Mamy dzieci z lutego 2005

pomysł Czaduni z chlebem jest dobry, ja nie widziałam takiego cudu vco samo go zrobi ale może??? mija mam na uroczystosci rodzinne poiecze taki chleb z ziarenkami słonecznika,siemienia lnianego, sezamem i jakie tam ma jeszcze ale wyrabia w rekach i jej zawsze wychodzi.czasem to zazdroszczę jej zdolności robienia pysznosci z niczego, ale może i ja kiedys się nauczę, teraz jak cos robie a nie jestem pewna konsultacje telefoniczna przeprowadzam, najlepiej w sobotę bo mamy abonanent darmowe weekend i wieczory to mogę całą potrawę zrobic będąc na linii. a co wakacji nad morzem to może pojedziemy do Gdyni.

Elf - witaj Ten głęboki wózek mam już złożony i schowany. Dopóki stał w domu, tak Klaudię usypiałam, własciwie to na przemian, ale odkąd ma spacerówkę,,to tylko w łóżku przy piersi... i tak sobie narobiłam sama bigosu! Ja mam dzisiaj na obiad mięsko wołowe takie na kotlety. Może macie jakiś pomysł, czy możma coś innego zrobić niż kotlety? Elf - a Marysia śpi jeszcze w dzień?

no i jak mi internet chodzi to nikogo nie ma jak zwykle, wczoraj R. przyszedł z pracy i mowi że sasiad pisał mu że juz dzwoniłam do niego żeby cos z tym zrobił ale on przez solidarnośc męską nie robił żebym nie podrywała facetów. normalnie zamorduję potwora a jak zechcę podrywac to znajdę sposób, ze tez taki chodzi bezkarnie po świecie.;) jak przyjdzie do mnie to mu pokaże, chyba że mi minie szubciej.:)

marysia juz jak minęło jej póltora roku nie spała czasem udało mi się zmusic żeby poleżała ale teraz to kamieniem przyłóż a nie zasnie.

To niewiele snu potrzebuje nasza Marysia! Elf - jak bedziecie w Gdyni, to wybacz, ale wtedy musimy się spotkać, to jest tak blisko! Ja to też bym chciała uieć upiec samej chleb, w piekarniku można? Mi dzisiaj szwankuje internet

nie wiem czy to bedzie skuteczne ale może, znalazłam na dietach taki sposób na zmiane sposobu odrzywiania nazywa sie cos weight woters czy jakos tak. tzreba zmienic sposób zywienia, chociaż jak patrzyłam nie jest to dla mnie jakos radykalnie. moze to zadziala, polega na liczeniu punktów za jedzenie i zjadanie tylko okreslona liczbe punktów ale duzo warzyw i owoców. jak cos wiecie o niej napiszcie czy to zdaje egzamin, coś z gg sie dzieje czy to tylko u mnie???

z tym chlebem to nie jest takie trudne, tylko trzeba pamietać co po kolei a mojej mamie idzie szybciutko i pieczew piekarniku elektrycznym. Katie ta piaskownice to robił dziadzius dla ukochanej wnusi i jechała w częściach do warszawy a dopiero R. ja malował i składał, nawet piasek jechał z lasów janowskich żeby byl czysty ekologiczny, mamy zapas jeszcze tyle tego było a juz kilka razy był wymieniany

E.l.f. witaj!!! Z gg faktycznie cos się przed chwilą działo :-( Specjalnie mnie nie pocieszyłaś z tym spaniem!! Ale widzę że nie tylko ja mam takie problemy - od razu mi w związku z tym lepiej!! Kathrin chyba udało się iść na spotkanie dzieci raczkujących - nie ma jej, więc pewnie tak !! Do mnie przyszła kadrowa i przyniosła coś słodkiego do kawki, więc wybaczcie - ale wyłamuję się z praktyki odchudzania i właśnie wcinam pierniczki!!

Czy w tej diecie każdy produkt ma przypisaną liczbę tych punktów? Bo jeśli tak, to coś słyszałam, tylko muszę odświeżyć pamięć -gdzie!

padło pytanie co robiłysmy przed wychowawczym. ja pracowałam w agencji celnej na Okęciu, praca fajna chociaż zawsze marzyłam o urzedzie celnym, może kiedys sie spełni. Mmałgosiu ja ostatnio nic nie robie z wołowiny, ale może jakiś sos. mięsko rozbic jak na kotlety troszkę i dusić w jarzynach az zmięknie, czasem robie tak drób, marchewka pietruszka seler zetrzeć na tarce cebulke pokroic i dusić w niedużej ilości wody miesko, tylko trzeba pilnować zeby woda się nie wygotowała

Ciekawe rzeczy opowiadacie o tej diecie punktowej!! Czekam na więcej szczegółów. Ciekawe za ile punktów są takie pierniczki???

tak każdy produkt ma jakąś liczbę punktow, tylko warzywa i owoce zero, najwiecej informacji jest po angielsku i niemiecku, więc pupa blada musze oprzec się na tym co pisza na forum. właśnie próbuje przepisac to na kartke żeby miec pod ręka

E.l.f - życzę z całego serducha żeby sie spełniło!!

Katie - już lepiej nie pisz co jesz :p Z tego mięsa zrobię rolady :) Znalazłam już jakiś przepis. I tak sobie pomyślałam, żeby surówke jeść przed całym obiadem, wtedy się już tak nie będzie chciało jeść tyle reszty!

Kathrin chyba rzeczywiscie poszła i pewnie bawia sie super, my idziemy na spacer wiec papa

Papa! A ja idę do kuchni ;)

Ja też w kuchni - bo dzień dziecka dniem dziecka a jeśc trzeba ;-) A ja robię wołowinkę jak e.l.f. więc chyba aż tak kiepska nie jestem :-) a kathrin ---> uwielbiam kluski śląskie, kapustę modrą i jakieś mięsko do tego.... uuuu... jak jeżdżę do rodzinki na śląsk to zawsze nam to serwują a ja potem chodzic nie mogę z tej mojej pazernosci ;-)

dziewczyny juz jestesmy!w wielkim skrucie bo nie mam czasu dzisiaj-jutro wszystko nadrobie. Brayanek czuje sie dobrze dzisiaj 1 kupka,tylek czerwony nadal,ale po dobrze przespanej nocy bez pampersa wyglada lepiej-tyleczek oczywiscie. Na spotkaniu bylismy-super,poznalam fajne mamy i sliczne dzieci-jedna nawet Brayankowi w oko wpadla.oczywiscie Brayan byl najmlodszy. wiecej napisze jutro,albo wieczorem bo mmusze nadrobic zaledlosci w domu,a moz za niedlugo wraca. A bylam jeszcze na zakupach i kupilam sobie fajna bluzeczke-z duzym dekoltem,bo ja tylko takie lubie. Jeszcze cos:nie gniewajcie sie dziewczyny jak wasze porady kosmetyczne przeloze na jutro,ale dzisiaj naprawde kiepsko z czasem.papa

Kathrin - fajnie, że jesteście razem z Brayankiem zadowoleni ze spotkania :) Ja już dzisiaj znikam! Pa

Witajcie mamuski i maluszki!!! Wracamy po dluzszej przerwie. Kubus juz zdrowiutki! Ale stracha mi napedzil. Okazalo sie, ze poza zabkowaniem, ktore oslabilo organizm dopadl nas wirus zoladka i gardelko. Jednym slowem znow antybiotyk Ale mamy juz 4 zabeczki!!! Nie wiem czemu, ale wychodza parami ;) Dziewczyny tak sie rozpisalyscie, ze ledwo nadazylam z nadrabianiem zaleglosci. Przede wszystkim wszystkim dzieciaczkom gratulujemy postepow!! My jestesmy teraz na etapie stania bez trzymanki i kilku (2-3) samodzielnych kroczkow. Poza tym Kubus smiga trzymany za raczki. To te najwazniejsze. No i wszystko wyrzyca z szuflad. To jego ulubiona zabawa. Ostatnio znow mu sie przypomnialo slowo TATA wiec MAMA znow pojdzie w odstawke :/ Odnosnie odchudzania: ja po porodzie schudlam 7 kg, zostalo mi 8 do zrzucenia a do wagi idealnej 10. Niestety po odstawieniu piersi (karmilam 2 miesiace) przytylam jeszcze 4. Suma sumarum mam do zrzucenia jakies 10-12 kg. Probowalam tych kapsulek BIO C.L.A. ale lykalam je 3 tyg. i odstawilam. Nie dzialaly. Przeczytalam, ze nalezy cwiczyc podczas ich przjmowania a ja jakos nie mam czasu (dobra wymowka hehe). Teraz kupilam BIO SLIM, podobno sa skuteczniejsze. Zaczynam od jutra. Wczesniej tez mialam problemy z waga. Zafundowalam sobie kuracje Dieta Cambridge, schudlam 10 kg, bez efektu jojo. Ale calkowicie nic nie mozna jesc no i koszt - 400 zl :/ Sama siebie podziwiam, kiedy o tym wspomne. Jesli nei macie co zrobic na wakacje to zapraszam do Spaly :) Moze spotkacie jakas gwiazde polskiego sportu :) A przy okazji ciocia Ania i Kubus beda sie cieszyc z odwiedzin :D Czadunia czy Twoj maz jest wojskowym? Widzialam zdjecie slubne - slicznie wygladaliscie.Pytam, bo moj wlasnie jest! Mialybysmy dodatkowy wspolny temat do rozmowy ;) Z reszta dziekujemy za wszystkie zdjecia. Fajnie jest Was zobaczyc. Jak tylko wrocimy do domu to wysle Wam nasze foteczki! A napisze jeszcze odnosnie mojego wlasnego pytania o poinformowaniu meza, ze zostanie tatusiem. No wiec, my bylismy juz kilka latek po slubie (wczesnie wyszlam za maz) i zapragnelismy miec potomka. Ale tak sie zlozylo, ze w koncu dostalam upragniona prace, wiec dzidzia odeszla na dalszy plan. Ale jakis miesiac pozniej, zaczelam sie dziwnie czuc, nei moglam w ogole palic. Kiedy zrobilam test bylam w szoku. Nigdy bym sie nie spodziewala. Nie wiedzialam jak powiedziec o tym R. Tak sie fajnie zlozylo, ze wkrotce mial urodziny. Spakowalam wiec test i wreczylam mu jako prezent. Kiedy go zobaczyl spytal \"CO TO\" a przeciez dobrze wiedzial, bop test robilismy nie raz wspolnie. Dotarlo to do niego po kilku dniach! No ale sie rozpislaalm. Bedziecie mnie przeklinaly za to ;) Kathrin i ja skorzystalabym z Twoich rad, ale nie mam na razie zdjecia. \"zalatw\" najpierw dziewczyny, a ja sie kiedys odezwe jak pozwolisz. Dziewczyny mam do Was jeszcze pytanie. Napiszcie prosze, jak wyglada dzienny jadlospis Waszych maluchow. Wydaje mi sie , ze moj Kubus je za duzo kaszek i maleka. U nas wyglada to mniej wiecej tak: rano kaszka z butelki, potem albo jajeczko albo pol buleczki z maselkiem i jakas wedlinka; na drugie sniadanko jabluszko i biszkopcik, czasem Danonek albo jogurcik; po poludniowej drzemce pora na zupke, ok. 17 znowu kaszka ale z talerzyka, ok 18.00 sloiczek z deserkiem no i 19 manna z butli na dobranoc. W dodatku w nocy dostaje mleczko. Nie za duzo tych mlecznych posilkow?? Jak to wyglada u Was? Ok juz koncze, bo mnie pogonicie. Elf, Mmalgosiu, Czadunia, Katie i Kathrin sciskamy Was mocno a dla Klaudii, Marysi, Malgosi, Brayanka, Kosmusia i Qbusia calusyyyyyyy ogromniaste!!!

A zapomnialam jeszcz napisac, ze jesli o czyms nie wspomnialam, czy nie skomentowalam, to nie gniewajcie sie na mnie, ale taki ogrom informacji zbil mnie z tropu. I chcialam jeszcze dodac, ze kilka foteczek mojej pociechy dodalam do jego stronki www.fikolek.bobasy.pl Jeszcze raz sciskam!

No wreście Mama Ania :-) już na stałe? Mam nadzieję :-) Fajnie się czyta co tam u Kubusia słychac :-) no i u ciebie :-) U nas jak zauważyłaś sporo i chyba mamy zwartą paczkę :-) przynajmniej ja to tak odbieram :-) Uciekam lulu bo od jutra mamy pomocników w domu - do remontu i będę się musiała zdeczka pospalac ;-)

ble ble wstawac śpioszki !! Cioteczka Czadunia już na postaranku-posteranku-postorałku-postopadle ... czy jakos tak ;-)

na posterunku !! e.l.f. --> ten automat nalezy do tych droższych ale jest tam fajnie opisane co mniej wiecej automaty do chleba potrafią http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82950270 P.S. piszę się na mordunek sąsiada ;-) kobieca solidarnosc :-) kathrin ---> wytłumacz Brayankowi że ma jeszcze czas na podrywanie - teraz mamusia jest najwazniejsza i tylko z mamusią ma się ożenic - ja Qbusiowi juz to wytłumaczyłam ;-) czekamy na relacje ! Mama Aniu !! Pogratuluj Kubusiowi tych samodzielnych kroczków - on nie ma jeszcze 10 miesięcy a już szaleje :-) skąd ja to znam... Tobie też radzę się ubezpieczyc ;-) Mój Qba też mi tak robi porządki - ciuszki wyciąga z szafek i wyrzuca na ziemię a swoje zabawki, magnesiki z danonków i inne pierdółki ładuje gdzie tylko może. Czasami to mam niezłe ździwko ;-) ups.... gdzie jest Spala ?? Spała?? nie kojarze :-( Katie --> przychodz w końcu do tej pracy !! Mmałgosia a może by tak już wstac?? :-) Qba miał dziś ciężką noc... katarek się przypałętał i delikatna gorączka i przewracał się z boczku na boczek i spac nie mógł :-( ale rano było oki i poszedł z tatusiem do złobka --- ale całuska dostałam na pożegnanie - zwaliła mnie z nóg ta słodycz :-) :-) :-) :-)

Hello!! Jak dobrze się wyspać!! Mamo Aniu - witaj Mam nadzieję, że wystarczy tego leniuchowania i będziesz juz zaglądała do nas każdego dnia!! Przy okazji powtórzę moją prośbę do Ciebie - bo chyba jakoś w nawale informacji jakie miałaś do nadrobienia umknęło Tobie - chodziło mi o te szmerki w serduszku Kubusia - co w tej kwestii powiedział wasz pediatra :-) Ojoj, już szef przyszedł więc nie nagadam się narazie z Wami :-( Do usłyszenia!!

czesc mamuski! My z Brayankiem juz po sniadanku,mam do 12.00 czas to mozemy troche poplotkowac. A wiec po wczorajszym spotkaniu jestesmy bardzo zadowoleni,bylo bardzo duzo dzieci,z takich smiesznych zeczy: opowiem wam jak moje dziecko znalazlo kawaleczek chleba i go szybko do buzi ,tak sie smialam jak to zobaczylam,a Brayan zapamietal sobie gdzie to bylo i jak tylko go zostawilam samego to on szybko w to miejsce i szukal czy jeszcze czegos nie ma.Maly odkurzacz. jak macie jakies pytania do mnie to jestem teraz na gg-tak do poludnia bo pozniej Brayan je obiad.

Hej Mamusie ja jestem narazie ale pracuję nad stronką Kubusia :-) zapraszam i proszę o wpisy :-) i komentarze :-) Katie ---> może herbatkę czerwoną?

Czadunia:U nas te aparaty do pieczenia chleba sa tansze,jak bada w gazetce to sprawdze ile kosztuja,albo jutro jak bede na zakupach to zobacze.Jak mam byc szczera to chleb jest z tego dobry,ale dlugo sie robi ok.12 godzin-wiem bo moja znajoma ma i na poczatku robila tak chleb,ale teraz to lezy w kacie.U nas sa takie gotowe mieszanki do pieczenia chleba-wystarczy wody dodac i mikserem wyrobic,piecze sie go w piekarniku ok.45 minut-naprawde dobry chlebek wychodzi.Moze w Polsce tez sa?

witam mamuski! cos mi skasowało bo mam pomocników,pogoda dusząca u nas i ciężko chodzić.my juz byłysmy pozałatwiać sprawy urzędowe, i teraz możemy świetować. Małgosię zaraz spróbuje polożyć to bedę miała wolna chwilke, bo Marysia chce rysowac. Mamo Aniu nareszcie jestes Kubusiowi gratulujemy zabka i postepów w chodzeniu.niech cwiczy!!! Czadunia moze spróbuj chleb zrobic sama a jak nie wyjdzie to dopiero zainwestuj w urzędzenia.ja przynajmniej zawsze próbuję najpierw bo czasem to roboty nie duzo i szybko idzie. i mniej czasochłonne jest zrobienie recznie niz maszyna. dzis musimy pocwiczyc z Marysia bo zjadłysmy Duplo i dieta sie skomplikowała.

Hej, Kathrin - cieszę się że jesteście zadowoleni po wczorajszym spotkaniu!! Niezły gigant z Brayanka się robi! Kosma notorycznie wcina coś z podłogi :-( Taki już ma sposób na jedzenie czegokolwiek - najpierw rozkruszy na podłodze, a potem hop do buzi ;-) Widocznie tak mu lepiej smakuje :-) Czadunia - weszłam już na stronkę Qbusia - fajne zdjęcia. Ja też mam zaległości na bobasach, muszę koniecznie pójść w Twoje ślady i się poprawić! Jak tam robotnicy? Pewnie już Twoj mąż zadbał o to, aby byli grubo po pięćdziesiątce oblesnymi facetami :P Czerwona herbatka - bardzo chętnie :-) Przy okazji dziękuję za zdjęcia na maila - urocza z Was parka!! Puściłaś Qbusia z gorączką i katarkiem do żłobka?? Oj, nieŁadnie mamusiu ;-) E.l.f. - witaj. Sprawy urzędowe - jak ja to lubię ;-) Mój aniołek też pewnie teraz kładzie się do snu A jak tam dieta mamuśki?