...druga Madzia która znam to wysoka szczupła laska...ja nie znam zadnej Magdy która miałaby jakakolwiek nadwage!!!!A Ty Madziu chudnac w ciagu 3 tygoni 4 kg....za pare miesiecy takze pozbędziesz sie zbędnego balastu i dołaczysz do grona Magd nie majacych nadwagii:) 4 kg to bardzo DUZO!!!! w diecie 1000 cal..dietetyczka napisała ze spadek wagi aby nie przynosił w przyszłosci efektu jo-jo powinien oscylowac od 2,5 kg do 4 kg MIESIECZNIE!!!!Czyli u Ciebie jest rewelacja!!!!! Pozdrawiam..odezwe sie jeszcze na pewno Dodam tylko ze mam 170 cm i waga..jak wspomniałam 85..kg.....marze o wadze 60 kg........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiataj moniurko31..chociaz nie jestem tu gospodarzem ale an przekur wszystkim i czasem samym sobie pomalutku ciagniemy witaj i cieszymy sie ze dołanczasz buziunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Moniurka31 - witam bardzo ciepło i zapraszam do walki :) jak widzisz nie poddaję się :) a ze mną i inne dziewczyny ;) dzisiaj zważyłam się :) - 97kg ( a więc minus 5 kg w ciągu miesiąca) - jestem bardzo zadowolona z siebie. no i nareszcie zaczynam basenik - tak bardzo mi go brakowało .... tak więc chwalmy się dziewczymy, tym że nam wychodzi walka z kg :) i oby tak szło dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu gratulacje juchuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu super ale sie ciesze nio .....buzioli buziolki buziolki.....cudownie....i idz na basenik zobzcysz jak szybko bedzie cie mniej ..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniurka31
Dziekuje Dziewuszki za ciepłe przyjecie!!! Madziu juz Ci zazdroszczę..tego basenu także..u nas jest..ale niestety ja nie mam mozliwosci..małe dziecko maz czesto pracuje poza domem posotaje rowerek stacjonarny i spacery i oczywiscie 1000 cal..Jutro minie tydzien jak na niej jestem...musze przynzać ze jestm dumna z siebie...czasami pobolewa mnie zoładek (jak np w pracy zapomne zjesc o 13 serka badz tunczyka)ale staram sie cały czas mysleć nad tym co jem i kiedy...w tej chwili stoi przede mna pół litra :) zielonej herbatki. Wczoraj była u mnie z wizyta mama i przyniosła pyszne ciacha...a mnie na ich widok zrobiło sie niedobrze...serio byłam zszokowana moja rekacja ale tylko i wyłacznie poztywnie :) Kroi mi sie koncercik Dzemu na który chce pójsc....ale mam dylemat czy pozowlic sobie na 1 piwo...(to sa kalorie)..albo na 1 drinka...kurde wiem ze to dziadostwo.....Co radzicie?? Moze zupłenie sie powstyrzymac? Niunka a Ty ile wazysz i ile schudłaś?? Trzymam za was cały czas kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie nie było, ale nie mam kiedy pisać.... teraz znowu - tylko weszłam do domku i zaraz ruszam na basenik... tak mi dobrze po baseniku... taka odpręzona....polecam oki, jak wróce to może coś skrobnę, jak uda mi się do kompa dobic... to tyle pozdrowienia i trzymajcie sie... całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nareszcie w domku - oj długi weekend, ale jakże pracujący.... odezwę się jutro - lece spać - długa mam podróż za sobą... papa do jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolacze do Was tutaj jesli pozwolicie 🌻 Miesiac temu rzucilam palenie i wielka pomoca bylo wlasnie popisywanie z expalaczami na jednym w topikow tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3126420 Teraz czas na dodatkowe zmiany zdrowotne w moim zyciu. Zaczelam 3 tygodnie temu ale szlo mi troche jak po grudzie, pewnie dlatego ze ciagle te papierochy jeszcze za mna chodzily :) Teraz czuje sie na tyle lepiej ze postanowilam tu dolaczyc i popisac od czasu do czasu (nie ma szans na codziennie bo tez jestem zajeta osoba) 3 tygodnie temu wazylam 102 kg przy 165 cm - maly koszmarek :) Pomimo ze specjalnie nie szlo mi odchudzanko schudlam 3 kilo i teraz waze 99kg. Nie mam zamiaru sie wazyc czesciej niz 1 na tydzien bo po jakiego diabla martwic sie znikomymi dziennymi wahaniami wagi... Pozdrawiam cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hidden. Witam i zapraszam jak najbardziej do zaglądani i wpisywania swoich mysli ;) i porad ;) nie załamuj sie tym, że pomalutku ci idzie - ja uważam że lepiej wolno, niz nagłe spadki wagi - juz nie raz tak się odchudzałam i zawsze był efekt jojo. Dlatego teraz małymi kroczkami, ale skutecznie. U mnie po 5 tygodniach spadło 5,5kg - co uważam jest ok (czyli 1kg tygodniowo). Staram sie jeść dziennie 1000kal. No i zaczęłam na basenik chodzić... Tak więc nie załamuj się tylko trzymaj tak dalej.... razem będzie raźniej :) pozdrawiam gorąco PS.Ja tez nie ważę się codziennie - to bez sensu - wystarczy raz na 2-3 tygodnie (chociaż czasami profilaktycznie wskoczę na wagę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×