Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

czesc:) chimera no masz przeboje z tym karmieniem, ale mysle ze amelka zaskoczy juz wkrotce i da mamie odsapnac:) ja tez marze o przespanej nocy, ale dede mnie pocieszyla ze jeszcze sobie musze na nia poczekac... wiec czekam:) daff dokladnie wiem co czujesz jak tak czekasz i czekasz, ja przechodzilam 11 dni zanim poszlam na porodwke, 12 po terminie urodzilam przez wywolywanie- bedzie dobrze:) widocznie maluszkowi zapewnilam komfortowe warunki i nie spiszno mu je opuscic:) trzymam za was kciuki! mysia a jak twoje samopoczucie?:) aga pewnie plasa na parkiecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia - - - > a dziękujętrzymam się:) już czuję obciążenie bo i brzuchol coraz większy do 5 miesiąca przytyłam tylko 3 kg, a teraz miesiecznie po 3 wiec się rozbujaliśmy;) już chyba te najlepsze miesiące za mną teraz z górki i brrrrrrrrrr boje się trochę nie ukrywam porodu, ostatnio nasłuchałam się jak to dziewczyna rodziłą w bólach 18 godzin i zaczynam sie bać:( ale wiem że radość zobaczenia maleństwa io tak wszystko przezwycięży staram się myśleć pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!! mysia, nie boj sie i nie sluchaj opowiesci, strach poteguje bol, to po pierwsze, a po drugie mozne sie okazac, ze bedziesz miala cudowny porod...:) daff-trzymam kciuki!! Kasia-:) chimera-na razie ciagle cyc, od dwoch dni mam wiecej mleka, bo zrobilam pewna rzecz, nie wiem, czy polecac, czy nie, ale u mnie wywolalo maly nawal-wypilam sobie male piwno wieczorem, a w nocy obudzilam sie z balonami, podobnie mialam, jak poszlam na solarium(oczywiscie piersi zakryte), tez szybko dostalam pokarmu. jednak chce raz na jakis czas podawac Bebiko, zeby Marcelek sie nie odzwyczail od butelki calkowicie, no i tak w 5 miesiacu podawac kaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za 3manie kciukow;) jutro rano wstawiam sie na porodówce, ogólnie jestem dobrej mysli tylko troszke sie martwie zeby mnie za dlugo tam nie trzymali:)boje sie co zastane w domu po tak dlugiej nieobecnosci;) poozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) i znowu cale wieki tu nie zagladałam:) Daff ja tez jak szłam na wywołanie to nie wiedziałam co mnie czeka:) moj lekarz chyba za punkt honoru postawil sobie odebranie mojego porodu:) dostałam 2 kroplówki,ktore mnie jakoś rozbujały,ale od momentu pierwszej kroplówki do urodzenia minęło 21 godzin:) Julita za 2 tyg skonczy 8 miesięcy,a ja ciągle karmię ją piersią.Kiedyś sobie postanowiłam,że będę karmić piersią do końca 6 miesiąca,a dopiero po tym czasie zacznę wprowadzać słoiczki.Jak Julita skonczyla 4 mies. to czasami ratowałam się Bebikiem i mała dostawała flaszke na noc,bo miałam wrażenie,że brakowało mi pokarmu na jedno karmienie i wybierałam to wieczorne przed kąpielą,żebym miała wrazie czego co w nocy dać Julicie,ale nie działo się to codziennie.Teraz też karmię ją w nocy piersią,bo jestem na tyle leniwa,ze nie chce mi sie wstawac w nocy,zeby przygotować butlę. Jestem pełna podziwu dla Julki Agnieszki,ze przesypia całą noc bez podkarmiania.Syn mojej szwagierki,który w lipcu skonczył 2 lata, do dzisiaj budzi sie w nocy na jedzenie i dostaje butle.Ja probowałam Julicie dawać wodę,żeby pomyślała sobie,że nie warto się w nocy budzić na jedzenie (tak radziły mądre gazety),ale u nas było więcej wrzasku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Daf, Daf, wydmuszko dyżurna :D dede - kocham te przespane noce :D ale żebyście wiedziały ile ona mi zjada... czasem za nią nie nadążam :) dzisiaj się pogniewała z piersią, nie chciała sobie popołudniu pociągnąć, ale jak jej dałam bebiko to wsunęła 150 ml (!) a piersi nie chciała, rzucała się, wierzgała i popłakiwała - nie wiem czy nie ząbki... a ja sobie wczoraj poszalałam troszkę :D zabalowaliśmy do 2.30, szkoda że zanim się julka obudziła minęło niecałe 2 godzi. :( byłam tak nieprzytomna, że zasnęłam na karmieniu, potem usnęłam pilnując małej, aż mi mało nie uciekła - powędrowała na koniec kanapy na sam skraj :o na szczęście wrócił misiek i ją w porę złapał :) nawet nie poczułam jak mi się oczy zamknęły i nie pomogło że ją trzymałam, uciekła mi spod ręki, a ja serio nic nie czułam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie narzekam,ze sie nie wysypiam,ale chcialabym,zeby Julita chociaz spala w swoim łóżeczku.... Ona mi od skonczonego pół roku na wieczór zjada 200ml Bebiko,a i tak sie w nocy nudzi na jedzenie:( Twoja Julka Aga daje mi nadzieje,ze dziecko moze przesypiac noc bez budzenia.. od tygodnia daje juz jej Danonki i bardzo ładnie zjada.Dlugo sie zastanawialam czy dawac czy nie dawac,bo czytalam,ze sporo jest przeciwnikow podawania w tak mlodym wieku.A co Wy o tym myslicie? Pytalyscie swoich pediatrow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej agniecha, jakby na to nie patrzeć musisz odespać te hulanki i swawole :D :D:D Dede ja narazie daję tylko kaszkę, robię narazie z mleka modyfikowanego, bo po tym na wodzie budziła się normalnie czyli po 3 godziny :P Po Bebiko samym mleczku też budziła mi się w nocy, a próbowalaś HIPP 2 ? tam pisze że mleczko jest zagęszczone i podaje się go na noc. Z Hippa podobno dobre \"Przysmak na Dobranoc\" są od 4 miesiąca i od 9 miesiąca. Z tego co słyszałam dzieci spokojnie przesypiają na nich 7-8 godzin. My będziemy próbować po wizycie u pediatry. Jeżeli chodzi o danonki to są na mleku krowim i nie wiem od kiedy można podawać takie mleczko dzieciaczkom . całuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba bedzie sprobowac tego Hippa,ale obawiam sie,ze Julite budzi chęć przytulenia sie do mojego cycka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dede moja Amelka też ma uczulenie na łóżeczko ;) . Normalnie jak ją kładłam, ledwo zdążyłam przykryć to ta z 5 minut dosłownie rzuca się po tym łóżeczku i wtedy znowu ląduje u mnie na rękach, po czasie robie pass i śpała z nami w lóżku. Od kiedy dałam jej kaszkę na noc, śpi bardzo mocno i bez problemu mogę przenieść ją do łóżeczka :) wreszcie mogę się wygodnie ułożyć a nie na boku z cyckiem na wierzchu :D :D :D (często tak zasypiam) wraca do mnie znowu ok 4,-5 rano i śpimy tak zazwyczaj do 8.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie Julita wytrzymuje w łózeczku tylko do pierwszego karmienia,a pozniej jak ja probuje odlozyc to jakby materac ją parzył:) też śpię zazwyczaj tak samo-ostatnio mąż mnie ubierał i zakrywał nad ranem,bo spałam w takiej gotowości do karmienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a julka łóżeczko lubi :) śpi w nim codziennie. wczoraj zrobiłam jej wyjątek, bo była jakaś niespokojna, ale to może przez mały wypadek :o spadła z kanapy, sforsowała barykadę i bam :o nic na szczęście się jej nie stało :)wogóle niedługo będę jej musiała łóżeczko obniżyć, bo ulubiona pozycja mojej córci to klęczeć podpierając się o poduchę, wałek, barierkę łóżeczka, co tylko znajdzie :) normalnie sobie klęczy na niemal prostych nogach... o tych przysmakach hippa słyszałam, ale one są drogie. daję julce czasami kaszki hippa, bo mają wiele smaków. julka zjada pełną porcję, 150 wody i 5 łyżek, wychodzi z tego taka gęsta kaszka, wcina to, a dziuba otwiera jak jaskółka :D i jeszcze pokrzykuje jak się zagapię i nie daję odpowiednio szybko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, kolezance mojej kolezanki corcia spadla na dywan z lezanki, gdzie spali we trojke, cale szczescie lozko nie bylo zbyt wysokie i miekki dywan, ponoc nawet nie zaplakala, ale dziewczyna przezyla szok... a moj zarlok dostal cyca o 6, ja zasnelam o obudzilam sie po 7, a on dalej cmokal, czerwona buzia, wygladal jak miniaturka Wojciecha Manna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, moj Marcelek strasznie sie ostatnio slini i wklada piąchy do buźki, czyzby tak wczesnie ząbki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferka - julka też się pluje na potęgę, też właśnie gdzieś od tego okresu, ale zęba jeszce nie ma :( to może potrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Ferka Julita tak się śliniła od 3 miesiąca,a pierwszy ząb pokazał się jak miała 6,5\\ Ja stwierdzam,że Julita jest uzależniona od cycka:( dałam jej wczoraj dokładnie o północy butle,bo pomyślałam sobie,że może na niej prześpi mi do rana i nic z tego:( opudziła się po 2,5 godz. i chciała cycka i do nas do łóżka:( Karmienie nocne mnie nie męczy,ale chciałabym w nocy przytulać się do męża,a nie uważać,żeby nie przygnieść dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe,czy Daff sie juz rozdwoila:) no i Eszira dawno tu nie zaglądała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam, eszira właśnie zagląda:) Mam utrudniony dostęp do netu, co mi bardzo przeszkadza ( mówiłam Wam o nowym mieszkaniu prawda?) , no i chodzę sobie wykorzystywać rodziców na net:P Tak więc właśnie przyszłam i nadrabiam zaległości:) Widzę poważne rozmowy o karmieniu, ciekawe czy moje dziecko będzie jakoś normalnie jeść ja byłam strasznym niejadkiem. Ostatanio brzuch zrobił mi się naprawdę spory:P, toczę się powoli po domu jak betoniarka:P. Wczoraj z kolei tak mnie strsznie bolała noga, jakby mi ktoś wykręcał żyły w łydce:( Nie wiem czy znosę dzielnie poród, bo ta noga to pewnie było małe piwo w porównaniu z tym co mnie dopiero czeka:) Mam coraz więcej ciuszków dla dziecka, zaryzykowałam i postawiłam na faceta, a więc zdarza mi się kupować jakieś męskie kolorki, choc tak mnie straszne kuszą maleńkie sukieneczki. Mam jednak przeczucie, że to będzie chłop :) Z resztą wyprawki na razie czekam sobie cieprliwie, choć dziewczyny z Listopadówek jak ja maja już niemal wszytsko i prawie zapięte torby do szpitala. Myślicie, że powinnam? To już 30 tc. Muszę porozglądać się za resztą rzeczy, choć tego jest taka masa! A własnie a propo karmienia, cycusiów itp, czy wy kochaniutkie macie rozstępy na biuście? Ja niesety ich nie uniknęłam, nie mam na brzuchu na udach, nigdzie indziej, ale na piersiach niesety są:( Na razie czerwone i nie za ciekawie wyglądające. Myśliscie, że jakoś zblegną? Bo, że znikną całkiem to chyba nie ma się co łudzić?:( Pozdrawiam cieputko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera, najgorszy spacer w moim i Marcelka zyciu...w parku lazil za mna zboczeniec, oczywiscie z genitaliami na wierzchu, gadal sprosnosci i byl agresywny...w pore zjawil sie facet, ktory go przegonil. to bylo straszne............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się Ferka miałaś..... trzeba byó mu w te genitalia kopniaka usadzić, może \\by mu się odechciało na przyszłość 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a mialam ochote, Aga,ale maly plakal, a koles zachowywal sie jak na eks-bi bardzo agresywnie. eszira, mi doslownie tydzien pred porodem rozstepy posypaly sie na brzuchu, ale na szczescie niewielkie, teraz sa widoczne jako zalamania, a nie biale paski, zesztajuz sie tym nie przejmuje. dede,moj tez sie uzaleznil od cyca, noce przesypia, ale z zamknietymi oczkami szuka buzią, a jak zlapie, to pociamka pare minut i spi smacznie. w ogole to moj Marcel zrobil sie przylepa, gdy chce mu sie spac, to kwęka, a jak go wezme, od razu zapyspia. potem delikatnie go klade i przykladam do buzi moja bluzke-ostatni moj patent, no i spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Ferka ja tak samo robie z moją poduszką:) mała śpi obejmując ją,ale to w dzień,w nocy wędruje za cyckiem co do tego ekshibicjonisty,to on bylby zawiedziony gdybys na niego nie spojrzała,czy tez nie wystraszyła się.To raczej chory,nieszczęśliwy człowiek. Myslę,że Daf w czwartek/piątej do nas zajrzy już z maluszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie tego dowiedzialam, dede, zaczelam nawet czytac artykul Lwa Starowicza o podobnych przypadkach (choc wczoraj , gdy na mnie bluzgal, rzeczywiscie mialam ochote mu nakopac). ponoc zjawisko sie nasila i ci mlodsi nieraz -choc rzadko spelniaja swoje obietnice. nastepnym razem pewnie tak zrobie, choc mam nadzieje, ze sie juz nie pojawi na mojej drodze. maly placze dla zasady...zaczal wymuszac branie na rece, kurcze, a szkoda mi mordziaczka jak jest zaplakany i poslusznie go nosze, co od razu wywoluje usmieszek, zrobi mopsia i zasypia. moja ciotka wychowala 4 dzieci i kazde sie darlo wnieboglosy bez jej reakcji. ja bym zwariowala, a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie potrafie zostawic żeby się wypłakała,a tak radzi pokolenie naszych rodziców:) chociaz w wakacje oglądałam na tvnstyle powtórki programu pt.\"mamo juz jestem\" i tam wypowiadała sie pediatra,że to nie prawda,że noszeniem dziecka przyzwyczajamy je do tego i ze skoro dziecko placze to potrzebuje naszej bliskosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) u nas 27 stopni! - ciagle lato:) ferka kurcze, ja na twoim miejscu teraz ten park bym szerokim lukiem omijala! a u nas wszystko w porzadku:) kuba tez sie slini i paluszki ciagle laduja w buzi:) ma laskotki na zeberkach i slodko sie chichocze jak sie je pogilga:) a ja we wtorek ide do pracy... przekichane! aga --- pierwszy dzien macierzynskiego to dzien porodu czy dopiero sie liczy od dnia nastepnego? aaa nie wiesz jak to jest ze swietami - one tez sie wliczaja w urlop macierzynski? pytam, bo kazdy dzien z kuba jest na wage zlota a tu az dwa dni swiat byly po drodze! dobrze ze julce sie nic nie stalo:) kuba tez sie przekreca na boczki i trzeba miec go na oku caly czas bo potrafi zrobic myk zazwyczaj wtedy jak sie na niego nie patrzy:) ciekawe jak daff?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem z wrześniówek, widzę, że nadal nie wiecie: Daff urodziła 05.09 wieczorem synka, waga 3,750, dł. 57 cm, SN, poród podobno miała ciężki, ale to sama opisze, jak już będzie mogła; pozdrawiam! - teraz ja czekam, bo już po terminie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff - - - > super, moje gratulacje już masz maleństwo przy sobie to napewno niesamowite uczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff! gratulacje, piekna waga i wzrost!wszystkiego pięknego dla Twojego Synka! Kasia, macierzynski liczy sie od dnia porodu, świąt sie nie odlicza, jak mi wiadomo:(, mnie siejuz niedlugo konczy... mam piersi jak balony od wczoraj, po karmieniu zmniejszaja sie, ale po 2, 3 godzinach znowu się napelniaja, to istny cud, tak prawie nigdy nie mialam, maly najada sie w ciagu paru minut:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×