blizny potrądzikowe - kto je zlikwidował - jak ????

Ciągle czy to samo, kosmetyki kosmetyki dermatolog itp. Polecam sok ze świeżej marchwi, oczyszcza krew a co za tym idzie, cera zdrowieje, i te przebarwienia mogą też po jakimś czasie zniknąć. Racja, że trzeba jakoś wyglądać, ja też czasami używam pudru, ale tylko pudru i nie codziennie Zazwyczaj dbamy o skórę zewnętrznie, a jeśli już to tabletki. Naturalne środki + anielska cierpliwość się opłaci. Pijąc sok z marchwi, nie tylko skóra i włosy na tym skorzystają ale cały nasz organizm. Jest dużo na ten temat w necie, a jeśli nie wierzycie to możecie się spytać na tym forum czy na innym, czy ktoś pije sok z marchwi i czy widzi zmiany. życzę wam aby udało wam się pokonać ten trądzik i nigdy nie wrócił.

miałam na myśli "ciągle czytam to samo"

hej, a czy ktos probowal krioterapii na blizny potradzikowe?

Blizny potrądzikowe zlikwidować jest bardzo trudno, leczenie wymaga systematyczności. Zapytaj na www.tradzik.info.pl . Na tym forum znajdziesz informacje jak leczyć trądzik i defekty skórne nim spowodowane.

A ja własnie polecam frakcjonowanie laserowe w technice poczwórnie łączonej u dr Krzysztofa Łukszy - jest pionierem w Polsce tej techniki i ma super rezultaty - pracuje z nim to wiem. Jedyne co to trzeba być przygotowanym, że w skrajnych przypadkach trzeba wykonać ok 3-ch zabiegów i łączyć to z TCA. O wyniku mówi się dopiero po 3-ch miesiącach od ostatniego zabiegu ;-D pozdrawiam

Polecam Cicaplast firmy La Roche-Posay. Kosztuje mniej więcej 50zł. Działanie: rozjaśnia i koryguje blizny nawet te pooperacyjne. Szczerze mówiąc miałam malutki zabieg usunięcia tyci tyci tłuszczaka, blizna ok. 1cm. Czasem zapominałam posmarować, czasem mi się zcierała maść po jakiejś minucie, bo machnęłam ręką ;), ale wyraźnie wygładza i rozjaśnia bliznę :). Na opakowaniu napisane jest, że regeneruje i coś tam z czymś tam. Nie ma konkretnie napisane, że stosować na blizny, więc tym się proszę nie sugerować tylko brać, smarować i niwelować blizny :). Może ta tubka nie jest zbyt wielka jak na taką cenę (40ml), ale bardzo wydajna i ma super aplikator, że nie trzeba robić pacianda palcem i mazać przy okazji po miejscach, które tego nie potrzebują :). Na koniec dodam, że jak nakładałam maść po umyciu na dekolt i plecy, wtedy robiłam co trzeba z twarzą, czyli ok. 5-10min. nakładałam koszulkę do spania, a i tak efekt było widać :). Powodzenia! Pozdrawiam serdecznie! :) Mam nadzieję, że się przydałam komuś :).

polecam tabletki - SUFRIN, peeling gruboziarnisty i maseczke z zielonej glinki

Tabletek na to nie bralam,tak samo nie chodziłam jakoś usilnie i intensywnie do kosmetyczki.Mysle ze warto jednak wybrac metode najoptymalniejsza-np,teraz strasznie duzo sie mówi o zabiegu z osoczem bogatopłytkowym np.Proteal.

No własnie,moja kolezanka miala robiony ten zabieg,ale z kolei ona miala jakies problemy z zwypadajacymi włosami... I z tego co wiem jest bardzo zadowolona

słuchajcie...jedyną metodą dającą naprawdę dobre rezultaty w przypadku blizn potrądzikowych po przebytym ciężkim trądziku jest dermabrazja, ja jestem po trzech zabiegach, miałam dwie dermabrazje laserowe i jedną mechaniczną w odstępach co dwa lata, teraz jestem po pięcioletniej przerwie i myślę o kolejnym zabiegu - ogólnie dermabrazja bardzo poprawia kondycję twarzy. dermabrazja to droga przez mękę, niestety, to twarz która jest jedną wielką otwartą i pulsującą raną, to budzenie się rano z buzią "przyrośniętą" do poduszki bo wszystko się sączy i zasycha, okropny ból...ale naprawdę JEST efekt:) moja walka z trądzikiem to lata doświadczeń i dużo pieniążków w to władowanych, mógłby być z tego dobry samochód:) poprzez różnego rodzaju maści, specyfiki, antybiotyki, apteczne i ręcznie robione, po Roaccutane (mój był sprowadzany z Niemiec) - moim zdaniem najskuteczniejszy środek, który powinno się przyjmować już w bardzo młodym wiek, co pozwoli uniknąć wielu blizn. gdybym zaczęła przyjmować Roaccutane w wieku 15 lat, pewnie sytuacja byłaby zupełnie inna, niestety ma on bardzo dużo poważnych skutków ubocznych i rodzice po prostu się bali mi go aplikować. anyway:) z innych środków przeze mnie przetestowanych, które mogę polecić i które dają jakiś efekt: no-scar krem przeciw bliznom, lierac high peel (w dwoma rodzajami kwasów). stosuję je zamiennie. i kamuflaż! mój makijaż to podkład Color Clone Heleny Rubinstein - dobrze kryje i dopasowuje się do cery, kamufluje rozszerzone pory, na to korektory kamuflażowe Kryolan - bardzo skuteczne, nie zbijają się w grudki jak mocne podkłady kryjące (a wypróbowałam wiele), na sam koniec puder Anti Shine Kryolan - dobrze matuje i jest transparentny, przez co unikamy maski. to moja historia:) pozdrawiam wszystkich i głowa do góry, przyjemnych wakacji:)

A na czym dokładnie polega ten zabieg z osoczem ? Czy to sie tak samo ostrzykuje jak w przypadku mezoterapii ?

Odpuscie sobie jakies kwasy i scieranie naskorka narusYcie naturalna ochrone skory i wyjda wam za chwile nowe blizny i tradzik dlugp sie borykalam z okropnymi sladami pp swoim tradziku i Znalazlam oferte w osteomedZie w krakowie usuwanie blizn laserem frakcyjnym za zabieg zaplacilam 200zl z czola i nje ma sladu po tych szpetnych bliznach

Jesli chodzi o zabieg z osoczem bogatopłytkowym to mysle ze wiele wyjaśni Tobie od razu bezpośrednie info na temat tego zabiegu http://www.beautymed.pl/produkty/osocze-bogatoplytkowe zwłaszcza tak naprawde ze w Stanach juz ten zabieg jest strasznie popularny,a to oznacza ze jest i skuteczny.

Fajnie brzmi ten zabieg z osoczem,ale nie wiem czy bym sie zdecydowała...W sumie jesli miałabym rzeczywiscie wielki problem z bliznami potradzikowymi to czemu nie.Człowiek zrobi wszystko zeby tylko miec ładna buzie.

Laser to tez scierani naskorka jak kwas.

Spróbuj jeszcze z maścia Zerderm...mnie pomogła,a blizny wcale nie były taki małe.

powiem wam dziewczyny,ze jestem z wami calym sercem!! ja od zawsze mialam jakies problemy z cera ale zlikwidowalam je zupelnie czyms takim jak nu skin. jest to sprzet plus zele do twarzy-droga sprawa 2500 zl, oprocz tego sa zele na celulit i na wlosy z odpowiednimi nakladkami,sprawdzcie na allegro jak to wglada albo w google wpiszcie.polega to na dzialaniu pradem galwanicznym, zabiegi robi sie w domu dwoma zelami. szczypie,kluje itd, efekt-praktycznie natychmiastowy,jest to doglebne oczyszczanie skory ktore mozesz robic w domu sama. nie zalewam! ja to zalatwialam na raty od znajomej w krakowie. zrobilam najpierw dwa zabiegi w tygodniu a potem co tydzien, potem co miesiac. a potem mnie nie bylo stac i tradzik wrocil ale nie tak ogromny. i w sumie problemy moje z twarza byly sporadyczne, raz wysuszalam, raz nawilzalam i kupilam tormentiol masc i wsumie bylo ok. ale wtedy... wtedy przylecialam do anglii... mialam JEDNEGO syfka na czole..... teraz mam taki dramat jakiego nigdy nie mialam!!!!!!!! jakies ropne wielkie guzy, bolace,swedzace...........masakra...... sprowadzam z Polski moj sprzet i dzialam nim od nowa, tutaj te zele kosztuja wiecej bo prawie 40funtow, w polsce 140zl za zestaw 8zeli na 4 zabiegi. mam straszne cerwone plamy i blizny. jak tylko sprowadze sprzet dam wam znac czy tez mi pomoze w tych warunkach i na to co mam teraz. MODLE SIE O TO!!! jesli mi pomoze to sie nawet nie zastanawiajcie tylko kupujcie.wiem,ze drogo ale wydajecie na te dermabrazje i peelingi tyle kasy, wluczycie sie po konowalach, kosmetyczkach i cudach wiankach na kiju a to naprawde dziala!! oczyszcza skore jak nic innego i nie jest bolesne. a co najwazniejsze-sama decydujesz kiedy i ile zabiegow wykonujesz.widzisz,ze sie pogarsza i pyk-od razu stosujesz! wszystkie wiemy,ze walka z takim tradzikiem jak nasz jest walka na cale zycie. a ja chce chociaz miec nad tym kontrole i widziec efekty. dam znac jak pomoze na blizny. pozdrawiam was!!

ja blizn potrądzikowych pozbyłam się w późnym wieku, kiedy postanowiłam kompleksowo poprawić stan swojej skóry. Polecam zabieg triniti, syneron, technologia elos. Bardzo dobre efekty, ujędrnia, usuwa blizny, zmarszczki. U mnie efekty były bardzo dobre.

Hej ja mam straszny problem mianowicie wyciskanie i wyduszanie nałogowe różnego rodzaju wągrów, syfków podskórnych itp, co w rezultacie powodowało wykwity astronomicznych rozmiarów. Wyciskając je wybuchały z prędkością światła na lustro. W ten sposób zrobiłam sobie totalny bałagan na twarzy, twarz wyglądała jak przeorane pole. Były na niej: kreski, brązowe plamy, dołki i inne draństwa. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z trądzikiem po prostu sama go sobie stworzyłam brudnymi paluchami, nieustannie dłubiąc gdzie popadnie, czyli we wszystkich napotkanych lusterkach. Zaczęło się to dłubanie, gdy miałam 22 lata, a obecnie mam 26. Gdy tylko napotkałam mały stres od razu biegłam do lustra się wyciskać. Popadłam przez to w małą depresję. Moja buzia wyglądała naprawdę fatalnie, płakać się chciało bo najpierw się wyciskałam, a potem tę rankę smarowałam różnymi maściami wysuszającymi i tak w kółko. Udałam się do dermatologa ogólnie się przeraził na mój widok. Dał mi tylko skinoren bez jakiś innych cudów. Poprawa była po dwóch dniach twarz wyjaśniała. Po tygodniu nastąpił wielki wysyp podskórnych wulkanów lejących ropą, więc się udałam do dermatologa ponownie, ale mnie uspokoił, że w pierwszych dwóch tygodniach tak się robi. Gdy dwa tygodnie minęły było tylko lepiej i muszę się przyznać, że twarz się poprawiła o 180 stopni. Oczywiście, nie wolno wyciskać, wyduszać itp. Stosowałam bardzo regularnie przez pół roku(niestety) rano i wieczorem. Miałam bardzo zniszczoną twarz i czasem coś dłubałam sporadycznie, ale skinoren leczył. Myślę, że jeśli ktoś nie majstruje przy twarzy ma tam lekkie blizny to skinoren będzie rewelacyjny już po miesiącu stosowania. Polecam go jest w kremie i w żelu. Krem jest silniejszy. Kosztuje niestety ok 45 - 50 zł, ale warto, ponieważ starcza na bardzo długo. Obecnie jest wydawany bez recepty. Polecam!

do wszystkich z bliznami, rozszerzonymi porami, przebarwieniami etc.: przerobiłam juz wiele kremów, maseczek, mazideł aptecznych na zamówienie etc, byłam też kilka razy na mikro i powiem wam, że najlepsza i najbardziej ekonomiczna rzecz to krem GLYCO A. to jest peeling kosmetyczny z 12pr.kwasem glikolowym. bardzo dobrze i szybko złuszcza naskórek a do tego pobudza proces odnowy skóry, zreszta wgooglujcie sobie i poczytajcie info. za 30ml dałam ok.50zł, ale mnie starczyło na 2 lata. samo "zdejmowanie" z siebie kolejnych warstw naskórka to malo fajna rzecz i raczej ładnie nie wygląda, ale jeśli już ktoś decyduje się na spłycanie blizn to naprawdę polecam. a teraz anegdotka: jak kupowałam glyco w aptece stała za mną jakaś starowinka.farmaceutka pyta co chcę kupic, ja mówię, że glyco, a ona na to "przecież to jest krem an zmarszczki" (no bo faktycznie spłyca wszystko, zmarszczki też). na to starowinka patrzy na mnie (miałam wtedy z 21 lat) i mówi "ja też poproszę":)

Ja też mam problem na prawym policzku blizny takie małe ,atakuje je maściami od 15 dni ale jestem niecierpliwa pragne żeby mi wreście znikneły

mam 30 lat i od dluzszego czasu staralam sie zlikwidowac doly i dziurki na policzkach.W koncu znalazlam skuteczny sposob ktory na parwde dziala !!!!zadne masci nie pomoga , nie ma szans! mozna je zminimimalizowac badz usunac samemu w domu za pomoca urzadzenia ktore nazywa ie dermaroller. igly ktore wbijasz sobie w blizny powoduja ze zmuszasz skore do dawkowania nowych porcji kolagenu .Mieszkam w USA i duzo czytalam na ten temat .Mozecie wejsc na ypu tube i zobaczyc jak to mniej wiecej robic.Doslownie rewelacja moja skora wyglada jak u dzidziusia :)To dziala jak laser fraxel tylko ze 100 razy taniejhttp://www.youtube.com/watch?v=2pRDLjSlUaY&feature=related

jakby ktos chcial wiedziec wiecej na ten temat to dajcie znac . Wiem jak bardzo mozna sie meczyc z tym problemem dlatego dodalam swoj wpis.W Polsce mozna to kupic na allegro .Rozmiar igly zalezy od sropnia glebokosci waszych blizn . Na prawde warto!!! jest to troche bolesne ale czego sie nie robi dla pieknej skory. w trakcie i po zabiegu nalezy wcierac witamine E, a po wszystkim krem najlepiej z kolagenem.Jakby co to moge strescic co nalezy po kolei wykonywac .Pozdrawiam

zbierać na fraxel!

do Ulaaaaaaa Możesz napisać coś więcej o tej metodzie?

Metoda jest prosta.Trzeba zaopatrzyc sie w dermaroller, jak wspominalam dlugosc igly zalezy od glebokosci blizny . Mysle ze taki 1.5 milimetra jest uniwersalny ( nie trzeba za gleboko wbijac od razu).Po kazdym zabiegu i przed nalezy dermaroller dezynfekowac spirytusem . Twarz nelezy umyc i tez najlepiej przetrzec wacikiem ze spirytusem , naciagnac dlonia skore twarzy i walkowac po 4 , 5 razy najpierw pionowo , pozniej poziomo i na skos .Np najpierw caly policzek pionowo , pozniej poziomo i skos.Przyciskac waleczek tak zeby te igielki sie wbijaly , poniewaz wtedy te dziurki musza sie zagoic przez co blizna sie wypelnia. Przed ostanim rolowaniem na skos, wskazane jest nalozenie na twarz witaminy E. Wtamina E w zelowych kapsulkach.Przekuc igielka taka kapsulke i rozprowadzic witamine na twarzy i rolowac po tym na skos( b wazne) Pozostawic po rolowaniu twarz z ta witamina na 2 , 3 godziny i zmyc letnia woda.Najlepiej twarz za kazdym razem myc chlodna wrecz zimna woda.Po wszystkim osuszyc i nalozyc krem najlepiej jakis z kolagenem .Najlepiej zrobic sobie taki zabieg w piatek .Nie bac sie przekuwac az do krwi , nie mowie zeby sie kaleczyc ale wyplywajace kropelki krwi niech was nie strasza.Nie wycierajcie tej krwi niech sobie jest razem z ta witamina przez 2 godzinki i wtedy wszystko zmyjcie.zabieg robic raz na 3 tyg , raz na miesiac.Kazdy po 2 zabiegach bedzie wiedzial jak zachowuje sie jego skora i bedzie wiedzial jak mocno przyciskac i jak czesto robic.Na prawde polecam.Tylko potrzeba cierpliwosci 3 , 4 razy i widac na prawde roznice .Pozdrawiam!!Ja mialam na prawde brzydkie wglębienia na prawym policzku i po 8 zabiegach wypelnily mi sie juz w 70%.

hej co sądzicie o tym przemywaniu moczem co pisal heej na poczatkowych stronach czy ktos to stosował dało to jakies efekty? ja chyba to zastosuje wiem ze to obrzydliwe ale nie wiem juz co robic z tymi bliznami nic nie pomaga stodowalam mikrodermobrazje zabiegi kwasami kremy mascie i nic wszystko na darmo blizny jak były tak są

Hej, a co sądzicie o derma rollerze? Ja ruszam od przyszłego tyg. blizny mam raczej płytkie ale za to na większym obszarze, czem przebarwienia. Po dłuuuugich poszukiwaniach i for przeczesywaniach:) zdecydowałam się na długość igieł 1mm. Do tego zastosuję raz dziennie wieczorkiem serum na bazie olejków tamanu + rokitnik + dzika róża + kocanka, porównałam składy wielu preparatów, a to serum przygotowałam bazując na składzie organicznego Mambino Scar Repair - domowym sposobem robi się dosłownie identyczne, portfel za to mniej uboższy (czytać składy kosmetyków, żeby świństwami i chemikaliami buzi nie smarować!!). Nie dodałam wyciągu z marchwii, bo to tylko w celu "zpomarańczowienia" karnacji, nic nie wnosi do kuracji przeciw bliznom. Nie dawajcie się zwieść reklamom, które obiecują cuda, same możemy przygotować świetne preparaty. Od kilku dni stosuję OCM - oczyszczanie twarzy olejami i to właśnie serum i już widzę dużą poprawę:D. Plus do derma rollera zamierzam zastosować wit. C i E, oczywiście samodzielnie rozmieszane, bo chcę mieć pewność że faktycznie w preparacie są i nie uległy jeszcze rozkładowi. Wi.t C to podstawa przy derma rollerze, to ona odpowiada za produkcję kolagenu i elastyny. Uff, będzie dobrze, ja jestem pełna nadziei bo już widzę spore efekty:DDD Tak się nawkręcałam, że nie wiem czy podyplomówki z biochemii nie strzelić;D Co sądzicie o moim battle planie?

Jak przemywanie moczem lub kremy moga wypełnic blizny???juz pisalam ze najtanszym i najskuteczniejszym sposobem jest DERMAROLLER , cos co lekko zrani skore i zmusi ja do odbudowy !!!masciami to sobie mozna posmarowac po wszystkim

do DAMIANUS: gdzie usuwałeś laserowo blizny? podaj swojego maila proszę.