Mamy dzieci z lutego 2005

e.l.f - niezły cyrk na kókach masz, co? Ale za to ile w nim radości z dwoma takimi piszczałkami ;-) Uśmiałam się do łez :-) Czadunia - przyznasz chyba że moje dziecko nabywa trochę bardziej wartościowych umiejętności niż Twój cudaczek :P

mi bardzo podoba sie to z noskiem ;-) ależ slodki smrodeczek

Katie --> bo mój smerf się z tobą telepatcznie kontaktuje !! ;-)

no e.l.f. ty to masz jazdy haha razy 2 !! i pomysl tu o drugim szkrabie... ;-)

Czadunia - jak będzie się dłużej ze mną kontaktował telepatycznie, to wkrótce będzie mogł napisać taki dziennik brzdąca jaki przysłała nam Kathrin :-) Kathrin ---> rewelacja!!! No i dla Ciebie ode mnie na niedzielę, bo mnie pewnie nie będzie :-( Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin: zdrówka, szczęścia, pomarańczy, niech Ci Tomek nago tańczy a Brayanek rośnie zdrowo!!!

Dziewczyny, ale się rozpisałyście! Wesoło u Was :) Klaudia dostała kiedyś kawałek pomarańczy i wydawało mi się, że od tego dostała wysypki, ale jeszcze spróbujemy! O kiwi też słyszałam, że bardzo uczula! I też wolę narazie nie dawać Klaudii. Idziemy na spacerek. Zyczę Wam miłego weekendu!!!

dziekuje ci Katie za pamiec!!!Bardzo milo z twojej strony ze pamietasz. a dziennik brzdaca niezly nie? oby naszym dzieciakom sie takie przygody nie zdarzaly ;)

kathrin ---> uchchałam się na maksa !! Rewelka !! Jeszcze poprosze :-)

oj cos mi sie dzieje z komputerem.....? Katie:WYSLALAM NASTEPNEGO EMAILA;ALE PRZY WYSYLANIU DO CIEBIE ZACIOL MI SIE KOMP:-dostalas?

pustki????????????????????????:(

Kathrin wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, niech kazdy dzień bedzie sloneczny a ludzie na Twej drodze życzliwi.Duzo dużo zdrówka i spokoju.

e.l.f.:wielkie dzieki :D :D :D

Witajcie dziewczyny!! Rzeczywiscie tu wesolutko! Az zal, ze mnie zabraklo :/ Czy ktos tu ma urodzinki?? Kathrin : ************************************************************************************** Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzeniami. Bo to dzień radosny wielce - masz już jeden roczek więcej! ************************************************************************************** Katie ja tez chce zeby moj mezczyzna mnei calowal :D Gdy do niego mowie \"Kubus daj mamusi buziaczka\" to odwaca sie i ucieka i tylko patrzy czy go nie gonie ;) A co do szmerkow na serduszku. Lekarka powiedziala, ze nadal sie utrzymuja, ale ze sa niewinne. Wiekszosc dzieci do roczku - 1,5 roku miewa takie delikatne szmerki. Spowodowane jest to szybkim wzrostem i rozwojem. Ale nakazala kontrolowac to co jakis czas, poki nie ustapia. A Ty Elfie masz czadowo! Dwa razy wiecej psot niz my. Sczerze mowiac tez chcialabym miec dwojke dzieciaczkow, ale brakuje mi odwagi.Ledwo z jednym daje rade, a ja jestem strasznym leniuchem. No i jak sie maja nasi jubilaci: Qbus, Klaudia??? Przygotowania do wielkiej imprezy sie rozpoczlely??? Dziewczyny a co kupujecie swoim facetom na Walentynki? Ja kupilammojemu ksiazke, ale juz ja zobaczyl wiec niespodzianka poszla sie pie...rniczyc. Moze jakis seksi stroj?Ale nie moge sie do tego przelamac. Czadunia a jak sie czuje Qba? Wisz, te choroby to on chyba ze zlobka przynosi. Jak moja szwagierka poslala coreczke do przedszkola do 3latkow non stop chorowala. No ale z czasem jakos sie uodpornila. Odnosnie cytrusow: ja jeszcze nie daje, boje sie.Ale chyba czas sprobowac. Pytanie czy Kubusiowi posmakuje taki kwasek :D Milych snow dzieciaczki i mamuski!! Na dobranoc podrzuce Wam cos zabawnego na maila!

hej mamy!! mieliśmy okropny weekend. chłopcy przyniesli jakiegos wirusa do domu, bolały ich gardła i nic wiecej się nie działo.a nad ranem w sobotę poczułam że dziewczynki maja temperature,cały dzień wysoka 39 stopni, ale dostały bombę witaminową, nasmarowałam gardziołka,wymoczyły nogi wieczorem i już w niedzielę nie było temperatury tyle że na krtani obciszone ale dostaja mikstury różne i przejdzie ale cały czas w napieciu żeby temperatura się nie pokazała. dzisiaj tez dobrze więc tylko siedzenie w domku i zdrowe jedzonko. mam nadzieje że u Was ok. Qba juz zdrowy? a jak pozostałe dzieciątka sie trzymają? co nowego zbroiły? dziewczynki nie miały czasu broić w sobotę a w niedzielę szybko zleciało.

Kathrin dziennik rewelacja, smielismy się długo z niego. Katie a koszmar mężczyzny tez swietny, chłopcom podobał się bardzo. mamo Aniu dobrze że zagladasz do nas , ale szkoda że tak rzadko.Ucałuj Kubusia niech rosnie zdrowo, a te szmery mam nadzieje znikna z biegiem czasu.

Kathrin !! Życzymy Ci prawdziwych przyjaciół, zadowolenia z męża, pociechy z Brayanka, niewyczerpanych pokładów energii, uśmiechu na co dzień, niskich podatków, pomyślnych wiatrów, błyskotliwych ripost, pozycji lidera, samych pozytywnych wibracji, niezmiennie zielonego światła, miejsca w Księdze Rekordów Guinessa, nie wieszającego się komputera, zasięgu w każdym miejscu, miejsca w historii, pakietu kontrolnego, zdobycia Mount Everestu, ostatniego słowa, anielskiej cierpliwości przy czytaniu tych życzeń i wszystkiego o czym tylko marzysz... Monika i Qbuś @@@ @@@@ @@@@@@ @@@@@@@@ @@@@@@ @@@@ @@@ I I I / I/ I I I /////// to jest kwiatuszek ( :-) ) zrobiony przez nas dla Ciebie

Kathrin --- nie wyszedł :-( te wyjdą :-)

Czadunia słoneczko - wiesz że doskonale Cię rozumiem, bo przeżylismy jakiś czas temu dokładnie to samo :-( Życzymy z całego serducha, aby więcej się to nie powtórzyło!!! Gorąca prośba do dziewczyn - wejdźcie na blog Qbusia i poczytajcie o afektywnym bezdechu, bo może się to przytrafić każdemu dziecku niestety. Poczytajcie, abyście wiedziały jak reagować i nie wpaść w takich chwilach w panikę!!! Bardzo Was proszę!!! Qbusiu!!! -

Kathrin! Na końcu, ale szczerze: dużo zdrówka, zadowolenia z Brayanka i męża, spełnienia najskrytszych marzeń, żeby wszystko układało się po Twojej myśli! 1000 buziaków od Gosi i Klaudii :) [usta

DZIEWCZYNY:bardzo dziekuje za zyczenia,caluski i kwiaty!!!!!!!!.:-D Czadunia:zycze ci zeby Qubus nigdy wiecej sie nie zanosil! Mam nadzieje ze kazda mama po odwiedzeniu Twojej stronki bedzie wiedziala co ma zrobic w takim wypadku.Qubus smyku;nie strasz mamy.:)

Czadunia współczuję przeżyć ale wiem o czym piszesz Marysia często się zachodziła ale właśnie odruchowo dmuchałam w buzię i potem pytałam lekarza co robić okazło się że reagowałam dobrze. bardzo Ci wspólczuję, może nigdy więcej sie to nie zdarzy ale może się długo jeszcze zdarzać, niektóre dzieci nawet w wieku kilku lat maja takie bezdechy. oj cos ta sobota była nieciekawa, może cos w powietrzu wisiało. Czadunia powiedz paniom w żłobku że to sie zdarzyło żeby zwróciły szczególną uwage na niego, bo nie daj Boże może sie powtorzyć. jesteśmy z Wami trzymajcie się. Qbuniu nie rob tak więcej to strasz ne dla Twoich rodziców. ja wpadałamw panikę za każdym razem mimo że wiedziałm co robić, tego nie mozna się nauczyć, tylko kocha sie jeszcze mocniej i boi się spuścic z oka , moze dlatego tak cięzko mi wrócic do pracy. jestem może nadopiekuncza ale świat sie wali jak pomysle co może się stać

Ja na szczęście osobiście się z tym nie spotkałam! Ale Wam, dziewczyny, współczuję. Czadunia - trzymaj się i dziękuję Ci, bo w razie czego dzięki Tobie wiem, co robić! Mam nadzieję, ze Qbuś jest zdrowy, oraz że Marysia i Małgosia mają już się lepiej i gorączka nie wróciła!

Hej Mamusie -- dzięki za słowa wsparcia. To dla mnie taka trudna sytuacja, że jeszcze dochodze do siebie... Wczoraj nie odstępowałam Qbusia na krok, we wszystkim mu ustępowałam i nie spałam całą sobotnią noc, bo bałam się że przestanie mi oddychac... Dopiero dzis poczytałam troszkę na necie i się uspokajam. Wcześniej nie przyjmowałam do wiadomości , że to sie zdarza, że to normalne - kurcze jak normalna może byc sytuacja gdy dziecko Ci nie oddycha !! Twoje dziecko !! kurcze znów rycze - spadam bo nie nadaje się dzis \"do ludzi\" :-(

Czadunia - głowa do góry!! i przestań ryczeć ciągle, tylko gadaj sobie z nami!! Poczujesz się lepiej!! No faktycznie ta sobota jakaś pechowa była - my nie pojechaliśmy do znajomych na imprezkę, bo mnie przeziębienie totalnie rozłożyło, do dziś męczy mnie katar i kaszel. Nie chciałam być świnią i pakować się z tym wszystkim między małe dzieci, całe szczęście, że Kosmuś jakoś się trzyma, tylko tatuś zarażony przeze mnie :-( No i spróbowaliśmy cytrusiki - na pierwszy ogień poszła mandarynka - że bardzo smakowała mojemu maluchowi to mało powiedziane a do tego jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nie ma żadnej wysypki ani żadnego innego badziewia na skórze!!

Kathrin - kolejnego maila też od Ciebie dostałam, natomiast nie dostałam nic od mamy Ani, pewnie dlatego że miałam przepełnioną skrzynkę. E.l.f. - piszesz o chłopcach - to kogo ty tam jeszcze ukrywasz w domciu oprócz męża, co? Przyznaj się bez bicia ;-) Mam nadzieję, że z dziewczynkami wszystko ok :-)

Czadunia:w podziekowaniu za porady!!!!!!!!!!!!!! Katie:super ze Kosma nie reaguje alergicznie na cytrusy-oby tak dalej.

Mama Ania:Ja tez nie dostalam zadnego emaila od ciebie.:(

mama Ania ja tez nie dostałam nic ale mysłałam że to mój mailik jakis felerny raz działa a raz nie. Katie ja mam dwóch mężczyzn, swojego osobistego chłopa i mojego brata, mieszka z nami bo tak nam taniej wychodzi a że jego bez przerwy nie ma bo ciągle pracuje to czuje sie tak jakbym mial jego rzeczy na przechowanie. Czadunia nie płacz bo to nic nie da, wiem że jest ciężko ale nie myśl o tym co było.wiesz juz co zrobic i poradzisz sobie, obys nie musiała,ale zanim wyrosnie jeszcze nieraz serce zatrzyma się na chwilkę. wszystkie doswiadczone mamy mówia mi tak jak wpadam w panikę. głowa do góry i bierz byka na rogi. w końcu jestem mama która wszystko umie i wszystkiemu da rad ę tak czy nie?????

Katie fajnie że zasmakowaliście w cytrusach i dobrze że nie ma żadnej wysypki. Czadunia poza tym dziecko na Ciebie patrzy, musisz byc silna:)

a dziewczynki juz dobrze, ciągle zapominam o czymś. dostały czosnek z cytryna i miodem potem sok z marchewki świeży i surówka z kapusty kiszonej i juz wszystko ok.