Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

cześć wszystkim u nas nie najlepiej, kupki zabarwione krwią byliśmy u lekarza i jkesteśmy narazie na lekach mam nadzieję że przejdzie do piątku jeśli nie idziemy jeszcze raz brzuszek Antosie boli niemiłosiernie wieczorami i bidulka bardzo cierpi mam pytanie jak śpia wasze dzieciaczki tzn. czy śpią w rozkach , w śpiworkach czy pod kołderką moja śpi jeszce w rożku ale rozek już za mały się robi a jak jest tylko przykryta rozkopuje się natomiast śpiworek jeszcze troszke za duży mogła by się w nim utopic jak jest u was?? aaaaaaaaaaaa dziś konczymu 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka widzę że tu temat alergii się przewija, no to my też mamy ostatnio z małą przeboje :P . Najpierw zrobiły się jej przy dekoldzie krostki potem jakoś się tak rozlały po obwodzie w efekcie powstały takie ropne plamy. Małą okropnie wszystko swędzi i strasznie się charatała. Wczoraj byliśmy u dermatologa, okazało się że jest to alergia dotykowa. Dostaliśmy maści robione w aptece, zobaczymy .... Jeżeli chodzi o alergie w przeszłości to pewnie że były, ale ludzie o tym nie wiedzieli. Moja mama miala skazę bialkową, mówiła że po mleku robiły się jej liszaje. Ale oczywiście nikt jej nie wierzył bo mleko to samo zdrowie :P Wsumie to przeszło jej dopiero jak skończyla 6 lat !!! ale dzisiaj mleka nie tknie/ Spadam, bo jutro nie wstanę. Miłego dnia laseczki ps. furka albo ferka ;) nie pamiętam dokladnie, ale na zdjęciu jest mój chłop ;) , mąż oczywiście ;) całuski 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odporności to już ci Ferka odpowiadam: maly urodziłsię 16 czerwca czyli w sławne upały. Już na drugi dzień po wyjściu ze szpitala był na dworze w samym body z krutkim rękawkiem bez czapeczki. Co ja się naoglądałam przez wakacje albo nasłuchałam od \"doświadczonych\" starszych kobiet jak ja ubieram dziecko, jak to musi być mu zimno :O a jak ja widziałam mode mamy z dziećmi w polarowych ciuszkach zakopane po samą główkę w kocach to az się gotowałam i miałam ochotę powiedzieć zeby same się tak ubrały w te upały :O co do kurzy to nie przesadzam raz na tydzień wycieram podłoge w pokoju małego tez raz w tygodniu odkurzamy ale z myciem jej to różnie jak się nam chce (nie pomyslcie ze mamy chlew w domu :D) mały do przedwczoraj spał przy otwartym oknie nawet jak chulały wiatry bo inaczej przy zamknietym oknie budził sie z zatkanym nosem po minucie od zamknięcia. Podkreśle że nawilżenie odpowiednie bo na kaloryferze rozwieszone ręcznik mokry. A propos pytania myszki to mój cycek póki spał przy otwartym oknie to był ubierany w cieplejszego pajacyka i nie było mowy o przykryciu go kołderką (za goraco mu było) od dwóch dni spi przy zamknietym oknie (tylko mikrowentylacja zrobiona) kaloryfery pozakręcane ale śpi w pajacyku cieniutkim z krótkim rekawem i nogawki ala rybaczki przykrywam go gdzies w połowie nocy ale często się rozkopie ma zimne łapki ale widac tak mu sie śpi najlepiej. Efektem moich wszystkich poczynać od urodzenia małego jest to ze mały jeszcze ani razu nie chorował :D odpukać w niemalowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ku......u nas znowu te cholerne chropowate plamy!!!!i najprawdopodobniej znow sie pokazały, bo nasmarowalam go przedwczoraj oliwką Nivea, jedzenia nowego nie bylo, ciuszki poprane. Teraz czas na kąpiel w parafinie, wszystkie te kremy są robione na bazie parafiny. Skąd ta alergia????oszaleć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ferka u mnie było podejzenie uczulenia na pierze więc zastanow się czy nie miał styku z pierzem puchem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc i czolem:) w koncu troche wolnego:) wiecie co, bylam wczoraj na badaniach okresowych do pracy. czekam na okuliste - niedosc ze ponad godzine sie spoznila 😠 to jeszcze z jakims moherowym beretem sie scielam, bo mialam wizyte na ta sama godzine z jedna babka - ale ja z badan okresowych wiec wyjatkwo tak bylam umowiona, a taki beret stary, ze ja to guzik obchodzi ona wchodzi przede mna - a ja ze niedoczekanie jej bo ja mam wczesniejsza godzine - powiedzialam bardziej dosadnie i chyba baba zrozumiala:D ale sie tak wkurzylam ze wrrrrrrrrr no i mam wysokie OB... ostatnio bobolewa mnie watroba bo jakis czas temu mialam wyciety woreczek i przed atakiem woreczka tez mailam wysokie OB i lekarz wcale sie tym nie przejal. no i wczoraj znow to samo - OB nie zostalo w zaden sposob skomentowane, a przekroczone o 40! ach posle chyba brata na medycyne albo siostre bo samemu to osiwiec mozna z lekarzami. musialam sie wygdadac:) no a widze, ze temat przewodni alergie... ja nie wiem co to takiego, zarowno ja jak i maz nie alergicy i kuba odpukac poki co nie przejawia objawow zadnej alergii:) ferka a co do chusty - to w sumie chusta ok, ale faktycznie wrzyna sie w ramie, szkoda ze ta czesc chusty nie jest zrobiona z jakies gabki czy czegos takiego - wtedy nie mialabym sie czego przyczepic:) tak sobie mysle ze moze sama wcisne jakas gabke w to miejsce gdzie sie wrzyna w ramie:D ale chusta przetestowana, kuba w niej siedzi ok, spi tez a jakze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądam tylko, bo nie mam czasu.... Ferka - powinnaś iść do lekarza... co do odporności, nie wiem, poprostu nie chucham i nie dmucham na julkę, wyganiam ją na spacer, nawet jak nie ma najpiękniejszej pogody. je dużo owosów, pije soczki. nie trzymam jej pod kloszem. ze sprzątaniam - jak u furki, tylko podłóg nie myję często ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no do lekarza muszę sie udać...ale u nas epidemia grypy, szkarlatyny i Bog wie czego, w ośrodkach strasznie dużo dzieciakow i b. boję się, że marcel sie zarazi, może jutro wcześnie rano, jak nie będzie dużo osob. Boję się , że to AZS, moj maż to ma, a choroba jest przez cale życie...a najbardziej sie boje, że skaza wyszla dopiero teraz (tfu, tfu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo lekarstw nadal kupy sa nieciekawe chyba nie obejdzie się bez wizyty u lekarza, poprostu są zielone ze śluzem krwi nie ma ale kupy i tak są nie ciekawe a brzuszek ją nadal pobolewa, boję sie o co tu chodzi ale musimy być dobrej myśli któras z was miała podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia - ja sie nie spotkałam, ale moja kolezanka miała coś w tym stylu - polecała mi, zebym w takich podejrzanych przypadkach zrobiła sobie, znaczy dziecku, nawet na własny koszt wymaz, bo przyczyna może leżeć w bakteriach. ona robiła i się okazało, że jej córcia była zakażona gronkowcem lub paciorkowcem, już nie pamiętam... ale mówiła mi, żebym albo prosiłla lekarkę o skierowanie, a jak nie chciałaby dać - samej zrobić na własny koszt. nie jest to majątek. nie wiem... zapytaj najlepiej lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zaczyna dmuchać, ale to jeszcze lekko... wieczorem i w nocy ma być sajgon....dzisiaj mnie aż głowa pobolewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! byłam u lekarki, choć malemu znowu ślicznie jego plamki przybladly. Pytala, jaki krem stosuję, bo gdybym nie miala, to przepisalaby mi jakiś na zrobienie w aptece, Ten moj jest ponoc dobry i mam kontynuować. Ogolnie to nie miala dla mnie czasu, bo \"tyle dzieci chorych\", nawet go nie zważyla. Wczoraj wykąpałam malego mydelkiem Oilatum (czarodziejskie mydło, mydli się, a woda jest tłusta:) i spal jak trusia, chyba już będzie dobrze, niepotrzebnie smarowalam go oliwka (lekarka mowila, że to wlasnie oliwka zaognia takie stany zapalne i wogole wiele dzieci uczula). A potem sama też sie nim umyłam i mowie wam, że super kosmetyk-nie trzeba się balsamować, bardzo ladnie lagodzi. mysia-ja pamietam, że w tym wieku Marcel też zrobil pare kupek zielonych ze śluzem, oczywiście też bylam u lekarza, kazała dawać Lakcid, wiec zawsze mieliśmy pod ręką. To bezpieczny lek, po prostu usprawnia wchlanianie w jelitkach (dobre bakterie), problem skonczyl się, jak zaczelam wprowadzać piewsze zupki i kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) normalnie pierwszy raz w życiu zdmuchnęło mnie z chodnika na trawę... nie dałam rady iść normalnie, zepchnęło mnie ze 2 metry z obranej trasy :) szok!!! to co się działo w nocy to juz wogóle przechodzi ludzkie pojęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk niepotrzebnie :D wczoraj byłam na drugim szczepieniu grypowym mały przybrał w miesiac 550 g i urósł 5 cm :D teraz waży 7950 i mierzy 73 cm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi się klocek :P julka wczoraj głowę rozbiła... aż mi serce prawie stanęło jak widziałam jak leci i spada.... dobrze że jej nie rozcięła... potknęła się chyba o własną nogę i poleciała wprost na szafkę. a że szafka jest niska to przywaliła głową w półkę, w kant (dobrze że nie róg!!!) ma siniaka na czole z boku i ślad na policzku... tak się rozpłakała, że niemal nie oddychała... lód jej przez ścierkę przykładałam, to nawet nie spuchło... ale normalnie zaczęłam się o nią strasznie bać. chyba znowu wyobklejam rogi, bo przecież nie zawsze za nią mam jak iść. wczoraj była ode mnie trochę ponad metr i poleciała tak gwałtownie i znienacka że musiałabym chyba być supermen, żeby ją złapać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) u mnie tez wialo i walilo piorunami - nawet mialam to -szczescie? - zobaczec jak piorun uderza w pole:) no i balam sie ze mi szyby wypchnie do pokoju... zastanawiam sie ile moj kuba potrzebuje czasu zeby w koncu ruszyl na raczkach bo ciagle przybiera pozycje startowa i sie kiwa ale nic poza tym:D juz sie doczekac nie mozemy:) a dzis konczy 8 miesiecy!!! :) aaaa mamuski co polecacie na cycki? jakis krem, balsam, cudo zeby ujedrnic ciezkie zwisy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze aga - az mi ciarki przeszly... trzeba miec oczy dookola glowy przy maluchach, ale podzielam zdanie ze czasami sie nie da, a nawet jak uwazasz to te pchły male sa i tak sprtyniejsze od nas i szybsze ze nie zawsze da sie rade ich upilnowac... kuba nie chodzi a juz sie boje jak jest w poblizu jakis mebli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia, poczekaj jak zacznie - też nie upilnujesz jak mu się np. nagle ręce na boki rozjadą i grzmotnie brodą w podłogę... julka dwa razy tak zaliczyła, raz na panelach, więc nie tragicznie, raz na puzlach piankowych, więc tu już lajcik... ech, z tymi rumcajsami... a ona jest straszna cwaniara - poczuła się pewnie i zaczyna - o zgrozo!!!!! biegać!!!!!!!!!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie zastanawiam nad ochraniaczami na meble sa takie specjalne ale co najgorsze to sa na rogi a ja mam wszystkie meble kanciaste szczególnie ławe i juz nie jedno dziecko si ewalnęło i co ja mam z tym kantami zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
furka - ja zakleiłam, są takie fajne z canpolu i z baby ono.... julce tydzień zajęło żeby wszystkie zdjąć....a były bardzo mocno przyczepione.. :( ale wczoraj jak leciała to postanowiłam pozaklejać spowrotem, choćbym co tydzień miała nowe kupować i przyklejać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz a ja mam np całe łóżko w sypialni takie kanciaste ze można sobie glowe rozbić podobnie jak ława w stołowym juz nie jedno dziecko zaryło głową w to i powiem skończyło sie na lamencie wielkim :O przeciez nie wezme gąbki i taśmą nie obkleje wszystkiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obkleisz, a nawet gdyby, to maluch to zdejmie i zje :) i zrobi to tak szybko, że się nie obejrzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo tak, zje wszystko - taki maly odkurzacz. kuba smiga po mieszkaniu i jak tylko znjadziej jakiegos klaczka to laduje go do buzki, a jak mu zabieram to lamet niesmaowity!!:) nie chce mi sie juz nic.... pol godziny i na chate - w koncu - i weekend!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj normalnie odwalam robotę :D żeby się zmotywować z koleżanką robimy wyścigi, która pierwsza załatwi co swoje :D i jakoś nam leci, ale to wszystko tak na odczep się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja siedze od rańca do nocy z Marcelem, Rafal robi mieszkanie, do mamy nie pojechalam, wiec nosze borsuka(ktory jest juz maly sumo:)albo jak wysiadam, to wkladam go do chodzika. Piszecie o zaklejaniu rogow, moja kolezanka tak zrobila i uzyla wlasnie jakis czarodziejskich przylepcow, ktore dobrze trzymały. Moj jeszcze nie raczkuje, co sie stanie na pewno w nowym domu, a tam go zamkne w pokoju bez mebli :classic_cool: Marcel robi \"cacy, cacy\", oczywiście polega to na przygrzaniu mnie na poczatku w twarz, ale reaguje na komende;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×