Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Kathrin gratulacje!! Tak trzymać!! 🌻 Czadunia - nie mówiłam, że poprzednio to był wypadek przy pracy?? Nie będziesz sobie ot tak przeskakiwała stronek!! :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie nie nie - to kathrin miała wypadek przy pracy ;-) i to tylko dlatego że ja biegam po aptekach pytac o masci na wyrażne zyczenie Katie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cosik pusto tutaj!!!!! hop hop gdzie sie wszyscy podziali???????? ja tylko na momencik, nie mam czasu ostatnio, nadrobie zaległości w wolnej chwili. buziaczki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pusto pusto tu dzisiaj.my wlasnie wrocilismy ze spaceru,niestety snieg stopnial-chyba Brayanek nie bedzie mial okazji pojezdzic na sankach:( zmykam teraz przygotowac obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Byłam dzisiaj z Klaudią na ćwiczeniach, ryk oczywiście niesamowity - nie wiedziałam, że można tak długo :( Jeśli bym nie widziała postępów, to bym chyba zrezygnowała z tych ćwiczeń! Potem pojechałyśmy do dentysty - jestem w trakcie leczenia, a Klaudii nie miałam z kim zostawić, doktorka i pani Hania - pomoc- bardzo się ucieszyły :) Dziecko pozwoliło sobie zdemolować połowę gabinetu i wyszło zadowolone ;) Miłej nocy Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się melduję choc kicham i prycham a gardło mnie boli straszliwie :-( Szkoda że Klaudunia tak sceptycznie ;-) podchodzi tam do cwiczonek. Mmałgosia --- chodzi o problemy z miejscem, panią czy samymi cwiczonkami? Dobrze że jej to wynagrodziłaś :-) troszkę bałaganu jeszcze nikomu nie zaszkodziło :-) e.l.f. --> jak dziewczynki? Nie wiem co się z tym moim Qbolicem dzieje ale jak go przewijamy to ryk jest niesamowity !! Poł wsi słyszy - tak ciągnie się juz tydzień. W żłobku nie ma problemów z tym bo byłam za drzwiami jak go przewijali. Nic nie pomaga - ani zabawki ani gilgotki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce na nikogo donosic ale ... Kathrin chyba zaspała ;-) bo dziś jej jeszcze nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! I ja się melduję na porannej kawce (chociaż raz nie ostatnia). Wydaje mi się, że Kathrin z Brayankiem dziś raczkują z innymi :) Czaduia - życzę Ci dużo zdrówka! Nie dawaj się choróbsku!!! 🌻 W żłobku są te same pieluszki, których używacie w domu? A może Qbusiowi tak pasuje, żeby Ci trochę pomarudzić. Klaudia też czasami za żadne skarby nie daje sobie założyć pieluchy, wierci się i marudzi! Z ćwiczeniami to jest tak: miejsce jest super, pani też dopóki się nie zbliży! Winne są ćwiczenia! Klęczenie to jest chyba to, czego mój Tygrysek niecierpi najbardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello 🖐️ Mmałgosiu - musisz zacisnąć zęby (wiem, że trudno). To nie potrwa długo, a sama piszesz że szybciutko zauważyłaś postępy Klaudii, więc trzeba kontynuować ćwiczonka, mimo że dla Twojego Tygryska to nic przyjemnego :-) Dla Klaudusi 🌻 🌻 🌻 Czadunia - chyba coś wiem o tym zachowaniu Qbusia 🌻 Dziecko wyczuwa że przy tobie może sobie na więcej pozwolić i to wykorzystuje. My mamy podobne problemy - Kosma przeistacza się w diabełka jak tylko przekroczę próg domu o powrocie z pracy. Mi nie da się przewinąć na leżąco - niani owszem, mi ryczy przy karmieniu - niani wypija całą butlę bez mrugnięcia okiem. Podobnych sytuacji jest więcej. Wczoraj mieliśmy dzień gaduły: Kosmuś chodził po domu i ciągle trajkotał: MAMA, TATA, DAJ, BAM i tak na okrągło. Siedziałam chwilę przy komputerze i nagle słyszę: eeee. Odwracam się a mój synuś z ogromnym uśmiechem na buźce stoi sobie na samochodzie-jeździku :-) Wlazł tam cichutko, tak żebym się nie zorientowała i bardzo się cieszył, że mu się udało, cwaniaczek! Jak chcę chwilę posiedzieć przy komputerze, to mówię do niego: panie prezesie, trzeba włączyć komputer. Więc mój mały pan prezes idzie dumnie go włączyć, gramoli się na krzeseko, siada, czeka aż się wszystko odpali, wymownie stuka paluszkami w stolik, potem przechwytuje myszkę a ja go podpuszczam i mówię: no jak ty super wyglądasz! Istny pan prezes. A on jest wtedy taki dumny, jakby co najmniej faktycznie nim był ;-) I tylko czeka aby go chwalić dalej :-) Jutro idziemy na szczepienie, pewnie i tak go ominie z powodu przeziębienia, ale przynajmniej lekarz go osłucha. Katar zrobił sie gęsty, trudno mu się wczoraj oddychało przed snem, aż nie umiał sobie z tym poradzić. Smoczek w buzi do tego i już w ogóle masakra. Zaczęłam nawet panikować, że się dusi, tak dziwnie łapczywie brał oddechy, ale jakoś noc minęla spokojnie, dziś obudził się w znakomitym humorze więc myślę, że to nic poważnego. Nie orientujecie się przypadkiem czy szczepionka odra świnka różyczka jest szczepionką trzy w jednym i czy jest bezpłatna? W internecie są tak różne wersje, że już nie wiem jak mam to rozumieć :-) Chciałabym Kosmie oszczędzić potrójnego klucia po prostu :-) Ha, nadopiekuńcza mamuśka ze mnie ;-) No, kawę wypiłam, teraz czas wziąć się do roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej cioteczki. moje skarby juz dobrze:D Małgonia właśnie spi a Marysia tnie kartki na drobny mak, za chwilke robimy pieczone jabłuszka i obiadek juz normalny. Mmałgosiu dobrze że są juz efekty ćwiczeń, łatwiej znieść płacz kruszynki bo wiadomo że to dla jej dobra.Klaudia wielki buziak dla Ciebie na pocieszenie👄 Katie biedny Kosma tak go wzięło,trzymajcie się szybko przejdzie. Czadunia Tobie też zdrówka, a Qba pewnie sprawdza co może zrobić ile mama wytrzyma;) pewnie chce pobiegać z gołą pupcią i dlatego krzyczy, moja Małgosia tak robi jak juz zejdzie z łóżka od razu humor sie poprawia.nic trzeba przeczekac:D Kathrin jak sie bawicie na spotkaniu pewnie fajnie, zazdroszczę Wam jak nie wiem tych spotkań:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisac o tym mieszkaniu. znowu koszmarna porażka.baba chce 2000 za metr mieszkania w którym nie ma ogrzewania- myslałam że juz się tak nie zdaza żeby nawet pieca kaflowego nie było, podłóg nie ma,jest ono pod dachem bez żadnego poddasza czyli zimno jak cholera ściany nie ocieplone koszmar.jedyny plus to to że wokól zielono kawałek ogródka za ogrodzeniem i można by piaskownice i hustawkę postawić a i cebulkę posadzić rzodkiewkę, ale nie warte to tych pieniędzy. teraz spróbujemy jeszcze raz w sobotę mamy 3 do obejrzenia i jak sie nie uda to koniec, nie szukamy na razie nic.poczekamy do jesieni. pomyślałam sobie że spróbuję kupić szerokie i długie doniczki postawię na oknie i posiejemy rzodkiewki i sałatę może coś wyjdzie z tego, taki mały eksperyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do opiekunki, Kosma rano nie miał katarku a teraz ma i jest marudny :-( A ja jeszcze dziś zostaję dlużej w pracy jak na złość - chciałabym już przytulić mojego skarba. Chyba się zaraz rozpłaczę!! Dobrze, że idziemy jutro do lekarza, może coś zaradzi :-) E.l.f - fajnie, że z Twoją brygadką już wszystko ok! Ale też macie przeboje z tym mieszkaniem ;-) W sobotę na pewno się uda 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była u mnie koleżanka z Zuzią - trzylatką ;) Klaudia była tak wykończona, że jak ledwo wyszły, padła i zasnęła :) Miałam dzisiaj iść z Klaudią na szczepienie, ale okazało się, że na dzisiaj już nie ma zapisów! Najpierw każą zadzwonić rejestrować tego samego dnia, a później mówią, że ten dzień już mają zawalony :( No przecież nie wytrzymam! Spróbuję jeszcze jutro rano, ale rano nie lubie chodzić, bo przychodzą nienormalne matki z chorymi dziećmi! Dziewczyny, dziękuję Wam za te słowa otuchy! Bardzo wiele to dla mnie znaczy! Mam wrażenie, że u \"swoich\" nie mam najmniejszego oparcia w tej kwestii, a dla mnie to jest problem! Buziaki 👄 dla WAS! Katie - rozumiem Cię z tym katarkiem! Klaudii też nie mogę go przegonić, może u Kosmusia to też alergicze, skoro ma sam katar? Ciekawe, co Wam powie jutro lekarz! Nie martw się, wrócisz do domku i wtedy utulisz swoego Prezesa :) Elf - super, ze szykuje się u Was normalne jedzonko :) Cieszę się, że już wszystko ok! Małgonia je już coś innego niż cycuszek? Z tymi mieszkaniami to jakis koszmar! A to bez ogrzewania, to chyba żart! Ludzie są śmieszni, że chcą za ruderę tyle kasy. Ja również przeglądam ogłoszenia i wciąż nam coś nie pasuje. Na szczęście tu się jeszcze mieścimy ;) Nie napiszę Ci, jakie są u nas opłaty, bo tymi sprawami zajmuje się P. Mniej-więcej w okresie zimowym to 500 zł plus gaz i prąd - porażka ile się płaci opłat! Może zaczniemy oszczędzać i wieczory spędzać przy świeczce ;) Acha, i my dość dużo płacimy za gaz, bo mamy ciepłą wodę ogrzewaną właśnie gazem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzicie z tymi kosztami to jest tak. płacimy okreslona sumę właścicielom i oni juz płacą za gaz wodę wywóz śmieci, my płacimy tylko za telefon i prąd.prądu wiem ile zużywamy, ale wody i gazu nie mam pojęcia nawet jak wyliczyć mniej więcej koszty.woda u nas tez jest na gaz ale jakie zużycie jest nie mam pojecia.dlatego pytam Was bo nie strasznie ciężko wyliczyć. chcemy obliczyć ile zostanie nam na zycie jak weźmiemy kredyt bo od tego zależy ile tego kredytu byśmy brali.zakrecone tojest strasznie. nie mamy całej sumy na mieszkanie a nie chcemy obciążać rodziców bo tyle juz dla nas zrobili i chcemy poradzic sobie sami. obiadek juz dochodzi,bedzie pychota rybka pieczona z warzywami i ziemniaki a do tego surówka z kapusty. mniam juz sie nie moge doczekać. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E.l.f - my też problem mieszkaniowo-pożyczkowy mamy :-) U nas opłatami jedynymi w tej chwili jest prąd i woda, no i ogrzewanie w sezonie zimowym (jeszcze węgiel niestety, buuu :-( ) Za kilka miesięcy to się zmieni - dojdzie opłata za gaz, bo wtedy tak będziemy ogrzewać dom. Więc w sumie koszty są nieduże. Ale musimy wziąć kredyt hipoteczny, aby rozbudować chałupkę przede wszystkim, założyć instalację gazową i wykonać mnóstwo innych kosztownych pierdół ;-) I też nie wiemy czy nas będzie stać od razu na wszystko. Perspektywa wzięcia kredytu na 30 lat powiedzmy trochę mnie przeraża :-( A Wy myśleliście już o jakimś konkretnym banku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - trochę poszperałam i proszę: wody zużywamy 12m2/m-c. Te 500 zł czynszu, to w okresie zimowym i w tym płacimy zaliczkę za wodę 20m2! Po rozliczeniu wody (zw+ścieki - u nas kosztują ok6 zł) do zwrotu dla nas będzie ok 48zł. Centralne ogrzewanie - w zeszłym roku był zwrot ok.200zł, nie mamy liczników, tak byłoby więcej :( Latem będziemy płacić z połowę mniej (bez co). Gaz to ok. 200zł, ale coś nas kantują, bo nie spisują licznika, a te dane to nie wiem skąd biorą, bo się rozmijają z rzeczywistym zużyciem! No i najgorzej jest wtedy, gdy trzeba w jednym miesiącu zapłacić za wszystko! Licząc średnio, wody wychodzi ok. 4m/osobę miesięcznie (faktycznego zużycia). Jeśli będziesz miała jakieś dane, to napisz i Ci pomogę. Bo ja robię w rozliczeniach, stąd jestem taka mondra :p A kredyty cóż.... nawet nie jestem zorientowana w ofertach bankowych, jedynie co wiem, to że oprocentowanie to 5-7%, ale to chyba najniższe, więc nie wiem,czy dla każdego! Ale macie dobry obiadek :) Mnam, mniam - jak mówi Klaudia! Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM! ja dopiero teraz-dzisiaj bylismy na spotkaniu dzieci raczkujacych,pozniej z mezem w pracy,a przed chwilka skonczylam prasowac-tzn. przerwalam prasowanie-reszta na jutro;) za chwilke Brayanek idzie spac wiec bede miala czas nadrobic czytanie-do napisania pozniej papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje, ze jestem! Po powrocie doomu okazalo sie, ze nie ma internetu i troche potrwalo zanim naprawili. Ostrzegam od razu, ze mam nowa klawiatutre i ciezko wchodza klawisze wiec pewnie narobie literowek. Zakupow nie bylo jeszcze i chyba nie bedzie 😭 Mialam isc na nie w sobote, ale jedziemy do stolicy do mojej cioci. Ale za to dzis wyskoczylam do miasta po pare drobiazgow i przy okazji do Kosciola. Kupilam Kubusiowi hustawke!! Juz widze jego usmiechnieta buzke. Tylko ciekawe kiedy tata sie zmobilizuje by ja zamontowac :O Katie szczepionka p. odrze itd jest 3 w 1 i jest bezplatna. jako jedyna skojarzona w 100% refundowana przez sluzbe zdrowia. Gratulujemy zabka Kosmie! Mmalgosiu dobrze, ze Klaudia robi postepy. No, ale jakim kosztem :( Ile jeszcze macie wizyt? Moze w koncu mala polubi te zajecia. Mmalgosiu a moze nasi mezowie raze bylina tym kursie, tylko, ze Twoj n a jakims przyspieszonym ;) Elf cieszmy sie, ze dziewczynki maj sie juz lepiej. Kredyty w Polsce mnie przerazaja ich oprocentowania sa koszmarnie wysokie, ale to jedyne wyjscie. No chyba, ze wygracie w totka, czego serdecznie zycze. a pozniej sie z nami podzielisz hehe :P Pisalas cos czesniej, ze cwiczysz z dziewczynkami Pilates.Masz jakis podrecznik? Uczylas sie gdzies tego? Ja tez bardzochcialbym to cwiczc, al nie mam motywacji i wlasciwie neiwiele o tym wim. Czadunia nie dawaj sie chorobsku. Gon gdzie popdnie. A z ta praca to neizly pomysl. Qbus dobrze sie czuje w zlobku, wiec nie masz sie czym martwic, a pare grosz zawsze wpadnie. Moj Kubus tez nas strasznie gryzie. I w dodatku nuczyl sie zgrzytac zebami a j atgo nie nawidze. Ciarki mi chodza gdy to slysze. Kathrin jaki link? ja nic nie dotstalam na GG. Podaj jeszcze raz. dajcie mi dziewczyny link do tego programu o zdjeciach, bo nie chce miie szukac. Zazdroscimy Ci tych spotkan dla raczkujacych. U nas nic takiego nei ma. no a tera zkilka slow o moim Aniele. Kubus ma 5 zabka!!!! Nawet nei zauwazylam kiedy wyszedl. Nie to co wczesniej. Te paskudne gorne 1 daly nam sie we znaki ;) moje dziecko nauczylo sie przebijc pione (jak Qbus Czaduni troszke jak cnotka), no i daje czesc jak prawdziwy kolo!! A wczoraj udalo mu si eprzejsc przez caly przedpokoj (dlugi jest bardzo), ale to byl jednorazowy popis. Zazwyczaj robi 3-4 kroczki i laduej na pupie. A jak wroilismy dodomu to bardzo sie bal. Nie odstepowal nas na krok. Gdy zostal na chwile sam w pokoju to pedzil i placzem do mamy.Ale juz jest ok. Acha,chcialam sie Wam jeszcze pochwalic, ze moje dziecko znalazlo sobie zabojcza zabawe. Puszcze stateczki w muszli klozetowej :O Wrzuca am kawalki papieru, a potem chce wyjmowac. Musismy sie bardzo pilnowac zeby deska byla opuszczona. No to chyba na tyle. Alez sie rozpisalam. bedzieci mnei przeklinac za to ;) A moze wskocze na druga strone??? :D:D:D:D El podrzuc ten przepis na rybe pieczona z warzywkami. Mniam mniam, slinka mi cieknie na sama mysl. No to spokojnej nocki wszystkim zycze!Niech ,aluszkom snia sie same kolorowe sny. A Wam drogie cioteczki te kudlate ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, poddaje sie :o. Moze uda mis ie innym razem. Jeszcze raz slodkich snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×