Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

Hej dziewczynki!! chimera na ktorego masz termin?????bo ja na 26 kwietnia,ty pewnie tez gdzies tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć VIKI :) oj, jak mi się chce spać :o pogoda jakś niezdecydowana, a wczoraj było tak ślicznie :) Elfik, fajnie że Ci się weekend udał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu tak pusto??? u nas pogoda się wyklarowała, byłyśmy w sklepie a teraz pójdziemy na dłuuuugi spacer z narzeczonym Julki :D ma już amanta, starszy o pół roku, taki fajny i w sam raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pogoda do bani - okropnie a miałam przesadzać kwiaty na podwórku :-( cholerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo:) melduje sie:) dzis nie spalam w nocy z powodu wierzgania mojego maluszka..Wy tez tak mialyscie??? Nie wiedzialam ze to az tak bardzo bedzie czuc !!:):):) swoja droga-milutkie uczucie, szkoda tylko ze nie moge sie wyspac;) pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszytskim:) U mnie taka straszna pogoda, aż nie chce mi się nigdzie wychodzić, a miałam zrobić dziś badanie krwi i mocz, ale jutro pójde. Badanie krwi na czczo prawda? A tak wogóle, to wiem, że mam jeszcze bardzo dużo czasu do szykowania wyprawki itp, ale zastanawiam się czy kupować głęboki wózek. Któraś z was o ile dobrze pamiętam, pisała, że chce z niego zrezygnować? Tak sobie pomyślałam, bo dzidzia urodzi się w listopadzie i tak nie będe chodzić z nią na spacerki bo pewnie pogoda będzie już zimowa i nieprzyjemna. Po za tym dostanę taki koszyk nosidełko, więc do lekarza czy autobusu nawet wygodniej z takim koszykiem chyba, niż z całym wóźkiem. No a na wiosnę mam też obiecany wózek spacerowy po małej kuzyneczce. I tak sobie właśnie myślę, że jak dzidzia będzie już miała z pół roczku i będzie siedzieć, to może już sobie jezdzić w spacerówce? Pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dede ma taki wózek-spacerówkę i ja też taki kupuję. Ja ci dopiero mogę za miesiąc powiedzieć jak się sprawuje wózek, ale z tego co wiem Dede jest zadowolona. ten mój jest taki http://allegro.pl/item91180752_wozek_baby_dreams_smart_nosidlo_2_pokrowce.html http://allegro.pl/item92693866_nowosc_baby_dreams_smart_plus_supergratisy_.html mam nadzieję, że dokonałam dobrego wyboru. a co do badań to na czczo oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) wieki mnie nie bylo bo ostatni tydzien sie \"urlopowalam\"... ale co to za urlop jak trzeba bylo tysiac spraw pozalatwiac i dzien w dzien jezdzic do szpitala do tescia bo niestety powaznie sie rozchorowal... pojechalismy do bstoku. podroz ku memu zdziwieniu przebiegla calkiem spokojnie. nic mi nie doskwieralo a maluch spal i tylko od czasu do czasu dawal o sobie znak:) moze w drodze powrotnej troche mnie bolaly plecy ale to dlatego ze do poludnia duzo chodzilam... poza tym dzis otworzylam moj suwaczek i jak zobaczylam ile do mety to sobie powiedzialam \"o kurcze\":D czas pedzi strasznie a ja jeszcze w lesie z wyprawka... tzn moze nie w lesie ale zostalo mi jeszcze pare rzeczy do kupienia. a wogole to mamy w koncu wybrane imie dla chlopca:D bedzie Kubus:) a jesli dziewczynka no to widomo nie od dzis - Amelka:) spalam dzis toche ponad 5 godzin i zaczynam odczuwac zmeczenie... oby do 16. a co u was? jak wasze pociechy i samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśmy mieli dać kuba na imę, jeśłi byłby chłopiec :) a ja dzisiaj leniuchuje i odpoczywam... odezwe sie jutro narka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mnie pokłuli:P O mało nie zemdlałam, tak mi się słabo i ciemno przed oczami zrobiło. No ale odsiedziałam chwilkę i spokojnie wróciłam do domu, teraz regeneruje utrate krwi i wcinam podwójne śniadanie:P Miłego dnia wszytskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje 2006
Mam pytanie, od którego miesiąca zycia dziecko może bezstresowo podróżować samochodem? Czy pokonanie 600 km z 1 miesięcznym czy 1,5 miesięcznym Skarbem jest bezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Eszirka:P ja mam czesto badanie krwi-oprocz ciazy na nerki, czasem 4 strzykawy ze mnie wyciągaja ale mnie to wcale nie rusza-jeszcze sie przyglądam:)hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ale mam dzis kiepski humor.......... :( mała mi wczoraj dawała w nocy popalić, dzisiaj w sumie też, aż mężuś stwierdził, że jednak w nocy będziemy karmić z butelki, bo karmienie piersią za długo schodzi i mała ciągle jest niedojedzona, podje, podsypia, budzi się z płaczem, nie można jej uspokoić :o ja się denerwuję, ona się denerwuje... zabawa trwa do samego rana. a na dodatek często nie odbija, bo obie zasypiamy. efekt - wzdęcia, płacz i znowu nerwy :o bo nie mogę jej pomóc i uspokoić :o ech.. co do podróżówania - nie mam pojęcia, sama chcę z małą pojechać na wakacje, albo do babci albo nawet nad morze... ale ona będzie miała wtedy pół roku.... chcemy od małego wozić ją nad morze, żeby wdychała jod. na pewno musi siedzieć w foteliku. no i przerwy na karmienie.. a czy będzie bezpiecznie? to zależy przede wszystkim od kierowcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga-mi sie od dawna marza wakacje, ale jakos nie wychodzilo-ciagle byla szkola albo praca:( w tym roku mielismy jechac nad morze, ale okazalo sie ze zaszlam w ciaze ( co nas oczywiscie bardzo ucieszylo:):):) ) wiec wakacje odpadly- w lipcu i sierpniu to ja bede sapac i kulac sie w upale:P:P mysle wiec, ze za rok juz sie uda- maluch bedzie mial prawie roczek:):):) tymczasem ja juz 3 dzien zdycham-slabo i źle sie czuje, nie spie w nocy (ciągle siusiu i kopniaczki) a nie umiem poprosic tescia o wolne, bo nie chce zeby mysleli ze jestem leń:(:( ehh jakos nie mam dobrego kontaktu z ojcem mojego mezusia....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daf - ja nie mam dobrych stosunków z teściową, podaj łapkę :) truje mi dupę, sorki za wyrażenie, ale tak jest, że dokarmiam dziecko z butelki, a nie przystawiam do piersi. dodoam, że w butli jest tylko mój pokarm, a robię tak z wygody, przyznaję, bo z butli się szybcij najada no i mam pewność że zjadła dużo. wygoda objawia się następująco - po zjedzeniu butli moje dziecko albo idzie spać albo sobie leży w łóżeczku lub leżaczku, jest grzeczne, zadowolone, gada sobie, a ja mogę coś zjeść, zrobić obiad, posprzątać... a według mojej teściowej powinnam całkowicie zapomnieć o wygodzie, nie sprzątac, może być brudno, nie gotować, ona pomoże (w sumie wogóle nie pomaga :o) i całkowicie oddać się dziecku. jakby mu się nie oddawała 😠 twierdzi, że skoro mamy dziecko to powinniśmy, ja powinnam być odpowiedzialna i karmić je piersią, bo to mój przywilej. planuje mi ile będę karmić, i że będzie mi dziecko do pracy dowozić, żebym je podkarmiała.... dodadm - pracuję za miastem, prawie 10 km :o jak pomyślę o spędzeniu z nimi świąt to mnie trzęsie, bo wiem, że sobie nie podaruje i będzie komentować, bo na pewno nie będę u nich karmić piersią, będę miała ściągnięte lub ściągnę, to mi zabiera 10 minut. a karmienie z piersi prawie godzinę, a czasem dłużej, bo podsypia i się budzi... ech, ale jestem dzisiaj naładowana... a co ciekawsze - moja teściowa w sumie jeszcze nic nie kupiła małej.. nawet głupiej grzechotki za 2 zeta :( to przykre... jej pierwsza wnuczka... po miesiącu ponad, chyba jej głupio było, powiedziała, że będzie jej kupowwać potem, bo teraz dużo dostała i jak jej się skończą to ona kupi fajnie, że dostała same duże rzeczy, więc skończą się jej po ponad pół roku, bo dopiero wtedy będę ich używać :o jej sprawa... moja mama by jajko zniosła jakby nie mogła julci czegoś kupić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje 2006
w sumie nie rozwiałyście moich wątpliwości :( Chcę jechać z niemowlęciem właśnie nad morze, tylko już teraz obawiam się czy to dobry pomysł - jednak jakieś 10 godz w drodze,przy częstym karmieniu - to nie najdogodniejsze warunki, z drugiej strony wakacje nad morzem,jod i relaks rodziców - kuszące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje -ja niedawno jechalam 500km z 3 miesiecznym dzieckiem jesli takie doswiadczenie Ciebie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widzę, że każda z nas ma przeboje z teściowymi. Moja też przechodzi samą siebie już od dawna i myślę, że jak urodzę będzie jeszcze gorzej. NA szczęście często jej nie widzę, ale akurat w sobotę miałam tę wątpliwą przyjemność widzieć ją po prawie 2 m-ach przerwy i pierwsze pytanie jakie mi zadała to ile przytyłam, a drugie czy mam rozstępy. Zero zapytania na temat mojego samopoczucia, albo tego jak sobie radzę ze 140m domem częściowo w remoncie NIC!!! za to interesują ją moje kilogramy - i tak mniej ważę od niej i myślę, że jej nie doścignę :D Ale zlewam to robię swoje, męża mam na szczęście normalnego i nie jest zapatrzony w mamusię. Co do podróży samochodem, to myślę, że to kwestia indywidualnego gustu rodziców. Jak jeździłam do Francji jako opiekunka to któregoś roku miałam pod opieką maleństwo 2-tygodniowe. I właściwie jak ta mała miała 3 tygodnie to wyjechaliśmy na wakacje jakieś 600 km. Droga była udana. Stawaliśmy wtedy, kiedy mała się budziła a potem dalej w drogę. Także myślę, że nie ma co panikować i można z dzieckiem w każdym wieku jeździć. Niedawno moja przyjaciółka jechała samochodem do Francji (24 godziny podróży) do swoich teściów z 9-miesięcznymi bliźniakami i teź było wszystko w porządku. My dzisiaj byliśmy u gina. Stwierdził, że jeszcze się nie szykujemy na poród :D Pozwolił ( a wręcz nakazał) na tańce na weselichu za tydzień jak równieź pozwolił myć okna itd Szkoda tylko że ja nie mam na nic już sił, a okien i tak nie myję, bo mój mąż to świetnie robi. No ale najważniesze, ze wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jak co, ale z tym tańcowaniem to Ty Elf uważaj :) coby maluch za wcześnie nie chciał na ten świat pezyjść :) niech sobie posiedzi do 40 tyg :) oj, jutro jeste zmuszona zostawić Julkę pod opieką szwagiergi... trochę się boję, ona taka.... no ajkby to powiedzieć, niedoświadczona, ale baardzo chętna do pomocy, niech się przyucza... tylko żeby się małą zajęła... my z miśkiem musimy wyskoczyć na zakupy odzieżówe. a dzisiaj zrobiłam sobie zakupy na święta, jutro sobie trochę poszykuję, upiekę biszkopt pod torcik i placki na napoleonkę. w piątek idę rano do mamy poszykować sobie jeszcze sałatkę i trochę jej pomóc. a małą zajmie się mój brat - zapowiedziałam mu że jak będzie pogoda to ma iść z nią na spacer i nie chcę go widzieć nawet i 2 godziny :D mam mieć czas dla siebie na przygotowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) u nas paskudnie strasznie, już trzeci dzień z rzędu nie wychodzimy na spacer, bo leje lub mży :( brrr i zimno zapowiadają, że na święta ma być lepiej... OBY!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje 2006
Dzięki dziewczyny za odzew :) chciałabym wiedzieć już teraz jak będzie, a z drugiej storny mam świadomość,że nie na wszystko możemy się przygotować. Każdego roku jeździmy nad morze a jakoś nigdy nie zastanowiło mnie to jak ludzie dowozą swoje pociechy,aż do teraz ;) ale jednak spotyk się na plazch prawdziwe Maleństwa,więc jakoś to jest. Co do relacji wątpliwie udanych z teścia,to mogę się tutaj podpisać obiema łapkami,eh! pozdrawiam świątecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam-ja i moje malenstwo, bo wlasnie kopie:P:P:P Aga-ja na tesniową nie moge narzekac, jest sympatyczna babka, nie narzuca sie, martwi o mnie-dzwoni z zapytaniem jak sie czuje, stara sie nam pomoc itd. Gorzej z tesciem (rodzice meza sa w separacji), jest jakis taki..malo rodzinny..tylko firma i praca. Nie martwi sie wlasnym synem, chyba bardziej szanuje innych pracownikow:( Dla mnie to jest abstrakcja-nie bylam idealnym dzieckiem, stwarzalam ogromne problemy w domu...ale pamietam, ze czesto razem wyjeżdzalismy, spedzalismy wspolnie duzo czasu, no i teraz, kiedy wyroslam z \"buntowniczego\" okresu zycia widze jaka wspaniala mam mame, rodzenstwo..u mnie w domu swieta byly prawdziwymi swietami! A teraz jest jakos..zwyczajnie:( kazdy dzien jak codzien:( Mam nadzieje, ze sama bede dobra mamą! za to babcia mjego meza czasem mnie rozbraja-opowiada, ze jak ona byla w ciazy, to brala tare do prania, opierala o brzuch i prala, wszystko sama w domu robila. jak wspomnialam o wyprofilowanej wanience do kapieli (zeby mozna bylo samemu bezpiecznie kąpac malucha) to powiedziala, ze ona sama dawala rade i nie potrzebowala takich rzeczy. Tylko ciekawe, ze potrafila narazac dziecko piorąc na brzuchu, a nie odwazyla sie np polizac noża-zeby dziecko nie mialo rozszczepu wargi..(jak jem to mi zwraca na to uwage:P:P ) hehe takich przykladow moglabym podac mnostwo:) pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś byłam u gina miałam ktg robione i miałam regularne skurcze co 2-3 min, rozwarcie jest szyjka skrucona, pozniej wrociłam pakowac sie do szpitala ( bo torba nie była spakowana). I miałam ktg drugi raz skurcze były ale lzejsze dostałam zastrzyk i jestem już w domciu bo nie ma potrzeby zostać w szpitalu. Mogę rodzic w kazdej chwili ale nie zostawałam w szpitalu bo wrazie co to mąż mnie zawiezie. teraz czekać. Pozdrawiam i wesołych świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wpadłam tylko na chwilę żeby życzyć Wam wesołych świąt, samych radości i przyjemnej rodzinnej atmosfery :-) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ze nie na temat. ale mam dzis tak poje*&^%$^& dzien ze najchetniej to bym sie upila:(:(:( 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas podniesc temat z 3strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu taka cisza babki ?? ja osobiście dużo leżę, bo mi strasznie nogi od niedzieli puchną :-) całuski, odezwijcie się co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) no wlasnie, jakos pusto... kobietki powiedcie mi, kiedy zaczela Wam leciec siara ..bo ja ejstem w 21tc i wczoraj zauwazylam jakies kropelki..jestem troche w szoku-tak wczesnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff ja o to własnie lekarza ostatnio pytałam- bo mnie nic nie leci. Powiedział, że nie ma żadnych reguł, jednym leci wcześniej a innym w ogóle [tak jak mnie] Dodam, iż piersi mam galante aktualnie - rozmiar E :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×