Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Katie z serduszkiem trzeba być dobrej mysli napewno bedzie dobrze, musi być. trzymajcie sie. swoją drogą dziwne rzeczy teraz sie dzieją albo czegoś niedorozwój albo nadprogram.pamietam jak urodziłam dziewczynki od razu sprawdzałam czy nie mają po 6 palców nie wiem dlaczego ale musiałam to sprawdzić. Naleśniki były wczoraj a dziś myslałam o białym barszczu ale sie zastanawiam jak go zrobić zebym mogła zjeść. dziewczynki już zjadły teraz dla reszty swiata.ostatnio Małgosia nic oprócz kartofli nie chce zadnej kaszy ani ryzu.kartoflowa dziewczyna pod kazda postacia je zje, a kasze wygarnia reka z buzi zeby chociaz cos nie zostało. Klaudia daj mamie spokojnie wypić herbatke,bo ja na swoje dzieci już nie mam wpływu a myslałam ze drugie dziecko bedzie spokojniejsze to moze zrobie jeszcze drugi fakultet moze jakoś przygotuje sie do powrotu do pracy ale nie mam odwagi zacząć bo nie chce polec w przed biegach. zajrze do Was później pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmałgosiu, ale mnie rozbawiłaś ;-) Dobrze przynajmniej wiedzieć, że nie tylko ja nie jestem specjalistką w tych sprawach!!! Chociaż mnie też czasem udaje się błysnąć, ale rzadko, bo czas na to nie pozwala. Pozdrawiam i życzę wszystkim tym ktore jeszcze nie jadły, smacznego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcaialm zablysnac wczoraj. Dorwalam przepis na poledwiczke w pomaranczach. A ze przepis wydawal mi sie lekko przesadzony udoskonalilam go troszke :) Dzien wczesniej zrobilam marynate. Od rana chodzilam poniecona! Pierwszy raz od wielu wielu miesiecy taki szykowny obiadek sie zapowiadal. Winko, swieczuszki, obiadek podany... a moj CHLOP (to i tak za lekkie okreslenie) pyta sie mnie co to za wynalazek. No i potem gadka, czemu zwyklego schabowego nei zrobilam... :( Tylko schabowe by jadl :/ Slow brak. A Kubus to chyba w slady ojca poszedl, bo tez taki wybredny do jedzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfie wspolczuje. Moj Lobuz to zazwyczaj z godzinke, dwie drzemie w poludnie. Ale za to chodzi spac o 21-22. Czasem kimnie sobie kolo 17-18 na 20 minut, ale wtedy to nawet do 23 nie spi. A jak Twoje dziewczynki spia w nocy? Duzo razy wstajesz? Zyczymy Wam udanych wieczorkow. Podrzuccie dzieciaczki tatusiom a same odpocznijcie :) Tak jak ja to zrobilam ;) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już jest z tymi facetami ! Mój mąz z kolei zachowuje się jak kobieta w ciąży, wciąż ma zachcianki (ja nie miałam). Najbardziej mnie denerwuje, jak upichcę obiadek, a on dzwoni i mówi, że dzisiaj ma ochotę na to i na tamto! Ale przestałam się już przejmować, dostaje do jedzenia to, co ja zrobię :) I koniec kropka :D Też bym podrzuciła dzidzię tatusiowi, ale ten pewnie wróci, jak mała będzie szła spać :( Ania - podrzuć przepis na tą polędwicę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmalgoni, Twoj maz ma przynajmniej jakies zachcianki.A gdy ja mojego pytam co mu upichcic to zawsz odpowiada \"Co chcesz\" Problem w tym, ze mi sie pomysly koncza. A on na to, ze zawsze moge zrobic schabowego i surowke i on bedzie szczesliwy ;) Przepis byl w TV.Oto on: Poledwiczki ( ilosc w zaleznosci od osob spozywajacych ), 3 lyzki miodu 2 lyzki octu 1 lyzka sosu sojowego ciemnego ( na opakowaniach jest napisane dark ;) ) 1 malusia lyzeczka imbiru (powinien byc swiezy, ale u mnie nie ma) 1 duza pomarancza Mieso solimy, pieprzymy, laczymy ze wszystkimi skladnikami i zostawiamy na cala noc. Pomarancze powinny byc ze skorka. Ale odradzam, bo mimo 4 krotnego parzenia wrzatkiem czuc bylo troszke to paskudztwo, ktorym skrapiaja. A na drugi dzien wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200* na ok 30 minut. Ale ja zrobilam bez octu i bez imbiru ale za to dodalam ziol prowansalskich. Smacznego! Mam nadzieje, ze Twoj mezus doceni starania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli moge wtrącić to najlepszy sos sojowy jest firmy Woh Hup z żółtoczerwoną etykietą,szefowie mojwgo męża to chińczycy i podpowiadaja co warto kupić.Mój chłop też najlepiej jadłby schabowe a jak pytam czy ma na cośn ochote mówi że zje co ugotuję a mnie cholera bierze bo nie wiem sama juz co.ale najgorzej jest jak przyjdzie i mówi ze nie jest głodny albo nie ma ochoty na obiad tylko kanapke zje.dostaje białej gorączki bo mogłam nie stac przy garach tylko bajke dzieciom przeczytać,ciągle jednak mam nadzieje ze go wychowam wreszcie. w nocy nie wiem ile razy Małgosia cycka ciągnie a to dlatego ze spi z nami i przez sen jej daje,zresztą Marysia też spi z nami mimo ze już sama w łóżeczku spała ale bardzo sie rozkopywała i nic nie pomagało a jak zaczęło sie robic zimno a jeszcze nie grzali marzła i baliśmy sie ze będzie chorować.mamy duże łóżko a wszyscy miescimy sie bez problemów.Marysia spała w kołysce a w nocy brałam ja do nas a jak odstawiłam od cycka doskonale przyzwyczaiła sie do łózeczka. jak miałabym wstawac w nocy do łóżeczka jeszcze to padłabym po tygodniu. dlatego podziwiam Was jak wstajecie. polędwiczki pewnie pyszne ale ja teraz ide na łatwizne i jak tylko moge nie komplikuje sobie życia bo dzieci nie zawsze zjedzą ajak usłysze ze on nie wie jak to zjeść i czy jeść czy patrzeć to odpuszczam może za niedługo będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Aniu--> myślę, że jesteś idealną kandydatką na żonę dla mojego męża, hi hi. Pichcisz, eksperymentujesz, jemu bardzo by sie to podobało! On ciągle siedzi przed książką kucharską i tylko wskazuje palcem co by zjadł. Ja rzadko zrobię coś oryginalnego, ale jak juz ugotuję, to zawsze mnie pochwali, docenia to i prosi o \"częściej\". Ale wybredny też potrafi być. Nigdy nie jadł np niczego z ketchupem czy majonezem, dziwak jeden. A uwielbia pizze, zapiekanki i takie tam, ale zawsze zjada je bez w/w dodatków!!! Kosmuś ma się lepiej, w nocy budził się tylko dwa razy z kaszlem, mam nadzieję, że najgorsze juz za nami. No i mamy czwartego ząbka - są więc dolne i górne jedynki! Chyba teraz na jakiś czas mamy spokój z bolesnym ząbkowaniem. Życzę Wam wszystkim milego dnia. Ucałujcie swoje robaczki. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny, kończąc temat naszych mężusiów-obżartuchów, muszę Wam wspomnieć, że mój był krytykiem kulinarnym ;) Ania, dzięki za przepis! Na pewno skorzystam - brzmi smakowicie. Katie - czyli Kosma już zdrowieje :) To super! Czadunia z Qbusiem pewnie szaleją na śniegu :) Moi rodzice kupili Klaudii sanki, ale tutaj narazie pada tylko deszcz (dzisiaj ze śniegiem). Kończę, bo moje dziecko pomaga mipisać, jak ją czymś zajmę, to jeszcze zajrzę! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! A my mamy dzis wielkie sprzatanko! Kubus zasnal wlasnie a ja biore sie za szmate i miotle :) Trzeba bedzie jeszcze okna na swieta umyc, ale to chyba raczej jak tatus bedzie mial wolne. Katie Kosmus wraca do zdrowka? To cudownie! A z tym serduszkiem, to bedzie wszystko dobrze. Zobaczysz! No i oczywiscie gratulujemy 4 zabka!!!! A ja ani jednego :( Juz zagladam i zagladam i nic 😭 Elfie tak zazdroszcze Ci karmienia piersia. Nie ma nic lepszego dla dzieciaczka. Matko, jak ja zaluje, ze odstawilam cyca ;( Przeklinam ta sluzbe zdrowia, bo to ich wina (po czesci). A jak migrena? MAm nadzieje, ze dzis nie dokucza? A jak dziewczynki? Grzeczne? Mmalgosiu, prosze bardzo. Jak sie ma dzis Klaudunia? U mnie coprawda sypie snieg, ale zaraz topnieje i tylko pelno kaluz z niego. Ja tez chcialam Kubusiowi saneczki kupic, ale chyba jeszcze za maly. U mnie w tej dziurze to wielkiego wyboru nie ma. Tylko sos Tao- Tao mozna dostac. Ale jak gdzies spotkam to na pewno zakupie :) A wlasnie? Kiedy Czadunia bedzie? Pewnie tak im tam dobrze, ze wracac sie nie chce. Czadunia wracajcie do nas!!! dziewczyny czy wasze Lobuziaczki pija z kubeczka? Od kiedy? Ciezko bylo je nauczyc? Mi juz rece opadaja... Czy moj synus taki oporny na nauke jest czy po prostu jeszcze za maly? Juz sie boje co bedzie, gdy pojdzie do szkoly :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - już sobie wyobrażam, jakie się święto szykuje na 1-go ząbka Kubusia :) A można wiedzieć skąd jesteś? Ja też mam sos tao tao, chociaż te są podobno najgorsze. Czadunia miała wrócić po tygodniu. Z moich obliczeń ;) wychodzi, że powinna być jutro. U nas wymieniają drzwi wejściowe i Klaudia nie może zasnąć :( Trochę chłopaki hałasują! MIeszkamy na drugim piętrze, nie wyobrażam sobie, co się dzieje na parterze. Elf - mi się podoba, że Twoje dziewczynki tak wszystko jedzą! Ja się trochę jeszcze boje dawać niektóre rzeczy Klaudii, chociaż i tak wydaje mi się, że robię postępy :) A krupnikiem, który robię dla Klaudii sama się zajadam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu - wiem, że z serduszkim bedzie dobrze! Moja mama pocieszyła mnie mówiąc, że my (tzn. ja i moja siostra) przy każdej infekcji w okresie niemowlęcym miałyśmy szmery, które potem znikały. Poza tym Kosma nie był badany po raz pierwszy i dotąd nikt nie wysłuchał nic groźnego. Pediatra która to stwierdziła badała go w środę a dwa dni wcześniej po tym ataku zaniesienia się też był osłuchiwany i nic złego się nie działo. Więc jestem dobrej myśli, choć momentami różne rzeczy przychodzą do głowy. Wiecie jak to jest - zdrowie naszych dzieci jest dla nas najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmałgosiu a mogę prosić o przepis na ten krupnik Jakie mięsko najczęściej dajesz do zupki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, ja przy byle kichnieciu czy kaszelku juz wariuje. Mamlgosiu mieszkam pod Tomaszowem Maz. na takim osiedlu ogrodzonym z czterech stron lasami i plotem. Ja to nazywam gettem ;) Ale smialo moge zaryzykowac stwierdzeniem, ze jestem z Tomaszowa :) Przynajmniej lepiej to brzmi. A Wy dziewczyny skad jestescie? Gdy juz wyjdzie ten nieszczesny zabek to chyba oszaleje z radosci!!! Jesli o mnie chodzi to daje miesko kazdego rodzaju, byle bylo chudziutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy z Torunia. Chyba już wspominałam. Mamo Aniu to kawał drogi nas dzieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, to wiedzialam Katie :) Zawsze chcialam jechac do Torunia, ale moj luby stwierdzil, ze nei bedzie mourow zwiedzial :) Woli morze i jeziorka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krupnik: - noga z kurczaka - marchewka - ok.3-4 łyżki kaszy (mam jęczmienną grubą) - kawałek selera - kawałek pietruszki - ziele angielskie - mały listek laurowy - tłuszcz - sól Obgotowuję nogę, pozbywam się wywaru, skóry i innych farfocli. Na wrzącą wodę wrzucam warzywa, kawałek masła, ew. z łyżkę oliwki. Po ok. 5-10 min. dodaję kaszy i przyprawy, no i mięsko. Wszystko musi być miękkie. Potem trochę miksuję, ale żeby nie zrobiła się z tego papka, bo dzidzia musi gryźć :) I taka to moja zupka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmałgosiu - dzięki za przepis. A mozna takim małym dzieciom dodawać przyprawy do zupek? Bo ja narazie wszystko takie jałowe robię. Co do nauki picia z kubeczka to Kosma pije jak mu się ten kubek trzyma, a sam ma problemy, bo zapomina co ma zrobić i rzuca tym kubeczkiem, najchętniej z dużej wysokości! Mamo Aniu - serdecznie zapraszam do Torunia. To naprawdę fajne miasto i krzywą wieżę mamy - prawie jak w Pizie, hi hi. Przekonaj męża ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od niedawna daję te delikatne przyprawy i chyba Klaudii bardziej smakuje. Zapomniałam o kubeczkach! Klaudia w ogóle mogłaby nie pić (to chyba wynik tego, że karmie ją piersią). Do kubka nie musiałąm jej przekonywać, bo wcześnie zaczęla (nie dostawała butelki, piła najczęściej z łyżeczki). Z kubka pije, jak ma się przed kim popisać,a tak zazwyczaj zawartość, było nie było, kubka-niekapka zostaje przez nią wylewana wszędzie, bo fajnie się nim macha i odwraca do góry nogami ;) A jak super jak spadnie i trzeba szukać gdzieleży! Diablątko :D Ciężka rola nauczyć czegoś te nasze bobaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że bedzie Kosmie przyprawione bardziej smakowalo, to jasne! wystarczy dac mu trochę naszej zupy i domaga się więcej, nawet jeśli przed chwilą zjadł swoją lub wypił mleczko!!! A te kubki-niekapki to chyba tylko z nazwy, i tak z nich leci i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.l.f. - a Ty gdzie się podziewasz? Czyżby migrena tak Ci dokuczała jeszcze? Mam nadzieję, że to tylko dziewczynki nie pozwalają na to, aby do nas skrobnąć. Pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam dopiero wczesniejsze wpisy, wróciłysmy ze spaceru dopiero a na migrene mam pyralgin i Goździkowa niech sie schowa. ja juz od dawna dodaje przypraw jak tylko zobaczyłam ze chetnie nasza zupe Małgosia jadła.kubeczków niekapków nie kupuje dziewczynki piją z normalnego tzn. Małgosi daje normalnie z kubka.obie uczyliśmy wczesnie pic z kubeczka jak miały około misiaca mój tato zaczał im dawać pic z kubka i tak zostało z Marysią to jeszcze kombinowałam na droge czy spacer butelke ze smokiem ale z Małgosia dałam spokój i normalnie pije z kubka albo \"z gwinta wali flache\". ciesze sie ze Kosma ma sie lepiej, ach i zeba gratulujemy ja też czekam na nastepne ale jakoś góry nie widać. wogóle bylam zdziwiona jak zaczęły wychodzic dolne jedynki bo nie miała ani temperatury ani biegunki spokojnie bez fajerwerków poprostu sie pojawiły.Marysia to zeby dostawała z wielką pompą biegunka i gorączka przez kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy snieg znowu zrobiło sie czyściutko i musiałyśmy zbadac czy prawdziwy nawet Małgosia brała do raczki ale najchetniej do buzi. próbuje je czyms zająć ale od rana mi nie wychodzi a lodówka czeka na mnie jak na zmiłowanie i juz nie mam pomysłu.Małgosia własnie zasnęła ale drugi pomocnik jest i za nic w swiecie nie przepusci takiej okazji zeby pomóc.podpowiedzcie cos bo juz malowanie wycinanie przerobiłam ale wszystko bardzo szybko zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze jeszcze raz moze uda sie przewinąć i w końcu uciec od 13. właściwie z całej Polski jesteśmy,byłam już w Toruniu i naprawde fajne miasto, troche daleko ale nie koniec swiata. Katie fajnie sie mieszka miasto ma dusze? pytam bo przez kilka lat mieszkałam w centrum Warszawy ale to jedna wielka wieś, nie da sie porównać z innymi miastami.wszystko tu wielkie zimne i nieprzytulne,są miejsca gdzie mozna pobyć ale ogólnie porazka. teraz mieszkamy pod warszawa i nie jest lepiej i już nie wiem czy to ja nie przystosowana czy co sie dzieje, a moze to ta pogoda człowieka nastraja refleksyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - mi przychodzi do głowy lepienie z plasteliny albo stempelki z ziemniaka. Chciałam spytać, czy Wy też dostajecie do domu taką gazetkę \"Twój maluszek\"? Ja dostaję, bez adresu, bez prenumeraty - za darmo! Dziwy jakieś :D Muszę dorwać listonosza i się spytać o co chodzi! A ja się zastanawiam i zastanawiam i nie mogę sobie przypomnieć, czy byłam w Toruniu! Jeśli tak, to widocznie dawno temu! No nic, wszystko do nadrobienia, w końcu trzeba będzie pokazać Polskę Klaudii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki mmałgosiu może stepelki bo plastelina jest niebezpieczna z dywanu trudno ja wydrzec pazurami. gazetke dostajesz bez prenumeraty bo jak w szpitalu wypełniałas ankiety to maja Twój adres ja tez dostaje i fajne rzeczy piszą. wpadne później, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez dostawalam ta gazetke. A raczej 1 numer. No a potem sie przeprowadzilismy i skonczylo sie ;( Pewnie tam leza w skrzynce, ale nowi wlasciciele wyrzuca :o Elfie a pokaz mody dla lalek? Przerabialas?Pamietam ze godzinami sie w to bawilysmy z kuzyneczka.Tylko nie wiem czy Malgosia nie za mala jeszcze. Dziewczyny a o jakich przyprawach mowa? Podobno do 2 roku nie powinno sie solic no a pozniej z ta sola to tak skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Myślałam, że jeszcze wczoraj zajrzę, ale tak mi się ułożyło, że nie miałam kiedy, a później już byłam tak padnieta, że nic mi się nie chciało! Ania - ja dopiero wprowadzam przyprawy. Ale soli używam już jakiś czas, nieczęsto i niedużo. Pewnie uda mi się tu zajrzeć dopiero w poniedziałek. Chciałam Wam życzyć udanego weekendu! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×