dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

powiedzcie mi dziewczyny z kim zostawiacie maluchy wracając do pracy? Mam na myśli agniechę i ferkę która o tym myśli? Macie ukochane babacie , które zajmują się pociechami czy nianie? Tak sobie właśnie myślę, czy nie pójść do pracy tak po 4, 5 miesiącach jak urodzę dzidzię. Nie wiem czy uda mi się coś znaleść, bo zacznę szukać od podstaw, tzn nie pracowałam na razie ( dopóki nie zaszłam w ciąże studiowałam dziennie) i nie wiem, czy ktoś będzie chciał mnie zatrudnić:) No ale zawsze to jakiś grosik i odciążyłabym męzusia, bo teraz wszytsko na jego głowie. mysia dziękuje i dla Ciebie też przesyłam Dobranoc wszytstkim

Hej kobitki:) Dawno nie zaglądałam i ciekawa jestem co u Wsa i Waszych maleństw:) U nas ok, mała rośnie jak na drozdzach, jest radosna i daje mamie czasem w kość;) Aga sprytna ta Twoja mała, kombinuje jak może aby sie troszkę poprzemieszczać. Ja na razie nie myśle o pracy, nie bede miała z kim zostawić małej, musze poczekać do nastepnego roku mama bedzie wtedy na emeryturze wiec ja moge iść do roboty. tez muszę zaczynac od początku:( Pozdrawiam

hejka :) cześć Różyczka :D eszira - mała zostaje z siostrą lub teściową, a my szukamy niańki. zobaczymy jeszcze na jak długo, bo jak julka skończy roczek chcemy ją dać do żłobka. u nas ząbkowanie na całego, kupiłam wczoraj małej żel na dziąsełka. wypróbowałam najpierw na sobie a potem zaraz małej. mam nadzieję, że pomogło, bo wczoraj przynajmniej spała w nocy jako tako.

:D Ząbkowanie mówisz- ja sie zastanawiam kiedy moja mała bedzie miała pierwsze ząbki. Na razie jest na etapie ślinienia sie , wkładania raczek do buzi i klepaniu sie po brzuszku.:)

dzieńdoberek:) agniecha dziękuje za odpowiedx, kurcze moja mama pracuje i jeszcze pracowac sobię będzie długo, teściowej nie mam, a siostrze bym dziecka nie zostawiła:P Ona jakaś taka nieżyciowa, nawet nie chce jej się przygrzać zupy dziesięciolatce a co dopiero jakby miała zająć się całkowicie takim maluszkiem:) Złobek to chyba fajne wyjście, bo jest o wiele tanije niż niania, ale znowu te opinie, że dzieci chorują itp? No nie wiem, na razie i tak nie mam się czym martwić, jeszcze nie urodziłam, a już bym dziecko do żłobka zapisywała, głuptas ze mnie:P

a ja o żłobku słyszałam wiele dobrego od koleżanek :) teraz to troszkę inaczej wygląda niż jak my byłyśmy małe :)

hejka laseczki :D wracam do was niczym syn marnotrawny :) Mam nadzieję że jeszcze mnie pamiętacie :) Koniec lata, powrót do szarej rzeczywistości. Muszę ponadrabiać wszystkie zaległości. całuski

agniecha jestem pod wrażeniem, że twoja mała już zaczyna raczkować :) gratulejszyn Ja w domu posiedzę jeszcze pół roku, mam nadzieję że wytrzymamy ten okres z mniejszą kasą. Moja Amelka nadal nie chce butelki :P już skapitulowałam i narazie jedziemy na piersi. Jednak coś mi się wydaje że przestaje się najadać, jeszcze 3 tygodnie temu przesypiala noce a teraz budzi średnio 3 -4 razy na jedzenie. Padam na pysk. Wczoraj pierwszy raz dalam jej 3 łyżeczki kaszki z ryżem i bananem. Nawet jej smakowało, chciałabym podawać jej na noc. Nie wiem czy mogę jej podawać, bo wszędzie napisane jest że przy piersi można dokarmiać od 7 miesiąca. Przecież ja tego nie wytrzymam !!! Dzisiaj też spróbuję jej podać, myślicie że źle robię ?

Chimera ja mam tak jak ty. Mała nie chce butelki za nic i tez mi w nocy zaczeła sie budzić i daje jej kaszke malinową, wprowadziłam takze soczki i zupki. Mi lekarz powiedział ze jezeli w rodzinie nie ma zadnych alergii to można ija od połowy 4 mca już jej daję. Czasem dam jej possać sera, arbuza czy gotowanego ziemniaka. Nic jej nie jest i wrzeszczy jak jej zabieram. pozdrawiam.

melduje sie ze jestem jeszcze w dwupaku:) ja tez slyszalam wiele pozytywnych opinii na temat zlobkow. Sama pewnie tez sie zdecyduję. A co do zachorowan, to ponoc jedne dzieci chorują, inne wcale , a jesczze inne tylko na poczatku a potem sie uodparniają. tak wiec nie ma reguły. Chyba warto spróbowac, dzieci swietnie sie rozwijają wsrod rowiesnikow.A jak cos bedzie nie tak to przecież mozna zrezygnować. Aga, szybko rosnie ta Twoja dziewczyna:) zanim sie obejrzysz a bedzie biegac po domu:)

RÓża i za pierwszym strzałem dałaś jej całą miseczkę tej kaszki czy najperw kilka łyżeczek? I co najważniejsze dajesz jej taką kaszkę na noc? Nasz pediatra jest na ulopie do końca miesiąca i muszę sobie radzić sama :P

-chimera - - - > powodzenia w karmieniu, aż strach pomyślec co mnie czeka za te kilka miesięcy Roza_ - - - - > a to cierkawostki z tym ziemniakierm i arbuzem:) Daffodile

Najpierw nie robiłam bardzo gestej tylko trochę nasypałam kaszki do mleka aby poczuła smak i aby sprawdzić czy bedzie jeść. Smakowało i zjadła 80ml za pierwszym razem i dawałam jej po kompieli już na noc:)pozniej robiłam gęsciejszą.

Mysia30 chodzę z małą do pediatry która ma syna straszego o 1,5 mies wiec mi mowi jak ona robi, ale tak sama z siebie to bym nie dała:). Z reszta jak jem i ona patrzy to dam jej choc posmoktać:)

witajcie Słoneczka. Dzisiaj u mnie pozytywny humorek, mężus ma wolne więc załatwiamy potrzebne sprawy. Jutro mam wizyte u lekarza, w sobote idziemy na wesele, a we wtorek zmieniamy mieszkanko:) Tylko kurcze na razie nie będe mieć neta, i boję się, że będe miała straszne zaległosci na kafe:( No ale będe mieszkac blisko mamay, wiec bede do niej wpadać na net:) A na razie do wtorku będe się pilnie udzielać :P Buziaczki

mysia ale i tak pewnie nie umiesz się doczekać :) Róża dzięki, zjadła połowę porcji czyli 40 ml. może nie aż tak mało jak na pierwszy raz? potem już nie chciała i wypluwała. Dałam jej spokój i śpi :) eszira nie zazdroszę przeprowadzki

jestem znowu na chwilke, ale widzę, że niewiele się zmieniło:) chimerko mam nadzieje, że przeprowadzka nie będzie taka straszna, mieszkanie jest gotowe full serwice :P wystarczy tylko przewiść ciuchy, pościel, komputer i różne drobiazgi których aktualnie używamy:) mam nadzieję, że uporamy się z tym w ciągu jednego dnia, no a poźniej spokojnie będziemy się rozpakowywac itp:)

czy w ciąży można jesć grzybki ( takie z lasu oczywiście:) )?

Chimera no to dobrze:) moja tez tak je i zupki i kaszkę tak 50-60 ml, jak ma dobry dzień to i 90 machnie ale to żadko:)

Sarita, mozna jesc ale w sumie po co? Nie maja zadnych wartosci odżywczych, sa ciezkostrawne no i zawsze istnieje ryzyko zatrucia.Chyba lepiej wybrac w tym okresie pieczarki:) Bylam dzis u lekarki, maly cos nie pcha sie na swiat,choc mam nieregularne bole i brzuch juz baardzo nisko. Tak wiec nie znam dnia ani godziny:) Pasowaloby mi urodzic w terminie....potem trzeba jeździc do szpitala na badanie tetna dziecka i mam sie wstawic 4 wrzesnia na porodówce gdybym nie urodzila..czy tak szybko decydują sie na wywolywanie porodu?tzn tydzien po terminie? miejmy nadzieje ze rozdwoje sie wczesniej..w sumie juz nie moge sie doczekac..

witam wszystkich :) chimerka - ja mojej julce zaczęłam właśnie w tym wieku podawać kaszę na noc. zaczęłam od zwykłej mleczno ryżowej i ze swojej strony polecam bobovitę i hipp - jakoś do tych marek jestem najbardziej przekonana. potem wprowadziłam z bananami i malinami. teraz jemy brzoskwiniowo-morelową z hippa i morelową z bobovity :) strasznie jej smakują. zjada mi niemal od początku 150 ml. ale jak zaczynałam dawać to sypałam ok. 3 łyżki i dawałam tak 160 ml wody i kaszkę podawałam z butelki. potem jak się nauczyła jeść łyżeczk to zobiłam jej taką gęstą jak na opakowaniu pisze i tak już co wieczór mała wtrynia pełną porcję, potem dojada troszkę z piesi i śpi do 5-6. czasem zdarzy jej się wstać po4, ale to już rzadko. a ja dzisiaj miałam przygodę - klient z poważnej firmy, z którym byłam na spotkaniu wykorzystał mój numer służbowy i dzwonił do mnie popołudniu...... ŻEBY MNIE PODERWAĆ!!!! normalnie powiem Wam, że nie wiedziałam jak mam się zachować :o facet nie zauważył obrczki, albo nie chciał zauważyć :o zapraszał mnie na przejażdżkę rowerową, żenada :o i jak ja mam teraz tą firmę pozyskiwać??? jakaś komedia normalnie, wogóle nie wiedziałam kto dzwoni.. jakbym wiedziała to bym nie odebrała... a mój misiek taki był słodko zazdrosny :D jedyna pociecha z tej sytuacji :D

agniecha dzięki za info. Musże ją dokarmiać bo padne. W sumie dałam jej popołudniu tą kaszkę i wolałam piewszy raz nie ryzykować i dałam spokój na wieczór. Dzisiaj damy ok 18.30 potem kąpiel o 19.00 potem cyc. Zobaczymy czy to coś da. Dzisiaj budziła się w nocy 4 razy !!! to więcej niż jak była noworodkiem. daff trzymam tu za ciebie kciuki :) Możliwe że będą chcieli wcześniej w razie czego wywoływać poród. Ja mialam się stawić po terminie 1 dzień. Ale następny dzień po wizycie urodziłam :) czyli 3 dni przed terminem.

aga dopiero teraz doczytałam :) Ale jaja :) ale skurczybyk z niego. Powiedz że przyjdziesz na rower ale z dzieckiem w koszyku :D Napewno mina już zrzednie :) Ale tak na serio, to głupia sytuacja...z jednej strony szkoda klienta a z drugiej jak tu współpracować. Niektórzy faceci to myślą, już nie powiem czym

Agniecha ja robie tak samo tylko ze moja mała mniej zjada i też cyca daje:), Też kupuje bobovita kszki, i gerberka dania jakoś te najlepiej lubie i mała. Aga nie żle masz, adorator sie trafił:) Chimera widze ze dokarmienie nie przyniosło porzadanych efektów:( ja tez tak mam mała nadal sie budzi a zdązyłam sie przyzwyczaić i mam nadzieję ze to przejściowe:) Ile twoje maleństwo ma mieś??

Róża może efekty będą :) bo wczoraj dałam tylko raz jedzonko i ok 14.00 czy jakoś tak, dzisiaj czekałam na kupę i czy nie będzie kolki itp. wszystko jest ok, Kupilam kaszkę ryżową bobovita i dam jej na wieczór. Wieczorkiem jak dajecie kaszki a potem pierś to robicie jakieś odstęp czasu? czy wszystko naraz. NIe wiem jak się za to zabrać, bo jak do tej pory to po kąpieli szybko cyc, je tak ol 20 min i śpi. Dlatego chcę dać jej przed kąpielą kaszkę a po kąpieli pierś. Trzymajcie kciuki :)

chimerka - po pierwsze nie kaszkę ryżową - no chyba że robisz na własnym mleku, tylko mleczno-ryżową, tą się zalewa tylko wodą i gotowe. ostrzegam, że moje dziecko wtryniało od razu 150 ml - minimum :) ja mam żarłoka co niemiara :D po drugie - mam tą samą metodę o której mówisz, kaszka, 15 minut przerwy i kąiel, a po kąpieli albo odraz zaśnie albo jeszcze cycuś.

hej:) Kaszkę ryżową mozna też robić na modyfikowanym np. bebiko, ja malinową mam taką i tak robie bo nie umiem sobie mleka odciągnąć. A moja mała dzis znowu sie budziła ze trzy razy, matko kiedy jej to minie, ale fakt kaszki nie zjadła a była bananowa. Chciała cyca i już wiec kaszkę zjadł mój pies:). Pewnie chciała cyca bo dwa karmienia zastąpiłam zupką i przeraza mnie myśl odstawienia małej od cyca:O jeśli pokarmu nie bede miała ojoj. Aga faktycznie masz małego zarłoczka:) Chimera ja jak ja nakarmie to daje pierś odrazu, albo podje jeszcze albo odrazy zasnie. Wasze malenstwa też zasypiaja przy piersi?? Smoczka nie chce i nie mam czym jej zastąpić :(

hej :) No właśnie, małe sporstowanie: kupiłam kaszkę mleczno- ryżową. Zalałam wody ale dodałam też troszkę mojego mleczka tak na smak :) Zjadła aż 60 ml :D bosze ale jestem z niej dumna :) Róża moja Amelka nie chce smoczka, butelki ze smoczkiem i zasypia przy cycu. Jedyna forma dokarmiania jaka wchodzi w rachubę to jednynie kaszka, bo nie trzeba podawać z butelki :P A jeszcze nie pisalam w jaki sposób ją karmię. A więc kupiłam ustnik z aventu, rozbroiłam go od tylnej strony i tak wlewam jej do dzobka :) Kaszkę zrobiłam półpłynną, bo z łyżeczki to więcej wypluwa niż zjada . Niestety ustnika też nie chce ssać. Dzisiaj mam nadzieje że zje jeszcze więcej i prześpi całą noc. Acha, spała od 19,00 do 2,00 w nocy :) :) :) :) :) potem pierś i spała do 6.00 potem pierś i spała do 9.00 Dziękuję za porady jesteście wielkie :)

może mnie teraz opieprzycie ale siedzę sobie przy kompie i piję winko :) mam nadzieję że bardzo nie zaszkodzi, hhhhhhmmmmmm już tak dawno nie pilam. ............ A ja sobie tu monologi gadam hihih

CHimera jakbym czytała o swojej córci he he z tymi smoczkami i butelkami. To super ci spała:) mi też dziś tylko przed północą sie zbudziła, kupiłam jej kszkę bananową ale coś marnie ją je, moze jak sie przyzwyczai to załapie:). i tez wczoraj z mezusiem winka sie napiliśmy:)