Mamy dzieci z lutego 2005

zmkykam obiad gotowac;kluski slaskie,kapusta czerwona,pieczen wieprzowa.milego dnia

A mnie wyrzuciło z kafeterii :( Chyba mi mąż blokadę założył ;) Ale już jestem! Czadunia - ucałuj Qbusia-rozrabiakę! Później Wam wyślę męża, teraz będę tylko z doskoku, bo wzięłam się za sprzątanie! W dodatku wyłączyli nam ogrzewanie!!!

Kathrin - mamy coś ze sobą wspólnego - bo ja też mam dzisiaj czerwoną kapustę :) Tylko do tego schabowe :( Muszę urozmaicić kuchnię!!!

Mmałgosiu - czekam na tatę Klaudii z utęsknieniem!! Ależ rarytaski macie na obiadek!! Aż mi slinka cieknie, tym bardziej, że jestem dziś bez drugiego śniadania :-(

Dziś już nie uda mi się zajrzeć raczej, więc żegnam się do jutra Kathrin - pstryknę sobie jakieś fotki, to Tobie podeślę i może będziesz miała kiedyś chwilkę, żeby doradzić mi coś w kwestii makijażu :-) Papatki

to znowu ja,ale tylko na chwilke.czekam na wasze fotki,najlepiej takie zeby byly ujete wasze oczy i ich okolice tzn.brwi.jak macie pytania to latwiej bedzie mi odpisywac na gg.moj numer9002792 najlepiej jakbyscie podpisaly sie kto pyta,bo czasem dostaje jakies anonimowe wiadomosci a na takie nie odpisuje.juz sie ciesze ze bede mogla wam pomoc bo strasznie tesknie za praca.tzn.za ta praca gdzie pracowalam nie tesknie ale za kontaktem z ludzmi tak.:)

to znowu ja,ale tylko na chwilke.czekam na wasze fotki,najlepiej takie zeby byly ujete wasze oczy i ich okolice tzn.brwi.jak macie pytania to latwiej bedzie mi odpisywac na gg.moj numer9002792 najlepiej jakbyscie podpisaly sie kto pyta,bo czasem dostaje jakies anonimowe wiadomosci a na takie nie odpisuje.juz sie ciesze ze bede mogla wam pomoc bo strasznie tesknie za praca.tzn.za ta praca gdzie pracowalam nie tesknie ale za kontaktem z ludzmi tak.:)

uuuuuuuuuuu-ten komputer doprowadza mnie do nerwicy.

Brayan chyba ma biegunke-chyba,bo normalnie robi 3 lub 4 kupki dziennie, a dzisiaj zrobil juz 5,w dodatku ma dupcie lekko zaczerwieniona i nie chce dac sobie jej umyc-ciekawe co by zrobil jakby naprawde mu oszczypalo-wole o tym nie myslec.On to wogole jest niedotykalski,nie chce dac sobie nawet pampersa zmienic-zawsze musze go czyms zainteresowac.Ciekawe dlaczego zrobil wiecej niz normalnie kupek-nic nie jadl,je obiadki ze sloiczka,kaszka tak jak zwykle,zabka juz ma,a do tego marudzil rano???????????? Zrobilam mu taka papke z milupy na biegunke,podobno skuteczna,ale nie wiem czy bedzie chcial to jesc.wypil juuz herbatke na bol brzuszka,moje sloneczko,jeszcze nigdy nie byl chory,poza 3dniowka;wtedy mial goraczke i uczulenie.

Brayanek zaliczyl chyba 7 kupek,teraz spi bez pieluchy zeby mu zaczerwienienie zeszlo-a jutro mamy to spotkanie dzieci raczkujacych.Tak mi go zal,nie wiem czy mam z nim isc czy zostac w domu???

jestem dopiero teraz, dziewczynki własnie zasneły,a ja już padam ale zajrzałam do Was,czytanie nadrobie jutro jak internet bedzie bo dziś nie dowieźli. Kathrin może ząbki się wyrzynają i stąd wiecej kupek.trzymajcie sie. pierogów leniwych nie robiłam nigdy i nie wiem jak się to robi, wole ruskie. spokojnej nocki,a wysłałam zdjęcia jeszcze raz i jek teraz nie dojdą to nie wiem juz.

Witam! Kathrin - tak jak pisze Elf, biegunka Brayanka może być spowodowana zabkowaniem - Klaudia tak miała i też nie mogłam nadążyć ze zmianą pampersów! Mam nadzieję, że nic Wam nie przeszkodzi, aby wybrać się na spotkanie raczkujących! Ja się chciałam zarejestrować na gg, ale mam jakiś problem z numerem- mam odczytać kod i go przepisać, ale ten kod mi się nie pokazuje! Czy któraś z Was wie, jak to zrobić?

Już mam :) To mój numer: 923249

Witam E.l.f - a ja tak liczyłam na to, że jednak pomożesz w kwestii tych pierogów ;-) Ale na pewno Czadunia nie raz jeszcze będzie miała jakiś problem kulinarny, więc bedzie jeszcze okazja, żeby błysnąć ;-) Dzięki za zdjęcia - w końcu je dostałam :-) dziewczynki są urocze, prześliczne mają pyszczki, zresztą już widziałam na bobasach wcześniej, teraz tylko upewniłam się w moim przekonaniu!! No i meża udało mi się poznać - hurra!! No, widzę że jednak mój mąż może przegrać w przedbiegach jeśli chodzi o wakacje z dziewczynami (mam nadzieję, że już poczytałaś nas z wczoraj i wiesz o czym mówię ;-) A na tych zdjęciach widzę w tle piaskownicę, o której już tak bardzo marzę dla Kosmusia!! Kathrin - prześlę Tobie zdjęcia mojej twarzyczki jak tylko zejdzie mi paskudna opryszczka która mi wyskoczyła na 3/4 brody :-( Wiem z doświadczenia, że trochę to potrwa). Mmałgosiu - a ty już przesłałaś swoje? Dostałaś jakieś cenne rady od Kathrin? Jak Brayanek? Też mam nadzieję, że to od ząbków i nic nie stanie na przeszkodzie żebyście poszli dziś na spotkanie :-) U nas dziś koszmarna noc :- Nie wiem dlaczego tak się dzieje: z reguły przesypia Kosma całą noc sam w łóżeczku, ale czasem ma takie napady jak dziś, o 3 najchetniej chciałby już zacząć dzień, za nic nie chciał spać, nie płakał, więc wiem, że nie bolał go brzuszek, wiercił się w naszym łóżku, wstawał, i tak walczyliśmy do 6-tej, po czym zasnął i spał do 8.10 a ja razem z nim, przez co zaspałam do pracy i w ogole ciężko dziś jarzę, jestem penna i półprzytomna!! Kiedy to się wreszcie skończy!! E.l.f. ty mając starszą córcię może mogłabyś mnie pocieszyć jakoś i powiedzieć że to już niedŁugo potrwa!! Co ciekawego u waszych dzieciaczków? Piszcie, piszcie!! Pozdrawiam

No i sie pomyliłam - o Brayanku było oczywiście do Kathrin, nie do Mmałgosi :-)

Po moich bykach i gafach chyba wierzycie mi że naprawdę sie nie wyspałam :-(. Gdzieś tam miało byc senna a nie penna!!

No, Katie, naprawdę się nie wyspałaś :) Wysłałam Wam zdjęcia. Do Kathrin też i dostałam odpowiedź! Ale ciągnę jeszczę Kathrin za język ile się da! Może można coś zrobić z moją facjatą ;) Nie mówcie mojemu mężowi, że wysłałam Wam jego zdjęcie, bo bym miała aferę w domu - on cierpi na manię prześladowczą - przez swoją poprzednią pracę! Nieprzespane noce... to się chyba nigdy nie skończy! Czasami jest ok, ale czasami pobudka co godzinę, nie wiem czy to normalne? W tym wieku ;) Chciałam zrobić sobie zdjęcie, ale to jakiś koszmar! Może mam źle ustawiony aparat :( Przecież ja tak nie wyglądam ;)

hejeczka Mamusie - a ja mam dziś dzień dziecka i dopiero teraz podniosłam się z wyrka :-) dziecko zaprowadzone do żłobka, śniadanko do łóżka dostałam ... mmmm chyba jednak przesunę termin rozwodu ;-) boję się tylko udac do kuchni bo już wiem co tam zastanę ale warto pożniej sprzątac :-) Qbuś od dwóch dni też robi minkę- świnkę i dodatkowo wygina usteczka jak kaczuszka ;-) robi to gdy coś nie może dostac lub wymusic a ja wtedy umieram ze śmiechu i on też zaczyna się śmiac. Próbowałam byc poważna by uczcic tę minkę ale jak tylko Qbek zobaczył aparat to przestał się dąsac :-( No i odkryliśmy że jest Qbuś o mnie zazdrosny. Mąż nie może wziąsc mnie na ręce bo Qba zaczyna płakac, jak się przytulamy to qchodzi między nas i zaczyna tatusia odsuwac od mamusi jednocześnie mocno się tulając do mnie ---- macie też tak? no my jesteśmy w szoku :-)

Kathrin ---> wysmaruj Kosmie pupcie sudoremem - mie będzie go tak pupcia piekła katie ---> no i ja widzę że się niewyspałaś :-) kawkę proponuję i ciasteczko lub czekoladkę na energię e.l.f. ---> nadrabiaj czytanko bo wczoraj fajnie było :-) Mmałgosia ---> sympatyczny ten twój mężuś ... i Klaudia chyba do niego podobna choc oczka wydają mi się Twoje :-) i wogole fajnie wyglądacie Ja katie juz wysłałam zdjęcia mojego męża no i na stronie Qbusia widac go czasami ale puszczę wam porcyjkę jeszcze na maila.

Katrin ----> a jak już wysmarujesz dupcie sudokremem Kosmie zrób to też Brayankowi ;-)

Czdunia - nie kuś z tą czekoladką!!! Od dzisiaj się odchudzamy! Ty to masz dobrze z taki mężem, myślałam, że tacy to tylko w bajkach... Klaudia też jest zazdrosna, tyle że nie wiemy o kogo ;) Jak się przytulamy, ona zaczyna ryczeć!

hehehhe, Czadunia też dzisiaj mało przytomna ;)

HEJ, Widzę, że ja walę gafy z powodu niewyspania, a Czadunia z nadmiaru snu!! I znów byk dotyczy Bogu ducha winnej Kathrin :-) Mmałgosiu - dzięki za zdjęcia szczęśliwej rodzinki!! Mnie teraz widząc was w komplecie trudno jednoznacznie ocenić do kogo podobna jest Klaudusia!! Zazdrość synka o mnie - hmmm, coraz częściej też to obserwujemy, tylko że obywa się bez płaczu, bo mąż nie nosi mnie na rękach!! :P

No właśnie - jaka czekoladka? Przecież zaczynamy odchudzanie zbiorowe!!

Właśnie próbuję nauczyć Klaudię, żeby sama zasypiała w łóżku! Ciekawe, czy się nie ugnę i do niej nie pójdę! Nie mogę słuchać jej płaczu :(

Biedna Mmałgosia .... jesteśmy duchem z Tobą :-( i trzymamy kciuki :-)

Małgosiu - jakie rezultaty?

Mówię Wam, jestem beznadziejna :( Pewnie, że nie zniosłam tego szlochu i w końcu dałam jej pierś Jedynym pocieszeniem jest to, ze po 2 min. zasnęła!

nadrobiłam ale nie bardzo sie wyspałam,Marysia obudziła się nad ranem i poszła do łazienki robic kupę i musiałam wstać a potem to juz jesc sie chciało i pic no i o 4 musiałam oprzytomnieć. nie bardzo więc łapie kto z kim kiedy i gdzie,przeczytam jeszcze raz. Katie nie wiem kiedy minie to wstawanie bo róznie bywa,Marysia właściwie od początku wstawała o 5-6 ale spać chodziła o 19 i było nawet dobrze bomiałam wieczór wolny a rano jak wstałam o 5 to czułam się wspaniale, teraz się przekreciło chodzi spać koło 22 wstaje o 8 i jestem mało przytomna bo budzi sie czasem jeszcze w nocy ale ja zauważyłam że jest to związenenz księżycem jak jest go bardziej widać to wtedy wstaje. mam nadzieje że zrozumiesz bo jakoś słabo myślę.chyba to ogólna choroba dzisiaj

Mmałgosiu nie przejmuj się. jeszcze nie może zasnąc a próbowałaś dac jej jeść i położyć do wózka i kolysać, na Małgonie to działa. daję jeśc pól godziny przed pora spania i kładę do wózka, tyle że ja mam taki na paskach najprostszy.